Cztery pory roku w Japonii

Ocena: 5.5 (6 głosów)

Spełnianie marzeń bywa czasem niebezpieczne

Flo przeżywa kryzys - praca ją nuży, związek się rozpada, Tokio wydaje się zbyt znajome .. Wtedy właśnie w metrze natrafia na porzuconą powieść Dźwięk wody. To moment, który odmieni jej życie...

Ayako jest najbardziej zagadkową osobą na wyspie Honsiu. W miasteczku Onomishi skleja onigiri dla stałych bywalców swojej przytulnej kawiarenki. Kiedy w progu pojawia się jej długo niewidziany wnuk - stojący na życiowym rozdrożu rysownik Kyo, skamieniałe serce babci z wolna topnieje.

Ayako i Kyo stopniowo poznają siebie samych i siebie nawzajem, poddając się uzdrawiającej mocy płynącego czasu. Ale co wspólnego ma z nimi Flo - tłumaczka, która właśnie zjawiła się w Onomishi, by odnaleźć tajemniczego pisarza?

Cztery pory roku w Tokio to niespieszne spacery kocią alejką i cień budzącej grozę góry. Wspomnienia porzuconych marzeń i emocje, przed którymi nie sposób się ukryć.

Nick Bradley - pisarz, którego książki przenika miłość do Japonii i jej kultury. Wiele lat spędził w Tokio między innymi jako fotograf i tłumacz. Autor powieści Kot w Tokio nazwanej jednym z najważniejszych debiutów 2021 roku.

Informacje dodatkowe o Cztery pory roku w Japonii:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-07-03
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788324068593
Liczba stron: 384

Tagi: Proza literacka

więcej

Kup książkę Cztery pory roku w Japonii

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Cztery pory roku w Japonii - opinie o książce

Avatar użytkownika - goszaczyta
goszaczyta
Przeczytane:2024-09-15,

🌸 „ℂ𝕫𝕥𝕖𝕣𝕪 𝕡𝕠𝕣𝕪 𝕣𝕠𝕜𝕦 𝕨 𝕁𝕒𝕡𝕠𝕟𝕚𝕚” ℕ𝕚𝕔𝕜 𝔹𝕣𝕒𝕕𝕝𝕖𝕪

 


 Spełnianie marzeń bywa czasem niebezpieczne 

 


▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪

 


Są takie książki, które otulają nas swoim ciepłem i sprawiają, że ich lektura jest czystą przyjemnością, a jednocześnie ta sama książka sprawia, że czas jakby zwalnia i z błogą rozkoszą możemy się delektować daną historią. Ostatnio tak zachwyciła mnie książka „Cztery pory roku w Japonii”, która była pełna miłości i ciepłych słów, które przelały się do mojego serca sprawiając, że pokochałam tę książkę całym sercem❤❤

 


Zabieg „książki w książce” nie jest mi aż tak bardzo znany, więc z radością pochłaniałam kolejne strony zachwycając się warsztatem literackim autora. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, iż „Cztery pory roku w Japonii” zachwyci mnie do tego stopnia, że stanie się ona moją ulubioną książką tego roku! Ale tak się właśnie stało i jestem ogromnie usatysfakcjonowana faktem, że mogłam poznać tę czarującą powieść.

 


Nick Bradley czaruje słowem! I to dosłownie. To jak potrafi zwykłą drobnostkę/czynność opisać w tak emocjonujący sposób, tym samym sprawia, że każda rzecz ma znaczenie.

To bardzo powolna historia o utraconym czasie, o samotności, o rodzinnych tragediach ukazująca ukryte emocje bohaterów podszytych żalem.

 


„Cztery pory roku w Japonii” to niesamowita powieść, wbijająca w fotel. Opowieść zawarta w tej książce oczaruje was i nie pozwoli o sobie zapomnieć. Autor czaruje prostym językiem, ale jakże emocjonalnie napisaną historią o ludzkich wyborach. Uświadamia  nas jak ciężko czasami dokonać wyboru, pomiędzy marzeniami, a rozsądkiem oraz o tym jak ciężko jest podjąć słuszną decyzję i osiągnąć cel. Uczy wybaczania samemu sobie. Pomaga nakierować na dobrą drogę.

 


Lektura tej książki podziałała na mnie bardzo kojąco. Ma ona w sobie tą iskierkę, która sprawia, że po przeczytaniu tej historii czujemy się po prostu dobrze. Na pozór lekka i prosta w odbiorze, niesie ze sobą istotne przesłanie.❤Skłania do refleksji nad własnym życiem, podsuwa pytania dokąd to wszystko zmierza? Czy pogoń za rzeczami ma aż tak wielkie znaczenie w porównaniu ze spokojem duszy i chwilą wytchnienia, która w dzisiejszych czasach powinna mieć dla nas ogromne znaczenie! 🩵

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytania
zaczytania
Przeczytane:2024-08-11,

"Cztery pory roku w Japonii" to książka, po którą warto sięgnąć w ramach odpoczynku od ciężkich i dynamicznych lektur. To refleksyjna powieść o rodzinnych więzach, szukaniu własnej drogi, pierwszym zauroczeniu i trudnych doświadczeniach, które rzutują na resztę życia.


Niezwykle klimatyczna historia, której główna akcja osadzona została w niewielkim japońskim miasteczku Onomichi. Do tej hermetycznej społeczności dołącza Kyo, dawno niewidziany wnuk Ayaoko, która na co dzień prowadzi przytulną kawiarnię. Chłopakowi jest źle z tym, że nie dostał się na medycynę. Uważa się za ronina, czyli kogoś, przed kim nie ma przyszłości. Ale czy medycyna faktycznie jest jego marzeniem? Kyo jest uzdolnionym rysownikiem. Każdą wolną chwilę spędza z kartką i ołówkiem w ręku. Może właśnie w rysunkach jest ukryta jego przyszłość? Jego babcia nie przywitała go ciepło. Kobieta jest oschła i zdystansowana. Kyo jeszcze nie wie, że w jej sercu tkwi ogromna rana i wyrzuty sumienia związane ze śmie*cią jej syna. Początkowa surowość Ayako względem wnuka słabnie, kiedy zaczyna bliżej go poznawać. Może wspólny ból po stracie bliskiej osoby i tęsknota za nią, staną się nićmi łączącymi tych dwoje?


Równolegle poznajemy Flo. Tłumaczkę, która znajduje w metrze książkę nieznanego autora. Dziewczyna chce ją przetłumaczyć i wydać. Jednak aby dowiedzieć się czegoś więcej o tajemniczym pisarzu, musi odbyć podróż do Onomichi. W końcu losy Ayako, Kyo i Flo łączą się. Nie jest to jednak klasyczne spotkanie. To literacka podróż, której przewodzi motyw książki w książce.


Autor, mimo iż nie jest Japończykiem, to klimat Kraju Kwitnącej Wiśni, jego surowość, a jednocześnie takie ciepło i hermetyczność, pewną dziwność, ale też tradycje i aspekty kulturowe, przelał na papier w mistrzowski sposób. Gdybym nie wiedziała, iż Nick Bradley jest Brytyjczykiem, to wnioskując po tym, jak ta książka została napisana, dałabym sobie uciąć rękę, że autor jest rodowitym mieszkańcem Japonii.


Czy to książka dla każdego? I tak i nie. Z jednej strony nie każdy lubi refleksyjne, niespieszne klimaty, ale z drugiej strony każdy potrzebuje czasami zatrzymać się, aby złapać oddech, pomyśleć nad swoim życiem, zwolnić. Jeśli jesteś na takim etapie — weź do ręki tę książkę, pozwól sobie oddać się tej historii, bo jest naprawdę wartościowa i mądra.

Link do opinii

„Cztery pory roku w Japonii” Nick Bradley to wyjątkowa powieść, zupełnie inna od tych, po które z reguły sięgam. Zazwyczaj książki, które wybieram, mają szybką, zwartą akcję, w której nie zatrzymujemy się nawet na moment. W tym przypadku jest zupełnie inaczej, ale wcale nie jest to złe. Wraz z tym tytułem w znacznym stopniu zwolniłam, czas zwolnił, ale ma to ogromne plusy. To dla czytelnika chwila nostalgii, spokoju, zyskujemy czas nad przemyśleniem sensu życia, zastanowieniem się nad swoim życie, nad tym, za czym tak naprawdę ciągle gnamy i co przez to chcemy osiągnąć, czy jakie wartości w życiu mają dla nas największe znaczenie.
Historia przedstawia losy Kyo, który po nieudanej próbie dostania się na medycynę czuje się bardzo rozczarowany. Czuje, że zawiódł bliskich i siebie, dlatego chcąc odpowiednio przygotować się do kolejnego egzaminu, decyduje się na wyjazd do Ayako, swojej babci. Wyjazd ten jednak okazuje się nie być łatwym, gdyż z babcią nie utrzymywał bliższych kontaktów i jest ona dla niego zupełnie obcą osobą. Początkowo ich relacje nie są najlepsze, jednak z biegiem czasu to się zmienia w znacznym stopniu.
Historia to spokojny azyl, do którego każdemu dobrze zrobi raz na jakiś czas się wybrać. Historia porusza wiele trudnych, ale zarazem bardzo istotnych tematów, które dotyczą każdego z nas. Książka pozwala nam przeżywać wraz z bohaterami ich historie, daje nam czas do ich przeanalizowania, odniesienia do własnych przeżyć, a także zrozumienia podejmowanych przez nich decyzji. Wspaniałym atutem całości jest również nietypowa sceneria, w którą autor nas zabiera! Japonia, którą wraz z powieścią zwiedzamy, otacza nas swoim urokiem, dając spokój i świeżość.
Jest to wyjątkowa, spokojna, nostalgiczna historia, która jednak zostaje w głowie na długo! Bardzo serdecznie polecam sięgnąć po ten tytuł, bo pozwala nam na chwilę zwolnić, zapomnieć o codzienności i cieszyć się wspaniałą historią. Za możliwość przeczytania powieści serdecznie dziękuję wydawnictwu.

Link do opinii

Cztery pory roku w Japonii to pełna spokoju i ciszy powieść o najważniejszych wartościach w życiu każdego z nas. Subtelna i spowita intymną refleksją …

Kyo przenosi się do babci, aby przygotowywać się do ponownych egzaminów na studia. Nie dostał się na medycynę, czym zawiódł nie tylko bliskich, ale głównie samego siebie. Z babcią nie ma dobrych relacji, prawie się nie znają. I pobyt u niej jest dla niego bardzo trudny. Babka z początku traktuje wnuka surowo i oschle, daje mu niezłą szkołę życia. Kobieta po śmierci syna nie potrafi odnaleźć się, a jego śmierć pozostawia wiele pytań. Z biegiem czasu relacje Kyo z Ayako się zacieśniają, wnuk dostrzega dobroć babki i szybko dorasta. A jaki związek z ich życiem mają tytułowe cztery pory roku? To już musicie odkryć sami….

Ta powieść jest trudna i pełna symboli. Tematy, które dotknął autor są ważne. To przede wszystkim poszukiwanie własnej tożsamości, przyjaźń, miłość, trudne i toksyczne relacje rodzinne, dążenie do spełnienia i szczęścia. A wszystko dzieje się w klimacie i scenerii odległego od nas kraju, Japonii. Wszystko jest wtłoczone w klimat, zwyczaje, historię i piękne otoczenie Japonii. Dzięki temu łatwiej jest odkryć znaczenie zachowań bohaterów, zrozumieć motywy ich postępowania.

Historia toczy się sennie i powoli, chwilami zamiera. To pomaga nam zrozumieć znaczenie czasu, istotę spokoju i wyciszenia. Delektować się powolną i niespieszną fabułą, karmić zmysły intymnością wewnętrznych przeżyć.

Zachęcam do podróży do tego tajemniczego zakątka świata, aby bliżej i dosłownie zrozumieć zagadnienia, którymi żyją mieszkańcy Onomishi. Po tej lekturze pojawiają się refleksje nad życiem, nad jego sensem, dokąd zmierzamy i dlaczego tam dążymy?

Czy warto ciągle w biegu łapać to „coś”? Czy może chwila wytchnienia jest cenniejsza niż kupno kolejnej rzeczy? Może warto więcej czasu przeznaczyć dla siebie i swoich przeżyć?  A może dać upust swoim emocjom i żyć w rytmie zmieniających się pór roku?

Polecam tę subtelną i delikatną, pełną odkrywczych stwierdzeń opowieść. Godna poświęcenia jej kilku chwil, chociażby z uwagi na tę spokojną i powolną toń, która z niej bije w każdej chwili. Można ukoić zmysły świeżym podmuchem emocji, które nieustannie balansują między stronicami tej lektury.

