Chłopcy z ulicy Pawła

Ocena: 5.5 (2 głosów)

W peszteńskiej części stolicy Węgier, u zbiegu ulic Pawła i Marii, znajduje się działka nazywana Placem. To idealne miejsce do zabawy: potrafi zastąpić amerykańską prerię, a skład drzewa na jego tyłach może być i lasem, i skalistymi górami, i twierdzą - wszystkim, co bawiącym się tu chłopcom podsunie wyobraźnia. Nic dziwnego, że Janosz Boka, pod wodzą którego zgrupowali się Czonakosz, Gereb, Czele, Weiss, Kende, Kolnai i Nemeczek, wydał rozkaz wzniesienia fortyfikacji mających uniemożliwić wrogie przejęcie Placu. A jest się czego obawiać: pewnego dnia Feri Acz, przywódca Czerwonych Koszul, zakrada się na Plac pod nieobecność chłopców i zabiera należący do ich grupy sztandar! To jasny sygnał, że Czerwone Koszule zechcą wkrótce odebrać Plac, ale chłopcy nie zamierzają oddać go bez walki.

Czy Boka może liczyć na lojalność swoich żołnierzy? Dlaczego szeregowy Nemeczek, niesprawiedliwie traktowany przez swoich kompanów, udaje się do Botanika - miejsca zabaw Czerwonych Koszul? Który z chłopców zdradzi, a który okaże się bohaterem?

 

Nowe tłumaczenie słynnych Chłopców z placu Broni, ze wstępem Krzysztofa Vargi.

Informacje dodatkowe o Chłopcy z ulicy Pawła:

Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2024-05-29
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788368121186
Liczba stron: 208
Tytuł oryginału: A Pál utcai fiúk

Tagi: Proza literacka Klasyczna beletrystyka dla dzieci i młodzieży Dzieci od ok. 11 lat

więcej

Kup książkę Chłopcy z ulicy Pawła

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Chłopcy z ulicy Pawła - opinie o książce

Plac – miejsce idealne do zabaw, a jednocześnie powód do sporów dwóch grup. Kitowce oraz Czerwonymi Koszulami są w konflikcie, zarówno jedni, jak i drudzy pragną, aby Plac należał do nich. Wiąże się to z wieloma różnego rodzaju sytuacjami, jedni się poświęcają, inni zdradzają. Jak potoczy się spór? Kto przejmie plac? Kto zdradzi, a kto będzie w stanie wiele poświęcić dla dobra innych?

Chłopców z placu Broni chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Jest to jedna z tych książek, które moim zdaniem są ponadczasowe, a na dodatek jest lekturą szkolną. Dziś chciałabym wam pokazać nowe tłumaczenie, ze wstępem Krzysztofa Vargi. Jak wypadło? Moim zdaniem świetnie. Dla mnie to był powrót do czasów dzieciństwa, kiedy książkę czytałam. Podobała mi się wtedy i teraz. To nie tylko fajna przygoda z ciekawymi bohaterami, ale również pozycja, która jest wartościowa, taka, o której można porozmawiać z naszą pociechą.

Bohaterowie ciekawi, dość różnorodni, tacy, z którymi można się utożsamiać.

Książka posiada ciekawą, twardą okładkę, która sprawi, że nie zniszczy się szybko.

„Chłopcy z ulicy Pawła”, czyli nowy przekład książki pt.: „Chłopcy z placu Broni” to pozycja, którą warto przeczytać, a także podarować dziecku. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii
Avatar użytkownika - majuskula
majuskula
Przeczytane:2024-06-29, Ocena: 5, Przeczytałam,

Ostatnimi czasy popularne staje się ponowne tłumaczenie klasyków literatury, między innymi dziecięcej. ,,Anne z Zielonych Szczytów" wzbudziła dużo skrajnych emocji. Nic na to nie poradzimy, że w naszej kulturze zdążyliśmy przyzwyczaić się do pewnych konkretnych tytułów, używanych od wielu dekad. Niemniej jednak, uważam też, iż idea poprawnego przekładu również jest słuszna, gdyż dobrze poszerzać wiedzę na taką zgodną z zamysłem oryginalnego autora. Tym samym, przedstawiam ,,Chłopców z ulicy Pawła", znanych szerzej jako ,,Chłopców z Placu Broni".

 

(...)

 

Autorem przekładu jest Miłosz Waligórski, aczkolwiek muszę zaznaczyć, że na kwestię tytułu wcześniej uwagę zwrócił Wojciech Maziarski, którego tłumaczenia jeszcze nie miałam okazji przeczytać. Praca Waligórskiego mnie ujęła, ponieważ, jak sądzę, da się powieść przełożyć i pięknie, i wiernie. Bardzo liczę na kolejne wydania innych historii (właśnie sięgnęłam po ,,Małe kobietki), oczyma wyobraźni już widzę wspaniałą kolekcję. Bo warto wracać do chwil, gdy sami byliśmy dziećmi. Literatura zawsze wydawała mi się jednym, pamiętając o muzyce i fotografii, z najistotniejszych wehikułów czasu. Pora dołączyć nowe refleksje, zaklęte w kartkach papieru (lub w czytniku, idąc z duchem postępu).

Link do opinii
Inne książki autora
Chłopcy z placu broni
Ferenc Molnar0
Okładka ksiązki - Chłopcy z placu broni

Niezwykle popularna książka, klasyka literatury węgierskiej. Dzieje gromadki chłopców - uczniów budapesztańskiego gimnazjum - którzy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy