Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2000 (data przybliżona)
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 158
Daniel MacGregor po wypadku trafia do szpitala. Jego stan nie jest dobry, przed nim operacja, od której wiele zależy. Jego żona Anna jest załamana, tak samo, jak jego dzieci, które wraz ze swoimi drugimi połówkami czuwają pod salą operacyjną. Kobieta, czekając na wynik operacji, wraca wspomnieniach do początku ich znajomości, a wcale nie było łatwo i kolorowo. Jak się poznali? Jak potoczyła się ich znajomość? Czy operacja się uda?
To piąty tom z serii, która osobiście lubię. Tym razem poznajemy historię miłości seniora rodu oraz jego żony, która była równie burzliwa, jak historie ich dzieci. Książkę czyta się szybko, to według mnie pozycja na jeden leniwy wieczór.
Głównymi bohaterami są Anna i Daniel. Przyznam szczerze, że bardzo się ucieszyłam, że książka będzie o nich. Szczególnie Daniel mnie zaciekawił w poprzednich tomach. Jaki się okazał? Uparty, wytrwały, mający własne zdanie. Również Anna okazała się kobietą silną, niezależną, upartą. Oboje polubiłam.
„Daniel” to według mnie ciekawa, dość lekka propozycja na leniwy wieczór. Polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Bardzo lubię od czasu do czasu sięgnąć po lżejszą lekturę. Szukając lekkich czytadeł sięgnęłam po książkę Nory Roberts. To był strzał w dziesiątkę. Czytało mi się ją bardzo szybko i bezproblemowo. Zrobiłam sobie mały zwyczaj z czytania książek Roberts i teraz regularnie, co kilka tygodni, czytam książkę tej pisarki. Dzięki temu udało mi się przeczytać już kilka serii spod jej pióra. Aktualnie jestem w trakcie zapoznawania się z cyklem pod tytułem „MacGregorowie”. Niedawno przeczytałam piątą część, czyli książkę pod tytułem „Daniel”.
Po rozpoczęciu swojej przygody z serią „MacGregorowie” byłam ciekawa co czeka mnie w kolejnych częściach. Sprawdziłam w Internecie, że jest ich sporo i zdziwiłam się o kim mogą one jeszcze opowiadać. Wtedy dostrzegłam, że jedna z części będzie opisywać historię poznania głów rodu MacGregorów. Już wtedy zaczęłam być jej ciekawa. W końcu doczekałam się wznowienia i mogłam zabrać się za czytanie.
Ponownie trafiłam do świata rodziny MacGregorów i odkrywałam ich historię i sekrety. Sama historia była trochę przewidywalna, ale bardzo dobrze mi się ją czytało. Momentami musiałam sobie przypominać, że ta książka została napisana w latach osiemdziesiątych i trochę inaczej podchodziło się do kontaktów damsko-męskich. Inaczej by mnie trochę zdenerwowała. A tak to bardzo dobrze mi się ją czytało i w ekspresowym tempie. Wciągnęłam się w historię rodu MacGregorów i czekam już na kolejną część.
Ruth z mieszaniną strachu i podziwu myślała o mistrzu baletu Nicku Davidovie, który został w końcu jej wymarzonym nauczycielem. Był wymagający i kapryśny...
Szesnastoletnia ofiara i ktoś, kto za wszelką cenę chce zmylić policjantów… Jak tym razem Eve Dallas poradzi sobie ze sprawą, która...
Przeczytane:2022-12-11,
„miłość stanowi siłę większą niż logika”
Czasami pojawia się potrzeba przeczytania jakiejś niezobowiązującej, lekkiej i banalnej historii, która pozwoli odpocząć po zbyt emocjonalnych, trudnych czy zawiłych powieściach. Na taką odskocznię najlepiej nadaje się literatura o charakterze romansu, w którym nie trudno przewidzieć, co się wydarzy. Z tego też powodu sięgnęłam po serię MacGregorowie, z której miałam okazję przeczytać tom trzeci „Alan” i tom czwarty „Grant”.
