Co się stanie, kiedy „wielki świat” zderzy się z szarą codziennością? Czy będzie to katastrofa, czy raczej fajerwerki i początek czegoś niezwykłego? O tym, jak zmieniło się życie fryzjerki i autora bestsellerów przeczytać można w kipiącej emocjami i uczuciami powieści Izabeli Grabdy Zmarnowany rozsądek.
Marcel Braun to czterdziestokilkuletni, przystojny i popularny autor poczytnych powieści kryminalnych. Jest bogaty, niezależny i wolny. Korzysta ze swojego statusu regularnie, „wyrywając” na spotkaniach autorskich ładnie fanki, z którymi spędza upojne noce. Nic go nie ogranicza, żyje tak, jak chce. Pewnego dnia podczas wizyty w salonie fryzjerskim urzeka go głos jednej z fryzjerek. Ola – bo to ona okazuje się właścicielką cudownego głosu – jest właścicielką salonu, borykającą się z trudnościami małżeńskimi. Marcel stawia sobie za cel przespanie się z Olą i nie przeszkadza mu zupełnie, że kobieta jest mężatką. Koleje losu tak się jednak układają, że Ola zostaje nie tylko kochanką i przyjaciółką Marcela. Kobieta, za namową pisarza, ma wziąć udział w intrydze, mającej na celu oszukanie rodziny Marcela.
Zmarnowany rozsądek to książka, w której na pierwszy plan wychodzą przede wszystkim emocje bohaterów. I nie chodzi tutaj tylko o rodzące się między Marcelem i Olą pożądanie i namiętność. Na stronach książki dostrzeżemy cały wachlarz uczuć. Od gniewu i złości, poprzez rozczarowanie i smutek, aż do euforii i nowej nadziei. Wszak gdy coś się kończy, coś nowego musi się zacząć.
Relacja między Olą i Marcelem jest dość skomplikowana. Każdy z bohaterów uparcie twierdzi, że nie kocha tego drugiego. Że łączy ich tylko przyjaźń, a do łóżka chodzą razem dlatego, że po prostu lubią. Problemy pojawiają się też na gruncie finansowym. Marcel spłaca kredyt Oli, kupuje jej bardzo drogie rzeczy, co zawstydza fryzjerkę. Mimo tego kobieta przyjmuje hojne podarki, bo wie, że sama nigdy nie dorobiłaby się takich luksusów. Udawany przed mediami, fanami i rodziną związek Oli i Marcela ma jednak tylko jeden cel. Intrygę, której ofiarą paść ma babcia Marcela.
Książkę Zmarnowany rozsądek czyta się szybko, na zmianę śledząc wydarzenia z perspektywy Oli i Marcela. I chociaż powieść można by było zaliczyć do romansów, to autorka unika drobiazgowych opisów scen erotycznych. Owszem, nadmienia to i owo, jednak nie wdaje się w szczegóły, jak bywa w długich, często kilkunastostronicowych opisach seksu w powieściach erotycznych.
Izabela Grabda opisuje świat bogaczy – Marcela i jego rodziny – i zestawia go z życiem średniozamożnej fryzjerki. Ola nie narzeka, nie klepie biedy, żyje jak większość ludzi należących do klasy średniej. Jednak gdy wchodzi do świata Marcela, w którym pieniądze są jedynie narzędziem, za które można kupić wszystko, odkrywa zupełnie nową jakość życia.
Książka Zmarnowany rozsądek kończy się w dramatycznym i przełomowym momencie. W chwili, gdy niespodziewane wydarzenie sprawia, że wszystko, co było między bohaterami dobre, przestaje mieć znaczenie. Autorka zapowiada jednak, że to nie koniec opowieści. O dalszych losach Oli i Marcela czytelnik przeczyta w kontynuacji Zmarnowanego rozsądku.
Jedno chce, to nie chce drugie. Malwina nie przypuszczała, że cytat z wierszyka, którego uczy swoich podopiecznych w przedszkolu, stanie się mottem...
Niektóre wydarzenia w życiu człowieka zostawiają ślad na długie lata. Niektóre, zmieniają je na zawsze. Tak właśnie zadziałała umowa zawarta przez Olę...