Klara dostaje zaproszenie na obiad do rodziców. Oczywiście postanawia się wybrać, ale dociera spóźniona. Gdy wchodzi do domu jej oczom od razu rzuca się przystojny mężczyzna, który ubrany jest na czarno - Aleksander. Jest to syn Pani Danusi, znajomej mamy Klary. Tak właśnie się poznają. Mama Klary proponuje, aby znajomi napili się lampkę wina, a do domu odwiezie ich Klara natomiast kolejnego dnia wraz z Aleksandrem przyjadą odebrać samochód.
Chłopak sprawia wrażenie niedostępnego i gburowatego. Taka jest właśnie pierwsza myśl Klary, choć nie może ukryć, że mężczyzna jest bardzo przystojny.
Jak się okazuje tych dwoje mieszka na jednyk osiedlu, tak naprawdę obok siebie.
Kolejnego dnia Aleksander spędza czas w domu wraz z Patrykiem, swoim przyjacielem. Wlasnie wtedy do drzwi puka Klara, o której chłopak zapomniał. Wspólnie jadą odebrać auto. Ich znajomość powoli się rozwija. Przypadkowe spotkania, które następnie powodują, że Klara rozpoczyna udzielanie korepetycji z kuli u nogi Patryka-matematyki.
Klara i Aleksander powoli się poznają. Pewnego dnia, gdy chłopak odprowadza ją do domu okazuje się, że nie ma kluczy. Dlatego dzwoni do swojej współlokatorki-Miriam, która oznajmia jej, że dzisiaj musi gdzieś przenocować, bo ona ma właśnie w łóżku super faceta. Nie mając innego wyjscia Aleksander decyduje się na przenocowanie Klary. W nocy z pokoju mężczyzny wydobywa się okrutny krzyk. To właśnie Aleksander krzyczy z bólu.
Klara od matki dowiaduje się o przeszłości Aleksandra, ktora nie była usłana różami. W młodym wieku, zaraz po szkole poślubił swoją pierwszą wielką miłość Sandrę. Stworzyli szczęśliwe małżeństwo, które wydawało się, że przetrwa wszystko. Aleksander był strażakiem i pewnego dnia, spóźniony po porannych igraszkach z żoną wchodzi do pracy i od razu ruszają na wezwanie do pożaru. To właśnie ten pożar w domu Lelków, z którego to pochodził Patryk stanął w płomieniach. Mężczyzna wraz ze swoimi współpracownikami wyciągnęli rodzinę z płonącego domu, gdy ktoś krzyknął, że w domu został jeszcze Patryk. Aleksander bez namysłu, mimo iż pozbył się już ubrania ochronnego rzucił się na pomoc chłopcu. Odszukał Patryka, lecz gdy wybiegał z nim z budynku, strop runął przygniatając go. Aleksander by chronić Patryka zakrył go swoim ciałem. Interwencja w pożarze zakończyła się dla Aleksandra amputacją nogi i licznymi poparzeniami. Sandra nie potrafiła udźwignąć tego ciężaru i gdy mężczyzna wybudził się ze śpiączki oznajmiła mu, że odchodzi. Został sam w tym najtrudniejszym czasie. Ciężko było mu się z tego podnieść i ciągle rozpamiętywał swoją miłość.
Teraz poznał Klarę, która również wzbudziła jego fascynację. Podobnie jak on jej. Tylko czy Klara udźwignie przeszłość, która ciągnie się za Aleksandrem.
Piękna i poruszająca historia miłości, którą warto przeczytać.
Czy z dala od domu, wśród obcych ludzi, można poczuć prawdziwą magię Świąt? Zuzanna jest odnoszącą sukcesy łyżwiarką figurową. Na kilka dni przed Świętami...
Pozwól mu pokochać Cię taką, jaka jesteś.Eliza i Filip to zakochana w sobie do szaleństwa para, która sporo razem przeszła, ale mimo wielu...