Martin Williams jest hollywoodzkim scenarzystą, który tworzy skrypty i poprawki do popularnych seriali. Jego największym marzeniem jest stworzenie musicalu o pewnym chłopcu, który w latach trzydziestych XX wieku był gwiazdą teatrów muzycznych. Chłopiec ten był znany pod pseudonimem Boofuls i został brutalnie zamordowany przez babkę, która po dokonaniu tego czynu popełniła samobójstwo. Martin, ogarnięty obsesją na punkcie młodej gwiazdy, która nie żyje już od ponad pięćdziesięciu lat, wchodzi w posiadanie lustra, w którym ponoć odbiła się śmierć Boofulsa. Spowoduje to ciąg przerażających wydarzeń, które będą miały doprowadzić do Apokalipsy.
Lustro w powieści Mastertona jest katalizatorem wydarzeń, a jednocześnie pozostaje motywem, który wykorzystywany był w literaturze do bólu. Demoniczny chłopiec, którego duch zachował się w lustrze, a teraz powoli powraca do świata żywych, aby szerzyć zło to motyw kojarzący się w sposób aż nazbyt oczywisty z filmem Omen, który zresztą wspomniany jest w powieści. Połączenie tych elementów przez Mastertona sprawiło, że książka miejscami jest autentycznie przerażająca. To jedna z niewielu pod tym względem tak udanych powieści. Postać chłopca, która wychodzi z lustra, aby osiągnąć przepowiedziane w Biblii cele, potrafi budzić jednocześnie fascynację i lęk. Martin, który ma stać się jego opiekunem, przechodzi drogę przez mękę. Ale to właśnie dzięki swym cierpieniom może zajrzeć do własnej duszy. Z pewnością Zwierciadło piekieł stałoby się świetną podstawą scenariusza wysokobudżetowego filmu grozy.
Wadą książki jest zakończenie, zbyt szybkie i nieco banalne. Odkąd Martin postanawia rozprawić się z lustrem, powieść staje się przekombinowana. Nie zmienia to jednak pozytywnej ostatecznie oceny powieści Grahama Mastertona.
Nurkując u wybrzeży Gibraltaru, Noah, trzydziestosiedmioletni kaskader, znajduje na dnie morza tajemniczy medalion z napisem PRCHAL. Pilot o tym nazwisku...
To zabójstwo jest wyraźnym ostrzeżeniem dla tych, którzy lubią puszczać parę z ust: tylko milczenie może cię ocalić. Sierżant Kieran O’Regan...