Bardzo lubię ksiązki Marcelego Mossa ale tym razem "Dom do wynajęcia"nie spełnił moich oczekiwań.Za duzo tu seksu,przemyśleń,retrospekcji,które jak dla mnie nie mają wielkiego znaczenia dla całej fabuły.Jest po prostu nudna.Dopiero po setnej stronie coś zaczyna się dziać ,pojawiają sie sekrety ,tajemnice...ale i tak nie wciągnęły mnie bym była całkowicie usatysfakcjonowana.Szkoda
Szokujący thriller dla fanów Belfra i Hejtera TEGO DNIA NIE IDĘ DO SZKOŁY. WRACAM DO DOMU I ZAMYKAM SIĘ W SYPIALNI. ODEBRANO MI WSZYSTKO, CO BYŁO...
W JEDNEJ CHWILI WSZYSCY CIĘ KOCHAJĄ. W DRUGIEJ CHCĄ CIĘ ROZERWAĆ NA STRZĘPY. Z okazji nadchodzących wakacji licealistka Edyta Grońska ściąga znajomych...