Arystokratka w ukropie


Tom 2 cyklu Ostatnia arystokratka
Ocena: 5.06 (18 głosów)

NAJLEPIEJ SPRZEDAJĄCA SIĘ CZESKA KSIĄŻKA 2015 ROKU! Pamiętnik surrealistyczny. Gwarancja czeskiego humoru. Rodzina Kostków przybyła z USA do Czech do dawnej siedziby rodu - zamku Kostka. Lecz zamiast kultywować szlacheckie tradycje, Kostkowie muszą zmierzyć się z morawską rzeczywistością, która bardzo odbiega od ich wyobrażeń o życiu arystokracji. Kilogramy antydepresantów i hektolitry orzechówki nie rozwiązują pojawiających się problemów. Tymczasem na zamku nieuchronnie rozpoczyna się dochodowy sezon turystyczny, a nikt, łącznie ze służbą, nie przywykł do ciężkiej pracy... PRZECZYTAJ O WYBORNYCH PERYPETIACH W CZESKIM STYLU: - jak fani Heleny Vondraczkowej demolowali zamkowe eksponaty, - kto kolaborował z Himmlerem, - czy szkolna wycieczka może napawać większą grozą niż martwa pokojówka w kominie? DAJEMY GWARANCJĘ: - wartkiej akcji - inteligentnego humoru - wytrawnych dialogów

Informacje dodatkowe o Arystokratka w ukropie:

Wydawnictwo: Stara Szkoła
Data wydania: 2016-01-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-940790-8-6
Liczba stron: 216
Tytuł oryginału: Aristokratka ve varu
Język oryginału: czeski
Tłumaczenie: Mirosław Śmigielski

więcej

Kup książkę Arystokratka w ukropie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Arystokratka w ukropie - opinie o książce

Arystokratka w ukropie" Evzena Bocek jest kontynuacją losów rodziny Kostków, którzy powrócili do rodowego zamku w Czechach. Ich perypetie związane z życiem na pewnym poziomie, aspiracjami i marzeniami, które brutalnie weryfikowała czeska - bynajmniej niearystokratyczna - rzeczywistość poznaliśmy w książce ,,Ostatnia arystokratka". Jak pamiętamy w poprzedniej części menadżerka Milada przygotowała niezawodny plan, by sprowadzić tłumy turystów na zamek, który do tej pory był odwiedzany ( ...) równie chętnie jak zamek księcia Drakuli w czasie, kiedy książę w nim mieszkał". Wszyscy zmagają się z rolami wyznaczonymi przez Miladę, bo przecież turyści - muflony są bardziej zainteresowani podkoszulkiem z podobizną ostatniej arystokratki Marii, która ponoć popełniła samobójstwo, czarownicą wylatującą z kominka, ślubnym przyjęciem Helenki Vondrackowej niż historycznym wystrojem sal. I do tego nagminnie ginie papier toaletowy! Przed totalną katastrofą wszystkich ratuje zjadany w końskich dawkach środek na nerwy. Humor splata się z satyrą i komizmem, a bohaterowie przechodzą samych siebie wijąc się jak w ukropie, byle tylko sprostać życzeniom muflonów, których korony ratują arystokratów od widma haniebnego bankructwa. Jest zabawnie? Jest. Jest wesoło? Jest. Czy można chcieć czegoś więcej? Otóż można. Spodziewałam się po tym tomie większego zaangażowania autora w świat wewnętrzny bohaterów. W poprzednim tomie obserwowaliśmy wszystkie wydarzenia z perspektywy ostatniej arystokratki Marii, czytając jej listy i pamiętnik - zabieg moim zdaniem świetny, ponieważ jako jedyna w tej grupie poznanych osób przejawia oznaki zdrowego rozsądku. Jednak w części drugiej - już mnie to nie przekonało. Jej opisy, komentarze są śmieszne, ale ... pozostałe postaci przez to tracą, są jednowymiarowe. Bohaterowie zdają się składać z jednej, ciągle podkreślanej wady. I tak skąpstwo ojca Marii, hrabiego Franciszka, pogłębiło się w tym tomie tak bardzo, że w którymś momencie zaczęło mnie irytować ( niemniej jego aspiracje, by dorównać księciu Schwarzenberg wzbudziły moje uznanie). Chętnie ,,posłuchałabym" wypowiedzi hrabiny Vivien, która posługiwała się językiem czeskim w taki sposób, że turyści uważali, że mówi najprawdopodobniej mową Chorwatów. Myślę, że dopuszczenie do głosu hrabiny Vivien, której ,,przez przypadek udało się wskrzesić prasłowiańszczyznę" dodałoby wiele uroku tej książce. (Pamiętacie postać pana Muldgaarda z komediowego kryminału ,,Wszystko czerwone" Joanny Chmielewskiej i jego słynne wypowiedzi?). Natomiast kompletnie rozczarowała mnie Deniska - wytatuowana guwernantka hrabianki Marii, po której chyba spodziewałam się najwięcej. Po(d)rzucona przez ojca adwokata, oczekująca powrotu matki z podróży dookoła świata, podczas której porwali ją terroryści, wciąż co prawda wierzy i opowiada turystom, że w poprzednim wcieleniu była cesarzową Sissi, a w tym życiu zostanie żoną dwunastoletniego księcia Harrego( wszak po to pojechała na zjazd arystokratów, ale coś stanęło na przeszkodzie, by to sfinalizować), niemniej jej postać ogranicza się do paradowania w zbroi w katakumbach i przepychaniu rur kanalizacyjnych. Tak, wiem, śmieszne, ale mnie przestało bawić, skoro jest powtarzane po raz kolejny z rzędu. Nawet Józef, który ujawnia przedziwne talenty i sposoby, byle tylko pozbyć się lub ukryć przed muflonami( wciąż wspominający grupę Bułgarów i ich wyczyn), w którymś momencie przestaje zaskakiwać. Zupełnie pominięta została postać księdza( wprowadzona w pierwszym tomie, kiedy to rodzina Kostków uczęszczała na nabożeństwa) i marginalnie zaznaczona postać nuworysza Wiewiórki z Chatki aspirującego do arystokratycznego środowiska. Szczerze mówiąc myślałam, że sporo namieszają w rodzinie Kostków. Nie chce przez te moje uwagi powiedzieć, że książka jest zła, bo tak nie jest. Może po prostu nie dostałam do końca tego, czego oczekiwałam, ale jednak dobrze się przy niej bawiłam. Jest lekka, pogodna, wzbudziła mój uśmiech i dostarczyła rozrywki, a przecież o to chodzi w tym rodzaju literatury. Obydwie części przygód rodziny Kostków i ich służby to przecież karykatura turystów i tych, którzy przygotowują dla nich atrakcje w różnych muzeach; obydwie grupy przedstawione są w krzywym zwierciadle. Jeżeli pojawi się kontynuacja, z pewnością sięgnę po kolejne przygody Marii III hrabianki na Kostce. Teraz zaś, idąc za ciosem zabieram się za debiut Evzena Bocek. ,,Dziennik kasztelana" leży już przede mną.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Monia_35
Monia_35
Przeczytane:2017-01-10, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 ksiażki w 2017 r.,
Uwielbiam humor autora- śmiałam się i płakałam ze śmiechu. Dawno tak dobrze nie uśmiałam się czytając w... pociągu :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2016-07-19, Ocena: 5, Przeczytałam, WYZWANIE 52 KSIAZKI 2016,
Równie zabawna co poprzednia część garść doniesień z Kostki. Tym razem rodzice wyjeżdżają na zjazd arystokratów, zostawiając cały rodzinny biznes na głowie księżniczki:_) zarządzanie muzeum, Motywowanie leniwej służby, zrewolucjonizowanie programu zwiedzania i wprowadzenie nowych atrakcji to ciężka i niewdzięczna praca, więc Maria ma pełne ręce roboty. Jak zwykle mnóstwo perypetii gwarantuje godziwą rozrywkę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2016-06-13, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Świetna! Bardzo dobrze się przy niej bawiłam. Uprzyjemniła mi wolne chwile. Dobra na poprawę humoru :) Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją dostępną na moim blogu: http://magicznyswiatksiazki.pl/arystokratka-w-ukropie-evzen-bocek/
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-04-09, 52 książki 2016,
Nieczęsto trafiam na lekturę, przy której parskam śmiechem. Jestem w tej kwestii raczej wybredna i nie wystarczą mi oklepane teksty - lubię dowcip z głową, łączący się logicznie z postacią, jej otoczeniem i tym, co robi. A przede wszystkim zaskakujący, niesztampowy. I taka jest Arystokratka: bogata w drobne, acz nieprzewidywalne zwroty akcji, zabawne skojarzenia i nietypowo kończące się - z pozoru zwyczajne - ciągi myślowe. Krótko mówiąc, uwielbiam Kostkę i jej mieszkańców. Zwłaszcza że ich poglądy, zwłaszcza na jeden konkretny kawałek świata, nie są wcale takie nierozsądne, jak mogłoby się wydawać w pierwszym odruchu i sądząc ze skali, w jakiej autor je wyolbrzymia. Mianowicie turyści, tak zwane muflony. Naprawdę są upierdliwi i roszczeniowi i święcie wierzę, że w nadmiernej ilości mogą przyprawić o zawrót głowy. Niestety, trzeba jakoś na utrzymanie zamku zarobić, a samo wyglądanie nawet szlachcie nie przynosi dochodu. Zwłaszcza wybrakowanej szlachcie. Trzeba więc uruchomić plan awaryjny i stać się atrakcją. Pamiętniki Marii III (nie chcecie wiedzieć, co przytrafiło się jej imienniczkom) śledzą ten proces dość skrupulatnie. To zresztą jedyny głos rozsądku pośród tej rodziny i jej pracowników. Ojciec śpi na pieniądzach - dosłownie, matka dostaje kociokwiku na każdą wzmiankę o księżnej Dianie, Józef za wszelką cenę stara się przepędzić turystów, a psy zżerają zamkowe papucie dla zwiedzających. Czasem na zwiedzających. Gdzieniegdzie przeturla się Caryca, a z komina wypadnie trup byłej służącej. A w tle legenda czeskiej piosenki Helena Vondráčková i szef SS Heinrich Himmler... Obie części Arystokratki to lekkie lektury na jeden-dwa wieczory. Niewymagające, wolne od mózgowych wygibasów. Zabawne, dla relaksu - tak po prostu. zksiazkapodrodze.blogspot.co.uk/2016/03/arystokratka-evzen-bocek.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - AlopexLagopus
AlopexLagopus
Przeczytane:2021-07-13, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2021,

Pierwszy prawdziwy sezon turystyczny rozpoaczyna się na zamku Kostka. :-) Milada (menadżerka) opracowala niezawodny plan jak ściągną na zamek zwiedzających i oskubać ich do cna. Skąpy Hrabia, szalona Hrabina, pijana kucharka, odurzony ogrodnik, socjopatyczny kasztelan i szurnięta guwernantka oraz całkiem normalna hrabianka Maria, uwijają się jak w ukropie, żeby zadowolić gości.

Link do opinii

Nie ukrywam, iż po przeczytaniu „Ostatniej arystokratki” zastanawiałam się czy czytać kolejne tomy tej serii. Postanowiłam zaryzykować i nie żałuję. Drugi m? Ciekawe doświadczenietom bardziej mnie rozbawił. Doceniłam komizm absurdalnych sytuacji, postaw, słabostek. A główna bohaterka w roli zarządzającej zamkiem? Ciekawe doświadczenie...

Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna641
Justyna641
Przeczytane:2020-03-29, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2020,

Naszła mnie ochota, aby przeczytać coś pozytywnego i zabawnego, więc wybór padł na drugą część przygód arystokratycznej rodziny Kostków z Czech. Przyznaję, że miejscami humor jest naprawdę niskich lotów (zupełnie jak w serii filmów "Naga Broń", gdzie dowcipy latają nisko, ale  z zawrotną prędkością), ale ogólnie świetnie się bawiłam czytając.
Kto jeszcze nie zna tej serii, a chce się odstresować, pośmiać lub przeczytać coś lekkiego to powinien sięgnąć po pierwszą część przygód Marii, innych Kostków i ich służby pt. "Ostatnia Arystokratka". Polecam.

Link do opinii

Maria III Kostka ponownie nie zawodzi i swoim pamiętnikiem wprawia w dobry nastrój. Wycieczki grup dziecięcych po zamku to mój ulubiony fragment :-) A wobec rodzinnej wyprawy na spotkanie z Lady Di nie sposób pozostać niewzruszonym.
"Arystokratka" rozbawi chyba każdego ponuraka (wesołka zresztą też).

Link do opinii
Avatar użytkownika - bachacz
bachacz
Przeczytane:2018-07-05, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Naprawdę dawno żadna książka nie potrafiła mnie aż tak rozbawić. Czytając ją w busie wiozącym mnie do pracy wczesnym porankiem nie potrafiłam powstrzymać się przed  chichotem, który zresztą okazywał się zaraźliwy. Mój sąsiad w reakcji na mój śmiech także zaczynał się uśmiechać. Nie wiedział biedaczek czemu i jaki powód mojego śmiechu a może podczytywał , nie będę dociekać. Jedno jest pewne ta książka powinna być przepisywana jako antidotum na jesienne depresje, smuteczki i doły. I wiem, że sięgnę po nią kiedy będę potrzebować poprawy nastroju. Ta książka jest kontynuacją, jednak nie należy się tym przejmować. Czytajmy tu i teraz co dzieje się w Kostce, z czym musi zmagać się Maria, jak dalece odbiega nasze postrzeganie arystokracji od tego z czym musi się ona zmagać. Polecam i niewąpliwie sięgnę po kolejne nieprzeczytane jeszcze części.

Link do opinii
Inne książki autora
Ostatnia arystokratka
Evžen Boček0
Okładka ksiązki - Ostatnia arystokratka

Chcesz podejrzeć osobliwy świat arystokracji, w którym bohaterowie są jak kukiełki zmagające się z rolami przypisanymi im przez złośliwą historię...

Arystokratka i fala przestępstw na zamku Kostka
Evžen Boček0
Okładka ksiązki - Arystokratka i fala przestępstw na zamku Kostka

Spokój na zamku zostaje zakłócony. Personel musi zmierzyć się z falą przestępstw przetaczających się przez Kostkę.Czy w obliczu tak...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy