Abchazja

Ocena: 5.5 (2 głosów)
Inne wydania:

Abchazja ma swoje terytorium, granice i obywateli. Prezydenta, premiera, parlament i armię. Centralna Komisja Wyborcza organizuje wybory, poczta emituje znaczki. Trzydziestoletni helikopter Abchaskich Linii Lotniczych wozi pasażerów z Suchumi do wysokogórskiego Pschu, a obywateli informują agencja Apsnypress, telewizja, radio, gazety, internet.

Wojciech Górecki jest jedną z nielicznych osób, które miały okazję obserwować, jak w ciągu dwudziestu lat rodzi się, rozwija i chyli ku upadkowi abchaskie parapaństwo o spornych granicach i niejasnym statusie. Polska nie uznaje Abchazji, uważając ją za część Gruzji. Tego samego zdania jest reszta świata - z wyjątkiem Rosji, Nikaragui, Wenezueli, Nauru, Vanuatu i Tuvalu. Uznanie Abchazji i coraz liczniejszych państw o podobnej genealogii zrodziłoby dziesiątki nowych konfliktów i wywróciło do góry nogami międzynarodowy ład...

,,Abchazja" zamyka kaukaski tryptyk Wojciecha Góreckiego, rozpoczęty ,,Planetą Kaukaz" i ,,Toastem za przodków".

 

,,Literacki reportaż o Abchazach i Abchazji zamyka kaukaski tryptyk Wojciecha Góreckiego. Jest to książka napisana con amore - z uczuciem i współczuciem. Autor barwnie opowiada o życiu trudnym i radościach ludzi prostych i intelektualistów, pasterzy i żołnierzy, profesorów i chłopów. Znawca Kaukazu wprowadza nas z poczuciem humoru w zawiłości i dramaty narodów i grup etnicznych, które wiele łączy i niemal wszystko dzieli - historia, języki, kultura, mentalność... Fascynująca opowieść!" prof. dr hab. Adam Daniel Rotfeld

,,Wojciech Górecki (zbieżność nazwisk przypadkowa) napisał książkę, w której wiele jest o nacjonalizmach i stereotypach, z których rodzą się demony. Tam prawd jest tyle, ilu aktorów, i każdy umie zabijać. Nienawiść i pogarda mogą dotyczyć mieszkańców sąsiedniej ulicy lub sąsiedniego domu. Górecki pokazał nam kolejną część kaukaskiego mikrokosmosu, który dzięki niemu stał się bardziej zrozumiały i bliższy. Tryptyk ma to do siebie, że po trzeciej części się kończy. Ja jednak się nie smucę, bo wiem, że kogo oczarował tamten świat, będzie do niego wracał, a Górecki na pewno wciąż będzie o nim pisał!" Piotr Górecki

,,Wojciech Górecki kończy swój znakomity kaukaski tryptyk najbardziej osobistą ,,Abchazją". Ale tak jak w ,,Planecie Kaukaz" i ,,Toaście za przodków" doskonale łączy powściągliwość analizy socjologiczno-historycznej z potoczystą narracją, wspartą zmysłem obserwacji i ciekawością wybitnego reportera. To jednocześnie książka przygodowa i hymn pochwalny na cześć odchodzącego w zaświaty klasycznego dziennikarstwa, które wszystko musi zobaczyć na własne oczy. Zwłaszcza na Kaukazie." Marcin Meller

,,Prawdopodobnie najlepsza książka o Abchazji." Edward Lucas, ,,The Economist"

Informacje dodatkowe o Abchazja:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2022-06-01
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788381914888
Liczba stron: 184
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Abchazja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Abchazja - opinie o książce

Za czasów rządów PIS-u o Gruzji słyszałam wiele i czytałam o trudnej relacji z tego kraju z sąsiednią Rosją.  Prezydent Lech Kaczyński był bardzo zaangażowany, by wzmocnić nasze polskie przyjacielskie stosunki z Gruzją. Gruzini uważają nas Polaków za "towarzyszy broni". Mamy z nimi podobną historię. Im i nam przyszło walczyć z Rosją o wolność i autonomię. Ich choć jesteśmy demokratycznym krajem już przeszło dwadzieścia lat. to zadry istnieją , a rany nigdy się nie wygoją. Na temat Gruzji pisze się także wiele publikacji i książek podróżniczych. Zawsze współczułam Gruzinom ciągłych konfliktów zbrojnych i niewygodnej sytuacji politycznej. Aż do do chwili, aż nie przeczytałam "Abchazji" Wojciecha Górskiego. Abchazja jest regionem Gruzji. Ma swój rząd na "wygnaniu", terytorium, granice oraz co najważniejsze swoich obywateli, którzy otwarcie i bez ogródek przyznają się do swojej przynależności regionalnej. Lecz  Abchazja nie jest regionem stworzonym w wyniku decentralizacji kraju. Jej korzenie sięgają starożytności. A po rozpadzie ZSRR, Abchazja pozostała w granicach Gruzji. Ale Abchazowie tak nie chcą. Chcą , by świat uznał ich prawo do autonomii. Chcą zachować swoją kulturę, obyczaje, język, mentalność. Chcą , by ich prezydent, premier, armia były uznawany przez państwa na całym świecie. Tymczasem Gruzini tłamszą wszelkie nadzieje Abchazji w zarodku. Konflikty na tle "rasowym" nie są tu rzadkością. W przeszłości dochodziło do licznych zabójstw dokonywanej na ludności cywilnej. Kraj został podzielony. Gruzin-Abchazowi wrogiem. Rząd Abchazji szuka wsparcia w Rosji, która niczym kret kopie dołki pod obiema stronami konfliktów. Wiadomo taka napięta sytuacja jest Rosji na rękę. Szkoda tylko, że cierpią na tym zwyczajni, prości ludzie. I o nich jest ten reportaż. Abchazja to reportaż o znamionach analizy socjologiczno- historycznej. Wojciech Górecki jest dziennikarzem i postanowił opisać problem Abchazji w szeroko pojętym zakresie. Dla zgłębienia swojej wiedzy o tym "kraju" oraz wyrobić sobie zdanie pojechał tam. Na miejscu spotykał się z dygnitarzami, ludźmi władzy, przemysłu, intelektualistami,  szarymi obywatelami Abchazami, ale także Gruzinami, którzy nie rozumieją , że przez brak porozumienia między politykami, oni muszą opuszczać Abchazję, którą kochają i uważają za swój dom. Dziennikarz opowiada historię swoich rozmówców w sposób niezwykle obiektywny i realistyczny. Miałam przez cały przed oczami te zniszczone domostwa, dziury po gruzińskich kulach oraz wręcz czułam zapach mandarynek. Mandarynki? Otóż nie wiedziałam, ale teraz już wiem, że Abchazja jest gigantem w imporcie tego owoca. Jest to główny dochód ich gospodarki. Niestety przez przynależność do Gruzji, mimo tak dochodowej produkcji mandarynek, region ten cierpi z powodu głodu, biedy, nędzy, kiepskiej infrastruktury itp. Ludzie wykształceni nie mają szans na pracę w swoim zawodzie.  Górecki w swoim reportażu spisał prawie 10 lat swoich wypraw do Abchazji, zbierania materiałów, rozmów i wywiadów. Są to opowieści z "pierwszej linii frontu". Niczego autor nie ubarwia, nie bagatelizuje. Tam tak jest i długo jeszcze będzie, dopóty dopóki nie nastąpi zanik objawów nacjonalizmu i nie zburzy się panujących stereotypów. Jednak nie zanosi się na zmianę obecnego stanu rzeczy i to jest w tym wszystko najsmutniejsze. Smuci mnie także fakt, że my Polacy, a głownie władze nas reprezentujący stoją po stronie Ukrainy (by jej nie urazić, uchwałą o ludobójstwie ), a nie stanęli i nie poruszają tematu Abchazji. Polityka , to interesy i nie koniecznie troska o innych , zwyczajnych, bogu winnych ludzi. Polityka to wieczna gra pozorów. Kaukaz to układanka puzzli, która bez przycięcia elementów nigdy nie ułoży się w spójną całość. Smutne , ale prawdziwe...
Link do opinii
Avatar użytkownika - amalka
amalka
Przeczytane:2013-07-12,
Rewelacyjna książka, od której nie mogłam się oderwać. Najbardziej osobista z całego tryptyku kaukaskiego. Po tej książce naród, który ledwie potrafiłam wskazać na mapie stał się dla mnie w jakiś sposób bliski. Nie wiem, czy istnieje drugi taki kraj (niekraj), gdzie politykę tworzą ludzie tak wszechstronnie wykształceni, Miła odmiana po gębach zerkających na mnie z ekranu telewizora. Jednocześnie przykra jest świadomość, że to za mało. Fascynuje wciąż żywa pogańska tradycja. Pogańska nie w sensie pejoratywnym, lecz pierwotnym, mistycznym, absolutnym. Książka, którą obowiązkowo trzeba przeczytać, region, który koniecznie trzeba odwiedzić, powietrze, które trzeba wdychać choć przez chwilę. Górecki jest dla mnie jednym z ciekawszych współczesnych polskich reporterów. Pisze rzetelnie, wspaniałym językiem, dociera do sedna. Z niecierpliwością czekam na jego kolejną książkę.
Link do opinii
Inne książki autora
Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie
Wojciech Górecki0
Okładka ksiązki - Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie

W 2022 roku Wojciech Górecki wyruszył w kolejną podróż po Kazachstanie. Nie była to droga krótka - dość powiedzieć, że z Polski do zachodniej kazachstańskiej...

Buran. Kirgiz wraca na koń
Wojciech Górecki0
Okładka ksiązki - Buran. Kirgiz wraca na koń

W 1968 roku ukazało się pierwsze wydanie reportaży Ryszarda Kapuścińskiego ,,Kirgiz schodzi z konia", pokłosie podróży autora po kaukaskich i środkowoazjatyckich...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy