Carska roszada

Ocena: 4.33 (6 głosów)

Opowieść prawie sensacyjna, momentami romansowa, częściej zagadkowa, niekiedy erotyczna

Koniec XIX wieku, Warszawa. Miasto niespokojne, dopiero co spacyfikowane po kolejnym spisku antycarskim. Miasto wielkich interesów i ekskluzywnych hoteli, ale też dzielnic biedy i zawszonych burdeli.
Miasto, w którym ktoś w okrutny sposób morduje kobiety...

Estar Pawłowicz Van Houten, tajny urzędnik do zadań specjalnych, przyjechał ze stolicy Imperium, by wyjaśnić sprawę zabójstw młodych kobiet. Radził sobie już z podobnymi wyzwaniami, nie tylko w Rosji. W pracy śledczego wykorzystuje najnowsze zdobycze nauki i techniki, czym czasem wywołuje podziw, a czasem niesmak kolegów z policji.
Dopiero w Warszawie Van Houten orientuje się, że sprawa ma drugie, a nawet trzecie dno. Zaczyna się rozgrywka sięgająca szczytów władzy i europejskich dworów monarszych. Szpiedzy, mordercy, zboczeńcy, piękne kobiety, spiski, zabójstwa – oto świat tajnego radcy Estara Pawłowicza.

Carska roszada jest nie tylko emocjonującą, trzymającą w napięciu opowieścią kryminalno-szpiegowską. To także bogaty, soczysty i chwilami szokujący obraz dawnej Warszawy, w której krzyżowały się interesy największych ówczesnych mocarstw.

Informacje dodatkowe o Carska roszada:

Wydawnictwo: Erica
Data wydania: 2012-04-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-62329-51-9
Liczba stron: 416

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Carska roszada

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Carska roszada - opinie o książce

Avatar użytkownika - helena610
helena610
Przeczytane:2014-12-26, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki (2014),
Nie przekonał mnie ten kryminał. Napisany jak dla mnie w zagmatwany sposób bez polotu, strasznie irytowały mnie powtarzające się kwestie, powiedziałabym, że wręcz cytowane... Umęczyłam się przy tej książce :(
Link do opinii
Avatar użytkownika - figlarna24
figlarna24
Przeczytane:2012-10-25, Ocena: 4, Przeczytałam, 2012,

Recenzje tej książki można przeczytać na wielu blogach, ale to nie one skłoniły mnie, by sięgnąć po "Carską roszadę". To szata graficzna najpierw uwiodła moje oczy , ale czy zawładnęła moim sercem? 

Autor "Carskiej roszady" , czyli Melchior Medard przenosi czytelnika do Warszawy, pod koniec XIX wieku. Warszawa jest wówczas miastem niespokojnym i wciąż odczuwającym trudną sytuację polityczną kraju.

Głównym bohaterem jest tajny urzędnik do zadań specjalnych- Estra Pawłowicz Van Houten. Zostaje on wezwany do Warszawy, by wyjaśnić okoliczności tajemniczych zabójstw młodych kobiet. Bohater jest "okazem" dla współpracowników, gdyż gustuje on w nowinkach technicznych (czego dowodem może być najnowocześniejszy model roweru, który towarzyszy mu zawsze i wszędzie), ale również jest on ( a dziś byśmy go określili mianem mężczyzny metroseksualnego) modnisiem. W swojej pracy stosuje nietypowe metody, nie tylko poprzez przedmioty, ale również specyficzny sposób dedukcji. Z biegiem wydarzeń urzędnik zaczyna dostrzegać , że badana przez niego sprawa sięga o wiele wyżej niż się komukolwiek wydawało....

Książka ma plusy i minusy. 

Zacznę od plusów. Atuty tej książki to:

-historyczne aspekty powieści,

-oddanie przez pisarza klimatu tamtych czasów (opisy eksluzywnych hoteli. ale także i domy nędzarzy czy burdeli),

-obrazowe przedstawienie kontrastu między klasami społecznymi, czyli bogatą i pyszną elitą a skrajną biedotą,

-wątek romansowy, co tylko dodaje pikanterii całej historii,

-za bogaty , plastyczny język oraz za wielowątkowość,

-za złozone , wielowartwowe, pełne ślepych zaułków śledztwo.

Zaletą jest dla mnie kreacja samego Estara. Jest to wyjątkowy człowiek. Mimo swojej "próżnej" powierzchowności jest on inteligentny, prostolinijny, odważny, brawurowe zachowanie nie jest mu obce. Odznacza się również niewątpliwie szczególna urodą, którą zdobył serce pewnej rudowłosej młodej damy..

Minusy w moim odczuciu również są. Mianowicie pierwsza połowa książki mnie nużyła. Akcja za wolno nabiera tempa. Autor za dużo wprowadza bohaterów, a do tego dodatkowo każdy nazywa się po rosyjsku, a ja tego nie znoszę (no nie przyswajam nazwisk tej narodowości).

Dlatego to dopiero druga połowa pozycji mnie naprawdę zainteresowała. Estar zaczyna konkretne śledztwo, wydarzenie goni wydarzenie i zaskoczenie zbliża się wielkimi krokami.

Podsumowując. Książkę oceniam na czwórkę. Nie jest to lektura, która na długo zapadnie w mej pamięci, ale miło ja będę wspominać. Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-02-14, 52 książki 2013, Mam,
,,Carska roszada" jest nie tylko emocjonującą, trzymającą w napięciu opowieścią kryminalno-szpiegowską. To także bogaty, soczysty i chwilami szokujący obraz dawnej Warszawy, w której krzyżowały się interesy największych ówczesnym mocarstw.
Link do opinii
Avatar użytkownika - candylove27
candylove27
Przeczytane:2012-12-23,

Polityka ma zawsze brudne ręce, lecz nie powinny one być okrwawione. Polityk może być przestępcą, jednak nie wolno mu zostać zbrodniarzem.

 

Akcja powieści toczy się pod koniec XIX wieku, głównie w Warszawie. Mieszkaniec Moskwy, Estar Pawłowicz Van Houten zostaje wysłany do stolicy Księstwa, aby złapać przestępcę, który w okrutny sposób zabija niewinne kobiety. Ich ciała są znajdowane w strasznym, makabrycznym stanie. Po pierwsze - przed śmiercią ofiary prawdopodobnie były gwałcone, ich wnętrzności były rozpruwane, a twarz palona przez kwas. Tropów jest wiele, a sam urzędnik do zadań specjalnych jest co chwilę zwodzony na fałszywe tropy. Tak naprawdę tutaj każdy może być wmieszany w zbrodnie, a sam Van Houten może liczyć tylko na siebie. Na głównego bohatera w czasie śledztwa czyha wiele pułapek i wielkie niebezpieczeństwo.

 

Carska Roszada nie jest łatwą lekturą. Ogrom nazwisk i stanowisk postaci może miejscami przytłaczać. Niejednokrotnie trzeba wracać do przeczytanych już fragmentów, by sprawdzić, "kto jest kim". Miejscami akcja toczy się tu zbyt wolno, miejscami irytować może również ilość wątków pobocznych. 

