Do paskudnego bloku wprowadza się dwójka młodych ludzi - świeżo poślubieni Agnieszka i Robert, którzy przyjechali do stolicy z prowincji, by zacząć tu nowe, lepsze życie. Ich pierwszy dzień w nowym domu nie zaczyna się jednak zbyt zachęcająco - na zalanej krwią klatce schodowej leży człowiek bez głowy... Ale to dopiero początek koszmaru. Groza narasta, aż w końcu blok dosłownie zamyka się, więżąc wewnątrz bezradnych mieszkańców... Czy to tylko zbiorowa histeria, czy też ciążąca na tym miejscu klątwa z przeszłości?
Wydawnictwo: Foksal
Data wydania: 2015-04-05
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 373
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Spore zaskoczenie. Nie czytałam żadnego opisu książki, więc nie wiedziałam, za co się biorę. Początkowo wszystko wskazywało na kryminał, zresztą Miłoszewski jest z nich znany. Później przez chwilę bałam się, że to zbiór historii mieszkańców bloku. Pewnie można coś takiego napisać ciekawie, ale nie miałam akurat ochoty na takie opowieści. No i wreszcie zaczęło się klarować. Momentami miałam skojarzenia z Kingiem i jego "Lśnieniem", przy czym tamta książka szalenie mnie wynudziła, a tu aż tak źle nie było.
Na koniec autor wspomina, że "dostosował" opisaną Warszawę do potrzeb swojej powieści - żałuję, że nie rozwinął tematu. Ciekawa jestem, czy przedstawiona pod koniec historia jest całkowicie zmyśleniem, czy może jest w niej odrobina prawdy, a jeśli tak, to jak mała/duża.
Czytałam ją z przekonaniem, że to będzie kryminał, a okazała się bardziej thrillerem z elementami fantastycznymi. Trzymała w napięciu do końca i zaskoczyła rozwiązaniem akcji.
Polecam córce, która zmęczyła się Kingiem. Bardzo dobra książka na granicy kryminału, horroru i fantastyki. Miłoszewski trzyma poziom.
Dość klasyczny horror, tyle, że w rodzimym wydaniu, a zamiast nawiedzonego domu mamy nawiedzony cały blok. Jest sprawnie napisana, ładnie buduje napięcie i nie nudzi. Mimo dość dużej dozy schematyczności miejscami udało się autorowi mnie zaskoczyć. Przestraszona za bardzo nie byłam, a ja jestem dość strachliwa, więc chyba można uznać, że jak na horror, to mało przerażająca. Zakończenie troszkę rozczarowało, (UWAGA SPOILER) nie wiemy jak zakończyły się losy Agnieszki (czy zostawiła Roberta, czy mu jednak wybaczyła?), jakim cudem Wiktor odnalazł w końcu rodzinę.
Ostatnio omijałam kryminały, horrory, trillery itp. Jednak ta pozycja warta była sięgnięcia po nią...
Sny, które przerażają na tyle, że strach zasnąć... Blok z którego nie sposób się wydostać... Przerażające zachowania najbliższych... To tylko kilka elementów, resztę trzeba poznać samemu ;)
25 listopada 2013 r. prokurator Teodor Szacki zostaje wezwany do zrujnowanego bunkra koło poniemieckiego szpitala miejskiego w Olsztynie. W czasie robót...
Jest to znakomite odpowiadanie stworzone w ramach akcji Nieskończona opowieść. Użytkownicy serwisu Gadżetomania wspólnie z Zygmuntem Miłoszewskim...
Przeczytane:2016-01-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Moja półka, Przeczytane, Przeczytane 2016,