Ballada o Adelinie

Ocena: 0 (0 głosów)

Tęsknota za kimś, kogo wcale nie pamiętasz. Korzenie, które sięgają głębiej, niż ci się wydaje. Rodzice Stanleya, Polacy żyjący od dawna w USA, od zawsze wydają się nosić w sobie jakiś żal, smutek, tajemnicę. Nastolatek ma wrażenie, że to prowadzi do powolnego, ale nieuniknionego rozpadu ich rodziny, nigdy jednak nie poruszył tego tematu. W czasie wakacji chłopak ulega wypadkowi i zapada w śpiączkę. W tym momencie rzeczywistość miesza się z fikcją i Stanleyowi śni się, że trafia do domu swojego pradziadka. Tam pieczę nad nim sprawuje tajemniczy Mnich, i tam spotyka Adelinę. Kim jest Adelina? I kim jest Mnich?

Informacje dodatkowe o Ballada o Adelinie:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-12-04
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788395611346
Liczba stron: 100
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Ballada o Adelinie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ballada o Adelinie - opinie o książce

"Przeszłość, choć to przeszłość, a więc coś, co było, jednak jest nieprzewidywalna. Ileż ma dla nas niespodzianek, co? Odkrywając ją, odkrywamy siebie".


To była dość krótka podróż, ale jakże odżywcza i pouczająca. Podróż pomiędzy kontynentami, podróż w głąb niezbadanej ludzkiej natury. Trochę metafizyczna, momentami wzruszająca i na pewno skłaniająca do refleksji w temacie duchowego wymiaru naszego życia. Podróż, która także pozwala poznać chwytający za serce utwór muzyczny będący jednocześnie tytułem tej książki.

Ewa Pruchnik to absolwentka szkoły lotniczej i filologii słowiańskiej. Autorka mieszka obecnie wraz z mężem w Piasecznie pod Warszawą. Posiada czterech dorosłych synów. W 2018 r. wydała książkę pt. "Emi", w 2020 r. "Samolot z papieru", a w 2022 r. powieść pt. "W cieniu dobrych drzew".

Stanley Heart urodził się w Nowym Jorku, jednak jego rodzinne korzenie znajdują się w Polsce. Nastolatkowi materialnie niczego nie brakuje, ale powtarzająca się co jakiś czas melancholia matki i zatroskanie ojca, wpływają na jego relacje z rodzicami. Pewnego dnia chłopak dowiaduje się, że posiada pradziadka, który zaprasza go do Polski. W domu swojego krewnego poznaje tajemniczego Mnicha oraz Adelinę, tym samym zbliżając się do odkrycia rodzinnego sekretu.

"Ballada o Adelinie" to krótka, bo mająca niecałe sto stron, minipowieść, na temat której nie można zbyt dużo napisać, aby nie zdradzić jej esencji ukrytej w słowach, zdaniach i całych akapitach. Ewa Pruchnik swoją historią zabiera nas bowiem w miejsce, gdzie stykają się ze sobą dwa światy, a granica pomiędzy nimi zostaje w pewnym momencie zatarta. Co ciekawe, czytelnik praktycznie do samego końca nie zdaje sobie sprawy z tej swoistej gry, co oczywiście w finale wywołuje efekt zaskoczenia.

Autorka w tej kameralnej, ale jednocześnie treściwej opowieści, zastosowała trafiony zabieg pierwszoosobowej narracji protagonisty, dzięki czemu czytelnik bardzo mocno wchodzi w rolę Stanleya, Bohatera, którego pozornie szczęśliwe życie wcale takie do końca nie jest. Towarzysząca mu tęsknota, której nie potrafi zidentyfikować, zagadkowe zachowanie rodziców i przewijające się imię Adeliny to elementy budująca klimat tej książki. Wiadomo bowiem, że w tej rodzinie musiało się coś wydarzyć, a dochodzenie do rozwiązania tej zagadki okazuje się nadzwyczaj wzbogacające.

"Ballada o Adelinie" to opowieść o sile wspomnień, bo jak mówi jeden z jej bohaterów "Wspomnienia są jak taki most, który przerzuca nas do tamtych momentów życia, i przeżywamy je na nowo". Opowieść o sile rozmowy, której tak często brakuje we współczesnych rodzinach, a także w międzypokoleniowych relacjach. To także opowieść o traumie, jaka naznacza nasze życie i o tym, że być może istnieje coś niemierzalnego, niedającego się objąć naszymi zmysłami.

Ewa Pruchnik oddaje w ręce czytelników historię z przesłaniem, w której fabule odnajdzie się niemal każdy, niezależnie od wieku. To bowiem uniwersalna opowieść o tym, co w życiu ważne, o mocy rodziny, o błędach jakie popełniamy i także o pierwiastku tajemnicy, jaka skrywa ludzkie życie. Autorka w pełnej krasie udowadnia, że czasami mniej znaczy więcej, bo z tej miniopowieści można wynieść dla siebie naprawdę wiele. Można także przypomnieć sobie, jak mocno zbliżało nas kiedyś wspólne słuchanie muzyki na słuchawkach przy pomocy kultowego walkmana.

Link do opinii
Avatar użytkownika - agnieszka_rowka
agnieszka_rowka
Przeczytane:2024-02-11, Przeczytałam,
Inne książki autora
Miłość i rękawice bokserskie
Ewa Pruchnik 0
Okładka ksiązki -  Miłość i rękawice bokserskie

W boksie, tak jak w miłości, najważniejsza jest wytrwałość. Dzieciństwo Róży, które przypadło na czasy PRL-u, naznaczyła choroba ukochanej mamy. Może...

Emi
Ewa Pruchnik0
Okładka ksiązki - Emi

Opowiadanie o dorastaniu, miłości i poszukiwaniu swojego miejsca na tle przemian lat 80. *** Rozglądam się po ludziach. Są jacyś... inni. Nie ma punków...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy