Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 2012-06-20
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 60
Na bałtyckiej plaży leży ranna foczka. A co to za czarne, kudłate stworzenie, które ją znalazło? Czy towarzyszący mu człowiek jej nie...
Kto jest najmądrzejszym, najdzielniejszym i najmilszym przyjacielem? Kaktus, pies małej Weroniki! W tej części jego przygód dowiecie się, co Kaktus robił...
Przeczytane:2018-05-17, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2018 roku - 100, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu,
W jego domu zamieszkali obcy ludzie... Szary kundelek nie rozumiał co się dzieje, gdzie jest jego pani? Dlatego uciekł i błąka się teraz po mieście. Doskwiera mu zimno i głód. Przypadkowym autobusem dociera do wioski, gdzie saperzy wysadzają krę na rzece. Uciekając przed nawołującymi go ludźmi - nie rozumie, że chcą mu pomóc - wskakuje na lód, który chwilę później pęka i piesek odpływa na krze ku nieznanej przyszłości.
Na maleńkim kawałku lodu niosącym go do morza kundelek odczuwa głód, chłód a w psim łebku pojawiają się miłe wspomnienia, które go ogrzewają od środka. Czy ktoś go uratuje?
Historia Baltica, podobnie jak Dżoka, jest napisana łatwym dla dziecka językiem, ma średniej długości rozdziały, większą czcionkę a swymi ilustracjami kusi do przeglądania. Dzięki nim małemu czytelnikowi łatwiej jest zrozumieć opisywane przygody psiaka. Książeczka dostarcza wiedzy nie tylko o sposobie myślenia czworonoga czy reakcjom ludzi na zabiedzonego psa, ale również opisuje życie na morzu a dokładniej na pokładzie R/V Baltica. Przykład? Gdy statek wypływa z portu to życzymy załodze stopy wody pod kilem.
Cudowna, mądra i pełna całej gamy emocji opowieść napisana z perspektywy psa i otoczenia. Nie wierzę, że czytelnik choćby raz nie wzruszy się podczas lektury. To książeczka, która przypomina - nie pozwalajmy na krzywdę zwierząt.
opinia pochodzi z mojego bloga: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/