Syczeń 1945 roku. Armia Czerwona zbliża się do Kunzendorfu. Dla garstki kobiet i dzieci, które nadal przebywają w Domu Matek ośrodka Lebensborn, nadchodzi czas pełen strachu i trudnych decyzji.
W chaosie ostatnich tygodni wojny nikt nie dba o cywilów. Ruth, Annabelle i Brygid uciekają z setkami innych, byle dalej od łap sowieckich żołnierzy. Gdy docierają do Bad Reinerz w Sudetach, mają nadzieję odetchnąć i bezpiecznie doczekać końca wojny. Jednak kilka miesięcy później młode Niemki muszą się zmierzyć nie tylko z okrutną powojenną rzeczywistością, ale też ze świadomością krzywd wyrządzonych przez ich własny naród.
Czy Ruth uda się wrócić po schowane w gasthausie Neumannów teczki polskich dzieci porwanych przez Lebensborn? Czy mimo dramatycznych przeżyć dziewczyna zdoła spełnić obietnicę daną ukochanemu?
"Czas ucieczki" to drugi tom serii o kobietach i dzieciach, które stały się narzędziem w rękach nazistowskich przywódców.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-04-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Język oryginału: Polski
"Czas ucieczki" to drugi tom cyklu Matki Rzeszy autorstwa Sabiny Waszut. Po lekturze pierwszej części wiedziałam, że z pewnością sięgnę po kontynuację losów bohaterek, Niemek, których celem było urodzenie idealnych dzieci dla Rzeszy.
Akcja powieści rozpoczyna się w styczniu tysiąc dziewięćset czterdziestego piątego roku, a zatem w czasie, kiedy pozycja Niemiec w świecie drastycznie straciła na znaczeniu, a Armia Czerwona wyzwalała kolejne tereny okupowane do tej pory przez niemieckich żołnierzy. Wyzwolenie to jednak więcej miało wspólnego z niszczeniem wszystkiego, co Sowieci napotkali na swej drodze. Kradli, równali z ziemią, gwałcili, zabijali, panoszyli się jak u siebie. Skoro mieli status wyzwolicieli, uważali, że wolno im wszystko.
W ośrodku Lebensborn również rozpoczęła się gorączkowa ewakuacja. Kobiety były przerażone i zdezorientowane. Ich świat właśnie zamienił się w gruzy, a wpajana im ideologia okazała się nic niewarta. Wiele z nich nie przyjmowało tego do wiadomości, nie rozumiało rozgrywających się wokół scen i nie chciało przejrzeć na oczy. Wśród mieszkanek domu były również Ruth, Annabelle i Brygid, które poznaliśmy w pierwszej części cyklu. Chociaż Ruth skrywała pewną tajemnicę, której dowody ukryte zostały w okolicy ośrodka, zdecydowała się na ucieczkę wraz z przyjaciółkami. Dotarły do Bad Reinerz w Sudetach, gdzie miały nadzieję znaleźć bezpieczną przystań. Początkowo nie było źle, chociaż sytuacja była niepewna i bardzo trudna, a warunki bytowania odbiegały znacznie od tych, do których były przyzwyczajone w ośrodku. Wokół panowały chaos, głód, ciasnota, nieufność i ciągły lęk przed wyzwolicielem, który tak naprawdę okazał się kolejnym zaborcą. Bohaterki ze wszystkich sił próbowały przetrwać, chroniąc siebie i dzieci. Czy im się to udało? Jak potoczyły się ich losy?
Autorka z wielkim wyczuciem opisała dramatyczną walkę trzech przyjaciółek o przetrwanie, ale przedstawiła także postawy innych bohaterów, ich dylematy, podejmowane decyzje wraz z ich konsekwencjami i problemy, z którymi musieli się borykać. Wojna zmieniła wszystko, ale przegrana Niemiec wcale nie naprawiła sytuacji. Ludność cywilną czekał długi czas odbudowywania nie tylko zniszczonych wiosek i miast, ale także pracy nad sobą czy poszukiwania zaginionych bliskich.
Wojenna zawierucha zniszczyła też wszystko, w co wierzyły Niemki objęte programem Lebensborn, a także zwolennicy Hitlera. Nie wszyscy zdołali poradzić sobie z nową sytuacją, a nie mogąc pogodzić się z nadchodzącymi zmianami, odebrali sobie życie. Dramaty rozgrywały się zatem po obu stronach frontu. To wyjątkowy cykl, ponieważ pokazuje ludzkie oblicze Niemców, którzy wcale wojny nie chcieli, a sposób myślenia został im narzucony.
Jeśli sięgniecie po ten cykl, do czego bardzo Was zachęcam, spodziewajcie się dużej dawki emocji.
Zielony byfyj, kuchenny kredens Zosi Zaleskiej, stoi teraz w nowym mieszkaniu rodziny. Wiatr przegnał już wspomnienia o zimnej izbie w ponurej...
Pierwszy tom serii o kobietach i dzieciach, które stały się narzędziami w rękach nazistowskich przywódców. Od 1936 roku Niemcy wdrażali politykę Lebensborn...
Przeczytane:2024-04-28, Ocena: 4, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024,
Program Lebensborn powstał jako jeden z najbardziej mrocznych aspektów ideologii nazistowskiej, dążącej do stworzenia "czystej rasy" aryjskiej. Życia kobiet i dzieci uczestniczących w tym programie po wojnie, zarówno w Polsce, jak i innych krajach europejskich, naznaczone były traumą, ostracyzmem oraz brakiem poczucia tożsamości. Owa tragedia znajduje swoje odzwierciedlenie w różnych opracowaniach literackich, także w serii napisanej przez Sabinę Waszut zatytułowaną "Matki Rzeszy".
W jej drugim tomie "Czas ucieczki" autorka opisuje dramatyczne sytuacje, w jakich znalazły się bohaterki (zmuszone do ewakuacji, zamarzające na wozach, głodujące, gwałcone przez rosyjskich żołnierzy) - Niemki próbujące ocalić siebie i swoje dzieci. Każda z nich musi podjąć trudne decyzje, świadoma, że ich życie zależy od jej własnych wyborów.
Ruth, wiedząc o teczkach polskich dzieci ukrytych w gasthausie Neumannów, postanawia wrócić z bezpiecznego Bad Reinerz wraz z córeczką do Kunzendorfu i odnaleźć je. To dla niej ważne zadanie, które może przynieść zadośćuczynienie ofiarom, a także spełnić obietnicę daną ukochanemu Tobiasowi.
Dla Annabelle i Brygid życie po wojnie również jest trudne. Muszą zmagać się z traumą, strachem i brakiem perspektyw na lepsze jutro. Mimo to, nie tracą nadziei i próbują przetrwać za wszelką cenę.
Książka skupia się na kobietach, które na swoje barki musiały wziąć ciężar powojennej rzeczywistości. To one musiały być silne, odważne i zaradne, by przetrwać okrucieństwa wojny, zachować swoją godność, empatię i miłość do bliskich, nawet w najtrudniejszych chwilach. Musiały stawić czoła własnym demonom, społeczeństwu przez pewien czas złożonemu z dwóch narodów - wśród którego znajdowali się ludzie nieufnie patrzący na mających związek z reżimem Hitlera, czy też z poczuciem wyrządzonych krzywd przez ich własny naród.
Kobiety te są różne. Każda ma swoje wady i zalety, co sprawia, iż są one bardziej realistyczne. Czytelnicy natomiast mogą sami zdecydować, jak je ocenić i jakie wnioski wyciągnąć z ich zachowań. Również zastanowić się nad własnymi wartościami i postawą wobec innych ludzi. Odpowiedzieć na pytania: Czy można ocenić je za to, że próbowały przetrwać za wszelką cenę, nawet jeśli oznaczało to współpracę z okupantem? Czy potrafimy zrozumieć desperację, ból i strach, z którymi musiały się zmagać codziennie? Brak sprzeciwu wobec polityki Hitlera?
Odpowiedzi na powyższe i wiele innych nasuwających się w trakcie czytania pytań znajdują się w tej powieści. Powieści, która przybliża nam ogrom cierpienia tych, którzy byli ofiarami i sprawcami nazistowskiego terroru. Opowieści o sile, determinacji, przyjaźni i miłości, które są potrzebne do przetrwania najcięższych czasów.
Warto było przeczytać "Czas ucieczki", chociaż książka nie porwała mnie tak, jak tom pierwszy. Niewątpliwie jest ona lekcją historii opowiedzianą sposób, w jaki nie uczy się jej w szkołach oraz przypomnieniem o tym, że życie nie jest czarno - białe. Zakończenie wzbudziło we mnie ciekawość, dlatego chętnie sięgnę po kolejną część
cyklu.