Co można zrobić z puszek po konserwach? Może szczudła? Albo skarbonkę? Stary podkoszulek się znudził? Zrób z niego elegancką torbę, a z resztek, które zostały po przeróbce, pasujące do niej sznurowadła. A co powiecie na zegar z pokrywki lub tacki? To tylko wybrane pomysły z poradnika dla młodych majsterkowiczów. Przypominają się programy Adama Słodowego (choć najmłodsze pokolenie już, niestety, ich nie pamięta). Ze zwykłych przedmiotów można niewielkim nakładem sił i kosztów zrobić coś pożytecznego i niepowtarzalnego.
Książka pobudza kreatywność. Podpowiada, jak dać zwykłym, nieużywanym już przedmiotom, drugie życie. Pokazuje, że recycling może być bardzo twórczy i dostarczać radości. Zachęca do samodzielności – już na wstępie zaznaczono, że dorośli mogą towarzyszyć w pracy tylko w przypadku korzystania z narzędzi, którymi dzieci mogłyby się zranić (młotek, gwoździe, pistolet do kleju na gorąco). Instrukcje są bardzo przejrzyste, etapy powstawania nowych przedmiotów ukazano krok po kroku.
Fantastyczna lektura dla starszych dzieci. Maluchy mogą sobie nie poradzić, chyba że większość wykonają rodzice (ale wtedy satysfakcja jest znacznie mniejsza). Majsterkowanie, do którego zachęca książka, wydaje się z pozoru łatwe, ale wymaga odpowiednich zdolności manualnych. Jeśli ktoś je posiada, znajdzie wspaniałe źródło inspiracji.
dr Kalina Beluch