Michał Cholewa, laureat Nagrody im. Janusza Zajdla, przedstawia kolejną powieść w cyklu Algorytm Wojny.
Po zagładzie świata, który przeminął w Dniu, gdy Sztuczne Inteligencje postanowiły unicestwić ludzkość, ta jednak przetrwała, zwyciężyła i teraz podzielona na trzy mocarstwa walczy o pozostałości dawnej cywilizacji.
Unia Europejska oraz Stany Zjednoczone muszą jednak zawrzeć rozejm bo straszny wróg, który miał już nie istnieć nagle się znów pojawił. Nadarza się okazja by dowiedzieć się więcej o okręcie SI który udało się zdobyć.
Czy Haken, schwytana Sztuczna Inteligencja poróżni ludzi i zdoła uciec do nieznanego zakątka wszechświata w którym odradza się potęga krzemowych istot?
Wydawnictwo: WarBook
Data wydania: 2018-11-21
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 400
Zbiór opowiadań ze świata Algorytmu wojny. Niezwykłe historie, echa wydarzeń z czasów po Dniu. Doskonały sposób...
Nagle oszalałe Sztuczne Inteligencje zniszczyły znany nam świat. Wędrujemy wśród gwiazd i w blasku supernowych toczymy wojny. Na ponurych planetach i ciemnych...
Przeczytane:2018-12-05, Chcę przeczytać, 26 książek 2018,
"SENTE - ruch w grze go, na który przeciwnik musi odpowiedzieć, czyli taki, który zachowuje naszą inicjatywę. Jeśli przeciwnik zignoruje ten ruch (tenuki), to następuje kontynuacja, która jest bardzo korzystna dla grającego sente i bardzo niekorzystna dla przeciwnika". Ta encyklopedyczna definicja oddaje sobą w perfekcyjny sposób charakter, klimat i specyfikę najnowszej odsłony porywającego cyklu science-fiction Michała Cholewy pt. "Algorytmy wojny", która to nosi właśnie tytuł "Sente", i ukazała się nakładem Wydawnictwa Warbook! Poznajmy zatem tę misterną literacką rozgrywkę, której wynik okaże się niezwykle zaskakujący...
Świat odległej przyszłości, trzy główne bloki polityczno-militarne, wielka wojna w bezkresach kosmosu oraz próba odbudowania tego, co utracono wraz z "Dniem", czyli połączonym atakiem sztucznych inteligencji na ludzkość - to doskonale znane nam realia niniejszego cyklu, w które to przychodzi wkroczyć nam raz jeszcze za sprawą lektury tej powieści. Wkroczyć w chwili, gdy SI ponownie dają znać o sobie i potężnej sile zagrożenia, jakie wciąż płynie z ich strony. Unia Europejska, Stany Zjednoczone i chińskie Imperium przystępują wobec zaistniałej sytuacji po raz pierwszy od wielu lat do pokojowych pertraktacji, mających na celu ustalenie wspólnych działań w walce z SI... Dowództwo Unii, jej flota oraz żołnierze z Marcinem Wierzbowskim i jego ludźmi z elitarnego oddziału OES-ów na czele, staną przed wielką szansą, ale też i najtrudniejszą misją w swoim życiu...
Michał Cholewa to pisarski geniusz na polu współczesnej, militarnej literatury s-f! Potwierdza to każdą kolejną swoją książką, która to jest jeszcze lepszą, stojącą na wyższym poziomie oraz sięgającą swoim intelektualnym potencjałem tam, gdzie inni autorzy - nie tylko polscy, ale i na całym świecie, nigdy nie dotrą... To trzeba wyraźnie sobie powiedzieć, uzmysłowić i uznać za fakt, gdyż innej możliwości po prostu nie ma! I gdy już jesteśmy o tym przekonani, to możemy skupić się na tej opowieści, która dostarcza nam sobą intrygującą, jak najbardziej logiczną, poprowadzoną w świetnym stylu i dopracowaną w najdrobniejszym szczególe historię o kosmicznej wojnie, tym razem - podobnie jak miało to miejsce w przypadku powieści "Punkt cięcia", skupiającej się przede wszystkim na działaniach w przestrzeni międzyplanetarnej, gdzie to każda sekunda, każda decyzja dowodzących i każdy manewr bojowej eskadry, ma decydujące o wszystkim znaczenie...
Pod względem fabularnym mamy tu oczywiste nawiązanie do wydarzeń z ostatniej odsłony tego cyklu - opowieści pt. "Inwit", zakończonej ujęciem groźnej SI o imieniu "Haken". To właśnie ta sytuacja katalizuje sobą kolejne wydarzenia, decyzje i losy doskonale znanych nam bohaterów, którym przyjdzie prowadzić skomplikowaną grę wywiadowczą, walczyć na powierzchniach planet, wnętrzach orbitalnych stacji oraz przede wszystkim na pokładach kosmicznych okrętów, jak i też odkrywać kolejne tajemnice, sekrety i plany największego wroga ludzkości - sztucznych inteligencji. Liczne zmiany lokacji, naprzemiennie ukazywane wątki - tak te poboczne, jak i spajająca je w całość główna oś wydarzeń, umiejętne potęgowanie napięcia oraz spektakularność opisów scen walki - to główne cechy tej opowieści, której to lektura nie pozostawia nam chwili oddechu, gdyż nieustannie coś się tutaj dzieje i to zazwyczaj z kategorii wydarzeń kluczowych! A finał..., a finał to szok, który bardzo długo nas nie opuszcza...
Wierzba, Szczeniak, Thorne, Weiss, Milla i Deleviente - to nasi starzy, dobrzy i ulubieni bohaterowie, nadający temu cyklowi bardziej ludzkiego, osobowego i emocjonalnego charakteru, gdyż nie można się z nimi nie zaprzyjaźnić i nie zżyć poprzez lekturę czterech poprzednich, jakże okazałych stronicowo, tomów. Tym razem raz jeszcze przyjdzie nam tutaj walczyć u ich boku, odczuwać racjonalny lęk i strach, podziwiać sprawność działania, odwagę i więź, jaka łączy tych - jakby nie patrzeć, już wojennych weteranów. I choć wiemy o nich wiele, to ta lektura odkryje przed nami kolejne ich oblicza, pozwoli jeszcze dogłębniej poznać ich charaktery i osobowości, jak i też chyba po raz pierwszy w tak namacalnym wymiarze odczuć ich zmęczenie tą wieloletnią wojną. Niemniej, w całościowym ujęciu tej opowieści nie można powiedzieć, że stanowią oni tutaj główną grupę pierwszoplanowych bohaterów, a jedynie część równoprawnej całości ważnych postaci - m.in. na czele z admirałem Kuertenem i pułkownikiem Brisbane'em, którzy odgrywają tu co najmniej równoważną, a być i największą rolę... To świetni bohaterowie, których z każdym tomem lubimy, cenimy, jak i też chyba rozumiemy w coraz większym stopniu...
Sercem tej opowieści jest jednak wojna, a ściślej rzecz ujmując walka w przestrzeni kosmicznej. I na tym polu Michał Cholewa dokonał rzeczy niezwykłej, mianowicie ukazał nam przebieg starć gwiezdnych eskadr w sposób iście filmowy, monumentalny i wielce widowiskowy, a przy tym w oparciu o prawa nauki, logikę i realizm. To technologie, specyfikacja kosmicznej broni, skomplikowana taktyka i swoista gra dowodzących, z których to jeden okazuje się sprytniejszym, a dzięki temu najczyściej wciąż żywym. I owszem, czasami być może nie jest nam najłatwiej odnaleźć się na polu tej walki, ale za to nie opuszcza nas wtedy przekonanie, że tak to mogłoby, a wręcz musiałoby wyglądać naprawdę. I choć lubuję się w militarnej fantastyce od wielu lat, to nie przypominam sobie dotąd żadnej innej książki, która oddałaby w piękniejszy i bardziej fachowy sposób przebieg kosmicznego starcia.
Siłą rzeczy, wojna to przedłużenie polityki..., i tym samym też nie zabrakło jej na kartach tej opowieści. To wielka polityka, pełna niuansów, sekretów, nieoczywistych dążeń i kwintesencji tej sfery życia - kłamstw. I na tym polu autor również poradził sobie w doskonały sposób, dając nam wgląd w decyzje na najwyższych szczeblach, intrygującą grę dyplomacji i długofalowe plany, które dziś być może nie zawsze są jasne i klarowne, ale za jakiś czas okażą się genialnymi, bądź też zgubnymi w swych skutkach. Ten aspekt wydaje się szczególnie istotny w kontekście chińskiego Imperium, czyli najbardziej tajemniczej, nieprzewidywalnej i potężnej politycznej, jak i militarnej siły na tej wojennej scenie...
Lektura powieści "Sente", to wielka przyjemność, przednia czytelnicza zabawa, moc naprawdę silnych emocji oraz pewność obcowania z dziełem wielkim, które to możemy poznać właśnie my - Polacy, jako pierwsi. Od lat powtarzam bowiem, że Michała Cholewę i jego cykl powinna odkryć także reszta świata, gdyż tak po prawdzie mówiąc - ukrywanie tej opowieści przed fanami w innych krajach, jest trochę nie fair...:) Wracając jednak na nasze podwórko należy podkreślić, iż książka ta oferuje sobą fantastyczną literaturę wojenną z najwyższej możliwej półki, która to - co jest naprawdę wielkim dokonaniem autora, nie traci nic ze swej jakości i świeżości wraz z premierami kolejnych odsłon cyklu, co zdarza się naprawdę bardzo rzadko. Powiem więcej - każdy kolejny jego tom wydaje się jeszcze ciekawszym, bo po prostu zupełnie innym od poprzedniego w zakresie swojego charakteru, klimatu i kierunku, w którym spoglądamy wraz ze śledzeniem kolejnych wydarzeń tej wojennej rzeczywistości...
Czy polecam sięgniecie po najnowsze dzieło Michała Cholewy...? Oj, na pytanie retoryczne nie warto nawet odpowiadać, gdyż żadny rozsądnie myślący miłośnik polskiej fantastyki, nie mógłby tego nie zrobić. Genialny scenariusz, wspaniali bohaterowie, inteligencja, logika i realizm wydarzeń na najwyższym poziomie oraz niepowtarzalny klimat świata, który tyleż fascynuje, co i nas sobą przeraża... - to wszystko czeka na każdego czytelnika tej książki. Poza tym nie mogę oprzeć się wrażeniu, że najlepsze w kontekście tego cyklu, jest jeszcze wciąż przed nami!