Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2017-07-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 504
Tytuł oryginału: Most Wanted
Skorzystali z usług banku spermy. Oczekiwanie na dziecko przerodziło się jednak w prawdziwy dramat. Nie spodziewali się, że to dopiero początek koszmaru.
Do nowej książki Lisy Scottoline podchodziłam z wielką ciekawością i umiarkowanym zaufaniem. Jej poprzednia powieść zrobiła na mnie bardzo dobrze wrażenie, ale ta, którą zaczęła się nasza znajomość mocno mnie rozczarowała. Długo zastanawiałam się, jak będzie tym razem, ale niezwykły temat nie pozwolił mi odpuścić.
Nie przypominam sobie, żebym czytała powieść choć zbliżoną tematycznie do tej. Skorzystanie z usług banku spermy, podejrzenie, że dawca może być mordercą, poszukiwania prawdy- tak naprawdę nawet nie brałam pod uwagę, że ta książka mogłaby być zła, w innym wypadku mowa byłaby o zmarnowanym potencjale. Tymczasem Scottoline zaczyna bardzo dobrze, a z każdym kolejnym rozdziałem jest lepiej. Od początku czuć wielkie emocje, udzielające się nam na każdym etapie lektury.
Christine i jej mąż marzyli by zostać rodzicami, niestety tradycyjne rozwiązanie nie wchodziło w ich przypadku w grę. Skorzystanie z banku spermy wydawało się dobrym wyborem. Kolejne rozdziały uświadamiają nam, że niekoniecznie. Autorka bardzo dobrze oddaje uczucia małżonków, z jednej strony ukazując naturalne wątpliwości w przypadku takiej metody, z drugiej podkreślając pogłębianie się wewnętrznych konfliktów w miarę rozwoju akcji. Co ciekawe, rozwijając akcję z nastawieniem na główną bohaterkę, udało się jej ukazać emocje towarzyszące również jej małżonkowi, co moim zdaniem zasługuje na duże uznanie czytelnika.
Christine i Marcusa poznajemy bardzo dobrze. Konsekwencje skorzystania z usług dawcy spermy zmuszają ich do niecodziennych wyborów i decyzji, których konieczności podjęcia w ogóle się nie spodziewali. Konsekwentnie za nimi podążając wikłamy się w sieć wzajemnych oskarżeń, przykrych pretensji, poruszających dylematów, gorących łez i niezapomnianych kłamstw. Bardzo mocno zaangażowałam się w lekturę, w dużej mierze właśnie za sprawą towarzyszących mi uczuć wobec bohaterów i przykrej sytuacji, jakiej uczestnikami się stali. Scottoline skłania nas do refleksji, zachęca do posłuchania głosu własnego serca, do pamiętania o sumieniu i moralności. Pojawiają się też jednak złość, bezbronność, protest. Podczas lektury w naszych głowach przewija się cała gama uczuć, wyborów, konfliktów.
Autorka zbudowała bardzo wyraziste sylwetki bohaterów. Ich kreacje sprawiają, że nie można pozostać wobec nich obojętnym, a podejmowane przez nich decyzje skazują nas na zajęcie stanowiska i opowiedzenie się po którejś ze stron. Żadna z powieściowych postaci nie jest krystalicznie czysta. Popełniają błędy, kierują się egoizmem, kłamią. Dzięki temu jednak książka przepełniona została realizmem i po części może kojarzyć się z sytuacjami wyjętymi prosto z życia.
Interesujący temat, który został bardzo dobrze rozwinięty, charyzmatyczne sylwetki bohaterów, istotna i aktualna tematyka- elementy te tworzą z „Czekam na ciebie” bardzo dobrą powieść obyczajową. Co ciekawe, to wprowadzenie wątków przypominających te obecne na stronach thrillerów czy kryminałów, w dużej mierze sprawia, że ta książka jest jeszcze lepsza, urozmaica ją, ubogaca i sprawia, iż może przekonać większe grono odbiorców. W pewnym momencie Scottoline bez wahania odcina się od mądrej, choć dość słodkiej powieści kobiecej, na rzecz morderstw, krwi, pełnych mroku i zła obrazów. Wówczas, gdy książka zaczęła przypominać kryminał, moja ciekawość sięgnęła zenitu. I nie pozwoliła mi oderwać się od niej aż do ostatnich stron.
Większą część książki czytałam z zapartym tchem. Tak naprawdę do końca nie byłam pewna, czy dawca spermy faktycznie jest mordercą czy nie. Autorka chętnie zmieniała bieg akcji, wprowadzała nowych bohaterów, trzymała w napięciu. Dobrze się bawiła, a ja razem z nią.
Ciąża jest dla Cristine ukoronowaniem trzech lat starań o dziecko. Niestety jej mąż Marcus, ze względu na całkowitą bezpłodność, nie będzie biologicznym ojcem dziecka. Został nim anonimowy dawca nasienia. Szczęście bohaterki psuje pewnego dnia pewna wiadomość w mediach. W wiadomościach ukazali aresztowanie seryjnego mordercy, który wyglądem przypomina ich dawcę…
Czy ich dawca jest tylko podobny do zatrzymanego przestępcy? Czy to ta sama osoba? Czy dziecko może mieć „przestępcze” geny? Marcus uważa z początku, że to tylko zbieg okoliczności, jednak Cristine drobiazgowo analizuje znane informacje z kliniki. Jednak gdy chcą konkretnych informacji, bank zasłania się warunkami umowy, w tym ochroną prywatności dawcy. Sytuacja wręcz patowa.
Pisarka w swojej powieści porusza kilka tematów. Jednym z nich (realia amerykańskie) jest temat dawców nasienia, ich selekcji, brak badań psychologicznych. Jak to stwierdza prawnik, „rzecz rozbija się o pieniądze.” Ponadto później klauzula poufności wydaje się być nadrzędną zasadą, nad ludzką przyzwoitość.
Mamy także, co chyba bardziej uniwersalne, ukazanie relacji między małżonkami. Jednak tylko nakreślony został tylko wątek leczenia bezpłodności i jej (nie)akceptacji przez Marcusa. Trochę czasami brakowało mi tutaj większych emocji. Widać, że ta para przechodzi kryzys, Marcus działa za plecami żony ( i na odwrót), mają inne podejście do samej ciąży i co do przyszłości. Padają pewne okrutne słowa…
„Czekam na ciebie” to wbrew pierwszemu wrażenie, książka nie tyle o macierzyństwie, co o kryzysie w małżeństwie, stawieniu czoła własnym uczuciom, kłamstwom z desperacji. To historia ukazująca, że zewnętrzne okoliczności, czy tego chcemy czy nie, kształtują nasz wewnętrzny świat.
Pozycja dobra, ale czasami pewne zwroty w akcji były nieuzasadnione, zabrakło mi miejscami emocji i chwili na przemyślenia, a momentami się lektura dłużyła.
Bardzo emocjnalna ksiażka.
Historia małżeństwa, które decyduje sie na zabieg in vitro i ukrywa to przed światem. Ona jest szcześliwa. On za to nie do końca. A kiedy przez przypadek twarz dawcy zauważąja w wiadomosciach i podają go jako seryjnego mordercy pielegniarek ich swiat wywraca sie do góry nogami.
On pokazuje swoje prawdziwe uczucia. Ona nie wierzy w to. Rozpoczyna sie wojna uczuć i wojna z kliniką a ona na własna rekę rozpoczyna sledztwo w sprawie dawcy bo nie moze czekać i siedzieć bezczynnie i robi to wbrew meżowi. Ich zwiazek staje na szpilce.
Ale czy warto dociekac prawdy? Czy nie lepiej ratować zwiazek? Czy warto ryzykować własnym zyciem będąc w ciazy aby odkryć prawdę? Jakie niespodzianki spotkają ją na drodze prywatnego śledztwa? I czy dawca faktycznie jest tym seryjnym mordercą? Te i inne tajemnice odkryjecie w kisazce.
Bardzo fajnie mi sie ja czytało. Polecam :)
A gdyby okazało się, że twoje dziecko należy do kogoś innego? Pewnego dnia Ellen Gleeson znajduje w skrzynce pocztowej ulotkę „Czy widziałeś to...
Najnowsza powieść w klubie KOBIETY TO CZYTAJĄ!Mike Scanlon, trzydziestosześcioletni lekarz, odbywa służbę w Afganistanie, tęskniąc do pozostawionej w kraju...
Przeczytane:2018-02-23, Ocena: 4, Przeczytałam,
"Jej serce nagle zamarło. Rozpoznała te oczy. Wszędzie rozpoznałaby tę twarz. Seryjny morderca był ich dawcą numer 3319."
Właśnie takich satysfakcjonujących propozycji czytelniczych wyszukuję, gdzie wspaniale łączą się cztery elementy powieści, intrygująca i złożona fabuła, ciekawe portrety postaci, frapujące zagadnienia społeczne i wciągający styl narracji. Wówczas chętnie angażujemy się w śledzenie zajmująco rozwijającego się scenariusza zdarzeń, ulegając umiejętnie wytworzonej atmosferze niepokoju i niepewności, a przy tym poddajemy się frapującej grze wysuwania przypuszczeń i domysłów. Ogólnego pozytywnego wrażenia nie psują nawet pojawiające się mało prawdopodobne epizody czy zadziwiające decyzje bohaterów. Autorka sprytnie przykuwa uwagę czytelnika, odwołując się do szerokiego wachlarzu emocji, dylematów moralnych i zagadnień etycznych. Dynamiczne rytmy, zaskakujące zwroty akcji, tajemnice do odkrycia, to wszystko znajdziemy w książce, która nie tylko dostarcza znakomitej rozrywki, ale również skłania do przemyśleń.
Christine Nilsson, nauczycielkę prowadzącą zajęcia wyrównawcze dla uczniów borykających się z trudnościami w czytaniu, poznajemy podczas szkolnej imprezy pożegnalnej. Kobieta jest w szóstym tygodniu ciąży i decyduje się na zawieszenie kariery zawodowej, poświęcenie ognisku domowemu i wychowaniu dziecka. Snucie przez nią wspaniałych marzeń przerywają podejrzenia, że biologicznym ojcem jej dziecka jest seryjny morderca. Ponieważ firma zarządzająca bankiem spermy, uwarunkowana prawnymi przepisami, nie rozwiewa wątpliwości Christine i jej męża Marcusa, kobieta zaczyna na własną rękę prowadzić śledztwo w sprawie tożsamości zabójcy pielęgniarek, tak aby dotrzeć do prawdy i uzyskać niezbędne dla spokoju ducha informacje.
Małżeństwo, które zamiast cieszyć się szczęściem bliskiego rodzicielstwa, przechodzi bardzo trudne chwile, mąż i żona w różny sposób radzą sobie z nieoczekiwanymi wydarzeniami, ich wzajemna więź miłości i zaufania wystawiona zostaje na ciężką próbę. To także spojrzenie na aspekty bezpłodności, choroby współczesności, jej psychologiczne powiązania i sprzężenia. Biznesowe uwarunkowania leczenia bezpłodności, nadużywanie zaufania dla zysku, a także szczerość w związku, potęga macierzyńskich instynktów, siła przyjaźni, trudne wybory związane z aborcją. Ale przede wszystkim spojrzenie na genetyczne predyspozycje do zaburzeń psychicznych, skłonności do przemocy, agresywnych zachowań, socjopatycznych skłonności, czy wpływu czynników środowiska i wzorców wychowania. Inna pasjonująca i ekscytująca powieść autorki to thriller psychologiczny "Mów do mnie".
bookendorfina.pl