Wstrząsająca historia Polki, którą rozkochano, aby sprzedać...
Opowieść jednej z tysiąca kobiet, która stała się żywym towarem. Laila Shukri dotarła do niej i wysłuchała jej historii, aby móc opowiedzieć ją światu.
W jednym z klubów Julia poznaje Tarka, przystojnego Syryjczyka, który ją oczarował, a następnie zaprosił na egzotyczną wycieczkę do Dubaju. Na miejscu okazuje się, że kobieta znalazła się w rękach jednego z największych gangów handlujących ludźmi. Rozpoczyna się koszmar seksualnego zniewolenia, brutalnej fizycznej i psychicznej przemocy...
Jak w XXI wieku wygląda handel ludźmi? Czy tylko śmierć jest wybawieniem z niewoli? Brutalna rzeczywistość tysięcy kobiet wykorzystywanych przez najbogatszych szejków, o której świat woli nie mówić głośno.
Laila Shukri - ukrywająca się pod pseudonimem pisarka jest znawczynią Bliskiego Wschodu, Polką mieszkającą w krajach arabskich i podróżującą po całym świecie. Obecnie przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale już planuje kolejną podróż. Niezależnie od tego, czy zatrzyma się na dłużej w pustynnej oazie, czy w ociekającym luksusem hotelu, udaje jej się dotrzeć do najgłębszych sekretów świata arabskiego. Po całym dniu uwielbia zasiąść na tarasie i napić się campari. W 2014 roku ukazał się jej debiut powieściowy "Perska miłość", który podbił serca polskich czytelniczek. Kolejne tytuły: "Byłam służącą w arabskich pałacach", "Perska zazdrość", "Jestem żoną szejka" i "Perska namiętność", trafiły na listy bestsellerów.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2017-09-26
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 384
Wstrząsająca historia Polki, która trafiła do burdelu w Dubaju. Tam wraz z innymi kobietami z innych krajów przechodzi piekło. By jakoś przeżyć musi przypodobać się szejkom, którzy często posuwają się do gwałtów czy okaleczenia. Lecz pewnego dnia na na statku spotyka inna Polkę i prosi ją o pomoc.
Ciekawie napisana książka, bardzo wciągająca. Nie do wiary, że dziś istnieją takie miejsca na świecie, gdzie w drastyczny sposób są wykorzystywane seksualnie zarówno kobiety, jak i małe dziewczynki.
Jakiś czas temu czytałam 'Byłam służącą w arabskich pałacach' i poznałam twórczość tej autorki. Skusiłam się więc na kolejną część tej serii ale nie spodziewałam się, że dostanę coś takiego. Jestem w szoku co przeczytałam w tej powieści i modlę się żeby to była tylko fikcja literacka. To co tu jest opisane mrozi krew w żyłach, wywołuje mdłości i gęsią skórkę. Historia młodej Polki wstrząsnęła mną do głębi. Boli mnie serce gdy myślę co musiała przejść w swoim życiu i ile cierpienia znieść.
Julia poznaje w klubie przystojnego i czarującego Tarka. Na codzien mężczyzna mieszka w Dubaju i po namowach Julia zgadza się z nim tam wyjechac. Młoda kobieta jest zaślepiona miłością do mężczyzny i zgadza się na wszystko co ten powie. Jeszcze nie wie ile bólu będzie musiała przez niego przejsc. Szczęście się kończy gdy odkrywa że ukochany sprzedał ją jako prostytutkę. Od tej pory uprawia seks z każdym kto jest gotów zapłacić. Nie jeden mężczyzna okazuję sie psychopatą i przynosi ze sobą tylko cierpnienie. Julia często bita i poniżana wykonuje swoje zadanie ale nie ma w niej już nadzieji na normalne życie czy powrót do kraju.
Jestem załamana po przeczytaniu tej książki a w szczególności po odkryciu faktu że w tym samym położeniu co Julia są małe dziewczynki. W tym kraju chorzy pozbawieni jakich kolwiek ludzkich odczuć mężczyźni wykorzystują małe bezbronne dzieci do swoich seksualnych fantazji. Co za potworem trzeba być by cos takiego uczynic?!
Ta książka jest dla ludzi o mocnych nerwach. Ja miałam z nią duży problem ponieważ odstrasza od siebie tymi przerażającymi scenami a jednak musiałam przekonać się czy historia Juli dobrze się skończyła. Nie dane mi to było ponieważ autorka zostawiła nas w najbardziej interesującym momencie.
Zjednoszone Emiraty Arabskie skrywają wiele tajemnic. Mrocznych i przerażających o których nigdy bym nie pomyślała. W tym kraju jest wiele zakazów dotyczących seksu i wiele robic nie można bo grozi to smiercią. Gdyby nie te zakazy to mężczyźni nie musieli by robic tych okropnych rzeczy. Może sie mylę a może nie.
Julia to młoda i piękna Polka, która pomimo, iż pracuje nie jest w stanie usamodzielnić się i wyprowadzić od rodziców. W jednym z klubów poznaje mężczyznę pochodzącego z Dubaju. Zauroczona Tarkiem, jego aparycją, szarmanckim zachowaniem i hojnością obdarza go zaufaniem i miłością. Chętnie i bez zastanowienia godzi się na dwutygodniowy wyjazd z nim do Dubaju. Na miejscu prawda okazuje się jednak okrutna. Zamiast wymarzonych wczasów i poznawania obcego kraju kobieta trafia do arabskiego burdelu. Przez ponad rok jest wykorzystywana seksualnie, zmuszana do zaspakajania najbardziej wyuzdanych potrzeb bogatych Arabównie widząc możliwości ucieczki.
W powieści „Byłam kochanką arabskich szejków” Laila Shukri pokazuje dwa oblicza Dubaju - miasto bajkę, wręcz kipiącą luksusem i bogactwem oraz jednocześnie miasto grozy, w którym często przymyka się oczy nie chcąc widzieć okrucieństw i przemocy .
Książka napisana jest prostym językiem i choć czytając historię Julii widzimy "gołym okiem" naiwność młodej dziewczyny to fabuła nas wciąga. A równocześnie mamy świadomość iż w ówczesnym świecie pełnym elektroniki człowiek jest nadal w stanie przepaść bez śladu.
Wzruszająca historia Polki, która swojego szczęścia szukała w krajach arabskich.Studiująca turystykę Lidka dostaje nieoczekiwaną propozycję wyjazdu na...
Opowieść o adopcji - w krajach arabskich nadal pozostającej tematem tabu. Dlaczego czułe serce okazane niechcianym dzieciom może skazać kobietę na piekło...
Przeczytane:2019-03-24, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku,
Tak, jak powiedziałam sobie, że nie ocenia się książki po okładce, a po treści, jaka się za tą okładką kryje, tak ciągle twierdzę, że żaden gatunek literacki nie jest dla mnie straszny. Żaden nie jest nie do przejścia. Oczywiście, tak wieczny – przynajmniej w kwestii literatury – optymista, w końcu musi nadepnąć na nie ten kamień, co trzeba, a w konsekwencji się pośliznąć i wylądować tyłkiem w wodzie. Takie twarde lądowanie może człowieka na dobre otrzeźwić i nagle może on z całą odpowiedzialnością (za siebie, a nie za innych ludzi) stwierdzić, że więcej książek z tego gatunku nie tknie.
Tak się zdarzyło w moim przypadku, gdy do mych rąk, za sprawą – zachwyconej, a nawet nieco zapłakanej koleżanki z pracy – trafiła książka nieznanej mi wcześniej autorki Laili Shukri pt. „Byłam kochanką arabskich szejków”.
Historia opowiada o niesamowicie – przynajmniej dla mnie – naiwnej młodej kobiecie, która osiągając jako taką stabilizację zarówno w życiu rodzinnym, jak i pracowniczym, zaczyna się nudzić i tym samym szukać jakiejś odskoczni, czy przygody. Niespodziewanie jedna z jej koleżanek namawia ją i jeszcze jedną dziewczynę na wyjście na jakąś imprezę. Już abstrahuję od faktu, że ich rozmowa przebiega tak, jakby miały co najwyżej po szesnaście lat i musiały kłócić się o kompletne bzdury typu jeśli ty nie idziesz, to ja z nią sama nie pójdę. Ten świat jest mi kompletnie obcy. Zazwyczaj sama omijałam podobne miejsca szerokim łukiem, a sądząc z zamieszczonego przez autorkę opisu, raczej szybko się tam nie wybiorę. Kiedy wreszcie udaje im się porozumieć i jednak udać się we wcześniej wybrane miejsce, akcja zdaje się nabierać tempa. Główna bohaterka – Julia, później zapisywana jako Dżulia – poznaje tam tajemniczego Tara i z miejsca się w nim zakochuje. Zgadza się z nim wyjechać – z praktycznie obcą osobą, którą poznała kilka tygodni wcześniej, niczym te wszystkie królewny w bajkach – i spędzić z nim trochę czasu na egzotycznej wycieczce w Dubaju. Jak się szybko okazuje wymarzony wyjazd staje się koszmarem – mężczyzna zabiera kobiecie paszport i zmusza ją, tak jak wszystkie inne, które podzieliły jej los, do parania się najstarszym zawodem świata, prostytucją.
W dalszej części książki poznajemy – wedle opisu na okładce „koszmar seksualnego zniewolenia, brutalnej fizycznej i psychicznej przemocy…”. Tyle, że w gruncie rzeczy nie jest tak źle. Nie chcę być tu opatrznie zrozumiana, że człowiek, który ją do tego zmuszał, nagle okazał się księciem, ale jak to z blurbami bywa, jest moim zdaniem znacznie wyolbrzymiony. W książce natrafiłam może na dwa, czy trzy opisy, które zrobiły na mnie „jakieś” wrażenie, wcale nie mówię, że straszne, a cała historia okazała się nauczką, jakie młode kobiety tracą za zbytnią ufność i naiwność.
Wprowadzenie do opowieści drugiej kobiety, żyjącej w związku z mężczyzną, który ją kontroluje i którego się panicznie boi, wcale nie podniosło jej poziomu. Raczej go obniżyło. Człowiek zastanawia się, po co u licha żyje z kimś, kto musi znać każdy jej krok, wypytuje o jej poczynania i nie pozwala na samodzielność, która dla każdej Europejki jest czymś normalnym.
Nie byłam w stanie przejąć się losem żadnej z opisywanych w książce kobiet. Jedna znalazła się w trudnej sytuacji przez własną naiwność i zachowanie rodem z „zakochanej po uszy nastolatki”, druga podjęła świadomą decyzję jak ma odtąd wyglądać jej życie i choć pomagała uciec innym Polkom, sama uciec nie chciała. Choć związek z tym mężczyzną bardzo ją przygnębiał i budził w niej strach.
Jedynym interesującym elementem było nawiązanie do niegdyś głośnej sprawy porwania Polki w Egipcie. Cały kraj żył swego czasu tą sprawą, autorka wyraźnie pokazuje palcem, że między opisaną przez nią historią, a historią Polki z Egiptu, istnieją mocne podobieństwa, choć sama teoria nie jest nowa, bo przy rozwiązaniu sprawy „z Egiptu” brano również pod uwagę możliwość sprzedaży gangom handlującym ludźmi.
Nie czytało się tej książki źle. Przyznaję, że całkiem dobrze, ale raziła mnie naiwność głównej bohaterki, jej infantylizm i otwarte zakończenie, które w tym przypadku w ogóle nie zdało egzaminu.
Do książki nie tylko nie wrócę, ale nie sięgnę również po inne pozycje z tego gatunku.