Jest rok 1930. Poznajemy dorastającą we Lwowie młodą Ormiankę Hannę Donigiewicz. Wraz z nią przeżywamy pierwsze miłości, poznajemy Lwów, jedziemy na wakacje do Truskawca, przedwojennego kurortu. W 1935 roku Hanna wychodzi za mąż za Jana Amirowicza. Jan ginie w pierwszych dniach września 1939 roku, a Hanna wraz z matką wyjeżdżają do Powsina pod Warszawą, gdzie dziewczyna orientuje się, że jest w ciąży. Nie może pogodzić się ze śmiercią męża i do końca życia pozostaje samotna.
W 2010 roku poznajemy Agnieszkę, jej prawnuczkę. Dziewczyna rozpoczyna liceum i spotyka swoją pierwszą, prawdziwą miłość, której nie przerwie nawet tragiczny wypadek.
Czy dzięki pamiętnikowi prababki Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami i otworzy na nowe możliwości?
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2023-02-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
[współpraca reklamowa] @wydawnictworeplika
,,Kresowe nadzieje" to powieść, której akcja dzieje się na dwóch płaszczyznach czasowych. Agnieszka do dziewczyna, która kończy niedługo liceum. W swoim nastoletnim życiu spotkała już swoją miłość. Niestety nie dane jej było zestarzeć się z Mariuszem. Został potrącony przez tira i zginął na miejscu, ale uczucie Agnieszki nigdy nie wygasło. Dziewczyna nie potrafiła już pokochać kogoś innego. Pewnego dnia dostaje od swojego dziadka dziennik jego babci, Hanny. Czy dzięki niemu będzie umiała otworzyć się na nowe znajomości?
Autorka zabiera nas do roku 1930, gdzie poznajemy młodą Ormiankę Hannę Donigiewicz. Jest to zabawa i trochę zadziorna dziewczyna, która przeżywa swoją pierwszą miłość. Wraz z prababcią Agnieszki spacerujemy po ulicach Lwowa, i jedziemy na wakacje do Truskawce, które spowodowały, że Hanna straciła swoją miłość. Po pięciu latach od tego wyjazdu poznaje Jana, za którego wychodzi za mąż. Jej szczęście nie trwa zbyt długo, ponieważ wybucha wojna i Janek zostaje zabity. Natomiast nasza bohaterka orientuje się, że jest w ciąży. Do koca życia już nie pogodziła się ze śmiercią męża i została sama.
Jak historia opisana w pamiętniku wpłynie na Agnieszkę? Przekonacie się sami.
,,Kresowe nadzieje" to świetnie skonstruowana powieść, która zabierze nas w pełną emocji podróż do lat trzydziestych ubiegłego wieku. Bardzo polubiłam Hannę. Jej charakter i to w jaki sposób autorka przedstawiła czasy w jakich ta bohaterka żyła. Bez pośpiechu, bez gonienia za czymś codziennie. Wydaje się, że ludzie wtedy mieli o wiele więcej czasu dla siebie i byli o wiele spokojniejszy. Cudowanie również było przechadzać się wraz z młodą Hanną po Lwowie.
Bardzo lubię historię w których teraźniejszość miesza się z przeszłością. I tak jest tutaj. Agnieszka gdy dostała dziennik swojej prababci, poznała ją i zrozumiała wiele rzeczy o swoim życiu. Autorka opisała również co takiego wydarzyło się w życiu współczesnej nastolatki. Dlaczego tak ciężko jej było otworzyć się na nowe możliwości.
Książkę przeczytałam w dwa wieczory i wciągnęła mnie bez reszty. Pomimo, że autorka trochę skacze w czasie, nie wymagało to ode mnie wielkiego skupienia, jak to zwykle bywa w takich historiach. Czytało mi się bardzo dobrze i przyjemnie. Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie zarówno ci sprzed prawie stu lat, jak i ci z czasów obecnych.
Jeśli lubicie tego typu historie, w których mamy okazję poznać świat, który już dzisiaj nie istnieje, to bardzo polecam ,,Kresowe nadzieje".
W życiu nie ma przypadków. To tylko zaskakujące i dobrze przemyślane pomysły Boga, by dać człowiekowi kolejną szansę! Konrad, który po odejściu żony od...
Czy wspólna pasja młodych wystarczy, by połączyć zwaśnione rody? Jest rok 1932. Właśnie rusza budowa kurortu ,,Szafir" nad malowniczym Dunajcem. Wanda...
Przeczytane:2023-03-27, Ocena: 5, Przeczytałem,
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, nie miałam okazji czytać żadnej książki pisarki i postanowiłam to zmienić właśnie przy okazji książki "Kresowe nadzieje", do której sięgnięcia zachęcił mnie interesujący opis oraz klimatyczna okładka. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko i z dużym zainteresowaniem. Fabuła została w bardzo ciekawy sposób nakreślona, przemyślana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie interesująco i autentycznie wykreowani, to postaci z którymi śmiało moglibyśmy się utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Historia ta została przedstawiona w dwóch płaszczyznach czasowych: przeszłość, okres przedwojenny gdzie poznajemy historię Hanny oraz czasy współczesne gdzie poznajemy losy Agnieszki - prawnuczki Hanny. Obie bohaterki od początku zaskarbiły sobie moją sympatię i byłam bardzo ciekawa jak autorka poprowadzi ich losy. Historie obu kobiet zostały bardzo emocjonująco i poruszająco zaprezentowane. Chociaż bohaterki dzieli kilkadziesiąt lat okazuje się, że łączy je bardzo wiele - obie szczęśliwie się zakochały jednak to szczęście zostało im bardzo szybko odebrane. Na kartach powieści obserwujemy jak Hanna i Agnieszka (w tak różnych czasach) stawiają czoła przeciwnością losu i radzą sobie ze stratą, co wywołało we mnie lawinę różnych odczuć. Muszę również wspomnieć o tym, że autorka w niezwykle plastyczny i pobudzający wyobraźnię sposób opisywała wydarzenia mające miejsce w życiu bohaterek, że miałam wrażenie jakbym również im towarzyszyła. Miło spędziłam czas z tą książką i czekam na kolejne powieści autorki! Polecam!