Recenzja książki: Zmysłowa gra

Recenzuje: Sylwia Szymkiewicz - Borowska

Miłość uskrzydla

 

Serena St. Clair zawsze była dobrym człowiekiem i nikt, kto miał przyjemność ją poznać, nie mógł temu zaprzeczyć. Żyła dokładnie tak, jak ją wszyscy postrzegali – spokojnie i z pietyzmem. Kochała ludzi i bezproblemowy żywot, jaki wiodła. Pewnie niewiele w jej egzystencji uległoby zmianie, gdyby nie pewien tragiczny wypadek. Rok przed wydarzeniami opisanymi w Zmysłowej grze, Serena jako jedyna zatrzymuje się przy rozbitych samochodach. Jak prawdziwa bohaterka, wyciąga pasażerów pojazdów i odciąga ich na bok. Niestety, nie udaje się jej uratować wszystkich. Gdy ma oswobodzić ostatnią ofiarę, samochód niespodziewanie wybucha i zabija obie kobiety.

 

Jak się jednak okazuje, śmierć to tylko koniec pewnego etapu ludzkiej egzystencji. W zależności od tego, jak człowiek żył przez swoje ziemskie lata, trafia do nieba lub piekła, a tam przydzielane jest mu zadanie. Zostaje Strażnikiem (jeśli niefortunnie potknęła mu się noga i został zesłany do piekła) lub Aniołem Stróżem (jeśli był dobrym człowiekiem i zasłużył na nagrodę). To, oczywiście, nie koniec. Zarówno w niebie, jak i w piekle istnieje szansa na awans, a stopniowe pięcie się po szczeblach kariery doprowadzić może do władzy niemal absolutnej. Dzięki temu, w jaki sposób Serena postępowała do chwili śmierci, trafiła do zastępów anielskich i może zdecydować, czy chce wrócić na ziemię jako Anioł Stróż, czy też poddać się recyklingowi. Dziewczyna od początku sceptycznie podchodzi do wspomnianego wcześniej recyklingu – już samo słowo ją odstręcza, a co dopiero to, że miałaby rozstać się ze swoim ciałem i oddać komuś duszę. W ten sposób po rocznym szkoleniu Serena otrzymuje pierwsze zlecenie – pierwszego podopiecznego. Sprawa ma być łatwa i przyjemna. Nick Ramirez, jeden z najlepszych amerykańskich aktorów młodego pokolenia, zszedł na złą drogę. W jego życiu pojawiły się narkotyki, alkohol i kobiety lekkich obyczajów. Ewidentnie zmierza on do zaprzedania duszy diabłu. Temu właśnie zapobiec ma Serena i jej uspakajające lekcje jogi. Gdy nasza bohaterka zaczyna działać, Nick zaczyna się nawracać i oddaje serce swojej instruktorce. Wszystko zapewne dobrze by się skończyło, gdyby na drodze do sukcesu anielicy nie stanął pewien demon, a w zasadzie Arcydemon – Julian Ascher. Czy spotkanie anioła i demona może skończyć się dobrze? Czy dwie przeciwstawne siły mogą harmonijnie współpracować? Kto pierwszy ulegnie? W czyje ręce wpadnie Nick i jak skończy się jego historia? Kto i dlaczego szykuje napad na demony? Jakie układy panują między Niebem a Piekłem? By się tego dowiedzieć, trzeba sięgnąć po Zmysłową grę.

 

Powieść Stephanie Chong jest typowym romansem paranormalnym - z naciskiem na słowo „typowym”. W zasadzie od początku lektury wiadomo, jak potoczą się losy zaprezentowanych bohaterów. Oczywiściem, zdarzają się chwile, w których czytelnik może zacząć powątpiewać w to, czy faktycznie będzie tak, jak się spodziewa. Te chwile jednak dość szybko mijają i powraca ten sam schemat, wskazujący, jak opowieść się skończy. Atrakcją tej książki zdecydowanie jest fakt występowania równocześnie aniołów i demonów, które walczą ze sobą, ale według ściśle określonych zasad. Nic nie dzieje się bez przyczyny i żaden demon - tak samo, jak żaden anioł - nie może ot, tak, szastać obietnicami, a później je łamać. Dane słowo jest święte. Zaletą książki jest również „iskrzenie”, jakie ma miejsce między przedstawicielami wspomnianych gatunków, Sereną i Julianem. Z jednej strony oboje pragną siebie nawzajem, z drugiej - boją się zguby, która jest naturalnym efektem tego typu związku.

 

Poza wspomnianymi zaletami, książka jest raczej przeciętna. Czyta się ją szybko, nawet bardzo szybko. Nie dzieje się w niej nic, co przyciągnęłoby czytelnika na dłużej, co kazałoby mu zatrzymać się na chwilę, przemyśleć coś, zapamiętać. Powieść Stephanie Chong to typowa lektura na jeden wieczór, o której zapomina się niemal natychmiast po jej zakończeniu. Książka jest raczej płytka i niewiele wnosi do życia czytelnika. Jest jednak doskonała jako sposób na odreagowanie stresu. Umożliwia chwilowe zapomnienie i oderwanie się od szarej rzeczywistości. To ją zdecydowanie ratuje i do realizacji tego celu przede wszystkim należy polecić ją czytelnikom.  

Kup książkę Zmysłowa gra

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Zmysłowa gra
Książka
Zmysłowa gra
Stephanie Chong
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy