Obecnie Bolesław Leśmian jest znanym i powszechnie cenionym poetą. Jednak nie zawsze tak było. Jego początki literackie wcale nie były takie proste - jego pierwszy wydany tomik "Sad rozstajny" pozostał prawie bez komentarza ze strony ówczesnej krytyki. Nie zrażając się, Leśmian wydał kolejny tom "Łąka", który - i owszem - zdobył kilka przychylnych recenzji, jednak zmieniły się tendencje poetyckie. Nadszedł czas innej poezji, przyszli Skamandryci, pojawiła się Awangarda Krakowska. Na tym tle poezja Leśmiana wydawała się absolutnie niecodzienna, archaiczna wręcz. Lecz poeta nie zamierzał naginać swojej poezji do ducha czasów, pozostał wierny swoim ideom.
Poezja Leśmiana jest magiczna. Poetę zawsze interesowało to, co niezwykłe, metafizyczne, coś, co ma znaczenie uniwersalne i ponadczasowe. Człowiekiem nie interesował się jako składnikiem społeczeństwa, podchodził do niego indywidualnie i jednostkowo. W ogóle Leśmian uciekał od cywilizacji i nowoczesności, zwracając się ku naturze, mityczności. Jego język poetycki doskonale do tego pasował, znany był z niecodzienności swojego języka, pełnego tajemnic, metafor, symboli. Taka poezja nie pasowała do czasów, w których żył Leśmian. Tamto pokolenie po prostu nie mogło go zrozumieć.
Czy więc my w obecnych czasach możemy zrozumieć poezję Leśmiana ? Wierzę, że tak, choć mam świadomość, że obcowanie z taką liryką wymaga wysokiego stopnia wrażliwości literackiej i bardzo rozwiniętej wyobraźni. Ponieważ na tym właśnie polega fenomen poezji Leśmiana - oryginalnej wyobraźni osadzonej w tradycji literackiej. Leśmian nie był jednak tradycjonalistą - czerpał z niej wzorce, ale odnawiał je, doskonalił i nadawał im nowe znaczenia. Dobrze ukazuje to jego sposób prezentacji przyrody, dość znaczący w poezji autora "Łąki". Odrzucił on typowe opisy przyrody lub wykorzystywanie świata natury do prezentacji uczuć podmiotu lirycznego. U niego natura jest czymś więcej, staje się czymś niedostępnym człowiekowi. To nie człowiek przygląda się przyrodzie, lecz to natura patrzy na człowieka. To świat pozostający w nieustannym ruchu, przeobrażający, zmienny. Leśmian uwielbiał przedstawiać to, co piękne, wielkie lecz chwilowe. Poezja była sposobem na rozciągnięcie czasu, zatrzymanie w słowach tego, co mija. Dlatego jego poezja jest niezwykle "żywa", prawdziwa. Łączy w sobie to, co pozornie abstrakcyjne (jakby wyjęte ze snu, legendy) z tym co prawdziwie wpływa na życie człowieka.
I w taką właśnie podróż: po wszechświecie i po życiu człowieka zabiera czytelników ten tomik. Włodzimierz Bolecki, który opracował, ale także wybrał wiersze, proponuje układ tematyczny, od miłości zaczynając, kończąc na śmierci i na tym, co jest dalej. Taki układ nadaje temu tomikowi jeszcze więcej uroku.
Dla kogo więc jest ten tomik ? Chciałoby się powiedzieć, że dla wszystkich, ale to chyba nie byłaby prawda. Trudno "reklamować" poezję, a już tym bardziej taką poezję jak Leśmiana. Myślę jednak, że książka ta stanie się prawdziwą literacką ucztą dla tych, którzy interesują się poezją. A tych, którzy mieli już kontakt z liryką Leśmiana, na pewno nie trzeba zachęcać do sięgnięcia po prezentowaną książkę.
Sześć orientalnych baśni opowiedzianych przez jednego z najwybitniejszych polskich poetów i zilustrowanych przez jednego z najważniejszych...