To miał być romans jak z bajki – los postanowił jednak inaczej. Był ślub, a później… rozstanie.
Tomek to autor bestsellerowych romansów. Jego życie prywatne jednak ani trochę nie przypomina pięknej historii miłosnej, odkąd ukochana żona poinformowała go, że od niego odchodzi. Pisarz traci wenę i kompletnie odcina się od ludzi.
Ania uważa, że jej życie bez Tomka będzie o wiele lepsze. Rozpoczyna nowy związek i powtarza sobie, że wcale nie tęskni za tym, co dobrowolnie pozostawiła za sobą.
Wydaje się, że tę parę już nic nie łączy. Nieoczekiwanie oboje otrzymują w spadku urokliwie siedlisko. Spotkanie po kilkumiesięcznej rozłące uświadamia Tomkowi, że po raz drugi nie pozwoli Ani odejść. W myśl zasady, że na wojnie i w miłości wszystkie chwyty dozwolone, zrobi wszystko, by odzyskać kobietę swojego życia i ponownie ją w sobie rozkochać.
Czy dawne emocje i namiętność odżyją? Czy ta dwójka pokocha się na nowo? Jedno jest pewne – iskry polecą.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2023-08-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
Motyw drugiej szansy?
O tak!
Możesz budować coś latami, a wystarczy chwila by rozpadło się jak domek z kart.
Tomek stracił Anie.
Można by pomyśleć, że mężczyzna będący pisarzem romansów nigdy nie sprawi by w jego własne życie wkradła się monotonia.
Pozory potrafią mylić, a ludzie dodatkowo podsycają gęstą już atmosferę.
Los ma jednak swój plan i sprawił, że para znów staje ze sobą twarzą w twarz.
„W miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone”
Z ta dewizą Tomek wyrusza w bój o swoją ukochaną. Na drodze stoi mu Mariusz.
W pełni świadomy trudu tego zadania sam przechodzi szereg zmian. Mimowolnie staje się wojownikiem, a jego romantyczna dusza wylewa się również na światło dzienne.
Czytając uśmiech nie schodził mi z twarzy. Zaczęłam kibicować tej parze. Choć z początku zachowanie Ani było niezwykle irytujące to tocząca się akcja pokazała drugie dno jej własnych wyborów.
Tu wszystko dzieje się w swoim tempie, a historia emanuje ogromem licznych emocji i zwrotami akcji.
Buzujące porządane sprawia, że dostajemy z gustem ubarwione pikantne sceny.
Od początku podkreślana miłość od pierwszego wejrzenia i idealne dopasowanie bohaterów nie wystarczyło do przetrwania. To dopiero burza rozpętana rozwodem i utrata pozwoliła mentalnie dorosnąć temu uczuciu. Sprawiła, że bohaterzy zaczęli dostrzegać to co zaślepiło im poczucie „posiadania siebie” poprzez małżeństwo.
„Pokochaj mnie jeszcze raz” to książka wspaniała, emocjonalna i myśle, że zachęcająca do refleksji nad własnym postępowaniem.
Historia Ani i Tomka, choć z pozoru dosyć łatwa do przewidzenia, otacza nas swoją subtelnością i pięknem... Nie mniej jednak nie zabraknie tu pikanterii czy wydarzeń, wywołujących pewien dreszczyk. Wszystkie bardzo dobrze ze sobą tu współpracowało. Kreacja bohaterów przebiegał również bardzo dobrze. Dzięki przeplatającej narracji Tomka i Ani, poznajemy ich bardzo dobrze, choć ze strony Ani sama motywacja do podjęcia decyzji o rozwodzie, nie była w pełni uzasadniona... Jednak równocześnie z tego wątku można znaleźć powód do rozmyślań odnośnie kondycji małżeństw, coraz częściej obecnie kończących się rozpadem. To jest bardzo trudny temat, bo każdy znajduje się w innej sytuacji życiowej i nikomu nie wolno oceniać drugiej osoby, czy związku. Na przykładzie Ani i Tomka, można wywnioskować jednak, że związek małżeński można teraz bardzo łatwo i szybko przekreślić z pobudek, trochę egoistycznych, bez uprzedniej rozmowy czy prób uratowania go. Ania i Tomek to postaci nieidealne, które z ludzkimi wadami próbują przeżyć swoje życie, w którym nie brakuje błędów i rozterek. W każdym małżeństwie są lepsze i gorsze momenty i nie ma złotego środka czy recepty na udane i szczęśliwe małżeństwo, bo każdy jest inny. Jednak nie każdemu w życiu dana jest szansa na powrót do tego co było, co dla niektórych jest wybawieniem a dla innych porażką. Wracając do książki... to życiowa historia o dawaniu drugiej szansy, zaufaniu, i o tym co jest w stanie przetrwać największe burze , czyli o miłości. Dzięki świetnemu operowaniu słowem ,razem z bohaterami przeżywaliśmy ich uczucia, emocje, pragnienia i ogromną tęsknotę. Książka bardzo mi się podobają, przyjemna, dająca chwilę wytchnienia i jednocześnie skłaniająca do refleksji.
,,Zakochałem się się, że gdy tylko zobaczyłem jej uśmiech. Pokochałem niedługo później, lecz to uczucie było na tyle silne, że jego prawdziwość nie pozostawiała wątpliwości."
Mam mały problem z ocenianiem tej pozycji. Jest we mnie wiele sprzecznych emocji. Z jednej strony mi się spodobała, natomiast z drugiej uważam, że ta historia nie jest do końca dopracowana.
Zacznę od tych lepszych rzeczy. Podoba mi się ogólnie zarys fabuły. Małżeństwo po rozwodzie dostaje w spadku siedlisko, którym kiedyś zarządzała babcia Ani. Para pomimo kilku miesięcy rozłąki, absolutnego braku kontaktu, zmuszona jest spędzać ze sobą codziennie czas. Bardzo szybko Tomek przypomina sobie za co kochał swoją żonę, a także Ania nie pozostaje obojętna na urok osobisty mężczyzny.
Trzeba przyznać, że historia czyta się szybko. Spędziłam z nią wczorajszy dzień i sama nie wiem, jak to się stało, że tak szybko się skończyła. To bez wątpienia plus, dodatkowo pióro autorki nie pozwala odłożyć pozycji nawet na moment.
Mogę się przyczepić, to relacja Ani i Tomka. Jakoś jej nie kupiłam, zachowywali się jak zakochani nastolatkowie, pomimo wcześniejszego rozwodu, dosyć szybko rzucili się w swoje ramiona i nie przeszkadzał im nowy partner kobiety. Zabrakło mi tutaj chemii, a początkowe fantazje mężczyzny mi się nie spodobały, wręcz mnie odpychały. Ani główne postacie, ani te drugoplanowe nie sprawiły, że je polubiłam, albo znienawidziłam. Były dla mnie bezbarwne, bez polotu, nijakie.
Podobała mi się natomiast końcówka, to jak do pozornie zwyczajnego romansu został wpleciony wątek kryminalny. Żałuję tylko że tak szybko to wszystko się potoczyło i już był koniec historii. Można było to trochę spowolnić i bardziej rozbudować.
Warto samemu sięgnąć po lekturę i wyrobić sobie własne zdanie. Jestem ogromnie ciekawa waszej opinii.
"Pokochaj mnie jeszcze raz" to publikacja, która chodziła za mną już od jakiegoś czasu. Bardzo zainteresował mnie wątek drugiej szansy, więc w zasadzie chciałam wziąć się za czytanie od razu po jej otrzymaniu, ale cały czas jakiś głosik z tyłu głowy szeptał mi, żeby się wstrzymać. Dlaczego? Było to spowodowane tym, że poprzednia książka autorki, nie do końca przypadła mi do gustu. Jednak w końcu doszłam do wniosku, iż nie mogę jej odkładać w nieskończoność, więc zaryzykowałam i zagłębiłam się w lekturze. Czy w tym konkretnym przypadku ryzyko się opłaciło?
Główni bohaterowie tej historii to Ania i Tomek. On jest autorem bestsellerowych romansów, a ona pracownicą korporacji, która piastuje kierownicze stanowisko. Ich romans mógłby uchodzić za ten przedstawiany w bajkach. Przypadkowe spotkanie, wielkie uczucie od pierwszego wejrzenia, piękny ślub i... nieoczekiwane rozstanie, z którym pomimo upływu czasu, Tomek nie potrafi sobie poradzić. Od dnia, gdy ukochana żona poinformowała go, że od niego odchodzi, Tomek straci zarówno wenę, jak i chęć do życia. Natomiast Ania wydaje się pewna swojej decyzji, ponieważ uważa, że jej życie bez byłego męża będzie o wiele lepsze. Jeszcze w trakcie trwania małżeństwa poznała innego mężczyznę, z którym po rozwodzie rozpoczyna nowy związek.
Chociaż mogłoby się wydawać, że po upływie kilku miesięcy byłych małżonków już nic nie łączy, nieoczekiwanie oboje otrzymują w spadku urokliwie siedlisko, które wcześniej prowadziła babcia Ani. Jednak, gdy spotkają się po długiej rozłące, przekonują się, że ich uczucie wcale nie wygasło. Właśnie dlatego Tomek decyduje się zawalczyć o miłość swojego życia. Czy mu się to uda? Czy wspomnienia z przeszłości, które przypominają obojgu, jak dobrze im było razem, pomogą im w odbudowaniu relacji? Czy obecny partner kobiety pozwoli jej na powrót do byłego męża? Tego dowiecie się, zagłębiając się w lekturze książki "Pokochaj mnie jeszcze raz" autorstwa Klaudii Bianek.
Muszę przyznać, że moje początkowe obawy, zupełnie nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości. W porównaniu do publikacji autorki, którą miałam okazję czytać ostatnim razem, ta jest zdecydowanie bardziej logiczna, emocjonująca i dojrzała. Przede wszystkim jest to książka, która skłania czytelnika do refleksji na temat istoty związków oraz tego, czym należy się w nich kierować. Zwraca uwagę na to, że to, co zauroczyło nas w partnerze, z upływem czasu, gdy przestajemy patrzeć na świat przez różowe okulary, może zacząć nas denerwować. Szkoda, że Ania, zamiast szczerze porozmawiać z Tomkiem o tym, co jej przeszkadza, postanowiła od razu zakończyć ich relację, ale cieszę się, że los postanowił dać im szansę na naprawienie skutków pochopnych decyzji.
Bardzo podobał mi się również zastosowany w historii plot twist. Przyznam, że na początku przeszedł mi przez myśl taki scenariusz, ale potem jakoś odrzuciłam ten pomysł, więc byłam nieco zaskoczona, gdy faktycznie okazało się, że moje przeczucia mnie nie myliły.
Chociaż głowni bohaterowie czasami zachowywali się w taki sposób, że aż przewracałam oczami, to jednak w ogólnym rozrachunku bardzo ich polubiłam i byłam jedną z tych osób, które mocno trzymały kciuki za to, żeby dali sobie drugą szansę, ponieważ uważam, iż zdecydowanie byli dwiema połówkami jednego jabłka.
Zatem, jeżeli lubicie historie z motywem drugiej szansy, a jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z tą historią, serdecznie Was do tego namawiam.
? RECENZJA ?
"Człowiek uczy się przez całe życie. Nigdy nie jest się zbyt mądrym i zbyt doświadczonym, by nie mogło nas ono zaskoczyć."
Współpraca reklamowa z @_bezwstydna
Tomek z Anią byli idealnym małżeństwem, lecz tylko do czasu. On był autorem poczytnych romansów, których pisanie zajmowało mu zbyt wiele czasu. Ona miała dosyć bycia niezauważaną, szukała odmiany, świeżości, które znalazła w ramionach innego. Po rozwodzie okazało się, że dostają w spadku pensjonat, ziemię i okazję do ponownego spotkania. Ich drogi się rozeszły, ona poszła naprzód, on ciągle nie mógł o niej zapomnieć. Tomek postanawia wykorzystać okazję i spróbować odzyskać ukochaną. Anna zapomniała za co pokochała przed laty Tomka, teraz pora przypomnieć jej, że miłość jaka ich połączyła jest nierozerwalna. Będzie się działo, będzie zabawa, a nawet ostra rozgrywka o wszystko.
Rozstanie było dla Tomka stasznym przeżyciem. Nie umiał pójść naprzód, nie chciał bez Ani, zbyt łatwo odpuścił, pozwolił jej odejść, popełniając największy błąd. Teraz dostaje z niebios wielki dar w postaci kolejnej szansy na ponowne połączenie ich losów. Tym razem podejmie rękawice i stanie do walki o utraconą szaleńczą miłość. Anna nie jest gotowa na to spotkanie, nie przewidziała, że Tomek zacznie zabiegać o jej względy i przypomni, że jego dusza romantyka jest tylko przykrywką, dla wojownika, ognistego kochanka i idealnego partnera na dobre i złe. Niestety będzie musiał zmierzyć się także z nowym partnerem byłej żony, skrywającym wiele mrocznych sekretów, których wyjście na światło dzienne będzie jak zderzenie z tirem. Ania z Tomkiem nie potrafili zawalczyć o miłość, rozwód i pewne wydarzenia uświadomią im jakimi głupcami dotychczas byli. Całe szczęście dostaną szansę od losu, którą Tomek będzie wiedział jak wykorzystać. Stanie on na wysokości zadania i pokaże swoją wartość. Podziwiam go za to, że mimo iż pozwolił jej odejść spróbował naprawić swój błąd, nie próbował na siłę, ale wykorzystywał okazje, które podsuwał mu los. Oboje nie byli ideałami, ale ludźmi, którzy pobłądzili, teraz ponownie skrzyżowały się ich drogi dając okazję i szansę na połączenie powtórne ich połamanych serc. Wspaniała książka, która sprawiła, że powraca wiara w miłość, nawet po rozstaniu potrafiąca rozpalić na nowo jej żar. Nie jest to cukierkowa historia, lecz przepełniona bólem, determinacją, odwagą, miłością, wiarą i nadzieją opowieść o nowych szansach, skomplikowanej ścieżce, błędnych wyobrażeniach, niebezpiecznych wydarzeniach, pochopnych decyzjach, zaślepieniu i strachu. Bardzo polecam i zachęcam do przeczytania.
"Jeśli tylko Ty" , pierwszy tom nowej serii "Nieobojętność" autorstwa Klaudii Bianek, to historia, która nie wydarzyła się naprawdę. I całe szczęście....
Związek z Filipem pozwolił Elizie na nowo uwierzyć, że jest jeszcze zdolna kogoś kochać. Teraz jej świat rozsypał się ponownie, a kobieta nie ma już siły...
Przeczytane:2023-10-08,
Tytuł: "Pokochaj mnie jeszcze raz"
Autor: Klaudia Bianek
Data premiery: 09.08.2023r.
Wydawnictwo: Bezwstydna
Ulubiony autor/autorka?
Oznaczcie ich w komentarzu 🥰
.
.
Dla mnie jedną z ulubionych autorek jest Klaudia Bianek Pokochalam jest pióro po przeczytaniu "Przy naszej piosence". Jejku... Antka do dziś pamiętam. Jest to jedna z moich ulubionych książkowych postaci!
.
.
A po przeczytaniu "Pokochaj mnie jeszcze raz" do tych postaci dopisze Tomka. To byl mężczyzna! Ahh...
Już Wam pisze, czym mnie urzekł...
.
Tomek był pisarzem. Romansów (już pomijam, że to mój ulubiony gatunek literacki, więc sobie nabił u mnie punktów🤭). Kochał miłością bezgraniczną Anię. Poznał ją na jednym ze swoich spotkań autorskich i przepadł... podobało mi się, że wsunął jej w książkę z autografem swój numer telefonu...ohh przecież to było romantyczne!
Para była w sobie bardzo zakochana.
Aczkolwiek po trzech latach coś się zmieniło. Dziewczyna oznajmia Tomkowi, że od niego odchodzi. Nie pozwoliła mu nic powiedzieć. Po prostu odeszła. Chciała rozwodu. I koniec.
A Tomek?
Nigdy nie przestał jej kochać.
Pozwolił jej odejść.
Nie walczył.
A powinien...
Po prostu się poddał.
Tomek bez Ani nie był sobą...
.
Dobrze, że był taki ktoś jak babcia!
Babcia Ani pokochała Tomka niczym swojego wnuka. Niestety kobieta zmarła i... przepisała swoją posiadłość im obojgu... chociaż już przed śmiercią wiedziała, że jej wnuczka jest po rozwodzie.
.
I co?
Tomek postanawia zawalczyć o Anię. Nie chce pozwolić jej drugi raz odejść...
A jak będzie?
Przekonajcie się sami!
.
.
.
Polecam!
Polecam!
Polecam!
.
Niby to pierwsza BEZWSTYDNA książka Klaudii Bianek, a ja.. chyba chce więcej ;) jeżeli każdy pisałby takie bezwstydne książki to byłabym oczarowana.
Kochana cudownie Ci to wyszło!
Tomek to świetny mężczyzna.
Jak zwykle pochłonąłam Twoja powieść jednym tchem💕
.
.
Jeżeli nie znacie - koniecznie poznajcie.
Nie zawiedziecie się:)