Кваzи

Ocena: 6 (1 głosów)
Nie wszyscy wiedzą, że w Rosji książki, podobnie jak filmy mają kategorię wiekową. Najnowszą powieść Siergieja Łukjanienko „Kwazi” zaliczono do kategorii 16+, czyli de facto „dla dorosłych”. Dlaczego? Sądzę, że ze względu na wiele dość krwawych scen, a może sama tematyka zombi od razu kwalifikuje powieść jako „nie dla dzieci”? Nie wiem. Myślę, że każdy musi sobie na to pytanie odpowiedzieć sam. Ale po kolei, bo tak jakoś od środka mi się zaczęło.

Zawsze podziwiałam elastyczność i pomysłowość Serigieja Łukjanienko. Z jednej strony umie podążać za modą, z drugiej strony zachowuje jednak oryginalność. Bezbłędnie wyczuwa gorące trendy w literaturze popularnej, podąża za nim, ale płynie nieco "w poprzek". Modne były wampiry? Proszę bardzo, mieliśmy wampiry w „Patrolach”, ale zupełnie inne od reszty. Rzekłabym „łukjanienkowskie”. Teraz, gdy przyszła moda na zombie, Łukjanienko z lekkością mistrza proponuje nam własną wizję żywych trupów. I znowu jest to wersja nieortodoksyjna. W powieści zombi to tylko stopień pośredni między ludźmi, takimi jakich znamy, i quasi-ludźmi.

Tu pora na dygresję. Przez długi czas myślałam jak przetłumaczyć tytuł (w chwili, gdy piszę te słowa nie ma jeszcze wydania polskiego): „Quasi” czy też „Kwazi”? Słownik dopuszcza obie formy. Obecnie, gdy lekturę mam już za sobą, skłaniam się ku formie „Kwazi” gdyż słowo to zyskuje w książce nowe znacznie. Staje się nazwą własną nowej grupy istot. Kwazi to kolejny stopień rozwoju człowieka. Forma powstająca w pewnych okolicznościach (nie zdradzę jakich) z zombie. W moim wydaniu brzmi to może nieco głupawo, ale u Łukjanienki składa się w całkiem udatną całość.

„Kwazi” czyta się dobrze. Jak zwykle u tego autora mamy wartką akcję, ciekawe postacie, niezgrane pomysły zgrabnie połączone z zapożyczeniami z najlepszej tradycji literatury rozrywkowej. Trochę kryminału noir, trochę powieści przygodowej, duet dobry glina i zły glina, mylne tropy, zwroty akcji i odległe echa niezapomnianych "Patroli". Do wyboru, do koloru. Jednakże tym r

azem mam wrażenie, że chodzi o coś więcej niż tylko prostą przygodę. Być może dokonuje nadinterpretacji, ale popatrzcie sami. Oto nieoczekiwanie stykają się dwie kultury – ludzie i kwazi. Tacy sami a jednocześni inni. Ludzie to przede wszystkim istoty podążając za emocjami, kwazi, wręcz przeciwnie, emocji pozbawieni są całkowicie, kierują się wyłącznie rozsądkiem. Ludzkość staje przed jakościowo nowym dylematem. Jak zachować się w zderzeniu z nieznaną, odmienną kulturą? Co robić? I o tym właśnie jest książka: o różnych reakcjach na zaistniałą sytuację. Obserwujemy najróżniejsze podstawy: od skrajnej nienawiści, poprzez neutralną niepewność, aż po hura-optymistyczne przyjmowanie obcych z otwartymi rękami. Jedni obawiają się, że obcy wyprą obecną cywilizację zniszczą ją ze szczętem, inni wręcz przeciwnie, twierdzą, że nowe ubogaca istniejące. Czy czegoś wam to nie przypomina?

Powieść to jednak nie tylko treść, ale także forma. Czyli język. A tutaj Łukjanienko trzyma równy poziom. Kiedyś, gdy pisałam o „Szóstym patrolu” wspominałam, że w statystycznym ujęciu język tego autora wypada blado. Zakres słownictwa i średnia długość zdania sporo poniżej średniej dla gatunku, za to ilość dialogów znacznie powyżej przeciętnej (czytaj: mniej opisów). I co z tego? Statystyka statystyką, a życie życiem. Łukjanienko czyta się dobrze i tyle. Tego się będę trzymać.

Zbliżając się ku końcowi warto zaznaczyć, że choć główne wątki powieści zostały elegancko domknięte, to jednak wiele pytań pozostaje nadal bez odpowiedzi. Otwarte zakończenie sugeruje, że mamy do czynienia z początkiem kolejnego cyklu. Czyżby Łukjanineko szykował coś, co ma zastąpić "Patrole"? Tak mi się wydaje. Czy mam rację czas pokaże.

Informacje dodatkowe o Кваzи:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2016-08-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-5-17-098131-1.
Liczba stron: 352

więcej

Kup książkę Кваzи

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Кваzи - opinie o książce

Avatar użytkownika - nureczka
nureczka
Przeczytane:2016-12-30, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Jako że to ja dodałam książkę do biblioteczki, nie będę się powtarzać :)
Link do opinii
Inne książki autora
Gwiezdny Cień
Siergiej Łukjanienko0
Okładka ksiązki - Gwiezdny Cień

Ciąg dalszy powieści "Zimne błyskotki gwiazd" Piotr Chrumow zdołał powrócić porwanym statkiem z odległej planety Geometrów. To, co tam zobaczył...

Atomowy sen
Siergiej Łukjanienko0
Okładka ksiązki - Atomowy sen

Galaktyka, gdzie wśród walk i intryg potężne Imperium Ludzi dąży do pokojowego współistnienia z Obcymi… Młoda prawniczka, która tropiąc zagadkę...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy