Jedyne wspomnienia, jakie Imogen Hardy wiąże z Kanem Jessopem, mają kwaśny smak i są przepełnione goryczą. Ten chłopak zmieniał jej i tak niełatwe życie w jeszcze większy koszmar. Jego codzienne tortury przyprawiały ją o ból głowy.
Teraz już dorosła Imogen musi wrócić do rodzinnego miasteczka. Miała nadzieję, że nigdy więcej nie znajdzie się w Faceless w Teksasie, że nigdy nie zobaczy Kane'a, ale niestety... on już na nią czeka.
A co gorsza, wydaje się nienawidzić jej jeszcze bardziej niż kiedyś...
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2021-09-15
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 381
Tytuł oryginału: Vicious
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Weronika Aleksandra Załęcka
Życie Imogen Hardy nie należało do łatwych. Jako małe dzieci, z bratem bliźniakiem, Matthew, mieszka u dziadków, którzy stali się ich opiekunami prawnymi. Dziewczyna nie ma lekko. Dziadkowie są niezwykle surowi. Na domiar złego pewien mały chłopczyk uwziął się na nią. Kan Jessop emanuje złem. Teraz po latach już jako dorosła kobieta musi powrócić do rodzinnego Faceless w Teksasie. A tam już czeka na nią ten, który o niej nie zapomniał przez ten czas...
Czy Immy i Kan dojdą do porozumienia? Jaki sekret skrywa kobieta? Czy nienawiść zmieni się w miłość?
Biorąc do ręki tę książkę nie miałam pewności czego mogę się spodziewać. Opis sugerował historię pełną bólu, strachu i upokorzeń. Lęku. Okładka dokładała mi tej niepewności. Zaczęłam czytać i powiem szczerze, że moje brwi poszybowały do góry. Autorka sprytnie podzieliła historię na teraźniejszość i przeszłość. Umiejętnie dawkowane pobudzały moją ciekawość. Mały Kan był wredny. Cóż, prawda. Typowy rozrabiaka, który szukał guza. Zbuntowany dzieciak, który chciał pokazać, że jest silny. Że on rządzi. Jego odzywki i postępowanie względem małej Imogen było przerażające. A w miarę upływu czasu rozrastało się. Miałam ochotę coś mu zrobić. Za dużo sobie pozwalał. Chamski, arogancki, brutalny i bezczelny. Bezwzględny - idealnie dobrany tytuł. Immy od maleńkości zdaje się być słaba i krucha. Naiwna i dobra. Bardzo dużo wytrzymała, więc taka krucha nie jest. Na, wręcz przeciwnie. Jej siła jest imponująca. To dobra osoba, która trafiła w nieodpowiednie ręce. Powiem Wam, że moment powrotu głównej bohaterki do rodzinnego miasteczka i jej zachowanie sprawiłoby, że brwi poszybowały wysoko. Aż się uśmiechnęłam. Charakterek niczego sobie. Odważna. I ten moment szczerze zmylił mnie. Sądziłam, że to będzie coś ironicznego z boląca przeszłością. A prawda okazała się być niezwykle brutalna. Autorka mnie zszokowała. Aż popłynęły łzy. Takich silnych emocji nie brałam tutaj w ogóle pod uwagę. To co wydarzyło się w przeszłości, jak działało na bohaterów aktualnie, i to z czym przyszło im walczyć było niezwykle smutne. Realne, bolesne i wstrząsające. Momentami piękne, na swój sposób urocze. Z nadzieją. Ciężko mi znaleźć odpowiednie słowa, bo ta historia chwyciła mnie serca. Babcię bliźniąt miałam ochotę potraktować tak, jak ona swoje wnuki. Należało się jej. Bardzo trafnie określiła ją Imogen. To prawdziwa wiedźma. Nie chciałabym mieć takiej babuni. Skóra cierpnie. Ciśnienie niebezpiecznie mi skakało.
Na prawie 390 stronach poznałam całe życie głównych bohaterów. Autorka skupiła się na najważniejszych kwestiach i wątkach, które zostały w odpowiedni sposób rozbudowane. Pokazała, jak krucha jest psychika dziecka. Jak pochłania wszystko to, co zgotował mu los. Jak ciężko jest zaufać, gdy rani ten, kto powinien dawać ukojenie i wsparcie. Cudowna historia. Piękna, aczkolwiek bolesna. Z ogromną nadzieją. Na serio jestem zachwycona. Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba. To była niespodzianka. Bomba emocjonalna. Śmiało możecie czytać.
Polecam.
Fenomenalna. Fantastyczna. Genialna. Niezwykła. Pierwszorzędna. Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność. Już dawno nie czytałam tak kapitalnej, a jednocześnie mrocznej, pełnej bólu i smutku historii. Bo nie jest to przyjemna i słodka romantyczna opowieść. Jednak ma w sobie coś niezwykle magnetycznego i choć jest przepełniona bardzo złymi wydarzeniami i ogromnie negatywnymi uczuciami to pochłania nas całkowicie. Polubiłam się z piórem Autorki przy jej debiucie na polskim rynku, jednak ta książka to absoluty majstersztyk. Ubóstwiam w niej wszystko, choć łamała mi serce raz za razem i wielokrotnie wprawiała w osłupienie. Sam zamysł na fabułę jest wyjątkowy, a to, jak została poprowadzona... nie da się nawet tego określić. To zdecydowany must-read tej jesieni, piekielny roller coaster emocji, który zabierze nas wraz z bohaterami do piekła, które przyszło im przeżywać na ziemi. Jednak zdecydowanie warto po nią sięgnąć. 100/10, na taką ocenę zasługuje.
Kane nie otrzymuje narracja w tej książce, jednak nie przeszkadza nam to w całkiem niezłym poznaniu go. Od małego uprzykrza życie Immy. Jest bezczelny, zadziorny, brutalny i agresywny. Pomimo swojego okrutnego zachowania nie pozwala by coś złego przytrafiło się jego Imogen. Dzięki krótkim aczkolwiek treściwym retrospekcjom z ich młodości i wieku nastoletniego mamy okazję zauważyć, że jego serce nie jest z kamienia, a pod skorupą bezwzględnego chłopca kryje się coś więcej. Za to wszelkie wzmianki na temat sytuacji w domu Immy sprawiają, że odczuwamy jej cierpienie, mamy ochotę zabrać od niej ten ból i współczujemy jej życia, które wiedzie. Nikt nie zasługuje na takie dzieciństwo, na dorastanie w tak chorej i wręcz patologicznej rodzinie. Bo pamiętajmy, że dzieci krzywdzą nie tylko alkoholicy i narkomani, a Autorka daje nam tego solidny przykład w tej historii.
Zakładałam, że relacja Imogen i Kane`a będzie typowym hate-love. Jednak tutaj jest tego znacznie więcej. Zarówno w przeszłości jak i teraźniejszości muszą się mierzyć z ogromnym bólem, walczyć z demonami Immy, pokonać wiele trudności i stawić czoła sytuacjom, które nie powinny mieć miejsca w zdrowym, normalnym świecie. Ale złe rzeczy się dzieją, często niezauważenie, tak samo jak źli ludzie potrafią się doskonale kryć ze swoim prawdziwym ja. Ta historia jest trudna, wstrząsająca i odbiega od każdego schematu. Niemniej jednak wciąga w tragiczne i przygnębiające wydarzenia będące udziałem głównych bohaterów. Na wyróżnienie zasługują także postaci poboczne, pojawiające się w historii. Każda z tych osób, będąca światłem w mroku Immy bądź też jej gwoździem do trumny, była perfekcyjnie zobrazowana i wiele wnosiła do opowieści. Jest to jedna z tych pozycji, do których na pewno wrócę i jestem przekonana, że będę przeżywać jej lekturę tak samo jak za pierwszym razem. Ogromnie Wam ją polecam, jeśli szukacie w książkach czegoś więcej ale też musicie być nastawieni na ogrom negatywnych odczuć, które udzielają nam się podczas czytania. Dziękuję Wydawnictwu Niezwykłe za egzemplarz i możliwość recenzji, dziękuję też za to, że zdecydowaliście się wydać tę książkę, mam nadzieję, że będzie perełką na wielu półkach Moli książkowych. Polecam, Moliki! Warto ją mieć, przeczytać i zobaczyć, że nic nigdy nie jest czarno- białe, a życie to nie tylko tęcze i jednorożce. Takie historie też są potrzebne! Zwłaszcza gdy są napisane w tak spektakularny sposób.
Imogen po latach pojawia się w sowim rodzinnym miasteczku, żeby uczestniczyć w pogrzebie swojej babci. Nie robi tego jednak z miłości do kobiety, która praktycznie ją wychowała, a chce jedynie zakończyć bolesny dla niej rozdział w życiu.
Jednak nie wszystko idzie po jej myśli, bo spotyka osobę, z którą wolałaby uniknąć konfrontacji. Kane przez wiele lat był obecny w jej życiu, a relacja, która ich łączyła była dość burzliwa. Teraz oboje się nienawidzą, ale wciąż coś ich do siebie przyciąga.
,,Bezwzględny" to świetna książka z wątkiem hate-love. Co prawda nie była aż tak dobra, jak ,,Jego asystentka" i pod tym względem może trochę się zawiodłam, ale i tak uważam, że jest to świetna historia. Bardzo podobało mi się to, jak inna była, bo autorzy często powielają w swoich książkach schematy, a tu coś takiego nie miało miejsca.
Fabuła była nieszablonowa i mocno trzymała w napięciu. Autorka bardzo umiejętnie przeplatała przeszłość z teraźniejszością i dzięki temu dosłownie nie można było się od tej historii oderwać. W książce były poruszone trudne, wywołujące sporo emocji tematy. Główni bohaterowie byli ciekawie wykreowani, a łącząca ich relacja była dziwna i jednocześnie intrygująca.
,,Bezwzględny" to dopiero druga książka A.E. Murphy, jaką miałam okazję czytać, ale jestem pewna, że nie ostatnia. Życzyłabym sobie, żeby wydano u nas więcej tytułów tej autorki, bo są świetne i godne polecenia.
W życiu Rose Sinclair wszystko musi być policzone. A właściwie musi być jakąś wielokrotnością szóstek. Dopiero wtedy Rose odczuwa ulgę. To dzięki...
Drugi tom trylogii ,,Zamarznięte serce".Seria autorki powieści Jego asystentka, Bezwzględny i Przybrany brat! Gwen czuje się rozdarta. To, co wydaje się...
Przeczytane:2022-11-20, 2022,
Bezwzględny książka, która mnie zaskoczyła i pochłonęła.
Małe miasteczko, gdzie każdy każdego zna, gdzie liczy się wizerunek i pobożność. W takim miasteczku przez babcię i dziadka zostaje wychowywana Imogen wraz z bratem. Imogen aby zadowolić swoją babcię jest grzeczna, chodzi do kościoła i stara się nie robić problemów w przeciwności co do jej brata. Jednak wg starszej pani jej wnuczęta mają diabła pod skórą, którego przez przemoc fizyczną i psychiczną stara się wygonić. Imogen jako dziewczyna musi być ułożona, jej bratu pozwala się na więcej. Jednak Imogen nie tylko z babcia musi się zmagać, na jej drodze stoi Kane, jej prześladowca, dręczyciel chłopak którego nienawidzi. Dziewczyna jest już tak zmęczona życiem i jego smutnymi kolorami że postanawia popełnić samobójstwo, jednak jej największy koszmar ratuję ją. Dla Imogen Kan stał się bezpieczną przystanią, po biciu przez babcie ucieka do jego łózka aby się schronić. Imogen w osobie którą nienawidziła zaczyna się zakochiwać. I kiedy jej życie nabrało pozytywnych barw dziewczyna znika i nikt nie wiem co się z nią stało? Dlaczego Imagen porzuciła chłopaka bez którego już nie umiała żyć? Co się z nią stało, gdzie wyjechała?
Bezwzględny to książka toksyczna, mroczna, patologiczna, ale... jest również zaskakująca, inteligentna, wciągająca.
Dwoje nastolatków, którzy ma swój własny bagaż doświadczeń najpierw się nienawidzą a później zakochują, choć nadal się krzywdzą.
Jednak dla mnie największe uznanie za ukrytą intrygę, której ni jak nie da się odkryć. Powód zniknięcia Imogen i jej dalsze perypetie zwaliły mnie z nóg. I choć już relacje Imogen i Kane były mroczne, to po przeczytaniu powodu i sposobu zniknięcia Imogen zostałam bez słowa.
Historia która niesie wiele ciężkich emocji i wiele trudnych tematów, Nastolatka, która zmuszona jest żyć pod dyktando toksycznej babci. Kane, dzieciak, który ludzi trzyma na dystans, ma problem z zaufaniem. Zakończenie, które pozwoli wziąźć oddech ale też jest promieniem słońca w deszczowy, mroczny dzień.
Polecam książka, która jest trudna ale ma w sobie niesamowitą historię.