Nudny luty na prowincji? Nic z tego. Gdy tylko Paweł wyjeżdża w sprawach rodzinnych i zawodowych do Paryża, Matylda trafia na trop kolejnej tajemnicy. Należąca do Zawrocia Werona, pokryta bluszczem...czytaj dalej
Matka i córka. Po pierwszej zostały obrazy, trochę niepokojących opowieści i rzeczy w dużym, dawno nieużywanym domu. Druga pierwszej nie pamięta, ale postanawia odtworzyć łączące je więzi i zrozumieć...czytaj dalej
Wydawało się, że trzy powieści z cyklu o Zawrociu wystarczą, by Matylda zgłębiła wszystkie rodzinne sekrety. Nic bardziej złudnego. Gdy do Matyldy trafia kilka fotografii, które nie pasują do żadnego...czytaj dalej
Matylda musi jeszcze raz zmierzyć się z przeszłością i rozwikłać kolejną rodzinną zagadkę. Kim był jej ojciec, który zginął, gdy miała pięć lat? Dlaczego pamięć o nim została niemal całkowicie wymazana...czytaj dalej
"Tego lata, w Zawrociu" to powieść o wyprawie w nieznane i pełną tajemnic przeszłość rodzinną. Matylda, mieszkanka warszawskiego blokowiska, pracująca na co dzień w teatrze, dostaje niespodziewanie w spadku...czytaj dalej
Do rodzinnego miasteczka przyjeżdża pisarz Koli, by przez parę tygodni pracować nad książką i jednocześnie prowadzić przewrotną grę z ukochaną Metką. To właśnie ona, a także jej dawni znajomi stają się głównymi...czytaj dalej
Jak to jest mieć przeciwko sobie cały świat, a przy tym wszystkim... być bezgranicznie szczęśliwą? Matylda postanawia zmienić Zawrocie - urokliwą posiadłość i jednocześnie azyl, w którym dotąd lubiła się czasami...czytaj dalej
Inka, młoda graficzka, pracująca w warszawskiej galerii, dostaje telegram od dawno niewidzianej ciotki Berty. Kobieta jest umierająca. Chce się pożegnać i opowiedzieć o czymś bardzo ważnym… Inka przyjeżdża...czytaj dalej
Użytkownik | Kiedy został fanem |
---|---|
aggusia | 2022-04-03 15:03:55 |
Macierzyństwo to nie jest coś, co odsuwa i zabija wszystko inne, macierzyństwo to cudowne uzupełnienie. To więcej, nie mniej. Młode kobiety tego nie rozumieją. Nikt im teraz tego nie mówi. To jak ostatni płatek u rozkwitającej róży. Jak się nie rozchyla, to jest tylko pąk. A prawdziwe piękno to rozkwitnieta róża. Tylko ona pachnie mocno, intensywnie. I z kobietą tak samo.
- Szmata czasu... (...) Ciekawa jednostka. Tak się teraz będę z wami umawiał. Za dwie szmaty czasu. Inna sprawa, że czas to szmata. Wszystko potrafi zeszmacić.
Więcej