 

Zawiść to najczęstsza z epidemicznych chorób wśród nieudaczników, karierowiczów, trutniów i złodziei

 

Zaletą powieści z pewnością jest narracja. Prowadzona jest ona z perspektywy trzeciej osoby, ale większość wydarzeń jest opisywana w oparciu o głównego bohatera. Czasami sposób pisania autora wydawał mi się nieco ironiczny i zdystansowany, co także przypadło mi do gustu. Może to tylko moje wrażenie, a może specyficzny styl pisarza? Na pewno Melchior Medard wiele poświęcił temu, aby język tej historii był jak najbardziej rzeczywisty i oddany epoce. Powiem szczerze, że książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i wciągnęła mnie. Byłam bardzo ciekawa tego, kto stoi za tymi zbrodniami i w jaki sposób bystry umysł urzędnika do zadań specjalnych rozpozna sprawcę. Kolejnym plusem jest sam główny bohater. Spodziewałam się pysznego pana z nadwagą, który pozjadał wszystkie rozumy, a tutaj bardzo miła niespodzianka mnie spotkała. Estar Pawłowicz, to przystojny mężczyzna w średnim wieku, wysportowany i dbający o siebie. Dodatkowo jest on niesamowicie inteligentny i kulturalny. Jeszcze jedną, ogromną zaletą są cytaty przy kolejnych rozdziałach. Są to teksty znanych bardziej lub mniej osób, albo fragmenty wierszy. Zawsze lubiłam taką formę zaznaczania rozdziału [nie wiem jak to nazwać tak naprawdę]. Sprawą oscylującą na plus jest z pewnością opis morderstw. Jest on jak najbardziej minimalny i nie przesadzony. Odbiorca otrzymuje potrzebny mu zarys zmasakrowanego ciała, ale nie odczuwa żadnego zniesmaczenia. Wszystko skupia się na samych poszlakach i poszukiwaniu przestępców.

 

Reasumując wszystkie za i przeciw, mimo wszystko, więcej jest tych pozytywów. Każdy minus jest związany tylko i wyłącznie z moim gustem czytelniczym i wybrednością. Melchior Medard napisał naprawdę godną uwagi książkę, która umili niejednemu czytelnikowi czas. Carska Roszada z pewnością jest powieścią dla fanów historii, kryminałów i sensacji. Z mojej strony, mogę Wam polecić tę lekturę. 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - moniczyta
moniczyta
Ocena: 5, Czytam,
Książka zaskoczyła mnie totalnie. Spodziewałam się kryminału osadzonego w realiach XIX-wiecznej Warszawy, a dostałam zdecydowanie więcej. "Carska roszada" to bogata, powiedziałbym nawet filmowa narracja i świetnie nakreśleni bohaterowie. Każdy z nich jest wyraźny i od razu wiemy z jakiego rodzaju człowiekiem mamy do czynienia. Jeżeli dorzucimy do tego charakterystyczne dla XIX-wiecznej Warszawy widoki dostajemy naprawdę świetną książkę. Realia dawnej stolicy ukazane oczyma głównego bohatera są zarówno fascynujące jak i bezlitosne. Już na samym początku Van Houten zostaje rzucony w wir zagęszczających się intryg, których nieświadomie sam staje się centrum. Nowy wątek zaczyna gonić kolejny wprawiając czytelnika w zdumienie bowiem w pewnym momencie sami już nie wiemy o co tak naprawdę chodzi z tymi morderstwami. Nie jesteśmy pewni kto jest Van Houtenowi przyjacielem, a kto wrogiem. I co tak naprawdę wyniknie ze znajomości z uroczą acz nieco złośliwą panią patolog ? Trudno też nie wspomnieć o języku, który jest bardzo bogaty i barwny a przy tym bardzo prosty. Dzięki czemu książkę czyta się jednym tchem. Podsumowując "Carska roszada" zgodnie z zapowiedzią wydawcy to opowieść prawie sensacyjna, momentami romansowa, częściej zagadkowa, niekiedy erotyczna. Na pewno jest powieścią ze wszech miar zaskakującą i na pewno godną polecenia. Cieszę się, ze miałam okazję ją przeczytać. Zapraszam na http://moniczyta.blogspot.com/
Link do opinii
Avatar użytkownika - wdowa86
wdowa86
Przeczytane:2013-12-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2013,
Avatar użytkownika - slpablos
slpablos
Przeczytane:2012-05-11, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy