Nie tylko kocie sprawki

Ocena: 0 (0 głosów)
Tomik, a zarazem debiut autorki, to zbiór czternastu wierszy ilustrowanych przez Barbarę Pingot, absolwentkę Politechniki Zielonogórskiej, malarkę, grafika oraz projektanta stron. Podczas lektury mamy okazję poznać wielu nietuzinkowych bohaterów jak Kota Florka. Mądrą Sowę, czy Rudą Basię, przyjacielską wiewiórkę, która uwielbia codzienne harce po drzewach –

„Ruda Basia – nie sarenka... po gałęziach chętnie skacze, wspina się po drzewa sękach, lecz nie nazwiesz jej puchaczem. (...)”

Warto również wspomnieć o dość oryginalnym byczku imieniem Fernandino, któremu zamarzyło się zostać poetą – „Młody byczek Fernandino wciąż nadrabiał tylko miną, bał się byczych walk okropnie i namyślał się roztropnie. Nie pochwalał on walk byków, nie chciał nabrać złych nawyków. chciał poetą-byczkiem zostać i pisaniu wierszy sprostać.”

Pod postaciami zwierząt zostały skryte nasze słabości, jak np. pycha (Ta sikorka, ta malusia) czy lenistwo (Kot Florek), ale na szczęście w książce nie tylko nasze przywary znajdują swoje miejsce. Autorka w swojej książce porusza również temat przyjaźni (Jeż i Krasnal), pomocy bliźniemu (Mądra sowa) czy pogoni za własnymi marzeniami – wspomniany już Fernandino. Podczas lektury da się odczuć inspirację twórczością Jana Brzechwy, który słynął właśnie z wierszy dla dzieci, zapewne nie ma osoby, która nie znałaby jego „Abecadła” czy „Dyzia Marzyciela”. Inspirację Brzechwą da się odczuć zwłaszcza w takich wierszach jak „Wieści z lasu” czy „Tańczące mrówki”. Ale „Nie tylko kocie sprawki” to również platoniczna miłość, z którą spotykamy się w wierszu „Wróbel i Sroczka” – „(...) Jestem bardzo niecierpliwa, kocham boćka, tu się przyznam. Nóżki jego chcę podziwiać, może miłość jemu wyznam? (...) Hej, ty sroczko, „bawidamku”! Lepiej szukaj pożywienia, a nie buduj myślą zamków, mów marzeniom do widzenia.”

czy lekki humor, który ujawnia się w wierszu o sympatycznym, ale ciut niezdarnym ślimaku Onufrym - „Ślimak w gości się wybierał, długo w szafie za czymś szperał, kiedy z półki spadła „mucha”. To z radości, aż „zagruchał. W lot chwyciła odgłos myszka, A ciekawość w oku błyska, Zwęszyć chciała, gdzie afera, Plotki milsze jej od sera. (...) Czy w dalszym fragmencie – Nie drwię jednak – jest kolegą! Lubię przecież Onufrego. Spytam może, dam mu radę... Choć na szali przyjaźń kładę. Ślimak wcale się nie dąsał, spuścił oczy, słowem pląsał, mówi myszce – Dziś na łąkę... Bo poznałem tam biedronkę. (...)”

Autorka w swoich wierszach bawi się nie tylko rymem i obrazem, ale stara się również uchwycić grę słów, która widać we wspomnianym już wierszu „Tańczące mrówki”, a dokładnie wersie „nie znał żuczek takich sztuczek”. Jednakże trzeba również zwrócić uwagę na drobne niedociągnięcia, jakie niestety znalazły się w książce. W niektórych wierszach da się wyczuć zgubienie rytmu, zbyt proste rymy, które można odnieść wrażenie, że zostały stworzone na siłę. Da się również zauważyć nierówne wersy, czy złą interpunkcję lub jej brak, przykładem takich wierszy są „Kłopot z zimą” czy „Nim księżyc zacznie ziewać”, które są najsłabszymi wierszami w książce.

Jeszcze warto wspomnień kilka słów o samym wykonaniu zbioru. Książeczka została wydana w miękkiej okładce na błyszczącym kredowym papierze, dzięki czemu ilustracje wyglądają estetyczniej i bardziej „żywo”, a niewielki format (15x17cm) pozwala zabrać książkę na spacer z dzieckiem lub czytać naszej pociesze podczas podróży. Same ilustracje, malowane akwarelą, zostały wykonane bardzo profesjonalnie, a dzięki odpowiedniemu zastosowaniu barw i realności namalowanych postaci, na pewno przyciągną uwagę najmłodszych.

Podsumowując. Pomimo małych niedociągnięć, jakie znalazły się w książce, debiut Bożeny Czarnoty można uznać za udany i godny polecenia. Anna Jakubczak vel RattyAdalan

Informacje dodatkowe o Nie tylko kocie sprawki:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2014 (data przybliżona)
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 978-83-62681-69-3
Liczba stron: 32

więcej

Kup książkę Nie tylko kocie sprawki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nie tylko kocie sprawki - opinie o książce

Avatar użytkownika - RattyAdalan
RattyAdalan
Przeczytane:2015-04-02, Przeczytałam,
„Nie tylko kocie sprawki”– czyli debiut opolskiej bajkopisarki Bożeny Czarnoty Księgarskie półki wypełnione są po brzegi literaturą każdego gatunku. Często wybór odpowiedniej książki bywa naprawdę trudny, zwłaszcza, jeśli bierzemy pod uwagę literaturę dziecięcą. Na ratunek rodzicom wychodzi z dość ciekawą alternatywą Wydawnictwo Armagraf z książką „Nie tylko kocie sprawki” autorstwa Bożeny Czarnoty, bajkopisarki i poetki z Opola. Tomik, a zarazem debiut autorki, to zbiór czternastu wierszy ilustrowanych przez Barbarę Pingot, absolwentkę Politechniki Zielonogórskiej, malarkę, grafika oraz projektanta stron. Podczas lektury mamy okazję poznać wielu nietuzinkowych bohaterów jak Kota Florka. Mądrą Sowę, czy Rudą Basię, przyjacielską wiewiórkę, która uwielbia codzienne harce po drzewach – „Ruda Basia – nie sarenka... po gałęziach chętnie skacze, wspina się po drzewa sękach, lecz nie nazwiesz jej puchaczem. (...)” Warto również wspomnieć o dość oryginalnym byczku imieniem Fernandino, któremu zamarzyło się zostać poetą – „Młody byczek Fernandino wciąż nadrabiał tylko miną, bał się byczych walk okropnie i namyślał się roztropnie. Nie pochwalał on walk byków, nie chciał nabrać złych nawyków. chciał poetą-byczkiem zostać i pisaniu wierszy sprostać.” Pod postaciami zwierząt zostały skryte nasze słabości, jak np. pycha (Ta sikorka, ta malusia) czy lenistwo (Kot Florek), ale na szczęście w książce nie tylko nasze przywary znajdują swoje miejsce. Autorka w swojej książce porusza również temat przyjaźni (Jeż i Krasnal), pomocy bliźniemu (Mądra sowa) czy pogoni za własnymi marzeniami – wspomniany już Fernandino. Podczas lektury da się odczuć inspirację twórczością Jana Brzechwy, który słynął właśnie z wierszy dla dzieci, zapewne nie ma osoby, która nie znałaby jego „Abecadła” czy „Dyzia Marzyciela”. Inspirację Brzechwą da się odczuć zwłaszcza w takich wierszach jak „Wieści z lasu” czy „Tańczące mrówki”. Ale „Nie tylko kocie sprawki” to również platoniczna miłość, z którą spotykamy się w wierszu „Wróbel i Sroczka” – „(...) Jestem bardzo niecierpliwa, kocham boćka, tu się przyznam. Nóżki jego chcę podziwiać, może miłość jemu wyznam? (...) Hej, ty sroczko, „bawidamku”! Lepiej szukaj pożywienia, a nie buduj myślą zamków, mów marzeniom do widzenia.” czy lekki humor, który ujawnia się w wierszu o sympatycznym, ale ciut niezdarnym ślimaku Onufrym - „Ślimak w gości się wybierał, długo w szafie za czymś szperał, kiedy z półki spadła „mucha”. To z radości, aż „zagruchał. W lot chwyciła odgłos myszka, A ciekawość w oku błyska, Zwęszyć chciała, gdzie afera, Plotki milsze jej od sera. (...) Czy w dalszym fragmencie – Nie drwię jednak – jest kolegą! Lubię przecież Onufrego. Spytam może, dam mu radę... Choć na szali przyjaźń kładę. Ślimak wcale się nie dąsał, spuścił oczy, słowem pląsał, mówi myszce – Dziś na łąkę... Bo poznałem tam biedronkę. (...)” Autorka w swoich wierszach bawi się nie tylko rymem i obrazem, ale stara się również uchwycić grę słów, która widać we wspomnianym już wierszu „Tańczące mrówki”, a dokładnie wersie „nie znał żuczek takich sztuczek”. Jednakże trzeba również zwrócić uwagę na drobne niedociągnięcia, jakie niestety znalazły się w książce. W niektórych wierszach da się wyczuć zgubienie rytmu, zbyt proste rymy, które można odnieść wrażenie, że zostały stworzone na siłę. Da się również zauważyć nierówne wersy, czy złą interpunkcję lub jej brak, przykładem takich wierszy są „Kłopot z zimą” czy „Nim księżyc zacznie ziewać”, które są najsłabszymi wierszami w książce. Jeszcze warto wspomnień kilka słów o samym wykonaniu zbioru. Książeczka została wydana w miękkiej okładce na błyszczącym kredowym papierze, dzięki czemu ilustracje wyglądają estetyczniej i bardziej „żywo”, a niewielki format (15x17cm) pozwala zabrać książkę na spacer z dzieckiem lub czytać naszej pociesze podczas podróży. Same ilustracje, malowane akwarelą, zostały wykonane bardzo profesjonalnie, a dzięki odpowiedniemu zastosowaniu barw i realności namalowanych postaci, na pewno przyciągną uwagę najmłodszych. Podsumowując. Pomimo małych niedociągnięć, jakie znalazły się w książce, debiut Bożeny Czarnoty można uznać za udany i godny polecenia. Anna Jakubczak vel RattyAdalan Wklejam dla lepszego czytania.
Link do opinii
Inne książki autora
3 przyjaciół
Bożena Czarnota0
Okładka ksiązki - 3 przyjaciół

Bohaterami powieści "Trójka przyjaciół" są : roztrzepany pies Bunio, przemądrzały kocur i sprytna myszka. Razem z właścicielami, panią Bożenką, panem Dołkiem...

Smocze przygody
Bożena Czarnota0
Okładka ksiązki - Smocze przygody

"Smocze przygody", to opowieści o trzech smokach : smoka Józinka , Aureliusza i smoczycy Zenki. Każda odmienna, pełna przygód i zabawnych zdarzeń. Smoki...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy