,,Czerwona gorączka" to zbiór opowiadań, w których instrukcji pędzenia bimbru brak. Zawiera za to opowieści, w gruncie rzeczy, dość prawdopodobne i...
...NIESAMOWITE - odkryjecie tajemnicę chińskiej szkatułki, odbędziecie lot nawiedzonym sterowcem oraz poznacie pasażerów widmowego pociągu krążącego po polskich torach.
...DEMASKATORSKIE - prawdziwa historia stanie dla Was otworem, gdy zrozumiecie skąd się biorą rewolucje, dlaczego w Rosji zwyciężył komunizm, a II Wojna Światowa skończyła się inaczej niż dotychczas sądziliście.
...JAK NAJBARDZIEJ AKTUALNE - zwiedzicie Europę, w której rządzą fundamentaliści arabscy, zaznacie nieco traumy szkolnej i przekonacie się, że dobry news potrafi kształtować rzeczywistość, czyli, że słowo ciałem się staje.
UWAGA! W jednym z utworów Andrzej Pilipiuk dopuścił do głosu żonę Katarzynę. Sprawdźcie, ile jest Pilipiuka w Pilipiukach.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2007-04-26
Kategoria: Opowiadania
ISBN:
Liczba stron: 432
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Zbiór opowiadań zawierających elementy fantasy, z których niektóre przedstawiają alternatywne wersje historii Polski. Trochę rozczarowuje, że tylko jedno z opowiadań przedstawia przygodę dr Skórzewskiego, a żadne - mojego faworyta Roberta Storma. Tym niemniej, różnorodność historii oraz ich zaskakujące zakończenia sprawiają, że książka jest świetną lekturą na trudne wieczory narodowej kwarantanny. Pilipiuk nie zawodzi w kwestii doskonałego punktowania rzeczywistości i jej absurdów, co zawsze cieszy. :)
Jakoś nie mogę się z panem Pilipiukiem '' dogadać '', co jakiś czas próbuję czytając kolejną jego pozycję i widzę po moich ocenach że kształtują się one niczym sinusoida . Jak jeden zbiór ocenię na '' bardzo dobry '' , to zaraz następny ma zjazd , bo podoba mi się tylko średnio . Niestety tym razem jest tak samo . '' Czerwona gorączka '' to zbiór jedenastu opowiadań , z których większość jest typowo '' męskich '' . Tak, właśnie takie określenie mi się nasuwa w pierwszej kolejności kiedy o nich myślę . Dlaczego ? Sama nie wiem, może dlatego że dotyczą jakichś dziwnych maszyn i urządzeń przy opisywaniu których autor używa wielu technicznych terminów , które mnie nudzą ? Za dużo nudnych opisów, za mało znanego mi Pilipiukowego ironicznego humoru , bo ten przedstawiony na przykład w opowiadaniu '' Operacja szynka '', jakoś mnie zupełnie nie bawił . Tak właściwie podobały mi się tylko dwa opowiadania , oczywiście pierwsze tytułowe ze znanym szerokiej rzeszy fanów autora, doktorem Pawłem Skórzewskim , który tym razem na zlecenie '' krwawego Feliksa '' (wiadomo o kogo chodzi) ma się dowiedzieć kto morduje komunistów, odcina im głowy i usuwa mózgi . To opowiadanie trzyma bardzo dobry poziom , oraz opowiadanie trzecie ''Błękitny trąd'' , ech te paskudne Krasnoludy :) A takie były kochane w '' Królewnie Śnieżce ''?. Reszta opowiadań zupełnie mnie nie porwała , ale jakoś mimo ziewania doczytałam do końca, gdyż nie ważę się pisać opinii nie dokończywszy czytać książki . Pozostaje mi tylko mieć nadzieje, że zgodnie z prawem sinusoidy, następna książka pana Pilipiuka jaka wpadnie w moje ręce będzie z tych lepszych .
Zbiory opowiadań tzw. „bezjakubowych” – to kawałek prozy pisanej bardziej na poważnie. Wśród krytyków uchodzą za najlepszą część twórczości...
Hanza umarła. Ale czy coś tak wielkiego może zniknąć całkowicie bez śladu? Andrzej Pilipiuk po czterech latach przerwy wraca do uniwersum „Oka Jelenia”...
Przeczytane:2017-04-26, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017,