Link do opinii
Avatar użytkownika - burgundowezycie
burgundowezycie
Przeczytane:2024-07-11, Ocena: 6, Przeczytałam,

„Cztery pory roku w Japonii” autorstwa Nicka Bradley to opowieść o odnajdywaniu siebie i bliskich na tle malowniczej Japonii, gdzie tradycje i nowoczesność harmonijnie współistnieją. Bradley, z miłością do japońskiej kultury, zabiera nas w podróż do świata, gdzie każda pora roku przynosi nowe doświadczenia i refleksje. W tej podróż towarzyszą nam trzy postacie, a każda z nich mierzy się w swoim życiu z czymś innym.

 
Flo Dunthorpe to tłumaczka mieszkająca w Tokio, która przeżywa kryzys osobisty. Praca ją nuży, jej związek się rozpada, a życie w Tokio wydaje się zbyt przewidywalne. Wszystko zmienia się, gdy Flo znajduje w metrze porzuconą powieść „Dźwięk wody”. Zaintrygowana tajemniczym autorem książki, postanawia ona wyjechać do Onomishi, aby go odnaleźć.

 
W Onomishi mieszka Ayako, starsza kobieta prowadząca przytulną kawiarenkę, znaną z serwowania doskonałych onigiri. Ayako jest osobą zamkniętą w sobie, skrywającą bolesne wspomnienia z przeszłości. Jej życie nabiera jednak nowych barw, gdy niespodziewanie odwiedza ją wnuk, Kyo.

 
Kyo to młody rysownik stojący na rozdrożu. Nie udało mu się dostać na studia medyczne, co było marzeniem jego rodziny, lecz on sam od zawsze pragnął realizować swoją pasję do tworzenia mang. Kyo, wysłany do babci, ma nadzieję odnaleźć w Onomishi spokój i inspirację. Jego relacja z babcią, początkowo jest pełna nieporozumień, ale z czasem zaczyna się zacieśniać, prowadząc do chwil wzajemnego zrozumienia i wsparcia.

 
Flo, Ayako i Kyo stopniowo poznają siebie samych i siebie nawzajem. Flo, podczas swoich poszukiwań, staje się częścią życia Ayako i Kyo, a jej własna podróż ku samopoznaniu splata się z ich historiami. Wspólnie przechodzą przez cztery pory roku, które symbolizują etapy ich wewnętrznych przemian. Wiosna przynosi nadzieję i odnowę, lato to czas intensywnych przeżyć i refleksji, jesień skłania do kontemplacji i zrozumienia, a zima wymaga stawienia czoła prawdzie i wybaczenia. Każda z tych postaci przechodzi swoją własną, unikalną podróż, a ich historie, splecione z malowniczymi opisami japońskiej przyrody i tradycji, tworzą niezwykłą opowieść o odnajdywaniu siebie, miłości i przemijaniu.

 
„Cztery pory roku w Japonii” to przepięknie napisana powieść z głęboką refleksją nad życiem, marzeniami i relacjami międzyludzkimi. Bradley nie tylko zachwyca stylem i językiem, ale posiada również niezwykłą umiejętność nadawania codziennym sytuacjom głębokiego i wyjątkowego znaczenia. Z wielką czułością i zrozumieniem oddaje on emocje swoich bohaterów, a jego miłość do Japonii przenika każdą stronę tej książki. To lektura, która wzrusza, inspiruje oraz pozwala na chwilę zatrzymania się i zanurzenia w spokojnej, pełnej emocji opowieści. Gorąco polecam wniknięcie w głąb tej historii każdemu, kto pragnie odkryć magiczny świat Japonii i niezwykłe historie jej mieszkańców 🥹❤🩹🔥.

 
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @wydawnictwoznakpl (współpraca reklamowa) 🩷.

Link do opinii

Nick Bradley funduje czytelnikowi sensualną, niespieszną i niebywale refleksyjną podróż do klimatycznego miasteczka Onomishi, gdzie otrzymuje on niepowtarzalną możliwość obserwacji skomplikowanego procesu budowania relacji, poznawania swoich korzeni, a nawet spełniania marzeń. Kyo, któremu nie udało się dostać na studia medyczne, przeprowadza się tu do babci, ktorej w zasadzie prawie nie zna. Obserwowanie, jak powoli zbliżają się do siebie, pokonują własne demony, a także wyciągają wnioski z popełnionych błędów, staje się wyjątkowym doświadczeniem, jakie angażuje niemal wszystkie zmysły.

 

Co ciekawe, w tej pięknej opowieści mamy do czynienia z ciekawym zabiegiem, historii w historii, albowiem Kyo i jego babcia to bohaterowie książki znalezionej w metrze przez będącą na skraju załamania Flo, która postanawia ją przetłumaczyć. Staje się to jej celem i motywacją do zmian, dzięki czemu może wreszcie odbić się od dna. Czy uda jej się odnaleźć tego, kogo poszukuje?

 

Krocząc po stronnicach tej niespiesznej historii, wielokrotnie doświadczyłam absolutnego zachwytu. Pióro Autora wyróżnia się poetyckim, nadzwyczaj sugestywnym stylem, dlatego wszelkie opisy rozpalają zmysły, trafiają wprost do serca. Tak, to jedna z tych głębokich, sensualnych opowieści, jakie chłonie się całym sobą, każdą cząstką. Droga do poznania samego siebie i dążenie ku realizacji prawdziwych marzeń często bywa wyboista i ta klimatyczna, zmysłowa opowieść cudownie to oddaje.

 

,,Cztery pory roku w Japonii" jest przepiękną, niespieszną, otumaniającą japońską historią o przemijaniu, konfliktach ludzkiej egzystencji, doświadczaniu i spełnianiu marzeń, lecz to także oniryczna opowieść o harmonii, porażkach i przykrościach, jakie bezsprzecznie są wpisane w nasze życie. Nick Bradley funduje czytelnikom niezapomnianą, odurzającą podróż na pograniczu jawy i snu, która przyniesie ukojenie, zadumę i nadzieję. Polecam całym sercem!

 

Link do opinii

"Cztery pory roku w Japonii" Nicka Bradleya to powieść, która jak delikatny dźwięk wody niesie spokój i refleksję. Opowiada historię trzech postaci, których losy splatają się w niespodziewany sposób. Flo, Ayako i Kyo, tworzą emocjonalny trójkąt, którego każdy wierzchołek skrywa własne tajemnice, marzenia i rozczarowania.

 

Powieść jest jak cicha, japońska kawiarnia, w której czas płynie inaczej. Mimo spokojnego nurtu i niespiesznej akcji, koi i oferuje momenty intymnej refleksji. Każda z pór roku, które przewijają się przez karty powieści, symbolizuje inny etap życia bohaterów - od zimy pełnej zamarzniętych uczuć, po wiosnę, która niesie odrodzenie i nowe nadzieje.

 

Autor z wręcz mistrzowską subtelnością przedstawia krajobrazy Japonii, zarówno te fizyczne, jak i emocjonalne. Tokio, gdzie czas płynie szybko, a miasto właściwie nigdy nie śpi, kontrastuje z urokliwym i spokojnym Onomishi, gdzie Ayako skleja onigiri, a Kyo próbuje odnaleźć sens życia i przygotowuje się do egzaminów. Te różnice pokazują różnorodność japońskiego życia oraz wewnętrzne zmagania bohaterów. Jednak najsilniejszym elementem powieści są relacje międzyludzkie. Ayako i Kyo, dzięki wspólnie spędzonemu czasowi, odkrywają siebie na nowo, a ich relacja pokazuje, jak uzdrawiająca może być moc płynącego czasu. Z kolei Flo, tłumaczka, która pojawia się w Onomishi, by odnaleźć tajemniczego pisarza, wprowadza świeży powiew do tej małej społeczności.

 

"Cztery pory roku w Japonii" to książka, która mimo swojej spokojnej narracji, pozostawia czytelnika z głębokimi przemyśleniami. To opowieść o marzeniach, które mogą być niebezpieczne, ale i o tym, jak ważne jest, by pozwolić sobie na ich realizację. Czytanie tej powieści to jak niespieszny spacer kocią alejką w Tokio - pełen wspomnień, emocji i ukrytych znaczeń.

Link do opinii
Inne książki autora
Kot w Tokio
Nick Bradley0
Okładka ksiązki - Kot w Tokio

„Przepiękna opowieść o utracie, samotności i nadziei. Nie tylko dla tych, którzy lubią Japonię i koty.” Joanna Bator „Znakomity, żywiołowy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy