Ciąg dalszy oficjalnego prequela przełomowej "Diuny".
Leo Atryda przynosi wieści o narastających na Ix buntowniczych nastrojach, lecz przywódcy miasta podejmują decyzję, która może zagrozić wszystkim. Nastepca tronu Szaddam spiskuje, by przejąć władzę.
Tymczasem Pardot Kynes zaczyna dzielić się rajską wizją terraformacji pustynnej planety Diuny i jej przemiany w oazę, choć miejscowi Fremeni powątpiewają w kierujące nim motywy i w to, czy zdołają tego dokonać.
Bestsellerowa powieść "Diuna. Ród Atrydów" doczekała się w końcu wersji komiksowej. Adaptacją i scenariuszem zajęli się Brian Herbert i Kevin J. Anderson, autorzy powieści opartej na notatkach twócy Diuny Franka Herberta. Tekst zilustrował Dev Pramanik ("Paradiso").
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-01-19
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 112
DIUNA I UPRZEDZENIE
Idąc za ciosem i korzystając z popularności ,,Diuną", jaką wywołał film pod tym samym tytułem, wydawnictwo Non Stop Comics serwuje nam drugi tom komiksu ,,Ród Atrydów". I dobrze, bo to kawał całkiem udanego komiksu, co prawda niewnoszącego nic nowego do uniwersum - to przecież tylko adaptacja książek - ale zapewniającego fanom udaną rozrywkę. I szansę ponownego (albo pierwszego, jeśli książki kontynuatorów Herberta nieprzypadły im do gustu) wydarzeń poprzedzających ,,Diunę".
Na Ix szykuje się bunt. Ale decyzje przywódców miasta mogą zmienić wiele - niestety także na gorsze. Gdy zagrożenie narasta, a spiski trwają, Pardot chce doprowadzić do realizacji swojego planu przemianu Diuny w prawdziwą oazę. Ale Fremeni nie są pewni jego motywów, a tym bardziej tego, czy naprawdę dokonanie takiego cudu jest możliwe...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/02/diuna-rod-atrydow-2-kevin-j-anderson.html
Kolorowanka adresowana do dzieci w wieku przedszkolnym. Książeczka nie tylko bawi ale i uczy....
Myślę, więc jestem - powtarzamy za Kartezjuszem. A może ,,czuję, więc jestem"? ,,Focus" lubi zaglądać do serc i umysłów ludzi w poszukiwaniu tego...
Przeczytane:2022-02-10, Ocena: 6, Przeczytałem,
Seria od samego początku była dziełem starającym się przenieść skomplikowanie powieści na komiksowe realia. W drugim tomie nic w tej kwestii się nie zmienia. Nadal mamy tutaj do czynienia ze złożonym scenariuszem, dużą ilością różnorakich wątków, licznymi nieźle nakreślonymi bohaterami (pełniącymi istotne role w historii), rozbudowanymi dialogami i całą masą niedopowiedzeń. Na kolejnych stronach czytelnik ma okazję jeszcze mocniej zagłębić się w politykę (zarówno tą lokalną, jak i galaktyczną), poznać rządowe procedury, zobaczyć piętrzące się intrygi i być świadkiem wielu różnorakich emocji. Taka mieszanka staje się jednocześnie wielką zaletą tytułu, jak i jego wadą.
Fani świata Diuny i twórczości F.H na pewno będą zachwyceni tym, że duetowi Brian Herbert i Kevin J.Anderson udaje się dość dobrze wkomponować w styl kultowego pisarza i tym samym kreślić wielowarstwową opowieść. Jeśli jednak ktoś sięgnie po ten tytuł, oczekując przyjemnej i wartkiej komiksowej powieści sci-fi, to może poczuć dość duże rozczarowanie. W albumie nie znajdziemy zbyt wielu „widowiskowych” scen (akcja jako taka jest tutaj raczej szczątkowa). Zamiast niej, strony wypełnione zostały po brzegi różnorakimi fabularnymi zdarzeniami. Dzieje się tu naprawdę wiele, co może utrudnić odbiór historii przez mniej obeznanych czytelników. Zdarzają się również momenty, kiedy ekspozycja zaprezentowanych wątków jest niepotrzebnie nadmiernie skomplikowana, przez co bardzo nieczytelna.
Świetnie i bez żadnych większych zastrzeżeń prezentuje się za to warstwa rysunkowa albumu. Dev Pramanik potrafi uchwycić w swoich pracach nie tylko skomplikowanie całej historii, ale również dziesiątki różnorakich emocji towarzyszących bohaterom. Dba on również o należyte szczegóły swoich prac (symbolizm i ikonografię), które jeszcze mocniej uwypuklają skomplikowanie i złożoność świata Diuny.