Tam, gdzie kobiety są nieważne... Zbuntowana i naiwna nastolatka, Maria, ucieka z rodzinnej Majorki do Anglii. W Londynie poznaje Nasrada, znacznie od siebie starszego Afgańczyka i muzułmanina. Zakochana po uszy, wychodzi za niego za mąż. Planowany na krótko wyjazd do ojczyzny męża przeradza się w wieloletni koszmar życia w państwie talibów, w którym rządzi prawo szariatu, traktujące kobiety jak rzeczy. Czy uda jej się uciec? Całą historię opisała hiszpańska dziennikarka, do której Maria zwróciła się o pomoc... Niewiarygodne i wstrząsające!
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2011-01-31
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 334
Tytuł oryginału: Un burka por amor
Burka miłości to powrót książki, która w 2011 roku była dosyć odważną pozycją oraz czymś nowym na polskim rynku.
To powieść, która pokazuje brutalną rzeczywistość kobiet w Afganistanie.
Maria to młoda Hiszpanka, która żyje z Afganistanczykiem Nasradem. Jest idealnie do czasu kiedy postanawiają opuścić Londyn i wyruszyć do Afganistanu.
Ta decyzja staje się wieloletnią udręką. Islamski kraj okazuje się dla dziewczyny więzieniem a burka tego symbolem.
Czy Maria będzie szczęśliwa? Czy miłość Nasrada jest aż tak wielka, że będzie stał za nią bez względu na wszystko?
Autorka w swoich książkach zwraca uwagę na dramaty kobiet.
Tym razem pokazuje nam na co skazane są kobiety w kraju rządzącym przez tyranów. Gdzie kobiety żyją w warunkach im uwłaczających, nikt się z nimi nie liczy, a szacunek to słowo, które tam nie istnieje.
Kobiety nie mają żadnych praw, wolność dla nich nie istnieje.
Historia Marii skradła moje serce. To powieść o miłości, ale i trudnych wyborach.
Marii wraz z dziećmi udaje się uciec i nagle stwierdza, że musi tam wrócić. To jak dostać w twarz. Ciężko pojąć jej decyzję, ale ponoć miłość. Co wydarzyło się później? Czy warto było wracać? To doczytacie sami.
Książka bardzo wartościowa, przekazująca dużo informacji o tamtej kulturze, tamtych ludziach, tamtym życiu.
Piękna Hiszpanka i przystojny Afgańczyk. Czy ich miłość ma szansę na przetrwanie ?
Maria i Nasarad poznali się w Londynie i bardzo szybko podjęli decyzję o wspólnym życiu. Pewnego dnia postanawiają udać się do Afganistanu. Niestety wyjazd okazuje się dla niech wieloletnią udręką. Afganistan staje się dla Marii więzieniem, a burka zakrywająca twarz, jego symbolem. Czy Maria poradzi sobie w świecie, gdzie rządzi islam a cudzoziemni są źle traktowane? Czy miłość Nasarada pomoże jej przetrwać ten koszmar?
"Burka miłości" to kolejna książka, która skradła moje serce. Autorka oczami głównej bohaterki przedstawia nam los kobiet w Afganistanie. W kraju, w którym rządzi islam kobiety nie mają żadnych praw, nie mają prawa do opieki medycznej, możliwości kształcenia się, są traktowane jak niewolnice a wyjść mogą jedynie w towarzystwie mężczyzny.
"Burka miłości" to powieść o prawdziwej miłości, pełnej poświęcenia, walki i strachu o własne życie. Przysiadając do czytania, byłam przekonana, że autorka powieli tak dobrze znany schemat, miłość białej kobiety i Afgańczyka, ślub, wyjazd do Afganistanu i więzienie, utrata możliwości powrotu do kraju. Jednak bardzo się myliłam. To przepiękna opowieść o sile miłości, Reyes Monforte pokazała nam, jak silne potrafią być kobiety, kiedy kochają.
Bardzo dobrze spędziłam czas z książką. To zaskakująca, wzruszającą i pełna emocji książka o świecie, o którym, my jako Europejczycy, mamy niewielkie pojęcie. Niewątpliwie ta powieść daje do myślenia. Polecam Wam "Burka miłości", tą powieść warto przeczytać♥️
Po przeczytaniu powieści "Burka miłości" nasunęło mi się wiele pytań. Czy można kochać za bardzo? Jak wiele można poświęcić w imię miłości? Czy do wszystkiego można się przyzwyczaić?
Maria, młoda Hiszpanka, przyjeżdża do Londynu. Chce być niezależna, ale w nowym miejscu czuje się samotna. W biurze pośrednictwa pracy poznaje Afgańczyka Nasrada. Dziewczyna zakochuje się w nim bez pamięci. Wkrótce przystojny mężczyzna staje się dla Marii całym światem. Jest jej powiernikiem, przyjacielem, kochankiem, a wkrótce zostaje jej mężem. Niestety przychodzi dzień, gdy Nasrad musi wrócić do rodzinnego kraju. Maria jedzie z nim i przekonuje się, życie kobiet w Afganistanie jest niezwykle trudne.
Czy uda jej się przetrwać w obcym kraju? Czy mąż będzie dla niej wsparciem?
"Burka miłości" to przejmująca opowieść o tym, jak mało jest warte życie kobiet, w czasach panowania talibów. Afganki nie mają prawie żadnych praw, nie mogą studiować, pracować. Nie mają zapewnionej opieki zdrowotnej. Kobieta jest własnością mężczyzny i to on podejmuje wszystkie decyzje. Jej życie często przypomina koszmar.
Przyznam, że mnie trochę zaskoczyło zachowanie Marii. Od samego początku była bardzo ufna i zaślepiona miłością. Przerażała mnie jej niewiedza, ale chyba wynikało to z jej młodego wieku. Dla męża zmieniła sposób zachowania, wiarę i dała się oblec w burkę.
Po wylądowaniu w Afganistanie musiała zmierzyć się z ogromną biedą. Na miejscu poznawała obyczaje i obrzędy panujące w kraju jej męża. Wiele razy była zszokowana zachowaniem członków rodziny i obcych, których spotkała w czasie swojego pobytu. Często czuła się obca, nie akceptowana i musiała się mierzyć z wieloma przeciwnościami.
Niewątpliwie powieść Reyes Monforte może zaszokować czytelnika, ale też odkrywa przed nim inną kulturę, nieznany kraj.
To historia o wielkiej miłości, o dramatycznym losie afgańskich kobiet, o życiu cudzoziemki w kraju islamskim. Obserwujemy życie Marii. Widzimy jak pod wpływem wydarzeń kobieta się zmienia, dojrzewa i podejmuje trudne decyzje.
"Burka miłości" jest napisana niezwykle obrazowym językiem. Łatwo można wyobrazić sobie miejsca, zapachy, smaki. To lektura dla dorosłych czytelników, bo autorka ze szczegółami opisuje zdarzenia pełne okrucieństwa, które mogą nami wstrząsnąć.
To świetna książka, którą zdecydowanie warto przeczytać. Polecam serdecznie 📚📚.
„Tylko ty zapłacisz za swoje błędy i tylko ty dobrze wyjdziesz na swoich trafnych decyzjach”.
Młoda Hiszpanka Maria zakochuje się od pierwszego wejrzenia w przystojnym Afgańczyku Nasradzie. Ich wspólne życie w Londynie przypominało piękny sen, z którego szybko przyszło im się obudzić. Decyzja o wyjeździe do Afganistanu rozpoczęła wieloletnią udrękę. Islamski kraj okazał się dla Marii niezrozumiały i okrutny. Historie, które usłyszała o życiu kobiet w Afganistanie mroziły jej krew w żyłach. Burka, którą była zmuszona przyoblec kojarzyła jej się z brakiem wolności i możliwości posiadania własnego zdania. Mimo to jednak miłość okazała się silniejsza od wszystkich przeciwności losu. To, co przeżyła Maria nigdy nie umniejszyło jej miłości do męża i każdego dnia starała się to udowadniać zarówno sobie jak i jemu i ich dzieciom.
Autorka w swojej książce przedstawiła historię dwójki zakochanych w sobie ludzi, których dzieliło wiele, a połączyła miłość. To była lektura, od której nie mogłam się oderwać. Prosty przekaz, otwarcie oczu na problemy afgańskich kobiet, które traktowane są w swoim kraju gorzej niż niewolnice. Odmawia im się prawa do wszystkiego: do nauki, do odpowiedniej opieki zdrowotnej, do samodzielnego wyjścia, samodzielnych decyzji, zmuszając przy tym często do pracy ponad siły. Bohaterka książki dobrowolnie udaje się do ojczyzny swojego męża kilkukrotnie, mimo że spotyka ją tam wiele przykrości i bólu. Zwłaszcza ze strony teściowej, która zmusza ją do pracy ponad własne siły. To w Afganistanie na świat przychodzą ich dzieci a kobieta ponosi tego ogromne konsekwencje.
Bardzo podobało mi się również zwrócenie uwagi na to, że ludzie, którzy mieli bardzo niewiele potrafili podzielić się z innymi. Oraz, że całkiem obce osoby oferowały swoją pomoc w potrzebie. To właśnie dzięki takiej pomocy Marii udało się wrócić do Europy ze swoimi dziećmi oraz szczęśliwie doczekać również powrotu swojego męża.
Była to historia, w którą trudno uwierzyć. Która nadawałaby się tylko na książkę lub film, a wydarzyła się naprawdę. I dzieje się każdego dnia. Bo każdego dnia życie kobiet w Afganistanie wygląda tak samo, a nie każda może liczyć na wsparcie przede wszystkim męża, swoich bliskich, czy też zupełnie przypadkiem poznanych osób. Ich piekło często w Afganistanie się zaczyna i w tam też się kończy. Żyją w strachu, czy dzień, w którym się obudzą, nie będzie ich ostatnim dniem.
Na zakończenie chciałam umieścić piękny cytat, który pojawił się w tej książce: „Jeśli ktoś się z tobą dzieli wszystkim, co ma, nie możesz go prosić o więcej”
Miłość to najcenniejsze co mamy, a kiedy dzielimy ją z osobą, która jest dla nas całym światem, to mamy wszystko.
Dziękuję bardzo wydawnictwu za możliwość zrecenzowania tej książki.
Poznali się całkiem zwyczajnie. Obydwoje byli imigrantami zaczynającymi nowe życie w Londynie. Maria pochodziła ze słonecznej Majorki, Nasrad wyjechał z burzliwego Afganistanu. Zakochali się w sobie i szybko podjęli decyzję o małżeństwie, Maria przeszła na islam jednak nie było jej dane pozostać na dłużej w Europie. Państwo młodzi pełni obaw wyjeżdżają do Afganistanu. Dla Hiszpanki zderzenie się z afgańską rzeczywistością
jest wyjątkowo bolesne. Przeżyje szok kulturowy ale też odczuje mentalne różnice przebywając z liczną rodziną Nasrada. Potem pewne wydarzenia sprawią, że Maria i Nasrad zostaną bez dokumentów i bez pieniędzy, zdani na łaskę rodziny.
Gdy pojawi się szansa ucieczki okazuje się, że znaleźli się w sytuacji bez wyjścia...
Jeśli miałabym najprościej określić czym jest "Burka miłości" to napisałabym, że jest to opowieść o miłości, o sile uczuć, love story
osadzone w Afganistanie. Ale muszę jeszcze coś dodać bo autorka nie skupia się tylko i wyłącznie na tym. W tej książce znajdziemy prawdziwe problemy, takie jak: bieda, przemoc, nienawiść, fanatyzm religijny. Bardzo mocno można odczuć to jak wygląda sytuacja kobiet. Losy Marii doskonale obrazują skalę trudności, jaka spotyka kobiety w fundamentalnym środowisku oraz to, jak trudno jest być inną, obcą (w jej przypadku białą kobietą z Europy).
"Burka miłości" jest dziełem fikcyjnym ale uważam, że nie odbiega jakoś bardzo od realnej islamskiej rzeczywistości. Niektóre sytuacje i zachowania mogą mieć miejsce w prawdziwym życiu. To samo tyczy się bohaterów. Związek ludzi pochodzących z różnych kultur i religii jest czymś zupełnie normalnym.
Główni bohaterowie mają swoje słabości, popełniają masę błędów. Niektóre ich decyzje nie zasługują na pochwałę, z kolei inne budzą podziw. Przyznam, że zachowanie Marii było momentami niedorzeczne i absolutnie nieodpowiedzialne, aż łapałam się za głowę, zastanawiając się co ta dziewczyna najlepszego robi. Jednak cała historia napisana w taki sposób, że chce się wiedzieć, co będzie dalej.
Właśnie czego takiego spodziewałam się po tej książce i powieść Reyes Monforte spełniła moje oczekiwania.
„Burka miłości” to książka, która swoją premierę miała już kilka lat temu i stała się światowym bestsellerem. Opowiada historię Marii - hiszpanki, która zakochała się bez pamięci w Afgańczyku. Dla niego porzuciła swoje dotychczasowe życie, zmieniła wiarę… Wszystko w imię bezgranicznej miłości. Póki żyli w Londynie wszystko pięknie się układało, jednak wyjazd do Afganistanu zgotował im obojgu piekło.
Pani Monforte może nie ma pięknego stylu pisania, bywa on wręcz toporny. Niektóre rzeczy można było skrócić, ale i tak cała fabuła robi ogromne wrażenie. Książka oparta jest na faktach autentycznych co tylko potęguje falę emocji jaka targa czytelnikiem podczas czytania o życiu kobiet i dzieci w Afganistanie. Nie udało mi się szczególnie zżyć z bohaterką, jednak wydarzenia jakich była ona świadkiem, to co musiała przeżywać rysowało w mojej głowie straszne obrazy. Nieraz kłębiły mi się myśli, że Maria sama sobie jest winna sytuacji, w której się znalazła. Zwłaszcza w momencie, kiedy tak wiele osób pomagało jej oraz jej dzieciom wydostać się z piekła w jakim przyszło im żyć, a ona do niego wróciła… Tylko dlatego, że nie potrafiła żyć bez męża. Jednak nie można tak myśleć. Nikt nie zasługuje na to, aby żyć w ciągłym strachu, być poniżanym, rodzić w oborze, na dzień po skomplikowanym porodzie brać się do ciężkiej pracy, głodować, widzieć egzekucję bezbronnego dziecka… Maria przeszła wiele, jak tysiące kobiet w całym Afganistanie. To miłość do męża oraz dzieci dawała jej siły do życia i odrobinę szczęścia.
Historia ta może okazać się nie być łatwą lekturą. Jednak uważam, że każdy choć raz w życiu powinien przeczytać taką książkę. Być może otworzy ona oczy na życie ludzi ze wschodu i pozwoli lepiej ich zrozumieć. Pozwoli spojrzeć bardziej przychylnie na uchodźców i to co nimi kieruje podczas ucieczki od wojny i piekła, w jakim przyszło im żyć.
Książka budzi we mnie mieszkane uczucia. Główna bohaterka jest trochę irytująca, sprawia wrażenie, że ma więcej szczęścia niż rozumu, w kółko popelnia te same błędy. Do tego fabuła i język wydawały mi się trochę chotyczne. Z drugiej strony szokująco opisuje niewyobrażalne trudy życia w Afganistanie i z tego powodu jest warta uwagi.
María, młoda Hiszpanka, wyjechała do Londynu, by rozpocząć nowe, dorosłe życie. W biurze pośrednictwa pracy poznała Nasrada, Afgańczyka, w którym zakochała się bez opamiętania. Mężczyzna szybko stał się jej przyjacielem, powiernikiem, kochankiem, a wkrótce także i mężem. Niestety sielanka zostaje przerwana, w momencie kiedy Nasrad musi wrócić do swojego rodzinnego kraju, a María nie wyobraża sobie, aby poleciał tam sam. Islamski kraj okazał się niezrozumiały dla kobiety. Spotkała się tam z ubóstwem, brakiem elektryczności, ubrań i jedzenia. Dodatkowo na afgańskich ulicach kobiety muszą przyodziewać burki, które kojarzą się z brakiem wolności, niewidzialnością. Ale czego nie robi się dla miłości...
Autorka przedstawiła trudną historię miłosną dwójki ludzi, których dzieli przepaść kulturowa. Oczyma Hiszpanki widzimy, jak we własnym kraju traktowane są afgańskie kobiety. Gorzej niż niewolnice, ponieważ nie mają własnych praw, są zmuszane do pracy ponad siły. Chłopcy, którzy przychodzą na świat, są sławieni przez lud, a dziewczynki są wyrzucane poza margines. W takich krajach kobiety są zbędnym balastem, a przyszłością są mężczyźni, od których wszystko zależy.
Burka miłości opowiada o wielkiej miłości, pełnej poświęceń i strachu o własne życie. Pokazuje dramatyczne warunki mieszkalne Afganistanu, ciężki los tamtejszych kobiet. Bardzo mocno polecam!
Czy bylibyście w stanie porzucić wszystko w imię miłości? Swoje dotychczasowe życie,a przede wszystkim normalne życie?...by wyjechać do kraju owładniętym wojną,gdzie kobieta nie ma żądnych praw a jedyne co jej wolno to być cicho,podporządkowywać się mężczyznom i rodzić dzieci?
Sięgając po tę książkę spodziwałam się czegoś innego. Czegoś w typie-ślepo zakochana Europejka,która wierzy w milość afgańskiego mężczyzny,który swoją dobrocią tylko mydli oczy by móc sprawić kobiecie piekło.
Tu tego nie ma. Tu jest przedstawiona siła miłośći,która jest w stanie znieść uwłaczające warunki mieszkaniowe,brud,głód,strach i niepewność o jutro...
Ta historia pokazuje ile jest w stanie znieść zakochana kobieta,która w imię miłości poświęca dobro swoich dzieci...
Dla mnie?Nie do pomyślenia. I niejednokrotnie byłam wściekła na bohaterkę bo jej zachowanie odczytywałam jako egoizm...,ale co nie zmienia faktu,że śledziłam jej losy z zaciekawieniem.
To moja pierwsza książka tej autorki i raczej równocześnie ostatnia. Tematyka bardzo interesująca i oczywiście miejsce, w którym akcja się toczy, Afganistan i stosunki w nim panujące po wojnie domowej oraz okrutne rządy talibów, które zakuły kobiety w szczelne burki i pozbawiły wszelkich praw, nawet do opieki medycznej, już nie mówiąc o dostępie do edukacji. Tego i jeszcze więcej, czyli o przemocy stosowanej wobec kobiet, które można było pobić a nawet zabić za byle wykroczenie przeciwko ustalonemu przez talibów prawa, można dowiedzieć się z "Burki miłości', która opowiada o wielkiej miłości Hiszpanki i Afgańczyka, którzy się poznali w Londynie a wskutek jednej nieprzemyślanej decyzji znaleźli się we wrogim w stosunku do kobiet Afganistanie i spędzili tam siedem długich lat nim udało im się z wielkim trudem powrócić do cywilizowanego świata.
Opowieść oparta jest na prawdziwych i niezwykle traumatycznych doświadczeniach, wśród których same porody odbierane przez teściową to prawdziwy horror, młodej Hiszpanki Marii Galery i jej rodziny, które zanim powstała książka zostały przedstawione w audycji radiowej Reyes Monforte, a które poruszają do głębi i porażają swą wymową. Szkoda tylko, że sama książka jest napisana stylem, który sprawia, że się ją źle czyta. Coś podczas czytania cały czas mi zgrzytało i pozbawiło dobrego odbioru fabuły.
Historia opisana w książce "Burka miłości" jest niewiarygodna, poruszająca i tragiczna. Głównie chodzi mi o wątek kobiet w Afganistanie - ich roli, obowiązków i praw. Do tego tragiczne warunki porodu i połogu; akaz praktycznie wszystkiego; wymagania jakby w stosunku do zwierzęcia gospodarskiego. Losy Marii, młodej Hiszpanki owszem wzruszają, ale opisane zostały niejako tak pobieżnie, że nie zdołałam zżyć się z bohaterką.
Jednak niektóre opisy są na tyle wyraziste, że pozostawiają ślad w pamięci - nawet mimo tego, że to pojedyncze sceny (jak chociażby zabicie nastolatka i zbezczeszczenie jego zwłok z powodu braku brody; zastrzelenie czterolatka, bo bawił się drewnianym pistoletem; morderstwo kobiety, której wiatr odsłonił część nagiej skóry)...
Najbardziej emocjonalna i osobista powieść Reyes Monforte Tamtego dnia przestałam oddychać, czuć, słyszeć, myśleć, śmiać się. Najlepsze, co może przydarzyć...
Wyjątkowa, piękna i przepełniona głębokim uczuciem jak utwory genialnego kompozytora Siergieja Prokofiewa. Taka była Lina - jego muza, kochanka i żona...
Przeczytane:2022-01-20, Ocena: 6, Przeczytałam, Literatura obyczajowa , literatura piękna,
Co jesteście w stanie zrobić z miłości? To trudne pytanie, na które nikt nie potrafi odpowiedzieć. Każda matka zrobi wszystko dla swojego dziecka. Myślę, że prawdziwie zakochana kobieta też zrobi wszystko dla ukochanego, odwrotnie także. Ale dopiero w obliczu tragedii dowiadujemy się ile jesteśmy w stanie znieść, zrobić czy poświęcić, by ukochana osoba była bezpieczna i zdrowa. W takiej trudnej sytuacji znalazła się moja kolejna bohaterka Maria.
Maria to młodziutka Hiszpanka, która mieszkała w Londynie. Tu poznała Afganczyka Nasrada, w którym bezgranicznie się zakochała i to ze wzajemnością. Młodzi biorą ślub, są szczęśliwym małżeństwem mieszkającym w Londynie.
Pewnego dnia Nasrad dostaje telefon od rodziny z Afganistanu, z informacją, że jego ojciec jest ciężko chory. Nie wiele myśląc postanawia wyruszyć w swoje rodzinne strony. Maria nie chce rozstawać się z mężem, jedzie z nim z własnej i nie przymuszonej woli. Oboje nie zdawali sobie sprawy, że wyruszając w tą podróż skazali się na wieloletni pobyt na tej zniszczonej słońcem i wojną ziemi. To czas kiedy Maria przeżyje najgorsze chwile w życiu. Pozna co to głód, strach i bezradność. Ale jedno będzie trzymać ją przy życiu, to miłość do Nasrada. To dzięki niej jest w stanie znieść dużo więcej.
Reyes Monforte pisze swoje powieści w oparciu o prawdziwe wydarzenia. Jej książki bardzo dobrze oddają tragizm, ból, cierpienie i strach bohaterek. Czytałam już nie jedną tego typu historię. Praktycznie w każdej mężczyzna (Afganczyka, Syryjczyk czy Talib) kiedy postawił nogę w swoich rodzinnych stronach, zaczynał traktować swoją żonę jak rzecz, jak człowieka gorszego gatunku. Dlatego zaczynając czytać ,,Burkę miłości" właśnie takiego scenariusza się spodziewałam. Jednak jak ja się pomyliłam. Ta historia jest przede wszystkim o miłości, bo to właśnie przez nią Maria przeżyła to wszystko. To właśnie z miłości założyła burkę i wbrew wszystkiemu trwała przy ukochanym. Nasrad okazał się czułym, opiekuńczym mężem, dla którego żona jest najważniejsza.
Największym źródłem zła, cierpienia i strachu dla Marii okazała się matka Nasrada. To przez nią najwięcej wycierpiała. Nie będę rozpisywać się ze szczegółami co działo się z Marią, bo za dużo musiałabym napisać. Wiedzcie jednak, że Maria z miłości znosiła obelgi i wszelkie krzywdy z ust teściowej. A dlaczego? Po prostu nie chciała dokładać zmartwień mężowi. Czytając to wszystko momentami miałam łzy w oczach. Nie mieści mi się w głowie jak jedna kobieta może zadać tyle bólu innej kobiecie. I to w świecie, gdzie kobieta traktowana jest przez mężczyzn jak śmieć.
Nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić tego co przeżyła Maria. Jak długie lata walczyła, żeby wyrwać się z tamtego świata. Ale udało jej się, z pomocą dobrych ludzi udało się. Wróciła do rodziny, do Hiszpanii.
Kończąc polecam Wam poczytajcie tą historię o bezgranicznej miłości Hiszpanki do Afganczyka.
Polecam