Balladyna

Ocena: 4.5 (10 głosów)

Już przeszłość zamknięta

W grobach... Ja sama panią tajemnicy.

Juliusz Słowacki, ,,Balladyna", Akt V, Scena IV

Balladyna ma wiele oblicz. Raz odcina głowę, bo taki ma kaprys; innym razem potrafi zabić po cichu, a winę zrzucić na kogoś innego. Jest pełna nienawiści i nie przebiera w środkach w dążeniu do realizacji swoich planów. Manipuluje, kłamie, oszukuje, zabija. Zło kusi ją od dziecka. Ma bardzo dobrą pamięć i nie zna litości. Czasem skrywa się pod innym imieniem. Bella, Beata, B., Sandra, Waleria, a nawet Al Bandyn. Nieważne jakie imię by przybrała, prędzej czy później da się ją rozpoznać po charakterystycznej bliźnie na czole.

Jednak nie każdy jest na tyle rozsądny, by zejść jej z drogi.

Ośmiu wybitnych polskich autorów odsłania współczesne oblicze Balladyny!

Informacje dodatkowe o Balladyna:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2019-11-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788380756939
Liczba stron: 434

Tagi: bóg Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Balladyna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Balladyna - opinie o książce

Avatar użytkownika - monia89
monia89
Przeczytane:2022-05-30, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2022, 26 książek 2022,

"Balladyna" to zbiór opowiadań, które napisane zostały przez ośmiu polskich autorów. Inspiracją i tematem przewodnim każdego z opowiadań jest "Balladyna" Juliusza Słowackiego. W każdej historii Balladyna przybiera nieco inne oblicze. Jak to najczęściej w przypadku zbiorów opowiadań bywa, jedne podobają nam się bardziej, inne mniej, przez co całość wypada średnio. Postaram się w krótki, przejrzysty sposób ocenić poszczególne opowiadania.

1. Max Czornyj "To nie jest kolejna ballada o miłości"- dla mnie to opowiadanie jest poprostu obrzydliwe. Fabuła i sens merytoryczny zeszły tu na dalszy plan. Podczas czytania dominującym uczuciem były mdłości. Przyznam, że do tej pory nie miałam styczości z twórczością tego autora, ale jeśli wszystkie jego powieści utrzymane są w takiej stylistyce to ja podziękuję za ich lekturę.

2. Łukasz Orbitowski "Opowieść pioruna"- to opowiadanie byłoby całkiem w porządku, ciekawe i wciągające. Gdyby nie to, że autor zadedykował je pamięci Anny Przybylskiej, co moim zdaniem było niestosowne i ostatecznie niekorzystnie wpłynęło na odbiór całości.

3. Marek Stelar "Upadek"- to opowiadanie zdecydowanie mi się podobało. Osadzone w tematyce świata gangsterów i mafijnych porachunków. Bardzo dobrze napisane, krótkie, treściwe, na temat.

4. Gaja Grzegorzewska "Model testowy B"- zupełnie nie moja bajka. Opowiadanie z gatunku science fiction, a ja nie znoszę tego gatunku ani w książkach ani w filamch. Dobrnęłam do końca ale czytanie było męczarnią.

5. Małgorzata Rogala "Beata"- bardzo dobre opowiadanie. Tytułowa Beata to bezwzględna pani architekt, która po trupach dąży do celu i sukcesu. Podobało mi się.

6. Robert Małecki "Gra"- historia niby ciekawa, ale momentami czegoś mi w niej brakowało, plus za interesujące zakończenie.

7. Marcel Woźniak "Raz, dwa, trzy, znikasz ty"- zacznę od tego, że bardzo ciekawy i nietypowy pomysł miał autor, dając czytelnikowi możiwość przeczytania tego opowiadania w dwóch formach. Albo numerycznie i wtedy podąża się zgodnie z chronologią zdarzeń, albo tak jak zostało zamieszczone w książce i wtedy teraźniejszość i przeszłość się przenikają. Kinga i Sandra, bliźniaczki. Zawsze razem, wspólnie przeżyły koszmar domu dziecka prowadzonego przez siostry zakonne. Następnie rozdzielone do dwóch rodzin adopcyjnych. Niestety koszmar jednej z sióstr trwał nadal. Po latach się spotykają. To opowiadanie było bardzo dobre.

8. Arek Rogoziński "Królowa"- dobre, podobało mi się. Aktorka grająca w teatrze Balladynę i dużo tajemniczych śmierci wokół niej, ale zero dowodów. Czy aż takie zbiegi okoliczności są możliwe?

"Balladyna" oceniana jako całość wypada średnio. W zbiorze są opowiadania okropne, które aż ciężko czytać, są opowiadania przeciętne, ale są też takie, które są naprawdę świetne i czyta się je z ciekawością.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2020-02-07, Ocena: 4, Przeczytałam,

Faktycznie da się jednak w każdym z opowiadań zauważyć pewne podobieństwa do tytułowej Balladyny, chociaż w jednym przypadku będzie to łatwiejsze, w innym nieco trudniejsze. Wydaje mi się, że wiele tak naprawdę zależy od samej interpretacji, a ta czasami może biec bardzo daleko i nawet wychodzić poza to, co miał na myśli autor. W sumie to jest nawet dosyć urzekające – że każdy ma prawo do własnego odbioru danej historii i może w niej dostrzec coś swojego.

Cała recenzja: bookeaterreality.pl

Link do opinii

Zbiór opowiadań, których tematem przewodnim jest postać Balladyny z dramatu Juliusza Słowackiego. Każde z nich luźno zawiązuje do związanych z nią motywów zbrodni popełnionej dla własnych korzyści, przedstawiając je we współczesnej odsłonie. Jak to bywa w przypadku zbioru opowiadań różnych autorów, prezentują zróżnicowany poziom. W tym przypadku jest on generalnie dosyć wysoki.

 

1. Max Czornyj - "To nie jest kolejna ballada o miłości" Ocena: 3

Autora cenię wysoko, jednak to opowiadanie mnie nie porwało. Brutalne, dosyć chaotyczne. Nie zapada w pamięć.

 

2. Łukasz Orbitowski- "Opowieść pioruna" Ocena: 4

Solidne, z dobrym klimatem.

 

3. Marek Stelar - "Upadek" Ocena: 4

Autor, który nie schodzi poniżej solidnego poziomu. Bardzo dobrze skonstruowana intryga. 

 

4. Gaja Grzegorzewska - "Model testowy B" Ocena:2

Nie jestem wielbicielem fantastyki, a to opowiadanie mnie nie przekonało do zmiany nastawienia.

 

5. Małgorzata Rogala - "Beata" Ocena:3

Nieskomplikowana, lecz zgrabna historia którą dobrze i szybko się czyta.

 

6. Robert Małecki - "Gra" Ocena:4

Historia na tyle rozbudowana, że mogłaby przekształcić się w samodzielną książkę.

 

7. Marcel Woźniak - "Raz, dwa, trzy, znikasz ty" Ocena: 5

Świetnie skonstruowana intryga, zwroty akcji, wyraziste postaci. Najlepsze w tym zbiorze.

 

8. Alek Rogoziński - "Królowa" Ocena: 5

Pozytywne zaskoczenie! Bardzo dobra historia, bez zbędnego śmieszkowania. Scena finałowa najlepiej nawiązuje do oryginału spośród wszystkich zgromadzonych w tym zbiorze propozycji.

 

Reasumując, pomimo kilku słabszych propozycji, jest to nadspodziewanie dobry zbiór opowiadań o interesującej tematyce. Warto przeczytać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - DreamingTusi
DreamingTusi
Przeczytane:2020-06-08, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2020,

Każda historia trzyma w napięciu do samego końca. Balladyna ma różne oblicza i każdy znajdzie tutaj coś dla siebie - nie tylko miłośnik kryminału, ale także science-fiction czy bardziej dramatycznych utworów literackich. Bardzo ciekawa koncepcja. 

Link do opinii

Kto z nas nie czytał „Balladyny” Juliusza Słowackiego. W końcu była to lektura szkolna. Szczerze mówiąc jedna z moich ulubionych. Od początku zafascynował mnie motyw siostrzanej rywalizacji i zazdrości, które doprowadzają do tragedii. Gdy zobaczyłam „Balladynę” w nowej osłonie nie zastanawiałam się długo. A jaka jest współczesna Balladyna?

 

Balladyna ma wiele oblicz. Raz odcina głowę, bo taki ma kaprys; innym razem potrafi zabić po cichu, a winę zrzucić na kogoś innego. Jest pełna nienawiści i nie przebiera w środkach w dążeniu do realizacji swoich planów. Manipuluje, kłamie, oszukuje, zabija. Zło kusi ją od dziecka. Ma bardzo dobrą pamięć i nie zna litości. Czasem skrywa się pod innym imieniem. Bella, Beata, B., Sandra, Waleria, a nawet Al Bandyn. Nieważne jakie imię by przybrała, prędzej czy później da się ją rozpoznać po charakterystycznej bliźnie na czole.

 

„Balladyna”, którą skończyłam czytać to zbiór ośmiu opowiadań polskich pisarzy. Tych bardzo znanych i tych mniej – specjalistów od kryminalnych zagadek. Ciężko jest mi ocenić jako całość. Opowiadania są bardzo różne. Jedne mi się podobały, fajnie mi się czytało a inne z kolei zupełnie nie. A i trafiło mi się takie, którego nie do końca zrozumiałam. Bohaterzy też są bardzo zróżnicowani. Nieraz nie do końca było wiadomo, która z sióstr jest zła a która nie. Czasami obie były winne a zdarzyło się, że po prostu skrzywdzone przez los.

 

Całość nie do końca mi odpowiadała ale myślę, że warto sięgnąć po tę pozycję. Sam pomysł jest dość oryginalny i powiem szczerze, że spodobał mi się. Inna sprawa, że twórczości części z autorów nie znam a w ten sposób miałam możliwość zapoznać się z nimi. Mam nadzieję, że będzie więcej takich projektów.

 

Link do opinii

„Balladyna” to antologia kryminalnych opowiadań, które zaciekawiły mnie od pierwszych zapowiedzi. Ostatnio zauważyłam w sobie niedosyt dobrych emocji czytelniczych i adrenaliny związanej z treścią. Czy zbiór opowiadań napisanych przez ośmiu „kryminalistów”, którym przewodził jeden wspólny motyw jakim była postać Balladyny wykreowanej przez Juliusza Słowackiego – to pozycja warta uwagi? I jak autorzy poradzili sobie z tym zadaniem?

Już przeszłość zamknięta
W grobach... Ja sama panią tajemnicy.
Juliusz Słowacki, „Balladyna”, Akt V, Scena IV

Balladyna ma wiele oblicz. Raz odcina głowę, bo taki ma kaprys; innym razem potrafi zabić po cichu, a winę zrzucić na kogoś innego. Jest pełna nienawiści i nie przebiera w środkach w dążeniu do realizacji swoich planów. Manipuluje, kłamie, oszukuje, zabija. Zło kusi ją od dziecka. Ma bardzo dobrą pamięć i nie zna litości. Czasem skrywa się pod innym imieniem. Bella, Beata, B., Sandra, Waleria, a nawet Al Bandyn. Nieważne jakie imię by przybrała, prędzej czy później da się ją rozpoznać po charakterystycznej bliźnie na czole.

Jednak nie każdy jest na tyle rozsądny, by zejść jej z drogi.

Ośmiu wybitnych polskich autorów odsłania współczesne oblicze Balladyny!

„To nie jest kolejna ballada o miłości” Max Czornyj - > Nie spodziewałam się, że będzie inaczej, znam autora i z pewnością nie zawiodłam się Balladyną w wersji Maxa. Autor jak zawsze poprowadził fabułę według Czornyjowskiego stylu, a jego interpretacja to zimna zemsta, chłodna i wykalkulowana, nie zabrakło również bólu, cierpienia, brutalności oraz rozlewu krwi. Zdecydowanie autor zachował swój własny styl, ten który osobiście tak lubię.

„Opowieść pioruna” Łukasz Orbitowski → to moje pierwsze spotkanie z piórem tegoż autora. Ta interpretacja Balladyny bardziej psychologiczna strona ludzkiej natury, niż rasowy kryminał, aczkolwiek emocji też nie brakuje. Zwłaszcza, że opowiadanie nawiązuje do śp. Anny Przybylskiej. Ile prawdy w tym opowiadaniu? Intryguje mnie to. Historia pełna zazdrości, kłamstw i smutku w moim odczuciu.

„Upadek” Marek Stelar. - > pierwsze spotkanie z autorem. Mafijna interpretacja Balladyny w wykonaniu autora okazała się całkiem ciekawa. Historia Pięknej Belli, która przejmuje przywództwo nad gangiem i rządzi nim bezwzględną ręką, do czasu…Jakież to życiowe, nieprawdaż. Świetnie pasuje tutaj powiedzenie „trafiła kosa na kamień”.

„Model testowy B” Gaja Grzegorzewska – to również moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. To opowiadanie, które najmniej mną zawładnęło, gdyż szczerze mówiąc nie przepadam i nie gustuje w science fiction. Niemniej jednak sam styl i interpretacja popełniona przez autorkę jest dobrze napisana i naprawdę nawet taki non fiction, jak ja daje się wciągnąć w fabułę opowiadania.

„Beata” Małgorzata Rogala - > jedna z moich ulubionych autorek, zwłaszcza jeśli chodzi o cykl o Agacie Górskiej i Sławku Tomczyku. Powieści autorki włączą w sobie zwykle kryminał z rozbudowanym wątkiem obyczajowym. I tym razem nie było inaczej. Autorka skupiła się nie tylko na kryminalnej intrydze ale pięknie interpretując Balladynę w swoim własnym stylu literackim stworzyła bardzo dobre opowiadanie, które jej stałych czytelników z pewnością nie zawiedzie.

„Gra” Robert Małecki → po „Wadzie” to moje drugie spotkanie z piórem autora. Interpretacja autora spodobała mi się, pokazał bowiem, że nie koniecznie trzeba skupić się na fabule klasyka i stworzył nieszablonowe opowiadanie, w którym zawarł mnóstwo nawiązań do Balladyny. Zachował moim zdaniem również swój styl, ale też zaprezentował tym samym że posiada duży talent do kreowania historii kryminalno sensacyjnych.

„Raz, dwa, trzy, znikasz Ty” Marcel Woźniak – pierwsze spotkanie z twórczością autora. Interpretacja Balladyny raczej klasyczna, dwie siostry, zdrada, zazdrość, zbrodnia. Nie było źle, aczkolwiek dziwna koncepcja kompozycji, nie specjalnie przypadła mi do gustu, opowiadanie można było przeczytać w kolejności w jakiej spisał je autor lub chronologicznie (co jednak wymaga przeskakiwania). Nie wiem, czemu miał służyć ten zabieg zastosowany przez autora. Być może wyjaśnienie jest banalne, jednak do mnie takie kompozycje nie przemawiają.

„Królowa” Alek Rogoziński - > wieńczy antologię. Autor zachował swój styl, co mnie bardzo ucieszyło, opowiadanie bowiem zawiera kryminalistyczne rasowe rysy, jest napięcie i emocje, które Alek umiejętnie potrafi rozładować poprzez lekkość i barwność języka, jak również niezawodne poczucie humoru sytuacyjne i dialogowe. Fani Księcia Komedii Kryminalnej z pewnością znajdą w tym opowiadaniu wszystko to co lubią.

Antologii „Balladyna” oczywiście nie można traktować jako całości, wszak to zbiór opowiadań stworzonych przez osiem różnych osób. Dlatego też starałam się podsumować każde z opowiadań.
Pomysł interpretacji klasycznej Balladyny Juliusza Słowackiego moim zdaniem to ciekawy zabieg, jakiego jeszcze nie było. To bowiem pokazuje, że wszystko to co czytamy może być przez każdego z nas odbierane, rozumiane i interpretowane na tyle sposób, ilu czytelników. I to jest właśnie moja myśl, która niezłomnie kotłuje mi w głowie - > ilu czytelników tyle wersji odbioru.
Dlatego z czystym sumieniem podkreślę tutaj – czytaj to co lubisz, to co ci się podoba, ale nie krytykuj kogoś innego dlatego, że czyta zupełnie coś innego. Szanujmy się.

Na pewno polecam Wam zapoznać się z antologią „Balladyna”, gdyż większość czytelników znajdzie tam coś dla siebie, a tym którzy dopiero rozpoczynają przygodę z kryminałem, ten zbiór opowiadań pozwoli zapoznać się z kilkoma autorami.

Asia.

Egzemplarz do recenzji od Wydawnictwa Filia, Filia Mroczna Strona.
https://przeczytajka.blogspot.com/2020/02/balladyna-antologia-opowiadan.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - iwona-w
iwona-w
Przeczytane:2021-09-28, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Most nad wzburzoną wodą
Marcel Woźniak 0
Okładka ksiązki - Most nad wzburzoną wodą

Policjant na skraju obłędu musi znaleźć nieuchwytnego strzelca,zanim sam zginie z rąk mafii Sprawa, która na początku wydawała się prosta, szybko zmienia...

Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka, jak moje życie
Marcel Woźniak0
Okładka ksiązki - Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka, jak moje życie

Leopold Tyrmand. Lolek, Poldek, Lopek, Loluś, Lo. Autor największego polskiego bestsellera Zły oraz słynnego Dziennika 1954. Piewca Warszawy i guru jazzu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy