Cudowna broń

Ocena: 3.5 (2 głosów)
Inne wydania:
Rok 2004. Trwa zimna wojna między Blokiem Zachodnim a Wschodnim oraz wyścig zbrojeń. Ale zgodnie z porozumieniem z 2002 roku, wszelkie najnowocześniejsze typy uzbrojenia przerabianie są na zabawki i gadżety. Jednak wobec wspólnego zagrożenia, gdy na orbicie okołoziemskiej pojawiają się obce satelity, Wschód i Zachód decydują się działać wspólnie. Projektanci broni obu dotychczas rywalizujących bloków starają się razem opracować nowy sprzęt bojowy. Sięgając do własnej podświadomości i umysłów innych ludzi, udaje im się dokonać niezwykłego odkrycia. A wówczas niebezpieczeństwo zaczyna zagrażać już nie tylko z Kosmosu.

Informacje dodatkowe o Cudowna broń:

Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 1985-03-12
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788370828172
Liczba stron: 255
Tytuł oryginału: The Zap gun
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Cezary Frąc, Małgorzata Fiałkowska

więcej

Kup książkę Cudowna broń

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Cudowna broń - opinie o książce

Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2018-08-30,

Po książki Philipa K. Dicka zawsze sięgam w ciemno i prawdopodobnie nigdy do końca nie zrozumiem, co wpłynęło na taki mój odbiór jego twórczości. Próbuję sobie co jakiś czas przypomnieć moment, w którym poczułam tę fascynację i wydaje mi się, że wcale nie miała ona swojego początku w książkach. Jako sześcioletnie dziecko, siedząc na kolanach ojca, obserwowałam jak gra on na komputerze w Blade Runnera. Oczywiście nie zdawałam sobie wtedy sprawy z tego, co było inspiracją do stworzenia tej gry, ale szybko i ja postanowiłam sobie pograć – oczywiście dla mnie to była czysta zabawa, naśladowałam kroki, które wcześniej widziałam w grze taty, ale to właśnie wtedy poczułam pewien związek z całym tym klimatem. A gdy już byłam starsza to dowiedziałam się, że jedna z moich ulubionych gier powstała dzięki takiemu jednemu facetowi…

I wbrew pozorom ten lekko sentymentalny wstęp z wątkiem czysto rozrywkowym (bo temu głównie służą gry komputerowe) nie jest tutaj obojętny. Cudowna broń skupia się bowiem – jak sama nazwa wskazuje – na przemyśle zbrojeniowym, który jednak został zawłaszczony przez… rozrywkę. Akcja powieści rozgrywa się w roku 2004, więc dla autora, gdy ją pisał, była to w pewnym stopniu odległa przyszłość. Mamy okazję zobaczyć, jak wyobrażał on sobie losy tego świata… Czy choć trochę nasz świat przypomina wizję Dicka? Być może częściowo, ale jednak na drodze technologicznej mamy jeszcze trochę do zrobienia. Głównym bohaterem jest tutaj Lars Powderdry, projektant broni pracujący dla Za-Bloku. Jednak od jakiegoś czasu tworzy on tylko efekciarskie gadżety, a nie prawdziwą siłę militarną. Dochodzi jednak do momentu, w którym na niebie pojawiają się wrogie satelity i świat naprawdę potrzebuje czegoś, za pomocą czego będzie mógł walczyć…

Bohaterowie Philipa Dicka są zawsze realistyczni, aczkolwiek momentami są dla nas niesamowitą zagadką. Jakby aż nazbyt żyli chwilą, całkowicie poddawali się temu, co się aktualnie dzieje. Z jednej strony to genialne podejście do życia, ale da się w nim odczuć pewien marazm, chwilami nawet lekki stan odurzenia, tym bardziej, że Lars nie stroni od różnego rodzaju używek (podobnie jak i sam autor nie miał ku nim obiekcji). U boku Larsa pojawia się również kobieta o imieniu Lilo, która zajmuje się dokładnie tym samym fachem, aczkolwiek pracuje dla sił radzieckich. I choć Lilo może go w każdej chwili zabić, to jednak muszą zacząć razem współpracować, aby wymyślić tytułową cudowną broń.

O książkach Philipa Dicka pisze mi się wyjątkowo ciężko, choć kocham je całym sercem. Są one dla mnie całkowitą odskocznią od dnia codziennego i pochłaniam je w zastraszającym tempie – z resztą nie ma co ukrywać, najlepszy efekt książki tego autora wywołują w czytelniku właśnie wtedy, kiedy czyta się je od początku do końca, bez jakichkolwiek przerw. I jest to do zrobienia, bowiem nie są one wyjątkowo długie, aczkolwiek są idealnie, po prostu idealnie wydane. Wydawnictwo Rebis robi naprawdę świetną robotę – mam już prawie każde wydane przez nich dzieło Dicka i zdecydowanie są to moje ulubione pozycje na półkach. I choć Cudowna broń nie jest dziełem tak wybitnym jak chociażby Ubik i nie wywołuje w mózgu aż takiej psychodelii, to mimo wszystko ma w sobie coś takiego pozazmysłowego, jak każda książka tego autora.

Myślę, że nigdy nie nastąpi taki dzień, w którym napiszę złe słowo o twórczości Philipa Dicka. Ten człowiek to jeden z moich ulubionych autorów i każde jego dzieło odbieram z fascynacją i czytam z ogromnym zaangażowaniem. Uwielbiam trzymać w rękach jego książki, bo żadne inne powieści nie wywołują we mnie tego, co one. Żadnych innych historii nie odbieram tak, jak tych opowiadanych przez tego amerykańskiego pisarza. Specyficzny styl, zaskakujące i nieprzewidywalne pomysły, dobra akcja, niepowtarzalny klimat… I mogłabym tak podać jeszcze kilka innych cech, ale to wszystko za mało, aby dokładnie oddać urok jego twórczości. Cudowna broń to dobra powieść, świetna dla fanów science-fiction i dla tych, którzy jeszcze nie mieli okazji zapoznać się z piórem Philipa Dicka.

www.bookeaterreality.blogspot.com

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2018-09-01, Ocena: 4, Przeczytałem,

PÓŁ ŻARTEM, PÓŁ SERIO

Z Philipem K. Dickiem rzecz ma się tak, że wystarczy zobaczyć jego nazwisko na okładce i już książkę można brać w ciemno. Bo autor „Blade Runnera” stanowi po prostu gwarant doskonałej rozrywki na najwyższym poziomie. I nie ma znaczenia czy dzieło należy do czołówki jego najsłynniejszych dokonań, czy też jest prawie nie znane, albo z jakiego okresu jego twórczości pochodzi. Bo czy Dick był młodym i niewyrobionym autorem, czy pisał już z wprawą i doświadczeniem, za każdym razem serwował swoim fanom niesamowite utwory. I nie inaczej jest z „Cudowną bronią”, nadzwyczaj jak na pisarza zabawną powieścią, której jednocześnie nie brak siły wizji i wymowy oraz uderzającej trafności.

Rok 2004. Lars Powderdry jest projektantem broni, co w świecie rozdartym przez wyścig zbrojeń toczący się pomiędzy blokiem zachodnim i chino-radzieckim oznacz niemalże bycie celebrytą. Dla Larsa ta praca to konieczność podążania za broniową modą i tworzenie konkretnej ilości wyglądającego na zabójczy, ale w rzeczywistości niegroźnego sprzętu. Co prawda takie podejście obu stron do tematu Zimnej Wojny jest jak najbardziej korzystne dla ogółu, jednak dla Larsa jego własne zajęcie wydaje się być pozbawionym sensu pozowaniem. Do czasu. Kiedy Ziemia staje się ofiarą inwazji, a ludzkość zacznie potrzebować prawdziwej militarnej siły, nasz bohater, na mocy porozumienia między Za-Blokiem i Oko-Wschodem, musi podjąć współpracę z koleżanką po fachu z drugiej strony konfliktu. Z tym, że słowo musi nie jest tu najlepszym określeniem, bo Lilo Topczewa okazuje się być kobietą atrakcyjną i pobudzającą w nim ciepłe uczucia. Niestety pozostaje przy tym zabójczo niebezpieczna…

Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/09/cudowna-bron-philip-k-dick.html

Link do opinii
Inne książki autora
Wariant drugi
Philip K. Dick 0
Okładka ksiązki - Wariant drugi

Niniejszy zbiór zawiera dwadzieścia siedem krótkich utworów opublikowanych w latach 1952-1954. (...) Próżno w nich szukać formuły...

Prawda półostateczna
Philip K. Dick0
Okładka ksiązki - Prawda półostateczna

Jest rok 2025. Prawie cała ludzkość żyje w podziemnych osadach zbudowanych podczas III wojny światowej i trudni się wytwarzaniem skomplikowanych robotów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy