Ciotka Poldi i sycylijskie lwy

Ocena: 4.75 (12 głosów)

Bawarski wulkan w cieniu Etny

Widok na morze. Słońce. Spokój.

Kiedy Poldi, tuż po swoich sześćdziesiątych urodzinach, przeprowadza się z Monachium na Sycylię, nie pragnie niczego więcej. Ale w swoich planach nie uwzględniła rodziny zmarłego eksmęża. Sycylijczycy z krwi i kości naturalnie chcą nauczyć Poldi zasad dolce vita. Koniec ze spokojem. A jakby tego było mało, pewnego dnia znika bez śladu Valentino, który pomagał Poldi w domu i ogrodzie. Czyżby dostał się w szpony mafii? Na drodze prywatnych poszukiwań Poldi spotyka atrakcyjnego commissario Montanę. Ten nie chce, by kobieta wtykała nos w śledztwo, ale kiedy bawarski wulkan wybuchnie, nic nie jest w stanie go zatrzymać…

W dniu swoich sześćdziesiątych urodzin moja ciotka Poldi wyprowadziła się na Sycylię, żeby w wytworny sposób zapić się na śmierć, spoglądając na morze. Tego w każdym razie wszyscy się obawialiśmy, ale ciotce ciągle coś stawało na przeszkodzie. Sycylia jest skomplikowana, tutaj nawet umrzeć nie da się ot tak, po prostu, zawsze coś wchodzi człowiekowi w paradę. A potem wydarzenia zaczęły następować po sobie lawinowo: ktoś zostaje zamordowany, nikt nic nie wie, nikt nic nie widział. Więc jasna sprawa, ciotka Poldi, uparta i bardzo bawarska, musiała wziąć sprawy w swoje ręce. I od tego zaczęły się problemy.

Sympatyczne, lekko skonsternowane spojrzenie na Sycylię, jej piękno, stereotypy oraz absurdy – i detektyw w spódnicy – nie sposób jej nie pokochać!

Informacje dodatkowe o Ciotka Poldi i sycylijskie lwy:

Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2017-09-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-62577-56-9
Liczba stron: 400
Tłumaczenie: Agnieszka Hofmann

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Ciotka Poldi i sycylijskie lwy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Nikt jednak nie ucieknie od swojej natury...


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Ciotka Poldi i sycylijskie lwy - opinie o książce

Avatar użytkownika - karolcia13
karolcia13
Przeczytane:2018-04-05, Ocena: 6, Przeczytałam,

"Ciotka Poldi i Sycylijskie Lwy" to powieść detektywistyczna z elementami humoru. Do przeczytania jej skłonił mnie opis. Okładka nie wzbudziła we mnie pożądania. Przyznam szczerze, byłam do niej dość sceptycznie nastawiona. Przeważnie sięgam po powieści innych gatunków, więc obawiałam się, że okaże się "niewypałem". Już na samym wstępie zmieniłam podejście. Książka stopniowo wciąga czytelnika w akcję, humorystycznie pokazuje życie i śledztwo głównej bohaterki. Napisana jest stylem luźnym, co sprawia, że potrafi zaciekawić każdego - nawet 10 latka (sprawdzone). Z każdą kolejną stroną, pragnęłam "więcej". Spowodowało to, że mimo małej ilości czasu wolnego, ciągle po nią sięgałam. Po przeczytaniu 100/150 pierwszych stron, nie mogłam się od niej oderwać. Serio. Ciągle się coś działo, pojawiały się nowe fakty. Lwy, koty, ukryte symbole. No po prostu cud miód.
Atutem jest także mapa Sycylii na stronie wewnętrznej okładki. Dzięki niej możemy sprawdzić, gdzie rozgrywa się dana akcja. Warto również wspomnieć, że narratorem jest osoba spokrewniona z Poldi(siostrzeniec), o czym mówi sam tytuł "Ciotka Poldi (...)". Sprawia to, że niejednokrotnie pojawiają się jego sugestie, a także opinia.
Bardzo spodobała mi się postać głównej bohaterki. Nie jest to typowa sześćdziesięciolatka, lecz kobieta pełna energii, lubiąca dobrą zabawę, alkohol i przede wszystkim zagadki. Uparta, wytrwale dąży do celu. Jest także bardzo spostrzegawcza, nawet w niekorzystnych warunkach. Mimo, iż pamięć zawodzi każdego, Poldi się nie poddaje i sprytnie rozwiązuje kolejne zagadki. W międzyczasie zdradza swoje upodobania, w tym słabość do policjantów. Wdaje się w romans z jednym z nich. Czy tym sposobem pomoże w śledztwie? 

Polecam wszystkim, bez wyjątku :) Każdy powinien się w niej odnaleźć.

Link do opinii

NAJLEPSZE MIEJSCE NA ZIEMI
Kilka słów o jednej z najzabawniejszych i najlepiej skonstruowanych powieści jakie przeczytałam w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Mario Giordano - "Ciotka Poldi i sycylijskie lwy", Wydawnictwo INITIUM, 2017. Tłumaczenie Agnieszka Hofmann .Tytułowa ciotka Poldi to dama w dojrzałym wieku, wdowa, która postanawia porzucić Bawarię i przenieść się na Sycylię, by tam w spokojuoglądając morze dożyć reszty swych dni. Jak jednak pokazują lawinowo następujące po sobie zdarzenia, Sycylia to miejsce specyficzne i wcale nie jest tak łatwo ot tak tu umrzeć. Ciotka Poldi słynąca z barwnych strojów, zamiłowania do płci brzydkiej i mocnych trunków zmuszona będzie zmienić radykalnie listę swych priorytetów, gdy na jej drodze znajdzie się trup, a jakby tego było mało, seksowny komisarz policji oczaruje ją swym uśmiechem. Nieustraszona ciotka podejmie śledztwo na własną rękę i bez chwili wahania zadrze ze słynną sycylijską mafią. Co wyniknie z takiej mieszanki? Jak łatwo się domyśleć niesamowicie zabawna komedia omyłek, w której żaden bohater nie zostanie oszczędzony. Ile zamieszania może wprowadzić jedna Niemka wśród gorącokrwistych Włochów? Poldi przez życie idzie niczym taran i nie boi się wyzwań. Wpadanie w tarapaty i obrażanie wszystkich wokół jest dla niej chlebem powszednim. Nie da się tej postaci nie polubić, ponieważ chyba każdy z nas chciałby taką zakochaną w życiu duszę mieć w swej rodzinie. Wraz z ciotką Poldi i jej kuzynostwem poznamy Sycylię pachnącą słońcem, wspaniałym jedzeniem i... tonami śmieci. Przemierzymy zarówno pełne uroku zaułki i wspaniałe posiadłości jak i wulkaniczne lasy i opuszczone kopalnie. Śmiać się będziemy i z Sycylijczyków wraz z ich mafiozami i z Niemców wraz z ich sztywnym chłodem. Myślę, że pośmiejemy się przede wszystkim z nas samych, ponieważ bohaterowie wykreowani przez Mario Giordano mogliby być naszymi sąsiadami. Wspaniały humor, lekkie pióro i oryginalność sprawiają, że perypetie szalonej ciotki czyta się jednym tchem. Nie sposób wyswobodzić się spod uroku tej damy Jednak "Ciotka Poldi i sycylijskie lwy" to nie tylko lekka komedia, ale też dobrze i spójnie skonstruowany kryminał. Nie łatwo jest to połączyć tak by wypadło naturalnie , ale Mario Giordano stworzył powieść z dużym kunsztem. Zabawną, czasem groteskową, zawierającą tajemnicę i wcale nie tak cukierkową jak być może mogłoby się wydawać. Osobiście wyczuwam tu sporo gorzkich refleksji. O przemijaniu, naszym stosunku do starości, o tym, jak rozpaczliwie chwytamy się minionych lat i okazji, które straciliśmy. O poszukiwaniu dla siebie miejsca i sensu. O woli życia, która wymyka się wszelkim ograniczeniom. I również to jak pewne, głęboko zakorzenione, stereotypy ograniczają nasze postrzeganie. Pod pozorem lekkości odnajdziemy tu sporo mądrych prawd. Szumnie krzyczę, że "Ciotka Poldi i sycylijskie lwy", to książka , którą naprawdę szczerze polecę każdemu. Z jednej strony jest to świetna komedia, która nie jeden raz wywoła uśmiech na twarzy, a z drugiej kryminał i okraszona wulkanicznym pyłem przypowieść o przemijaniu. Ciotka Poldi poruszy Wasze serca- kopnie w tyłek i doda energii, tudzież potowarzyszy , gdy zechcecie napić się w samotności. Gwarantuję, że nie pożałujecie żadnej chwili spędzonej z najbardziej niesforną i niereformowalną ciotką jaką widział literacki świat. Dajcie się zabrać na rozgrzane ulice Sycylii i poczujcie żar serc, które na wiele jeszcze stać. Wystawiam piątkę, ponieważ losy ciotki pochłonęły mnie i zabrały weekend. Było warto. Diabeł gorąco poleca wielbicielom dobrze opowiedzianych historii.

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2017-09-07,

Słońce, plaża i dobre jedzenie. Te czynniki nie jedną osobę zachęcają by odwiedzić Sycylię i zaznać włoskiego życia. Jednak niektórzy idą o krok dalej i stwierdzają, że widok na wulkan Etna to dobre miejsce by... umrzeć? Poldi, która straciła ukochanego męża, chce wyruszyć w swoją ostatnia podróż. Jednak ekscentryczny charakter i geny kryminologów sprawiąją, że sprawy przybierają nieoczekiwany obrót. Czy bohaterce uda się rozwiązać zagadkę morderstwa? Czy spełni swoje ostatnie życzenie?

Do przeczytania książki Ciotka Poldi i sycylijskie lwy zachęciło mnie porównanie głównej bohaterki do Panny Marple, postaci z książek Agathy Christie. Jest ono jednak lekko nietrafione, gdyż angielska detektyw nie dorównuje naszej bawarskiej bohaterce w wyrazistym charakterzy, którym oczarowuje każdą napotkaną osobę. Poldi nie gardzi dobrym alkoholem, papierosami czy wyśmienitą pieczenią. Jest szalona i uwielbia towarzystwo, a towarzystwo uwielbia ją. Jej łatwość w nawiązywaniu kontaktów jednak teraz przyda się w szczytnym celu. Otóż, gdy jeden z pracowników bohaterki ginie w dziwnych okolicznościach, Poldi nie spocznie póki nie znajdzie winnego. Nie straszni jej zamożni mieszkańcy ani nawet mafia. Co więcej, to oni powinni obawiać się jej.

Książka napisana jest w specyficznym stylu. Narratorem powieści jest bowiem członek rodziny Isolde Oberreiter, któremu opowiada ona całą historię. Jak to bywa w przypadku przekazywaniu informacji, wiele z nich się wyolbrzymia i ubarwia. Jednak nie jest to potrzebne w przypadku tej książki. Tak barwna i energiczna bohaterka jest absurdem samym w sobie. Sprawia to, że książka napisana jest w prześmiesznym stylu pełnym włoskich absurdów i żartów. Klimat Sycylii dodaje tylko tej historii odpowiedniego tła, w którym charakter Poldi możemy obserwować w pełnej jego okazałości.

Wcześniej wspomniałam o morderstwie. Otóż Poldi, jak to Poldi samą swoja obecnością przyciąga wydarzenia niespotykane. Jednak nie jest damą w opałach, która usuwa się w cień by przyglądać się poczynaniom policji. Zna swoją wartość i wie jak zabrać się do sprawy, jakby nie było w jej rodzinie byli sławni kryminolodzy. Takie rzeczy przecież otrzymuje się genach! Gdy bohaterka bierze sprawy w swoje ręce możemy być pewni, że towarzyszyć temu będą niezwykłe sytuacje i wszystkie tajemnice wyjdą na jaw. Książka Mario Giordano łączy w sobie sensację, kryminał i romans. Taka mieszka zachwyci niejednego czytelnika!

Potyczki Poldi z przystojnym commissario Montana, wplatanie w tekst włoskich słówek i wierne opisy miasteczka przeniosą was na kilka godzin do miejsca pełnego słońca i szaleństwa. Tak, na kilka godzin bowiem obiecuję wam, że gdy już zaczniecie czytać nie będzie potrafili oderwać się od tej książki. Pani detektyw i jej śledztwo wprowadzą was do nowego świata. Jeśli lubicie szalone kryminały z nutką humoru, to Mario Giordano przygotował dla was coś idealnego!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2017-09-03, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2017,
"„Ciotka Poldi i sycylijskie lwy” autorstwa Mario Giordano w tłumaczeniu Agnieszki Hofmann jest pierwszym tomem serii o przygodach tytułowej bohaterki będącej nieco szaloną panią detektyw w spódnicy, której po prostu nie sposób nie obdarzyć sympatią. A do tego jest to tytuł, któremu mam przyjemność patronować medialnie. Dlatego też gorąco polecam go waszej uwadze. Wierzę, że jego lektura nie tylko umili wam wolne chwile, ale będzie na tyle satysfakcjonująca, że zapragniecie sięgnąć po kontynuację. Ja uczynię to z pewnością. Muszę bowiem dowiedzieć się, co też jeszcze przydarzy się tej wariatce Poldi! Po prostu muszę 🙂" Cała recenzja na moim blogu, zapraszam: http://magicznyswiatksiazki.pl/ciotka-poldi-i-sycylijskie-lwy-mario-giordano/
Link do opinii
Avatar użytkownika - slena1098
slena1098
Przeczytane:2019-03-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 12 książek 2019,

„ W dniu swoich sześćdziesiątych urodzin moja ciotka Poldi wyprowadziła się na Sycylię, żeby w wytworny sposób zapić się na śmierć, spoglądając na morze”.  Przez to właśnie zdanie sięgnęłam po książkę. Nie czytałam reszty opisu, ale to właśnie zdanie wystarczyło, żebym przeczytała 400 stron powieści.  Spodziewałam się czegoś lekkiego i zabawnego, doprawionego gorącym słońcem i winem. Nie zawiodłam się. Książka okazała się lekkim kryminałem z idealną dozą humoru.

Isolde, mimo swoich ciężkich życiowych doświadczeń, częstego popadania w melancholię i równie częstego zaglądania do kieliszka, jest osobą, która potrafi dostrzegać piękno życia. Przepełnią ją energia i chęć śmierci, Umysł ma ostry jak brzytwa pomimo lekkiego zalania robaka. Pomimo chęci szybkiego spotkania ze śmiercią, potrafi powiedzieć „Namaste życie”, dodając zaraz mniej kulturalne słowo. Wiek i okazałe kształty nie przeszkadzają jej w przyciąganiu męskich spojrzeń. Dzięki swojej oryginalności i sposobowy bycia, tuż po przybyciu na Sycylię zyskuje wielu przyjaciół.  Jednak śledztwo w sprawie śmierci Valentino przysparza jej także wrogów, którzy gotowi są pozbyć wścibskiej signory za wszelką ceną.

Ale Poldi tak łatwo się nie poddaje. Nie wystraszą jej groźby, a trucizna nie jest w stanie jej zabić. Jej wrogowie nie wiedzą, że oprócz bagażu doświadczeń i prawie ciągłego rauszu, Poldi ma rodzinę, która też czuje detektywistycznego bakcyla, przyjaciół, którzy służą nieoczekiwaną pomocą, serce inspektora Montany i upór osła. Takie połączenie z dodatkiem Sycylijskiego klimatu i temperamentu gwarantuje przyjemnie spędzony czas na czytaniu z uśmiechem na twarzy.

Link do opinii

Ależ mieszanka - Niemka z włoskim temperamentem, czasem rubaszna, szalona detektyw, elegancka kobieta. I to wszystko składa się na obraz głównej bohaterki - tytułowej Poldi. Jej upodobania? Rozwiązywanie zagadek kryminalnych, fotografowanie policjantów, używki (alkohol, nikotyna). Dodatkowy plus - miejsce akcji, czyli Sycylia. Sama lektura tez jest mieszanką obyczajówki, przewodnika i kryminału.

Link do opinii

Przeczytałam czy raczej przebrnęłam bo zawsze staram się dokończyć książkę którą zacznę czytać. Ocena pozytywna tylko za umiejscowienie akcji powieści na Sycylii, która swoim ciepłem i pieknymi krajobrazami zachęca do przeczytania. Bohaterką jest niemiecka singielka w wieku już nie średnim ;) znana jako tytułowa Poldi. Poldi przez całą książkę bawi się w detektywa starając się rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci Valentino młodego chłopaka, który u niej pracował pomagając w domu. To co mnie raziło to prowadzenie narracji, bo działania Poldi i całą akcję poznajemy z opowiadań jej bratanka który słucha ich od bohaterki. Dla mnie zdecydowanie lepiej czytałoby się powieść gdyby to Poldi była narratorką i to jej oczami można byłoby śledzić rozwój akcji. Kolejną wadą powieści jest dla mnie mało ciekawe rozwiązanie "kryminalnej zagadki" i znikoma rola tytułowego sycylijskiego lwa. Dodatkowy "trup" sprzed wielu lat też nie był jakoś szczególnie zaskakujący czy interesujący, mi wydawał się zbędny w całej akcji.. przez to finał był zdecydowanie naciągany. Niestety nie tego spodziewałam się po kryminale z przymróżeniem oka... bo właśnie takiego dowcipu i lekkości mi tu brakowało. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - kavayee
kavayee
Przeczytane:2018-04-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2018, 52 książki 2018,

Historia ciotki Poldi zostaje opowiedziana przez jej siostrzeńca, który chcąc nie chcąc, często u niej bywa. Każdy z nas ma momenty, w których podejmuje jakiś drastyczny krok w swoim życiu. Taki punkt nastąpił w życiu ciotki Poldi, która zapragnęła sycylijskiego słońca, mieszkając od urodzenia w Monachium. Jak postanowiła, tak zrobiła. A że przy okazji natrafiła na kryminalną zagadkę, to zupełnie inna sprawa!

 

Na ogromny plus dla książki zasługuje tłumaczenie wykonane przez Agnieszkę Hofmann oraz mapka na okładce książki. Dzięki dobremu przekładowi powieść Mario Giordano czyta się błyskawicznie, nawet biorąc pod uwagę niemieckie czy włoskie wtręty. Agnieszce Hofmann w świetny sposób udało się przełożyć komizm sytuacyjny i słowny, dzięki czemu możemy podziwiać ciotkę Poldi w wielu śmiesznych akcjach.

 

Całość recenzji na zukoteka.blox.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - lady_foe
lady_foe
Przeczytane:2018-03-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2018,

Niesamowicie sympatyczny kryminał! Ciotka Poldi to szalona pani detektyw w spódnicy, lubiąc troszkę wypić i zakochana w panach w mundurach. Na wyspie zamordowano Valentino, chłopaka do pomocy. Tropy prowadzą w wiele miejsc, wiele tajemnic zostanie odkrytych, wiele serc poruszonych. Czyta się zaskakująco przyjemnie, a bohaterki nie sposób nie pokochać. 

Link do opinii
Inne książki autora
Eksperyment Black Box
Mario Giordano0
Okładka ksiązki - Eksperyment Black Box

Reporter Tarek trafia na trop sensacyjnej historii, która może stanowić przełom w jego karierze dziennikarskiej. Dowiaduje się o przygotowaniach do eksperymentu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy