Są takie książki, gdzie przeszłość miesza się z teraźniejszością. Są takie książki, gdzie ból miesza się z nadzieją. Są takie książki, gdzie niemożność miesza się z powinnością. Są takie książki, gdzie rozum walczy z sercem. A miłość rozdziela wojna... "Pensjonat nad Dunajcem" Beaty Agopsowicz, to powieść piękna i niezwykle klimatyczna. Nasączona wieloma emocjami, które wyzierają z każdej ze stron, wzrusza i daje nadzieję na lepsze jutro. Tytułowy Pesjonat nad Dunajcem stanowi jej epicentrum. Jest łącznikiem dwóch czasów. Łączy przeszłość i teraźniejszość. Łączy wspomnienia, jednoczy rodzinę, scala więzi. Książka napisana w sposób niezwykle lekki i plastyczny, pozwala na zagłębienie się w lekturze i snucie refleksji. Czuć w niej klimat minionej epoki i przemijających lat. Czuć w niej różnicę poglądów i innego podejścia do życia. Czuć w niej podobieństwo w realizacji marzeń. Marzeń, które są na wyciągnięcie ręki. Marzeń, które nadają życiu sens. Marzeń, które jednoczą. Ale Pensjonat nad Dunajcem, kryje także swoje sekrety. Tajemnice. Niewyjaśnione sprawy. Kryje obraz niezwykłej miłości, ale też bólu i niesprawiedliwości. Poznajemy tu historię Wandy i Wacława - narzeczeństwa, które niebawem ma stanąć na ślubnym kobiercu. Ona marzy o ukończeniu szkoły hotelarskiej. Wszak pragnie kierować pensjonatem swojego ojca. Ów pesnjonat staje się kością niezgody między zakochanymi. Wacław twierdzi, że miejsce kobiety jest w domu, przy mężu i dzieciach. Wanda zaś czuje się młodą wyzwoloną kobietą, ktora nie pozwoli kierować swoim życiem... Poznajemy tu także historię Aliny i Michała. Ona przyjeżdża do pensjonatu, by ukryć się przed mężczyzną, który jej zagraża. Kocha to miejsce całym sercem, dlatego jest pewna, że właśnie tu odnajdzie swoje miejsce na ziemi. W przyszłości, tak jak jej babcia Wanda, także chciałaby ubjąć w nim kierownictwo. Pracujący w obiekcie Michał także o tym marzy.. "Pensjonat nad Dunajcem" to naprawdę piękna i niezwykła książka. Nie tylko pokazuje kontrast między przeszłością, a teraźniejszością, ale przede wszystkim ukazuje siłę najpiękniejszego uczucia, jakim jest miłość. Serdecznie polecam ?
Jest rok 1930. Poznajemy dorastającą we Lwowie młodą Ormiankę Hannę Donigiewicz. Wraz z nią przeżywamy pierwsze miłości, poznajemy Lwów, jedziemy na wakacje...
Małżeństwo Asi i Marka przechodzi trudny czas. Każde z nich czuje się niedocenione i niezauważone, niepostrzeżenie w ich życiu pojawia się obcość, coraz...