Ci niewiarygodni Inkowie" to książka o krwawych wydarzeniach z historii imperium Inków, które liczyło 12 milionów ludzi, a zostało obalone przez 260 najeźdźców hiszpańskich i... zarazki.
Z lektury tej książki dowiesz się także:
- dlaczego lamy nosiły kolczyki i piły piwo?
- jak wiadro gęstego moczu może uczynić cię pięknym?
- dlaczego służący zjadał włosy władcy?
Przeczytaj o mieniących się złotem świątyniach i budzących dreszcz ofiarach z ludzi. Poznaj swoją przyszłość z wyglądu płuc lamy i spotkaj się z najbardziej ohydnym władcą na świecie.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2004 (data przybliżona)
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 9-12 lat
ISBN:
Liczba stron: 128
Tytuł oryginału: The Incredible Incas
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Magdalena Iwińska, Piotr Paszkiewicz
Ilustracje:Martin Brown, Philip Reeve
Ta książka to przerażający przeglad najbardziej paranoidalnych przywódców w historii. Ludzie na przestrzeni dziejów cierpieli pod...
Zapomnij o odważnych i przystojnych bohaterach, którzy skaczą z masztów i żeglują po siedmiu morzach. Przygotuj się na poznanie prawdy, kryjącej się za...
Przeczytane:2018-08-20, Ocena: 4, Przeczytałem,
JAK 260 NAJEŹDŹCÓW ZNISZCZYŁO 12-MILIONOWE IMPERIUM
Seria „Strrraszna historia” to dokonały przykład na to, jak bez sztampy, ale za to w fascynujący i porywający sposób można opowiadać o historii. Wystarczy pasja plus nieco talentu pisarskiego i niezły rysownik, który uzupełni to wszystko cartoonowymi ilustracjami w sam raz dla młodych czytelników i powstanie twór, który potrafi porwać nawet tych, którzy faktów z przeszłości absolutnie nie trawią. Oczywiście nie udałoby się to bez pewnej dozy makabry i ciekawostek, jakich unikają nauczyciele. Na szczęście autorzy tej serii wiedzieli co chcą zrobić i jak zrobić to powinni i wykorzystali to naprawdę znakomicie. Nie ważne więc czy dopiero od tego tomu zechcecie zacząć z nią przygodę, czy też czytaliście inne części i doskonale wiecie czego się po „Inkach” spodziewać – zabawa i tak będzie dla Was znakomita.
Kojarzycie bitwę pod Termopilami? Jeśli nie, to – bez wnikania w szczegóły – chodziło w niej mnie więcej o to, że 300 dzielnych Spartan powstrzymało wówczas wielomilionową armię Perską. Jak ta legenda ma się do faktów to już będziecie musieli odkryć kiedyś sami, mi chodzi w tym momencie o dysproporcje obu stron i istotny detal – spryt, który pozwolił wygrać mimo takiej nierówności. Pytanie tylko po co o tym wspominam, skoro bitwa ta odbyła się w roku 480 p.n.e., a Państwo Inków postało dopiero w wieku XII? Z prostej przyczyny. Niniejsza książka opowiada o odwrotnej sytuacji, kiedy to 260 hiszpańskich najeźdźców zdołało zniszczyć 12-milionowe inkaskie imperium. Z drobną pomocą zarazków oczywiście.
Ale to przecież tylko jedna z nieliczonych ciekawostek jakie czekają na czytelników. Oprócz tego jest tu np. chronologia (a więc nie unikniecie dat!), są informacje o władcach (czyli poczet ich „królów’ też będziecie musieli poznać), dziesięć inkaskich przekazań, informacje o ich strojach, przepisach prawnych, o czasach podboju, wspaniałych świątyniach itd., itd. Stąd dowiecie się nawet jak Inkowie oczyszczali drogę, kiedy przeszedł po niej… chrześcijanin!
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/08/strrraszna-historia-ci-niewiarygodni.html