Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2012-04-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 768
Kończąc II część arabskiej sagi myślałam, że " Arabską krew" sobie odpuszczę. Ale, że nie lubię zostawiać za sobą nieprzeczytanych serii, postanowiłam jednak, że wezmę się za czytanie kolejnej części.
Pierwsza połowa książki, rozczarowała mnie. Miałam wrażenie, że czytam teksty żywcem skopiowane z poprzednich części. Jakoś nie miałam ochoty czytać po raz kolejny tego samego, odłożyłam książkę z zamiarem zakończenia swojej przygody z tą serią. Po przeczytaniu kilku komentarzy, w których czytelnicy piszą, że książka dopiero w połowie robi się interesująca, zmieniłam zdanie i postanowiłam jednak ją dokończyć. Dalej już było trochę lepiej co nie zmienia faktu, że dla mnie początek książki to jednak porażka. Nie potrzebne są te wszystkie rozwlekłe streszczenia z poprzednich części.Pomimo banalnych dialogów i wulgaryzmów i czasem wręcz śmiesznych akcji, książkę przeczytałam szybko. Tym razem autorka skupiła się na wydarzeniach arabskiej wiosny z 2011 roku, na tle której ukazane są dalsze losy Marysi, Doroty i ich rodzin. Szczerze pisząc, nie mam ochoty czytać IV tomu ale, że należę do osób upartych i lubię kończyć to co zaczęłam, spróbuję się nie zniechęcić i dobrnąć do końca.
mniej
Dajcie się uwieść magii Orientu, czasem niełatwej do zaakceptowania, często szokującej, ale zawsze ciekawej. Libia w czasach pułkownika Kaddafiego to...
Ahmed jest niezadowolony z niezależności żony. Ciągłe awantury i oschłość uprzykrzają im życie. Po długich wahaniach Dorota rzuca pracę, by ratować małżeństwo...
Ocena: 3, Przeczytałam,
Kończąc II część arabskiej sagi myślałam, że " Arabską krew" sobie odpuszczę. Ale, że nie lubię zostawiać za sobą nieprzeczytanych serii, postanowiłam jednak, że wezmę się za czytanie kolejnej książki. Pierwsza połowa książki, rozczarowała mnie. Miałam wrażenie, że czytam teksty żywcem skopiowane z poprzednich części. Jakoś nie miałam ochoty czytać po raz kolejny tego samego, odłożyłam książkę z zamiarem zakończenia swojej przygody z tą serią. Po przeczytaniu kilku komentarzy, w których czytelnicy piszą, że książka dopiero w połowie robi się interesująca, zmieniłam zdanie i postanowiłam jednak ją dokończyć. Dalej już było trochę lepiej co nie zmienia faktu, że dla mnie początek książki to jednak porażka. Nie potrzebne są te wszystkie rozwlekłe streszczenia z poprzednich części.Pomimo banalnych dialogów i wulgaryzmów i czasem wręcz śmiesznych akcji, książkę przeczytałam szybko. Tym razem autorka skupiła się na wydarzeniach arabskiej wiosny z 2011 roku, na tle której ukazane są dalsze losy Marysi, Doroty i ich rodzin. Szczerze pisząc, nie mam ochoty czytać IV tomu ale, że należę do osób upartych i lubię kończyć to co zaczęłam, spróbuję się nie zniechęcić i dobrnąć do końca.