Życie człowieka, uczucia i problemy, z którymi zmaga się każdego dnia to temat wielu książek – od beletrystyki i literatury popularnej począwszy, przez literaturę piękną, na poezji kończąc. To temat-rzeka, materiał do snucia wciąż nowych i niepowtarzalnych historii. Z zagadnieniem tym postanowił zmierzyć się także młody autor, Sebastian Kaleta, w swojej debiutanckiej książce Złote myśli.
Złote myśli to książka, która mimo swoich niewielkich gabarytów obfituje w dojrzałe i trafne spostrzeżenia. Publikacja podzielona została na cztery „rozdziały” (akty), które łączą się ze sobą, i w których dostrzec możemy związek przyczynowo-skutkowy. Pierwszy akt, zatytułowany Krzyk w otchłań, to powrót lirycznego „ja” do przeszłości, konfrontacja z wydarzeniami, jakie kiedyś miały miejsce, leczenie dawno zadanych, choć nie do końca jeszcze zabliźnionych ran. W akcie drugim, w Kulturze człowieczeństwa podmiot liryczny analizuje ludzkie postępowanie i zachowanie, które jest niejako wynikiem doświadczeń z przeszłości. Obraz, jaki maluje się przed oczami czytelnika, jest raczej ponury i skłania do głębokiej refleksji, do zastanowienia się nad tym, co jest właściwe, co tak naprawdę liczy się w życiu. Przedostatni akt, Świat zewnętrzny, to wizje codzienności, tego, co otacza nas każdego dnia i swoją „zwyczajnością” zasadniczo wpływa na nasze życie. Nie tylko wielkie dramaty czy radości odciskają na nas piętno. Najczęściej wpływ na nas i nasze życie mają zwykłe, drobne sprawy, których na co dzień nawet nie dostrzegamy. Książkę zamyka akt Miłość uczuciem niedoskonałym, w którym podmiot liryczny najbardziej odsłania swoje uczucia i emocje. W życiu lirycznego „ja” pojawia się fascynacja, zakochanie i – wreszcie – miłość.
Książka Sebastiana Kalety niesie potężny ładunek emocjonalny. Każda fraza, każdy wiersz czy krótkie, ale trafne spostrzeżenia, wręcz tętnią od uczuć, których cała gama wymalowana została na stronach publikacji. Jest też w dłuższych fragmentach jakaś melodyjność – słowa „grają” do wyimaginowanej muzyki, dostrzec można w utworach również rytm. Autor jest wnikliwym obserwatorem otaczającego go świata. Zauważa nie tylko drobne zmiany zachodzące w przyrodzie, ale wyczuwa też początkowo subtelne, a z czasem coraz bardziej wyraziste uczucia, które kierują ludźmi.
Warto pamiętać, że Złote myśli to zbiór bardzo krótkich form. Na kolejnych stronach książki znajdziemy w większości jednozdaniowe stwierdzenia, czasami nieco tylko dłuższe, skłaniające do refleksji utwory. Dzięki temu książka staje się swego rodzaju zbiorem – nieprzypadkowo tak zatytułowanym – właśnie złotych myśli. Publikację można czytać na wiele sposobów. Tradycyjnie – od deski do deski, dostrzegając związek pomiędzy kolejnymi aktami. Można też książkę otwierać na dowolnych stronach i zagłębić się w „przypadkowo” znalezioną frazę czy dłuższy utwór.
Złote myśli wydane zostały bardzo starannie, a uwagę zwraca edytorska staranność. Książkę przegląda się z ciekawością, znajdując na kolejnych stronach nie tylko głębokie refleksje, ale też niebanalne rozwiązania graficzne.
"Error w uczuciach" to wiersze, które rozkładają miłość na części pierwsze i analizują podejcie człowieka do najważniejszego uczucia. Znajdują się w niej...