Seria MacGregorowie ukazała się w latach osiemdziesiątych, doczekała się kilku wznowień na świecie, a ostatnia, jedenasta została napisana w 1999 roku. Dotychczasowe tomy, od tomu I do IV, opowiadały o dzieciach tego rodu i ich miłosnych perypetiach. Poznaliśmy Serenę, Caine’a, Alana i Granta. W każdym z nich można było zauważyć obecność głowy klanu MacGregorów, Daniela i jego pięknej żony, Anny. Teraz, wraz z piątą odsłoną tej serii, możemy w końcu poznać ich losy.
"Niektóre z pięknych rzeczy są smutne z założenia.
Byśmy mogli doceniać te, które smutne nie są"
Piąta część serii zaczyna się dosyć dramatycznie, gdyż jesteśmy świadkami sceny rozgrywającej się w szpitalu, w którym od trzech godzin trwa trudna operacja Daniela MacGregora. Uległ on wypadkowi, w którym odniósł poważne obrażenia i nie wiadomo jak wszystko się skończy. Na wynik operacji czeka wierna Anna oraz dzieci jej i Daniela, więc możemy ponownie spotkać się z nimi, dowiadując się przy okazji, co się u nich aktualnie dzieje. Po operacji, siedząc przy łóżku swego męża, wraca wspomnieniami do chwili, gdy miłość wkradła się do ich życia i rozgościła na kolejne 40 lat.
Gdy Daniel skończył 15 lat, obiecał sobie, że w przyszłości zbuduje ogromne imperium finansowe. Poznajemy go, gdy od pięciu lat robi oszałamiającą karierę w Ameryce, do której przybył do Bostonu ze Szkocji, gdzie stopniowo dążył do spełnienia swego postanowienia. Teraz, gdy jego pozycja biznesowa jest ustabilizowana i właśnie pracuje nad zdobyciem drugiego miliona dolarów, uznaje, że czas znaleźć sobie żonę. Daniel pochodzi ze starego szkockiego klanu rycerzy, więc przedłużenie rodu jest jego drugim, wielkim marzeniem. Chce znaleźć sobie odpowiednią żonę, by stworzyć z nią szczęśliwy dom, w którym nie zabraknie licznej gromadki dzieci. Los sprawił, że zwrócił uwagę na Annę Whitfield, ambitną dziewczynę, której marzeniem jest skończenie medycyny i bycie wziętym, dobrym chirurgiem. Niestety, w jej najbliższych planach nie ma miejsca na małżeństwo, a tym samym macierzyństwo. Ona jest kobietą niezależną, stawiającą karierę ponad wszystko i mimo uroku, jaki otacza młodego MacGregora, trudno jest przebić się do jej serca.
"Jeśli masz jakieś marzenie, idź za jego głosem.
Życie jest zbyt krótkie dla tchórzy."
Tom piąty poświęcony głowie rodu MacGregorowie ukazał się po raz pierwszy w 1985 roku pod tytułem ”For Now, Forever.” W Polsce pierwsza premiera tego tytułu miała miejsce w 2000 roku, potem w 2008 roku i 2014. Wówczas nosiła tytuł „Teraz i na zawsze” i miała piękną okładkę, czego nie można powiedzieć o najnowszej wersji pt. ”Daniel”. Szkoda, gdyż wcześniejsza wersja jest bardziej przyciągająca wzrok i zachęcająca do czytania.
Z nieukrywaną przyjemnością poznałam dzieje rozwoju uczucia między Anną i Danielem, którzy swoją postawą, zachowaniem i wciąż żywym uczuciem ujęli moje serce, jak tylko zaczęłam poznawać sagę o szkockim klanie. Minusem jest brak w niej określeń czasowych. Autorka unika w tym wypadku podawania dat, więc jedynie można się domyślić, że gdy zaczynamy czytać pierwsze akapity powieści, wszystko dzieje się w latach osiemdziesiątych, więc lata młodości Daniela i Anny, a tym samym dzieje ich miłości przypadły na lata czterdzieste XX wieku.
Powieść pt.: „Daniel”, jak i pozostałe tomy serii o MacGregorach wpisują się w romans w stylu retro, gdyż dzisiaj nikt chyba już nie pisze opowieści o miłości w takim klimacie, jak robi to Nora Roberts. Nie ma w niej brutalności, wulgaryzmów czy gorących scen erotycznych, ale za to jest uroczo opowiedziana historia miłości, która zawsze jest obecna w życiu człowieka, bez względu na czas.
Egzemplarz książki otrzymałam od portalu Sztukater