Proszę się nie martwić, dzieci często giną na plaży i prawie zawsze się odnajdują.
W Polsce co roku ginie około siedmiu tysięcy dzieci. Większość udaje się odnaleźć w ciągu pierwszych czternastu dni od zaginięcia. Los reszty z nich pozostaje nieznany...
Jak to możliwe? Jak to jest, że tęsknię za nimi całymi dniami, wyobrażając sobie ich urocze buzie, ich słodkie uśmiechy, to, jak mnie przytulają, a potem spędzam z nimi dziesięć minut w samochodzie i odliczam sekundy do tego, aż pójdą spać?
Cerber może tkwić jedynie w przedsionku, a do środka mają prawo wejść jedynie dzieci i ich pupile.
Lena zastanawiała się przez chwilę, jak to się dzieje, że dzieci, póki są małe, wydają się takie zależne od nas, takie nieporadne i rozkosznie posłuszne w tym swoim literalnym wypełnianiu naszych poleceń.
Uczę w normalnym gimnazjum, ale szczerze mówiąc, nieraz nie widzę specjalnej różnicy. Tylko, że to nie dzieci są trudne, ale rodzice.
Dorośli nigdy nie potrafią sami zrozumieć. A dzieci bardzo męczy konieczność stałego objaśniania.
Kiedy dwoje dorosłych zachowuje się jak dzieci, wywołuje to zdecydowane reakcje - albo zdenerwowanie, albo uśmiech.
cóż to za szatańska władza, co dziecko zmusza do pracy ponad jego siły
Proszę się nie martwić, dzieci często giną na plaży i prawie zawsze się odnajdują.
Książka: Znajdę cię, córeczko
Tagi: dzieci, plaża