Delirium


Tom 1 cyklu Delirium
Ocena: 5.02 (41 głosów)
Inne wydania:

„Mówili, że bez miłości będę szczęśliwa. Mówili, że lekarstwo na miłość sprawi, że będę bezpieczna. I zawsze im wierzyłam. Do dziś. Teraz wszystko się zmieniło. Teraz wolę zachorować i kochać choćby przez ułamek sekundy, niż żyć setki lat w kłamstwie”.

Dawniej wierzono, że miłość jest najważniejszą rzeczą pod słońcem. W imię miłości ludzie byli w stanie zrobić wszystko, nawet zabić. Potem wynaleziono lekarstwo na miłość. Czy gdyby miłość była chorobą, chciałbyś się wyleczyć?

Informacje dodatkowe o Delirium:

Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2012 (data przybliżona)
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN: 9788375151565
Liczba stron: 360
Tytuł oryginału: Delirium
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Monika Bukowska

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Delirium

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Stałam się w tym wszystkim całkiem niezła – mówić jedno, podczas gdy myśli się coś innego, zachowywać się, jakbym słuchała, kiedy nie słucham, udawać, że jestem spokojna i szczęśliwa, kiedy tak naprawdę jestem na skraju rozpaczy. To jedna z umiejętności, jakie doskonali się z wiekiem.


Więcej

Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Delirium - opinie o książce

Avatar użytkownika - zaczytana_optymi
zaczytana_optymi
Przeczytane:2022-08-07,

"Miłość - najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka jak i wtedy, kiedy cię omija..."

Tytuł: "Delirium"
Autor: Lauren Oliver
Data premiery: 29.06.2022r. (wznowienie)
Wydawnictwo: Moondrive

"Delirium" - to pozycja o której nigdy wcześniej nie słyszałam, a jej pierwsze wydanie miało miejsce ponad 10 lat temu! Gdyby nie wydawnictwo Moondrive i ta czarująca okładka nie poznałabym tej historii.
Wyobraźcie sobie, że ta książka ma 8162 oceny na #lubimyczytac i 1113 opinii! Strasznie dużo 😱
.
.
Oceny wysokie, opinie podobne, a ja mam z tym tytułem ogromny problem.
Z jednej strony zachwyca, a z drugiej ilość opisów była wręcz nużąca... mnie takie czytanie męczy. Lubię dynamikę... lubię dialogi... a tu tego nie było dużo, a szkoda😢
.
.
A teraz...
Zastanówcie się i odpowiedzcie sobie na pytanie ponizej albo napiszcie mi w komentarzu: co by było gdyby na świecie nie było miłości?
Jak wtedy wyglądałby świat? Życie?
.
Osobiście nie wyobrażam sobie tego!
Miłość jest wszędzie.
Ja ją bynajmniej widzę i czuje❤️
.
A bohaterowie tej powieści traktują miłość jako chorobę😥
.
Lena - główna bohaterka niebawem skończy 18 lat i przejdzie remedium czyli przestanie odczuwać potrzebę miłości 🤦‍♀️
Brzmi to strasznie...
Naprawdę...
Żal mi było tych bohaterów. Jak można pozbywać się tego pięknego doświadczenia ze swojego życia... jest to dla mnie nierozumiałe😥
Na szczęście dziewczyna na swej drodze spotyka Aleksa, który zawładnął jej sercem 🥰 pokazał jej również, że poza granicami miasta można żyć "normalnie" z miłością u boku...
.
Czy Lena w swoim życiu się zakocha?
Jak potoczyły się losy bohaterów?
Jeżeli jesteście ciekawi to zachęcam do sięgnięcia po lekturę:)

Link do opinii
Avatar użytkownika - KaSta
KaSta
Przeczytane:2017-05-12, Ocena: 5, Przeczytałam,
Opis fabuły Delirium skojarzył mi się trochę z filmem Equilibrium z Christianem Balem z 2002 roku. Tam jednak wyeliminowano wszystkie uczucia. Złe kosztem dobrych (taki mały efekt uboczny). Ta historia bardzo mi się podobała. Świetnie została ukazana postawa głównej bohaterki, która wierzy w idealny system i dobre intencje rządu. W trakcie rozwoju fabuły, zaczyna dostrzegać, jak bardzo się myliła. Poruszały mnie opisy wspomnień Leny o mamie. To, jak troszczyła się o nią i jej siostrę, jak się z nimi bawiła, tańczyła, śmiała się i słuchała muzyki. Robiła to, co w tym świecie zakazane, a co w naszej rzeczywistości jest czymś oczywistym i normalnym. Ale główna bohaterka, której wpajano od małego co jest właściwe, uważa, że mama była po prostu chora i boi się, że z nią będzie tak samo. Polubiłam też Hanę, przyjaciółkę Leny. Pewna siebie, radosna i wątpiąca w słuszność zabiegu. Ostatnia scena z obiema bohaterkami też należała do tych lepszych, zapadających w pamięć. Głównie z uwagi na słowa, które nie padły. No i Alex- ON, ten, który wywróci głównej bohaterce życie do góry nogami, uratuje i będzie najcudowniejszą istotą na świecie. I tu mam mieszane uczucia: z jednej strony miło się czytało o ich rozwijającym się uczuciu, ale z drugiej, drażniła mnie przesadna poetyckość opisów typu: rozpadanie się na kawałki, podczas gdy deszcz, niczym płynny diament, przecinał niebo barwy szafiru, a jego oczy płonęły blaskiem niczym feniks odradzający się z popiołów. To zmyśliłam oczywiście, chodziło mi o to by pokazać ten nadmiar porównań, które, użyte w mniejszej ilości, byłyby do przełknięcia. Nie podobało mi się też, że w Lenie często wzbierała fala: mdłości, radości itd. Trochę tych fal za dużo. Akcja w książce jest dynamiczna, przez co tekst szybko się czyta. Na plus chcę zaliczyć też to, że na początku każdego rozdziału mamy fragmenty książki będącej biblią dla społeczeństwa czyli "Księgi szczęścia, zdrowia i zadowolenia", a także wierszy, tekstów naukowych lub dziecięcych wyliczanek, mówiących głównie o tym jak zła jest miłość. Pozwala to bardziej poznać świat przedstawiony w powieści, oraz nadaje w pewien sposób realizmu książce. Poza wymienionymi wadami, bardzo mi się podobała i fabuła i postacie i na pewno przeczytam kolejne części. http://kasta89.blogspot.com/2017/04/swiat-bez-miosc-czyli-recenzja-delirium.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - dominika_pyza
dominika_pyza
Przeczytane:2016-01-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Amor deliria nervosa potocznie zwana delirią. Najgorsza choroba na świecie. Jeżeli na nią zachorujecie źle skończycie. Na szczęście ludzkość od czterdziestu trzech lat ma na miłość lekarstwo. Każdy obywatel przyjmuje remedium po skończeniu osiemnastu lat. Uważa się, że miłość zabija,sprawia cierpienie i niewyobrażalnie wręcz ogłupia człowieka. Nikomu jest więc nie potrzebna, przecież można się wyleczyć żyć szczęśliwie i spokojnie, a partnera na całe życie idealnie dobranego do nas. Wszyscy jednak zapomnieli, że miłość to nie tylko wszystko co złe. To przede wszystkim szczęście, uniesienie, możliwość zrobienia wszystkiego, wsparcie, bezpieczeństwo przy drugiej osobie, ... Jednym słowem wszystko co najlepsze. Założę się, że kojarzycie historię Romea i Julii. Ta piękna książka w świecie wolnym od miłości służy za przestrogę przed konsekwencjami zakochania. Pewna osoba miała się jednak przekonać, że to uczucie wcale nie jest straszne. Lena Haloway święcie wierzy w słuszność remedium. Może to wynikać z wielu powodów. Jej matka mimo trzykrotnego leczenia zabiła się z miłości do jej ojca, który nie żył. Jej siostra, Rachel przed zabiegiem szaleńczo się zakochała, a potem to wszystko straciła. Dziewczyna odlicza dni do swojej szansy na (według niej) szczęście, niecierpliwie czeka na dzień, w którym dostanie swoją dawkę leku. Poznaje jednak Alexa. Lena myśli, że będzie to bezpieczna znajomość. On jest rok straszy, wyleczony, na pewno sparowany. Czego się bać? Chłopak odkrywa przed nią swoją największą tajemnicę. Wcale nie jest uleczony. Mieszka w Głuszy, miejscu gdzie nikt nie wierzy w idee państwa, nikt nie dostał remedium i gdzie ludzie nie boją się kochać. Ku przerażeniu Leny zakochuje się w Aleksie. Czas zabiegu zbliża się nieubłaganie. Teraz dziewczyna myśli, że mogą wygrać z systemem. Ich dwójka przeciwko setkom tysięcy ludzi. Co zrobi Lena? Podda się zabiegowi? Zostanie z Alexem? Tylko co wtedy? Muszę przyznać, że książka mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się po niej tyle dojrzałości. Książka nie przyprawia o zbyt szybkie bicie serca. Odpręża, sprawia, że spływa na czytelnika spokój. Autorka znalazła ciekawy temat. Nie spotkałam się jeszcze z podobną dystopią. Jest miłą odmianą od książek o wilkołakach, wampirach, mitologii i wszystkiego co magiczne. Książka wciąga i aż do końca nie da się przestać o niej myśleć. W mojej głowie, przez cały czas tłukło się jedno pytanie. Czy potrafiłabym żyć bez miłości, wyleczyć się z niej? A wy?
Link do opinii
Avatar użytkownika - Regalia
Regalia
Przeczytane:2016-08-06, Ocena: 3, Przeczytałam, Biblioteka,
Nie wiem, czy sięgnąć po drugi tom. Jest w bibliotece, sprawdzałam przy okazji szukania Delirii... Chyba, że nie będę miała co czytać? Co dostajemy? Świat, gdzie miłość to choroba, gdzie uczucia do kogoś to choroba i trzeba się jej pozbyć za pomocą remedium. I tu zadaje pytanie, które uważni czytelnicy, proszę, skorygujcie - skoro uczucia zostają wymazane przez remedium, to jakim cudem zostaje bagaż negatywnych emocji oraz tam chyba było coś o tym, że ciotka Leny nie chce 'oczernić' swojego nazwiska (przez to, że zajmuje się córką sympatyczki, samobójczyni - jej siostry) - wnioskuję z tego, że Ciocia dba o opinię o swojej rodzinie. Czyli de fakt obchodzi ją co inni o niej myślą, chociaż jest po remedium i generalnie powinna być obojętna na to. A z innej strony - skoro się w pewien sposób obawia o swój wizerunek, wizerunek jej rodziny - bo za jakikolwiek przejaw amorchoroby wyciągane są konsekwencje - czy to nie znaczy, że jej na dzieciach, mężu, Lenie, Grace zależy? Skoro jej zależy czy to czasem nie jest malutka dawka, ale jednak, miłości? Tak, to moja teoria spiskowa dotycząca świata w Delirium, ale kiedy czytałam (zachowania i dialogi i tak dalej osób wyleczonych) to miałam wrażenie, że coś nie pasuje, że nie zachowują się jak wyprane z emocji osoby. Ten świat do mnie nie przemawia. O ile mogłam wyobrazić sobie głodowe igrzyska, Wielkiego Brata Orwella i mitologiczne podejście Jacksona, to tutaj nie pasuje mi widok radosnej rodzinki, gdzie rodzice nic do siebie nie czując spłodzili dziecko, codziennie siadają do stołu i opowiadają co robili bez emocji, matka nie chucha i dmucha na pociechę, lecz zwraca się do niej jak do jakiegoś stworzenia, co wypełzło jej z macicy. No nie. Lenka jest udana. Jakieś sto stron pitoli o tym, jak dobrze będzie się jej żyło ze swoim SPAROWANYM (kurde, brakuje mi jeszcze słowa inseminacja, zamiast seksu, by bardziej pasowało, prawda?) chłopakiem, urodzi mu dzieci i wychowa na przykładnych obywateli Portland. To mnie zdziwiło, bo do tej pory bohaterzy utopii buntowały się przeciw systemowi, nie widzieli ich zalet (o ile jakieś były). Lena po zapoznaniu się z Alkiem powoli przewartościowuje. Że może jednak mama nie była wariatką. Że może nie jest tak źle kochać. Że może remedium cośtam. Szybko przeszła przez 5 etapów zmiany i stała się butną, odważną, troszkę kłamliwą osóbką. Zdziwiło mnie, że impulsem do zmiany byłą Hana. A jeszcze bardziej dziwna była jej odpowiedź na ... ha! Na coś, co jej Lenka zaproponowała. Byłam pewna, że się zgodzi. Może wizja trójkąta w lesie przeszkodziła w tym? Alex - nie mam nic do powiedzenia. Cośtam mu w głowie siedzi, jeszcze nie wiem co. No dobrze, ciekawi mnie trochę czy sobie Lenka poradzi, ale obawiam się utknięcia w środku drugiego tomu, bo coś tam mi się nie spodobało.
Link do opinii
Avatar użytkownika - posredniczkaa
posredniczkaa
Przeczytane:2016-08-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
"Czy gdyby miłość była chorobą, chciałbyś się wyleczyć?" Jesteście w stanie sobie wyobrazić świat, w którym wasza wolna wola nie jest już wolna? Świata, w którym każdy ruch, rozmowa bądź zmiana nastroju będą obserwowane i analizowane? Świata, w którym tulenie płaczącego dziecka jest powodem do wstydu, a umówienie się z chłopakiem może zostać ukarane więzieniem?? Właśnie do takiego świata zabiera nas Lauren Olivierw "Delirium" "Miłość - najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotyka, jak i wtedy, kiedy cię omija." Lauren Olivier w Delirium popisała się niezwykłą pomysłowością oraz wielką dbałością o szczegóły w tworzeniu świata, oraz w kreacji bohaterów. Wszyscy wiemy, że miłość jest czymś dobrym, czymś wyczekiwanym i pożądanym jednak posiada jednak również swoje drugie oblicze przepełnione bólem, zdradą oraz poczuciem straty. Ból jest tak paraliżujący, że odbiera nam chęć do życia, a brak uczuć staje się wybawieniem. ,,Delirium" to opowieść o miłości, jednak to nie uczucie jest tu najważniejsze. To historia opisująca zmaganie się z demonami, radzenie sobie w najtrudniejszych sytuacjach. Pokazuje czytelnikowi, że wszystko, co bierzemy w życiu za pewnik, może okazać się kłamstwem, a jedno kłamstwo osób, które powinny nas kochać, boli jak 10 innych. "Każdy, komu ufamy, na kogo, jak nam się wydaje, możemy liczyć, kiedyś nas rozczaruje. Pozostawieni sami sobie ludzie kłamią, mają tajemnice, zmieniają się i znikają, niektórzy za inną maską lub osobowością, inni w gęstej porannej mgle nad klifem." Powieść L. Oliver czyta się szybko, gdyż fabuła jest na tyle porywająca, że ciężko się od niej oderwać. Wymaga również ciągłej analizy zachowań bohaterów. Ciekawym zabiegiem było rozpoczęcie rozdziałów fragmentami z Księgi SZZ zawierające objawy, sposoby leczenia delirii i wiele innych. Romans Leny i Aleksa nie powalił mnie na kolana, ale to nie zmniejszyło przyjemności, z jaką oddałam się lekturze. Delirium wzbudziło we mnie wiele emocji, nie tylko pozytywnych... był moment, że miałam ochotę zdemolować pół mieszkania... co za tym idzie, książka nie jest przewidywalna i na pewno sięgnę po jej kontynuację. "Kocham cię. Pamiętaj. Tego nam nie odbiorą."
Link do opinii
Avatar użytkownika - paulina0944
paulina0944
Przeczytane:2016-07-30, Ocena: 4, Przeczytałam,
Lena żyje w świecie gdzie miłość jest największą i najgorszą z ludzkich chorób. Przecież to ona prowadzi do nieszczęść, rozwodów i konfliktów. W Stanach Zjednoczonych powstał lek na nią i od tego czasu każda osoba powyżej osiemnastego roku życia musi poddać się leczeniu. Lenie do zabiegu zostało trzy miesiące. Dziewczyna ślepo wierzy we wszystko co mówią lekarze i już nie może się doczekać gdy będzie "zdrowa". Tylko czy pojawienie się Aleksa może pokrzyżować plany? A może nie wszystko jest takie jak mówi rząd? O książce słyszałam naprawdę wiele dobrego, poza tym pomysł by uznać miłość za chorobę jest naprawdę rewelacyjny. Tego jeszcze nie było! Jednak czy autorka w pełni wykorzystała potencjał... Szczerze mówic, wydaje mi się, że nie. Może zacznę od tego co mi się nie podobało. Przede wszystkim strasznie przedłużające się opisy... Staram się nie omijać żadnych fragmentów książki, ale tu to aż prosi się by pominąć połowę rozmyślań głównej bohaterki. Po drugie postacie, które były przerysowane. Nie było w nich nic, co by sprawiło, że byliby oryginalni i zapadliby głęboko w pamięć. No i przez opisy autorki jakoś cała ta powaga i dramatyzm sytuacji stawał się mdły i ja nie czytałam tego z zapartym tchem, tylko takie "aha", "no dobra", "no to mogło trochę zaboleć" itp. A teraz ci wspaniali bohaterowie: Lena która przez jednego chłopaka z dnia na dzień zmienia się o 180 stopni. Denerwowała mnie ta jej diametralna zmiana. Ale żeby nie tylko narzekać imponowała mi jej lojalność wobec przyjaciółki i podejmowanie ryzyka wbrew sobie. Aleks jakoś od początku przypadł mi do gustu, bo wiedział czego chciał i był w stanie zrobić wiele by ten plan zrealizować. No i Hana, która była słodką i idealną przyjaciółką. Naprawdę miałam nadzieję, że książka okaże się lepsza niż zapowiadała się na początku, ale jednak przeliczyłam się :/ Chociaż zakończenie było z tej powieści najlepsze to i tak mam ochotę przeczytać całą tą trylogię i sprawdzić jak dalsze sprawy się potoczą i jak zakończy się walka z chorobą "miłości". Także jeżeli macie ochotę na lekką i nieobowiązującą powieść to polecam Wam Delirium. Mimo przesadnych opisów powieść czyta się szybko i bez większych problemów. Historia pomimo banalności, i dużego podobieństwa do Niezgodnej, wciąga czytelnika i sprawia, że chcemy poznać dalsze losy bohaterów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kjakksiazka
kjakksiazka
Przeczytane:2016-07-04,

Miłość ma wiele definicji. Zazwyczaj kojarzy się z czymś dobrym, wyjątkowym, jedynym w swoim rodzaju z czymś bez czego nie da się żyć. To szczęście, które nadaje sens egzystencji, powodujące, że świat staje się lepszy.

 

Czytając książkę Lauren Oliver ‘Delirium’ poznałam historię ludzi, uważających, że miłość to najbardziej zdradliwa choroba na świecie. Bohaterowie żyją w przekonaniu,  że jeśli zaczną kochać będą zainfekowani śmiercionośną chorobą AMOR DELIRIA NERVOSA, która skutkuje spustoszeniem w umyśle zarażonego.

 

Autorka stworzyła idealny obraz choroby, który pozwala czytelnikowi poczuć stany emocjonalne głównych bohaterów. Zbuntowanych, zakochanych bez pamięci, sprzeciwiających się powstałym zasadom. Uczucie, zauroczenie, namiętność to kwestie, które w literaturze były poruszane na przełomie epok. ‘Delirium’ przedstawia to wszystko w całkiem innym świetle, jako zakazany owoc, który jest istnym złem, czymś co powoduję, że ludzie ogarnięci są szaleństwem, popadają w depresję, a emocje, które temu towarzyszą zagrażają wszystkim w najbliższym otoczeniu.

 

Jestem zachwycona fabułą stworzoną przez Panią Oliver. Niebanalna, prawdziwa, wyjątkowa. Temat inny niż wszystkie, budzący refleksje i chwile zastanowienia. Fantazja autorki świadczy o jej zaangażowaniu w stwarzanie dojrzałej historii, którą powinien przeczytać każdy kto pierwsze zauroczenie ma przed sobą i każdy kto poznał już smak miłości. Dodatkowo książka pozwala na odnotowanie kilkudziesięciu cytatów, które są głębokie i mogą służyć jako wyszukane sentencje. Na piątkę z plusem zasługują wstępy do rozdziałów, które pokazują genezę powstania walki z chorobą, nakazy i zakazy oraz dekalog postępowania. Dzięki temu jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć problematykę.

 

Ostatnim czasem czytam wiele pozycji z gatunku  literatury młodzieżowej i odważę się stwierdzić, iż ‘Delirium’ jest cudowną odskocznią od  magii, wampirów, wilkołaków i dziwnych stworów.  Zostałam wciągnięta w ten świat bez reszty. Nie mogłam przestać czytać, a odrywając się od książki zastanawiałam się czy byłabym w stanie żyć bez miłości. Gonitwa myśli pojawiała się z rozdziału na rozdział, wszystkiemu towarzyszyły wypieki na twarzy. Nic dodać nic ująć.

 

Reasumując, jestem pozytywnie zaskoczona. Naprawdę mam problem opisać emocje, które towarzyszyły mi w trakcie czytania lektury. ‘Pandemonium’ czyli drugi tom serii już na mnie czeka. Mam nadzieję, że dostarczy mi kolejnych niezwykłych wieczorów w swoim towarzystwie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kinguszka
kinguszka
Przeczytane:2016-05-20, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2016,
"Miłość - najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość - zabije cię i jednocześnie cię ocali." Zastanawialiście się kiedyś czy lepiej jest kogoś kochać i potem stracić niż nie kochać wcale ? Wyobrażaliście sobie świat bez miłości, szaleństw, tańców ? Właśnie taki świat jest opisany w książce [delirium]. Myślę, że tu możnaby zacytować opis, który znajduje się z tyłu książki: ,,Mówili, że bez miłości będę szczęśliwa.Mówili, że lekarstwo na miłość sprawi, że będę bezpieczna.I zawsze im wierzyłam.Do dziś.Teraz wszystko się zmieniło.Teraz wolę zachorować i kochać choćby przez ułamek sekundy, niż żyć setki lat w kłamstwie". Dawniej wierzono, że miłość jest najważniejszą rzeczą pod słońcem.W imię miłości ludzie byli w stanie zrobić wszystko, nawet zabić.Potem wynaleziono lekarstwo na miłość. Czy gdyby miłość była chorobą, chciałbyś się wyleczyć? Świat uważa miłość za chorobę z której trzeba się wyleczyć. W wieku 18 lat każdy mieszkaniec przechodzi specjalny zabieg po którym jest się wyleczonym z miłości. Do tego czasu trzeba uważać żeby się nie zarazić nią. Lena, główna bohaterka nie miała jeszcze zabiegu. Nie może sie już doczekać. Co się satnie gdy się zakocha? Czy dalej będzie wiernie kroczyła za swoimi przekonaniami? W dniu badań po raz pierwszy widzi przystojnego Alexa. Ta znajomość obróci jej dotychczasowe życie do góry nogami. Powiem szczerze, że główna bohaterka przez co najmniej połowę ksiażki mnie irytowała. Szczególnie tym że ślepo wierzyła w głupi system, w słuszczość zabiegu. Nie zauważała jak doskwierający jest brak miłosći w wychowywaniu dzieci, małżeństwie, przyjaźni. Jaki pusty i pozbawiony życia jest świat bez miłości. Na szczęście też widać przemianę jaka się w niej dokonała. Jak musiała odrzucić wszystko w co wierzyła wcześniej. Toczyła ze sobą wewnętrzą walkę, a stawka była ogromna. Ta książka jest piękna a zarazem straszna. Ukazuje jak okropnym miejscem może być świat bez miłości, gdzie na każdym kroku jest się kontrolowanym. Pokazuje również jak ludzie potrafią ślepo wierzyć w czyjąś idee, w ciągłe kłamstwa. Na szczęście nie wszyscy w to wierzą. Cały czas trwa walka miedzy światem bez miłości a światem z miłością. A nie jest to łatwa walka, bo potrzebuje wielu wyrzeczeń. "Powiem Wam coś . Nie jestem nikim wyjątkowym . Jestem zwyczajną dziewczyną . Mam niecałe metr sześćdziesiąt wzrostu i jestem przeciętna pod każdym względem . Ale znam pewien sekret . Możecie zbudować mury aż do nieba , a mnie i tak uda się nad nimi przefrunąć . Możecie mnie przygwoździć do ziemi tysiącami karabinów , a i tak stawię opór . I jest nas tutaj wielu , więcej niż wam się wydaje . Ludzi , którzy odmówili zejścia na ziemię . Ludzi , którzy kochają w świecie bez murów , kochają aż po nienawiść , aż po bunt , wbrew nadziei i bez lęku . K o c h a m C i ę . Pamiętaj . Tego nam nie odbiorą ." Ciekawym elementem książki są cytaty na początku rozdziałów. Pomagają łatwiej wejść w świat Leny. Autoka według mnie świetnie pisze i myśle że za niedługo sięgnę po kolejne tomy "Delirium". Polecam każdemu przeczytać tą książkę. Jest mądra i zmuszająca do refleksji. Ja wszystkim naokoło opowiadam jak jest to dobra książka i polecam do przeczytania! A wam jak się podobała ksiażka?
Link do opinii
Avatar użytkownika - dariaa_13
dariaa_13
Przeczytane:2016-06-03, Ocena: 5, Przeczytałam,
Początek książki dość monotonny i przewidywalny i tylko z tego względu daję 5, ponieważ już druga jej połowa jest genialna! Zwroty akcji, zagadki, strach i niebanalne zakończenie. Książka podejmuje motyw miłości, zakazanego słowa (delirium). Jednak w tym świecie miłość jest przekleństwem, chorobą, najgorszym złem, jakie może spotkać człowieka. Istnieją jednak ludzie, którym nie do końca się to podoba i zamierzają walczyć...
Link do opinii

Jak miło, że jeszcze ktoś ze współczesnych autorów potrafi zaskoczyć ciekawą tematyką i historią. "Delirium" to pierwsza część trylogii jaką stworzyła Lauren Oliver.

Lauren Oliver ukończyła filozofię i literaturę na uniwersytecie w Chicago, potem przeprowadziła się do Nowego Jorku. Mieszka na Brooklynie. . Znana jest z powieści "7 razy dziś" i trylogii "Delirium" "Pandemonium" i "Requiem".

Miłość jest bardzo często poruszana w filmach, czy też właśnie w książkach. Jednak w tej konkretnej książce jest przedstawiona z zupełnie innego punktu widzenia. Bowiem "Delirium" to powieść o miłości, która jest chorobą i podlega leczeniu, a nie leczona może doprowadzić do śmierci. 


Główną bohaterką jest Lena, która oczekuje dnia zabiegu, kiedy to zostanie podane jej antidotum na miłość. Bowiem w świecie, w którym żyje miłość uznawana jest za przebiegłą i chytrą chorobę. Jej matki nie udało się wyleczyć i choroba ją rzekomo pokonała, czy, aby na pewno? Następnie bohaterka musi przejść specjalne testy, które pozwolą sparować ją z odpowiednim kandydatem. Otuchy dodaje jej przyjaciółka Hana, która również przechodzi podobne testy. Gdy ma już dojść do zabiegu staje się coś zupełnie nieoczekiwanego i co z pewnością przeszkodzi dziewczynie się wyleczyć. W życiu Leny pojawia się Alex tylko, że przyjaźń rodzi się w coś większego i zaskakującego. Na jaw wychodzi, że Alex jest odmieńcem i pochodzi z tzw. Głuszy. Jednak to nie stanowi problemu, bowiem para planuje wspólne życie i właśnie ucieczkę do Głuszy. Tymczasem plany zostają im pokrzyżowane, bo każdy z rodziny i otoczenia dąży do poddania Lenie zabiegowi. Nasza bohaterka zostaje pilnowana przez 24 godziny na dobę. Czy Alex przyjdzie ją uratować, czy uda jej się wymknąć i żyć normalnie? I czy dotrą do Głuszy, w której mają rozpocząć nowe życie pełne miłości? Jak zakończy się ta historia i czy na końcu będzie happy end?

Moim zdaniem "Delirium" to rewelacyjna powieść antyutopijna, gdzie mamy zupełnie inne spojrzenie na świat, miłość. Autorka pokazuje czytelnikowi zupełnie coś innego i nowego, a na dodatek przedstawia w to taki sposób, że historia wciąga czytelnika niczym wir w rzece. "Delirium" to także powieść pokazująca dwa oblicza miłości. Pierwsze, gdzie traktowane jest, jako choroba, która wymaga leczenia i jest pozbawiona jakichkolwiek emocji, a druga to ta pełna uczuć, gdzie wszystko inne przestaje się liczyć. Co mi się również podobało to wizja autorki odnośnie przyszłości Ameryki. Biorąc pod uwagę, że dużo ludzi i tak jest wypranych z uczuć, a maszyneria zastępuję ,to może kiedyś ktoś się znajdzie i wymyśli "amor deliria nervosa", czyli nową chorobę, która nazywa się miłość. 

Z twórczością autorki miałam przyjemność się spotkać podczas lektury "7 razy dziś", mimo, że wspominam miło tamto spotkanie, to ta powieść podobała mi się dużo bardziej. Polecam gorąco każdej grupie wiekowej, a ja mam nadzieję wkrótce przeczytam drugą część "Pandemonium". 



„Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.”

Link do opinii
Avatar użytkownika - zuz08zuz
zuz08zuz
Przeczytane:2015-02-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015, ebooki,
Na początku (przez pierwsze 30%) książka wydała mi się nudna i nijaka, jednak odkąd rozpoczęła się historia miłosna, nie mogłam oderwać się od tej pozycji. Przyjemnie się czytało, były chwile napięcia, a zakończenie dosyć zaskakujące i smutne...
Link do opinii
Avatar użytkownika - xesxs
xesxs
Przeczytane:2014-04-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek - 2014,
"Czy gdyby miłość była chorobą, chciałabyś się wyleczyć?" Książka opisująca miłość jako chorobę z której należy się wyleczyć. Jednak każdy doskonale wie, że to ona nadaje sens naszemu życiu. Bez niej życie jest szare, ponure i smutne. Główna bohaterka Lena, poznając Alexa decyduje się żyć bezgraniczną miłością. Próbuje uniknąć zabiegu, który miałby sprawić, iż zapomni o swoim ukochanym na całe życie. Książka jest bardzo wciągająca. Polecam :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Domi__T
Domi__T
Przeczytane:2014-10-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2014,
Stany Zjednoczone stały się krajem, w którym nie ma walk i nie ma rozwodów. Powodem tego jest przeprowadzanie na mieszkańcach w wieku 18 lat pewnego zabiegu. Zabieg ten - remedium - sprawia, że ludzie stają niezdolni do miłości, nie mają pragnień, nie odczuwają pożądania. Po zabiegu młodzież dostaje listę kandydatów, z którymi może stworzyć udany (ale nie szczęśliwy) związek. Główna bohaterkę - Lenę poznajemy jeszcze przed zabiegiem. Dziewczyna czeka na ten moment od lat odliczając dni. Jednak staje się świadkiem zdarzeń, które sprawiają, że zaczyna mieć wątpliwości, co do słuszności prawa. Delirium to wciągająca opowieść o życiu w państwie totalitarnym. Przedstawia jak władze kontrolują człowieka niemal od urodzenia. Historia jest wzruszająca i pełna wrażliwości, i mimo, że brakuje jej wartkiej akcji czyta się ją jednym tchem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Neph
Neph
Przeczytane:2014-08-17, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
http://recenzje-neph.blogspot.com/2014/08/miasto-kosci-cassandra-clare.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kalypto17
Kalypto17
Przeczytane:2014-01-17, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, 26 książek,
Zastanawiałeś się kiedyś, że mógłby istnieć świat, w którym słowo ,,kocham" jest zakazane? Gdzie miłość nie znajduje porządku dziennego, a jakikolwiek przejaw czułości sprawi, że zostaniesz uznany za niepoczytalnego, że zostaniesz ,,usunięty". Właśnie taką wizję świata przedstawia debiutująca pisarka Lauren Oliver w swojej powieści dla młodzieży. Lena będąc małą dziewczynką straciła matkę- to miłość, amor deliria nervosa, zabiła ją, tak jej wmawiano. Od tego czasu Lena nie może doczekać się swoich 18-stych urodzin, co za tym idzie zabiegu, w wyniku którego zostanie jej podane antidotum na chorobę, która wywołuje obłęd, odbiera zdolność racjonalnego myślenia, sieje spustoszenie. Wszystko dla dobra obywateli, aby panował powszechny ład i porządek, aby każdy był szczęśliwy. Jednak w dniu ewaluacji nie wszystko idzie zgodnie z planem, który dziewczyna miała starannie zaplanowany, wyuczony na pamięć. Wie, że ten test zadecyduje o wyborze dla niej przyszłego małżonka, ich wspólnej przyszłości. W wyniku zbiegu okoliczności poznaje Alexa- 19-letniego ochroniarza laboratorium, charyzmatycznego, który budzi w niej nieznane uczucia. Lęk i ciekawość. Przyciąganie i zarazem odrazę. Boi się, że może się zarazić, że może być taka jak jej matka. Izoluje się od chłopaka, który jest odmieńcem, przeciwnikiem systemu. Pokazuje jej, że miłość potrafi być piękna- ich relacje otwierają Lenie oczy na pozornie idealne życie. Dziewczyna już nie jest pewna, czy w swoim rodzinnym Portland może czuć się bezpiecznie. ,,Diabeł wkradł się do ogrodów Edenu i przyniósł ze sobą chorobę- amor deliria nervosa- pod postacią ziarna. Ziarno wykiełkowało i wyrosła z niego wspaniała jabłoń, która rodziła owoce koloru krwi". Pomyśl, czy Ty byłbyś zdolny do bycia szczęśliwym w takim świcie- nie zbuntowałbyś się? ,,Delirium" napisane jest prostym językiem z poczuciem romansu dla nastolatek. Lena- nieco irytująca dziewczyna, przechodząca wewnętrzną przemianę pod wpływem swojej pierwszej miłości- Alexa. Zaczyna postrzegać swoje życie realnie, odkrywa zasłonę wyimaginowanego idealnego społeczeństwa. Dla mnie ta książka nie wniosła nic nowego do mojego życia- nie wywołała burzy, nie sprawiła, że leciały iskry, ot, taka lekturka. Była jednak miłym zajęciem na długie zimowe wieczory.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agnik66
agnik66
Przeczytane:2013-04-28, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013, Wyzwanie - fantastyka,
Czy miłość jest chorobą? Czy to się leczy? W świecie Leny miłość jest ciężką chorobą, która może doprowadzić nawet do śmierci. Trzeba więc się przed nią bronić. Ale w jaki sposób? Każdy obywatel obowiązkowo poddawany jest zabiegowi, po którym uznaje się go za wyleczonego z delirii. Wykonuje się go w osiemnaste urodziny. Lena czeka na dzień swojego zabiegu, wręcz odlicza dni, chce chronić się od szaleństwa. Jednak w międzyczasie w jej życiu pojawia się Aleks - chłopak z Głuszy. Jest to miejsce, gdzie żyją ludzie przeciwni zabiegowi. Są tam poza wszelką kontrolą rządową. Są uważani za niebezpiecznych, siejących zarazę. Lena nie chce żyć bez miłości, ale termin zabiegu zbliża się nieubłaganie. Lena jest cicha, przeciętna, nie wyróżnia się niczym szczególnym. Mieszka z ciocią i wujkiem. Żyje w strachu, boi się miłości, bo jej matka mimo wielu zabiegów przez miłość popełniła samobójstwo. Aleks natomiast jest cudowny, wytrwale dąży do celu i sporo namiesza w życiu Leny. Bardzo podobał mi się wątek miłosny. Prowadzony jest stopniowo, rozwija się powoli. Otacza do tajemniczość, niebezpieczeństwo. Niektóre sceny były bardzo wzruszające. Gdy zaczęłam czytać "Delirium" nie potrafiłam się wczuć, nie za bardzo wiedziałam o czym czytam, ale później wciągnęłam się bez reszty. Książka napisana jest prostym, przyjemnym językiem. Mimo, że akcja rozwija się powoli to książka nie nudzi, ale jest bardzo ciekawa. Końcówka jest bardzo dynamiczna i sprawia, że koniecznie trzeba przeczytać kolejną część. W pierwszej części autorka skupia się na wyjaśnianiu sytuacji, panujących zasad. Mam więc nadzieję, że w kolejnych częściach będzie dużo więcej akcji. Książka przedstawia dwa światy: jeden to świat prawdziwej miłości pełnej uczuć, który niestety jest potępiany, a osoby w nim żyjące muszą się ukrywać. W drugim, miłość właściwie nie istnieje, bo nie ma w niej uczuć. Związki są tylko formalnością. Mimo, że Lena bała się miłości, to gdy jej doświadczyła widziała, że nie chce już bez niej żyć. Polecam zarówno nastolatkom jak i osobom starszym, bo książka jest uniwersalna. Ja czym prędzej zabieram się za drugą część i już nie umiem się doczekać. Jestem strasznie ciekawa jak dalej się wszystko rozwinie. Źródło: http://kingaczyta.blogspot.com/2013/04/lauren-oliver-delirium.html
Link do opinii
Strasznie się na nią napaliłam, muszę zdobyć
Link do opinii
Avatar użytkownika - BookCoffeeCake
BookCoffeeCake
Przeczytane:2022-07-10, Ocena: 5, Przeczytałem,

"Miłość - najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotyka, jak i wtedy, kiedy cię omija."

Hej! Dziś mam dla Was kilka słów o książce "Delirium" autorstwa Lauren Oliver. Jest to powieść dystopijna, która ma w sobie nutkę wrażliwości, subtelności oraz tajemniczość.

Sześćdziesiąt cztery lata temu miłość zakwalifikowano jako chorobę, natomiast czterdzieści trzy lata temu udoskonalono lek na nią. Lenie pozostało dokładnie dziewięćdziesiąt pięć dni aby być całkowicie bezpieczną i nie zachorować na delirie. Jednak gdy w jej życiu pojawia się Alex, dziewczyna zaczyna wątpić we wszystko co do tej pory wierzyła.

"Wiesz, że nie możesz być szczęśliwa, jeżeli czasami nie bywasz nieszczęśliwa, prawda?"

Brzmi intrygująco, prawda? Ba! Jestem pewna! Ja zakochałam się w opisie tej książki już po pierwszym przeczytaniu. Jednak najbardziej spodobała mi się ta "niepewność" tego co znajdę w środku. Początkowo okropnie drażniły mnie zarówno przemyślenia jaki wspomnienia głównej bohaterki. Było tego zdecydowanie za dużo, jednak z biegiem czasu, gdy fabuła zaczęła się rozwijać książkę czytałam prawie nie oddychając.

Podczas lektury "Delirium" przeżywałam istny rollercoaster uczuć i emocji. Byłam zarówno smutna jak i uśmiechałam się od ucha do ucha, po to by na końcu mieć złamane serce. Gdzieś podczas czytania miałam z tyłu głowy, że ta historia może skończyć się w taki sposób, jednak autorka przedstawiła to tak pięknie, że miałam łezki w oczach. Zdecydowanie trzeba jej przyznać, że potrafi grać na emocjach.

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą historią. Autorce udało się stworzyć hipnotyzujących bohaterów, niebanalną historię i fabułę od której nie można się oderwać. Ja nie mogę już doczekać się dalszych losów bohaterów, ponieważ nie czytałam tej książki w przeszłości. Zdecydowanie mogę ją polecić każdemu. Gwarantuję Wam, że nie będziecie zawiedzeni. ?

Link do opinii

Wyobraźcie sobie, że mieszkacie w świecie, w którym miłość jest zakazana. Gdzie uważana jest za śmiertelną chorobę. Gdzie pełnoletni ludzie zostają poddawani zabiegowi, który sprawi, że zostaną "wyleczeni".a praktyce pozbawieni wszelkich uczuć.
W takim świecie żyje główna bohaterka,Lena. Właśnie ma przed sobą najważniejszy egzamin, tzw. Ewaluację i kiedy może doczekać się swojego zabiegu. Przynajmniej dopóki na jej drodze nie stanie pewien chłopak.
Muszę przyznać się do jednej rzeczy. Naprawdę nie znoszę Leny. Zachowuje się jak rozpieszczona gówniara, wokół której musi wszystko się kręcić. Jej zachowanie jest bardzo dziecinne. Dopiero pod koniec tomu zaczyna zmieniać się.
Powieść nie zaskakuje niczym nowym ale i tak czyta się ją bardzo dobrze. Szybka akcja, gwałtowne zwroty i wątek miłosny osadzony w bardzo ciekawym świecie. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aramina
Aramina
Przeczytane:2019-12-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Lena żyje w świecie, w którym miłość jest uznawana za chorobę. Tutaj każdy po ukończeniu osiemnastego roku życia przechodzi zabieg, po którym jest się odpornym na amor delirię nervosę - miłość. Lena jest częścią systemu, któremu podlega bez żadnych pytań. Nie może się nawet doczekać dnia swojego zabiegu. Później zostanie także sparowana z partnerem, którego wybierze jej komisja i będą mieli oni za zadanie przedłużyć populację, jak każde inne małżeństwo. Tak już jest i wszystko dobrze funkcjonuje, czemu więc dziewczyna miałaby się temu przeciwstawiać? Zwłaszcza, że każdy z buntowników zostaje mordowany. Kiedy jednak w życiu Leny pojawia się Alex, dziewczyna zaczyna krytycznie myśleć o świecie, w którym przyszło jej żyć. Bo co jeśli przez cały czas żyła w kłamstwie?

Książka “Delirium” Lauren Oliver była swego czasu wielkim hitem czytanym przez wszystkich. Zaciekawiona tym tytułem i zachęcona pozytywnym odbiorem czytelników zdecydowałam się na jej lekturę. Teraz pełna zachwytu pragnę zachęcić was do poznania tej wyjątkowej i pomysłowej książki, która jest w stanie oderwać od rzeczywistości i wzbudzić w czytelniku ogrom różnych emocji.

Największą zaletą książki Lauren Oliver jest wykreowany przez nią świat, w którym miłość budzi strach społeczeństwa, które pod uciskiem władzy poddaje się zabiegowi likwidującemu w człowieku uczucia, a zostawiającym obojętność, opanowanie i chłód. Kontrola jest wszędzie, nie ma tu mowy o otwartym buncie czy wątpliwościach. Ulice wypełnione są brutalnymi porządkowymi, którzy mordują wszelkie próby złamania zasad już w zarodku. Wizja ta jest przerażająca, ale także niesamowita i świetnie dopracowana. Było to idealne przedstawienie świata, w którym nigdy nie chciałabym żyć. Autorka pokazała nam rzeczywistość pełną kłamstw i absurdalnych zasad, które od małego wpajane są każdemu i których nikt nie ma prawa podważać.

Oliver popisała się także jeśli chodzi o kreacje bohaterów “Delirium”. Każdy z nich wywarł na mnie duże wrażenie, a moje serce skradła postać Alexa. Jest to bardzo inteligentny, zabawny chłopak o dobrym i szczerym sercu. Polubiłam także główną bohaterkę - najbardziej spodobała mi się jej metamorfoza zachodząca przez całą książkę. Lena na początku opowieści, a na jej końcu to dwie inne osoby. Pokochałam również wątek romantyczny, zapewne dlatego, że był prawdziwie romantyczny, uczucia łączące bohaterów były piękne i realne.

Tym co urzekło mnie już na pierwszych stronach książki był styl pisania autorki. Jest on dosyć poetycki a przy tym lekki, co od zawsze było moim ulubionym połączeniem. Autorka idealnie potrafiła przekazać emocje postaci i tym samym wywołać je we mnie podczas czytania. A emocje te były doprawdy skrajne – od zauroczenia i wzruszenia wątkiem romantycznym do czystej wściekłości i bezsilności przez absurdalny i trudny świat w jakim bohaterowie byli osadzeni. No i zakończenie, którym autorka złamała mi serce, a raczej rozerwała je na milion kawałków.

Link do opinii

[ delirium ] to kolejna książka, o której można powiedzieć, że nie należy oceniać po okładce (a właściwie po tytule). Tytuł zupełnie na początku niezrozumiały - dopiero w dalszej części można zrozumieć, o co w nim chodzi. Zupełnie nie spodziewałam się, że będzie ona kryła w swojej treści tak cudowną, interesującą, a przede wszytkim też wzruszającą historię o życiu Leny i jej przygodach, problemach (także miłosnych). 

Szczerze powiem, że liczyłam na inne, bardziej szczęśliwe zakończenie pierwszego tomu. 
Jednak mimo to z chęcią sięgam po kolejne części. Książka bardzo wciąga, jest naprawdę interesująca, nie można się od niej oderwać. 
Zdecydowanie polecam;)) !

Link do opinii
Inne książki autora
Requiem
Lauren Oliver0
Okładka ksiązki - Requiem

Ostatni tom bestsellerowej trylogii. Rewolucja rozlewa się na cały kraj, oddziały rządowe śledzą i brutalnie tępią grupy Odmieńców. Jako członkini...

Replika
Lauren Oliver0
Okładka ksiązki - Replika

Dwie dziewczyny, dwie historie, jedna zapierająca dech w piersiach powieść. Gemma ma kompleksy. Od zawsze była chorowita i dużo czasu spędzała w szpitalach...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy