3 przyjaciół
Bożena Czarnota

Dzisiejsza pozycja opowiada o losach psa Bunia, przemądrzałego kocura oraz sprytnej myszki. To trójka przyjaciół, którzy czasem sobie wzajemnie dokuczają, a czasem wzajemnie się wspierają. Nie sposób się z nimi nudzić, zwłaszcza z Buniem, który co rusz wpada w jakieś tarapaty, gwarantując nam doskonałą zabawę. Dlatego usiądźcie wygodnie i przyglądajcie się ich poczynaniom z boku.

„- Oj, mamy problem – rzekłam do Dolka. – Teraz to z Buniem zacznie się polka, bo bez dentysty się nie obejdzie. Bunio na sufit najpewniej wejdzie. Tak jest strachliwy, aż do przesady. Powiedz, czy damy z nim sobie radę?
- Ha, trudna sprawa – odparł pan Dolek – ząb boli Bunia, a ten uparty, może być kłopot, to nie są żarty. Lecz on nie pierwszy i nie ostatni, najwyżej dłużej posiedzi w szatni.”

Chyba każdy z nas choć raz słyszał w życiu powiedzenie „jak pies z kotem”, które dotyczy tego, że pies nie może żyć w zgodzie z kotem. Nie ma nic bardziej mylnego, gdyż pies z kotem mogą być wspaniałymi przyjaciółmi, o czym przekonałam się nie tylko czytając tę pozycję, ale również na własnym doświadczeniu, kiedy to miałam swego czasu w domu i psa i kota. Ich wspólnie zabawy, wygłupy i psoty poniekąd były takie same jak tych z książki. Kiedy niejednokrotnie się im przyglądałam jak wspólnie się bawią, jedzą czy też śpią, nie raz wchodziłam w podziw. Nie ma więc reguły, jakie zwierzęta mieszkają pod jednym dachem, bo każde z nich może zaprzyjaźnić się z tym drugim i wspólnie tworzyć zgraną paczkę.

Bożena Czarnota w swojej pozycji dla młodych czytelników (ale i nie tylko dla nich) przedstawia nam losy trójki zwierząt, które mieszkają pod jednym dachem i praktycznie zawsze mogą na siebie liczyć. Najbardziej roztropnym wydaje się być nasz Bunio, który ma tysiąc pomysłów na godzinę i tylko ich efekty dość często go zaskakują. Najczęściej bowiem zdarzało się tak, że choć miał dobre zamiary, to w końcowym efekcie przysparzał kłopotów jak nie sobie to swojej właścicielce. Ta najpierw się złościła na niego, ale później zazwyczaj złość przechodziła w śmiech. Obserwując własne zwierzęta sama często się dziwiłam, skąd biorą się im takie ciekawe pomysły. Nasz kolejny bohater, czyli kocur jest dość przebiegły. Skoro ma jedzenie pod nosem, nie chce polować na dworze na myszki czy też ptaszki. Często przedrzeźnia Bunia, a także przechytrza go. Natomiast myszka to taka dobra duszyczka, która chciałaby godzić wszystkich ze sobą. Ma zdolności i ciągle coś tworzy, aby kogoś tym obdarować. Cała ta trójka tworzy mieszankę iście wybuchową, z którą nie ma czasu na nudę. Ich przygody wywołają w nas ogrom śmiechu poprawiając nam humory.

Jak każda bajka i ta niesie w sobie jakiś morał. Autorka za pomocą zwierzęcych postaci pokazuje nam, jak ważna w życiu jest przyjaźń i to, że w potrzebie możemy liczyć na kogoś nam bliskiego. Uświadamia nas również, że czasem ktoś musi nam wytknąć nasze popełnione błędy, abyśmy na przyszłość nie popełniali ich ponownie. Każdy z nas uczy się bowiem na własnych błędach, najważniejsze jest, aby umieć wyciągać z nich odpowiednie wnioski.

Książka została napisana w formie powieści rymowanej, co chyba nie jest łatwym zabiegiem, niemniej autorce się to udało i czyta się ją bardzo dobrze. Wykreowani bohaterowie są niezwykle barwni, mają swoje wady i zalety, potrafią rozśmieszyć czytelnika. Całość okraszona została w świetne ilustracje Iwony Pastuszka-Verdal, które nadają bajce odpowiedni charakter. Młody czytelnik z całą pewnością będzie nimi zachwycony.

"3 przyjaciół" to doskonała bajka przedstawiająca losy trzech zwierzęcych przyjaciół, którzy uczą swojego odbiorcę przyjaźni, empatii, wzajemnej pomocy. Jeśli lubicie zwierzęta z całą pewnością niejedna ich przygoda będzie wam znana z autopsji. Serdecznie polecam!

Dziś przychodzę do Was z recenzją bajki dla dzieci. 👧👨‍🦱Miałam już wcześniej możliwość poznania twórczości Autorki. Dlatego tym bardziej się cieszę, że mogłam teraz przeczytać kolejną historię Jej pióra. A co znajdziemy w lekturze? O tym poniżej. ⬇️⬇️⬇️

Jak sam tytuł wskazuje, głównymi bohaterami jest 3 przyjaciół. Poznajemy tutaj roztrzepanego pieska Bunia, kota Egona oraz małą Myszkę. Razem ze swoimi opiekunami - Panem Dolkiem, Panią Matyldą i Panią Bożenką, mieszkają w starym domu, w uroczej miejscowości o nazwie Busko. Dowiadujemy się, czym na co dzień zajmują się opiekunowie zwierzaków oraz jakie przygody mają nasi czworonożni przyjaciele. Poznajemy bliżej perypetie zwierzaków, które często prowadzą do zabawnych sytuacji i zdarzeń. A jakie mieli przygody, kto z kim trzyma i jak pomagają sobie w kłopotach? O tym dowiecie się właśnie podczas czytania.

Autorka stworzyła ciekawą historię. Na uznanie zasługuje fakt, że książka jest napisana w formie powieści rymowanej. Uważam, że jest to dosyć trudna sprawa, niemniej Pani Bożenie się udało. Warto też wspomnieć o tym, że publikacja zawiera ważne przesłanie. Mianowicie ukazuje nam, jak ważna jest przyjaźń i wzajemna pomoc. W przystępny sposób przedstawia nam, że mając przy sobie najbliższych przyjaciół, jesteśmy w stanie, pokonać wspólnie każdy problem. Choć czasem przyjaciele wytykają nam błędy, to jednak mimo wszystko, wciąż są z nami, bo dobrze nam życzą.

Lektura jest podzielona na rozdziały i zawiera śliczne ilustracje, co jeszcze bardziej przemawia do czytelnika. Uważam, że świetnie nadaje się do głośnego czytania dzieciom przez rodziców np. przed snem. ;) Mojej Rozalce, bajeczka się podobała tak jak i mnie ;) Bardzo dziękuję Pani Bożence za egzemplarz do recenzji. A że pozycja jest ciekawa, to dlatego polecam Wam tę historię i przyznaję jej 8 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów! ;)

P. S. : Jeśli chcielibyście zakupić tę książeczkę, to najlepiej kontaktować się bezpośrednio z Autorką, gdyż jest samowydawcą ;)