Farby wodne

Ocena: 4.5 (6 głosów)

W 1943 roku z getta w Terezinie trafiła do obozu w Auschwitz-Birkenau Dina Gottliebova, Żydówka z Brna, utalentowana studentka akademii sztuk pięknych. Skierowano ją do malowania numerów na blokach. Kiedy ozdobiła barak dziecięcy scenkami z "Królewny Śnieżki", zwrócił na nią uwagę dr Mengele, wówczas naczelny lekarz Zigeunerlager - rodzinnego obozu cygańskiego. Potrzebował kogoś, kto malowałby portrety "mieszańców cygańskich" na potrzeby jego badań nad podrasą.W 1942 roku w rodzinie oświęcimskiego kolejarza umiera najmłodsze dziecko.

 

Trzy dni po wyzwoleniu Auschwitz jego syn idzie do obozu po sierotę, która zastąpiłaby zrozpaczonej matce utraconą córkę.Wybiera małą dziewczynkę, węgierską Żydówkę o imieniu Ewa. Jakiś więzień daje mu w prezencie akwarele, które walają się po baraku.W 1963 roku muzeum KL Auschwitz-Birkenau odkupiło obrazy od Ewy. W latach 70. udało się im odszukać autorkę prac. Dina Gottliebova mieszkała w Stanach, była żoną znanego Disneyowskiego rysownika Arta Babbitta. Przy okazji podróży do Paryża zajechała do Polski. Opowiedziała w muzeum o przeżyciach obozowych i poprosiła o fotografie portretów. Dostała je i zamilkła, nie odpowiadała na korespondencję z Oświęcimia - tak sprawę relacjonuje muzeum. W połowie lat 90. pani Babbitt zażądała zwrotu oryginałów

Informacje dodatkowe o Farby wodne:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2011-11-15
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 978-83-75362-86-2
Liczba stron: 264

więcej

Kup książkę Farby wodne

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Farby wodne - opinie o książce

Avatar użytkownika - amalka
amalka
Przeczytane:2013-07-13, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2013, Mam,
Kolejne świadectwo Holokaustu. Tym razem bohaterką jest czeska Żydówka Dina, która przeżyła, ponieważ potrafiła pięknie malować. Później została żoną rysownika z wytwórni Walta Disneya. Bardzo ciekawym wątkiem jest dla mnie spór pomiędzy Ocalałą a muzeum o zwrot prac powstałych w obozie. Z jednej strony element "pamięci zbiorowej" z drugiej chęć w jakimś sensie odzyskania godności jednostki. Piękna opowieść.
Link do opinii

Książka, której główną bohaterką jest Dina Gottliebova - więźniarka obozu w Auschwitz i tym samym osoba, której zadaniem było wówczas wykonywanie akwarelowych portretów więźniów (głównie Cyganów). Portrety te malowała na specjalnie zamówienie jednego z najbardziej okrutnych zbrodniarzy II wojny światowej - Josefa Mengele. Obozowego lekarza który nie zasługiwał na to miano równie dobrze, jak nie zasługiwał na określanie go człowiekiem. Bo nie ma chyba nic bardziej ohydnego od braku człowieczeństwa u ludzi...

 

"Farby wodne" zaczynają się od zdarzeń sprzed wojny. I ten początek jest przyjemny bo zaczyna się niewinnie - od bajki Disney'a o "Królewnie Śnieżce". Jak można się domyślić: wraz z następnymi rozdziałami już nie jest tak kolorowo. Poznajemy codzienność Diny, jej spojrzenie na obozowe realia oraz relacje z doktorem Mengele.


W książce możemy spotkać nie tylko opisy Diny Gottliebovej. Czytelnik ma okazję "wejść do obozu" i wraz ze słowami autorki zobaczyć jak wyglądało codzienne życie więźniów. Dla mnie takim interesującym fragmentem z książki były opisy więźniów-malarzy (rzecz, z jaką do tej pory nie spotkałam się w innych książkach traktujących o Auschwitz).
Można również poznać samego Josefa Mengele, aczkolwiek opisy poświęcone jego osobie są tu wybiórcze. Ja traktuję je jako zbiór informacji w pigułce. Dlatego zainteresowanych osobą Mengelego zachęcam do lektury książki "Josef Mengele. Doktor z Auschwitz" autorstwa Ulrich'a Völklein'a (poświęconej nie tylko jego działaniom w Auschwitz, ale też życiu sprzed jego niesławnej kariery oraz poczynaniom po przegranej przez Niemcy wojnie).

 

Wracając do "Farb wodnych" dodam, iż większą połowę książki czytało mi się stosunkowo dobrze. Do plusów zaliczam liczne fotografie czarno-białe lub w kolorze, które pomagają czytelnikowi lepiej zobrazować książkę i opisywane w niej sytuacje.
Jej końcowe podrozdziały utwierdziły mnie w przekonaniu, iż dla niektórych ludzi ważniejsze są spory o to gdzie ma stać krzyż (podrozdział "Odsiecz") - swoją drogą: jakież to uderzająco podobne do znanych i wciąż jeszcze pamiętanych wydarzeń z Krakowskiego Przedmieścia sprzed paru lat...
Nie przypadły mi do gustu rozdziały, opisujące walkę Diny Gottliebovej o zwrot akwareli, ponieważ moim skromnym zdaniem podrozdziały te zaburzyły mi odbiór książki jako całości.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Almiria
Almiria
Przeczytane:2016-11-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Avatar użytkownika - edytka222
edytka222
Przeczytane:2015-07-21, Ocena: 4, Przeczytałam, II wojna światowa,
Avatar użytkownika - Anna_Valerious
Anna_Valerious
Przeczytane:2015-05-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2014-06-27, Przeczytałam,
Inne książki autora
Bolało jeszcze bardziej
Lidia Ostałowska0
Okładka ksiązki - Bolało jeszcze bardziej

"Bolało jeszcze bardziej" to zbiór reportaży, które powstawały w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Dwanaście historii z całego kraju, z Przerośli Gołdapskiej...

Cygan to Cygan
Lidia Ostałowska0
Okładka ksiązki - Cygan to Cygan

Znakomite romskie portrety Lidii Ostałowskiej po kilkunastu latach od pierwszego wydania wciąż nie tracą na aktualności. Niestety. Mimo upływu lat, zaangażowania...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy