Domofon

Ocena: 4.41 (41 głosów)
Inne wydania:

Do paskudnego bloku na Bródnie wprowadza się dwoje młodych ludzi, świeżo poślubieni Agnieszka i Robert, którzy przyjechali do stolicy z prowincji, by zacząć lepsze życie. Ich pierwszy dzień w nowym miejscu nie zaczyna się jednak zbyt dobrze: na zalanej krwią klatce schodowej leży człowiek bez głowy... Ale to dopiero początek koszmaru. Groza narasta, aż w końcu blok dosłownie zamyka się, więżąc wewnątrz bezradnych mieszkańców. Czy to tylko zbiorowa histeria, czy też działa ciążąca na tym miejscu klątwa?

Zagadkę usiłuje rozwikłać trójka bohaterów: Agnieszka, której mąż ulega mrocznym siłom czającym się w bloku, dziennikarz alkoholik Wiktor, który zmaga się z własną traumatyczną przeszłością, i skłócony z rodzicami maturzysta Kamil. Czego dowiedzą się o strasznym domu i o samych sobie?

Powieść Zygmunta Miłoszewskiego pełna jest demonicznych postaci i grozy czającej się tuż pod powierzchnią banalnej rzeczywistości. Przewrotny niczym u Bułhakowa czarny humor, starannie budowana atmosfera, żywe tempo, doskonałe obserwacje z życia osiedlowej społeczności sprawiają, że Domofon łączy w sobie cechy horroru, nastrojowej opowieści grozy i barwnej powieści obyczajowej

Informacje dodatkowe o Domofon:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2014 (data przybliżona)
Kategoria: Horror
ISBN: 9788328015524
Liczba stron: 382
Język oryginału: polski

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Domofon

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Domofon - opinie o książce

Kilka dni temu przysiadłam po raz pierwszy do książki autorstwa Zygmunta Miłoszewskiego- jestem zachwycona i już nie mogę się doczekać kolejnej książki w moich dłoniach, która wyszła spod jego pióra. "Domofon" pochłoną mnie od pierwszej kartki, trzymał cały czas w napięciu i niepewności. Polecam.
Link do opinii
Książka na dużą 5 z +. Początkowo nawet wywoływała u mnie lekkie przerażenia (scena Agnieszki w windzie czy zejście Roberta i Agi do piwnicy), zwłaszcza, ze czytałam ją dość późnymi wieczorami. Potem akcja wydała mi się zbyt fantastyczna, ale język Miłoszewskiego uważam za tak genialny, że nawet czarna nicość oplatająca budynek wydała mi się ciekawa.
Link do opinii
Po zapoznaniu się z wieloma opiniami na temat tej książki oraz z notką obecną na tylnej jej okładce spodziewałam się spotkania z przerażającą, mrożącą krew w żyłach historią, a co spotkałam tak naprawdę? NUDĘ. Naprawdę, dawno nie czytałam tak nudnej książki, przy której tak musiałabym się męczyć, aby dobrnąć do końca. I dawno żadnej książki nie odkładałam z taką ulgą gdy się skończyła. Dziwne, bo inne książki p. Miłoszewskiego mi się podobały, zwłaszcza trylogia o prokuratorze Szackim.
Link do opinii
Avatar użytkownika - danonk
danonk
Przeczytane:2016-01-28,
Trochę się męczyłam czytając tę książkę. Opętany przez demony przeszłości wieżowiec na Bródnie w Warszawie. Nie wzbudził we mnie emocji, strachu. Niezły potencjał, ale czegoś mi zabrakło. Może dlatego, że to pierwsza książka autora. Dam mu jeszcze szansę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - hrysia
hrysia
Przeczytane:2016-01-11,
Jak dla mnie na początku książka była przerażająca, szczególnie że czytałam ją wieczorami, ale później kiedy akcja się rozkręciła... mistrzostwo świata! Nie mogłam się oderwać i czytałam prawie do północy;) Polecam!
Link do opinii
Twórczością Zygmunta Miłoszewskiego zachwyca się wiele osób. Postanowiłam sprawdzić, czy faktycznie jego książki są godne uwagi. Zaczęłam od "Domofonu", tak niestandardowo, bo wiadomo, że to trylogia o Szackim rozkochuje zarówno w głównym bohaterze, jak i w autorze rzesze czytelników. Poznanie Szackiego przede mną, tymczasem poznałam mieszkańców pewnego warszawskiego bloku. Wydawać mogłoby się, że to zwykły budynek mieszkalny, ze zwykłymi lokatorami, piwnicami i windami. Od pierwszych stron okazuje się jednak, że w budynku nie ma nic zwykłego, wszystko owiane jest tajemnicą, a ludzie opętani są nocnymi koszmarami. Agnieszka z Robertem przenoszą się do stolicy w pogoni za lepszym jutrem. Mają pracę, wprowadzają się do malutkiej kawalerki. Ich życie ma stać się pełniejsze i szczęśliwsze. I nagle dzieją się różne złe rzeczy, które utrudniają im komunikację, wywołują agresję i dziwne, nieprzewidziane zachowania. Nie tylko oni ulegają demonom, które czają się w bloku. Ciężka atmosfera wysysa z mieszkańców siły i wprawia ich w marazm. Każdy czuje się niewidzialny i uwięziony we własnym świecie. "Domofon" zaskoczył mnie mnogością wspaniale napisanych postaci. Prosta, niezbyt ładna dziewczyna, która marzy o szczęściu w zaciszu domowego ogniska, artysta-malarz, który nie potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji, alkoholik, który stracił rodzinę i zastanawia się, jak może ją odzyskać, młody buntownik z wyboru, uwięziony w bloku na własne życzenie, nauczyciel wychowania fizycznego podejrzewany o molestowanie, nawiedzony mężczyzna, który chce oczyścić ciało i duszę i spędzić bez dostępu do świata kilka dni... i wiele innych, na swój sposób wyjątkowych osób. Autor umieścił w powieści cudowny przekrój poglądów i charakterów . Dodatkowo zachwycił mnie konstrukcją całości. Opowieść zaczyna się niewinnie, a ze strony na stronę robi się mroczniej i bardziej tajemniczo. Mieszkańcy ściszają głos, cichną też dźwięki z tła, obraz przyciemnia się, a książka zmienia swoje oblicze i przechodzi gatunkowo od delikatnej obyczajówki przez kryminał do thrillera z elementami horroru. Mistrzostwo. Książkę czyta się jednym tchem. Jest to interesująca historia pełna zwrotów akcji. Napisana w tak realistyczny sposób, że czytelnik odczuwa na własnej skórze emocje z wnętrza budynku, tak jakby to tuż obok, za plecami, czaiło się zło. Bardzo dobry debiut Miłoszewskiego. Już wiem, że z przyjemnością sięgnę po pozostałe pozycje autora. A "Domofon" polecam każdemu, kto lubi powieści z dreszczykiem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Eirene
Eirene
Przeczytane:2015-05-21,
Ta pozycja to pierwszy polski horror, który przeczytałam. Zygmunt Miłoszewski Stephenem Kingiem nie jest i raczej nie będzie, ale jego powieść czyta się bardzo dobrze. Od połowy gdzieś mnie wciągnęła. Na początku czytając miałam wrażenie, że autor mocno inspirował się pozycją "Wieżowiec" J. G. Ballard, jednak w miarę rozwoju akcji to wrażenie zblakło, aż znikło. Może szkoda, gdyż ostatecznie pisarz zdecydował się sięgnąć po utarte schematy: blok na cmentarzysku, upiorna winda, duchy, złe sny. Książkę ratują postacie, nie do końca pozytywne, ale za to pełnokrwiste, błądzące i mylące się jak i my, co pozwala się łatwo z nimi utożsamiać. Zmieniłabym tytuł, gdyż chociaż ma znaczenie w tej książce, to nie pasuje do całokształtu akcji i wprowadza mylne pojęcie o czym ta pozycja może być.
Link do opinii
Czytałam jako ostatnią powieść Miłoszewskiego i żałuję. W ogóle mi się nie podobała, ale ja nie lubię horrorów, a ta książka do nich się zbliża.
Link do opinii
czas uzupełnić opinię, miałam zamiar napisać recenzję, ale to może kiedyś mi się uda Jedno miejsce, różni ludzie, niesamowity splot wypadków i zbrodnie...... Portret psychologiczny bohaterów dopiero się rozwija trochę mi tego jeszcze bardziej zaakcentowanego brakuje... mam wrażenie że to są 2 książki różne, horrory nie są moją mocną stroną, czytuję i oglądam je rzadko, choć jest klimat wszystko nieźle do momentu drzwi których nie można otworzyć choć rozwiązanie sprawy jest ciekawe. to czułam nie raz irytację i niedosyt, poprowadziłabym wszystko bardziej policyjnie, aczkolwiek dla mnie domofon wyszedł lepiej niż bezcenny. no i cieszę się że nie czytałam najpierw trylogii o Szackim, bo zdaje się że najlepsze dopiero przede mną
Link do opinii
Dawno nie czytałam horrorów i chyba na jakiś czas znów od nich odpocznę. Lubię się bać, ale jednak wolę materialnego seryjnego mordercę, niż opętany klątwą blok, który więzi swoich mieszkańców. W snach dręczą ich koszmary, będące uosobieniem ich największych lęków. Do tego dziwny sąsiad, który podsłuchuje wszystkich mieszkańców i ich nagrywa. Zaczęło się naprawdę dobrze, ten trup w windzie z odciętą głową - rewelacja - aż na uczelni chodziłam schodami, zamiast jak zwykle jechać windą. Książka wciągała i pochłonęłam ją w jeden dzień z obawy, że nie zasnę, jeśli jej nie skończę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - babet
babet
Przeczytane:2015-03-17,
Świetna książka,polecam !
Link do opinii
Wielkomiejskie blokowiska stwarzają pełną anonimowość. Człowiek żyje obok człowieka nie będąc nawet świadomy jego obecności. Często sąsiad sąsiada mija nie wiedząc, że za ścianą ten słyszy odgłosy ,,z jego prywatnego życia". Jednak co stanie się w sytuacji, gdy najgorszy koszmar zaczyna się materializować i zagrażać wszystkim mieszkańcom bloku? Co stanie się w sytuacji, gdy nasi sąsiedzi, z którymi od lat żyjemy w jednym miejscu okazują się nie być ludźmi a upiorami z przeszłości? Co się stanie w sytuacji, gdy najbardziej skrywane i najmroczniejsze tajemnice człowieka nie będą dawały nam spokoju? A duchy z przeszłości zaczną domagać się sprawiedliwości? ,,Nie ma sędziego, który was ukarze, i kata, który mnie pomści. Sami będziecie dla siebie sądem i sami dla siebie katem. Wszyscy umrzecie samotnie i będziecie błagać Boga o jak najszybszy koniec"1. Na te pytania z całą pewnością czytelnik znajdzie odpowiedź w trakcie lektury, która z pewnością nie jest czytadłem do poduszki. Niektóre opisy mogą nawet zmrozić krew w żyłach. Czy jest to lektura godna polecenia? Z pewnością tak, jednakże nie każdemu może przypaść do gustu. Nie każdy bowiem wierzy w duchy, które potraktowane w sposób niegodny, będą domagały się swoich praw. S.P-M. Z. Miłoszewski, Domofon, W.A.B. Warszawa 2014, s. 293.
Link do opinii
Blok na warszawskim Bródnie, mieszkańcy, którzy nie mogą z niego wyjść i ludzie, którzy zapominają, że chcieli do niego wejść, kilku zwykłych mieszkańców oraz kilku bardzo tajemniczych i niepokojących a do tego nastrój grozy często wzmacniany śmiercią kolejnych lokatorów. Pierwszą powieść Miłoszewskiego czytałam jako ostatnią, tuż po "Uwikłaniu" i "Ziarnie prawdy", nie zaglądałam do recenzji ani opinii o "Domofonie". Właśnie dlatego czekało mnie niezwykle miłe zaskoczenie, kiedy okazało się, że mam do czynienia z horrorem. Wartka akcja i ciekawe kreacje bohaterów sprawiają, że czyta się go szybko i przyjemnie. Spotykamy tu też jednego z bohaterów innych powieści tego autora - Olega Kuźniecowa.
Link do opinii
Avatar użytkownika - morgit
morgit
Przeczytane:2013-04-24,
Genialna książka! Naprawdę się bałam - Miłoszewski umie budować napięcie ;) Dla mnie, warszawianki, plusem było też to, że akcja toczy się w znanych mi okolicach, w zwykłym dziesięciopiętrowcu na Bródnie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - vaapu
vaapu
Przeczytane:2020-05-01, Ocena: 4, Przeczytałam,

Spore zaskoczenie. Nie czytałam żadnego opisu książki, więc nie wiedziałam, za co się biorę. Początkowo wszystko wskazywało na kryminał, zresztą Miłoszewski jest z nich znany. Później przez chwilę bałam się, że to zbiór historii mieszkańców bloku. Pewnie można coś takiego napisać ciekawie, ale nie miałam akurat ochoty na takie opowieści. No i wreszcie zaczęło się klarować. Momentami miałam skojarzenia  z Kingiem i jego "Lśnieniem", przy czym tamta książka szalenie mnie wynudziła, a tu aż tak źle nie było.
Na koniec autor wspomina, że "dostosował" opisaną Warszawę do potrzeb swojej powieści - żałuję, że nie rozwinął tematu. Ciekawa jestem, czy przedstawiona pod koniec historia jest całkowicie zmyśleniem, czy może jest w niej odrobina prawdy, a jeśli tak, to jak mała/duża.

Link do opinii
Avatar użytkownika - AniaHa
AniaHa
Przeczytane:2020-04-02, Ocena: 5, Przeczytałam,

Czytałam ją z przekonaniem, że to będzie kryminał, a okazała się bardziej thrillerem z elementami fantastycznymi. Trzymała w napięciu do końca i zaskoczyła rozwiązaniem akcji. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - GabrielVinci
GabrielVinci
Przeczytane:2019-10-04, Ocena: 4, Przeczytałem, 26 książek 2019, Kryminał,

Polecam córce, która zmęczyła się Kingiem. Bardzo dobra książka na granicy kryminału, horroru i fantastyki. Miłoszewski trzyma poziom.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aramina
Aramina
Przeczytane:2019-09-15, Ocena: 3, Przeczytałam,

Dość klasyczny horror, tyle, że w rodzimym wydaniu, a zamiast nawiedzonego domu mamy nawiedzony cały blok. Jest sprawnie napisana, ładnie buduje napięcie i nie nudzi. Mimo dość dużej dozy schematyczności miejscami udało się autorowi mnie zaskoczyć. Przestraszona za bardzo nie byłam, a ja jestem dość strachliwa, więc chyba można uznać, że jak na horror, to mało przerażająca. Zakończenie troszkę rozczarowało, (UWAGA SPOILER) nie wiemy jak zakończyły się losy Agnieszki (czy zostawiła Roberta, czy mu jednak wybaczyła?), jakim cudem Wiktor odnalazł w końcu rodzinę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - helena610
helena610
Przeczytane:2019-03-09, Ocena: 5, Przeczytałam,

Ostatnio omijałam kryminały, horrory, trillery itp. Jednak ta pozycja warta była sięgnięcia po nią...

Sny, które przerażają na tyle, że strach zasnąć... Blok z którego nie sposób się wydostać... Przerażające zachowania najbliższych... To tylko kilka elementów, resztę trzeba poznać samemu ;)

Link do opinii
Inne książki autora
Bezcenny
Zygmunt Miłoszewski0
Okładka ksiązki - Bezcenny

1945. Niemcy przegrywają wojnę, każdy myśli tylko o sobie. Generalny Gubernator Hans Frank ukrywa najcenniejsze łupy, a wraz z nimi bezcenny sekret, który...

Góry Żmijowe
Zygmunt Miłoszewski0
Okładka ksiązki - Góry Żmijowe

Góry Żmijowe to opowieść o przygodach nastoletnich bohaterów z dwóch krain objętych władaniem Starej Magii, oddzielonych górami...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy