Jako miłośniczka thrillerów poszukuję nieszablonowych fabuł, mocnych bohaterów, świeżych pomysłów. Krótko mówiąc: poprzeczka zawieszona jest wysoko. Kiedy więc najnowsza powieść Adriana Bednarka Zapomniany okazała się prawdziwą perełką, szczerze się ucieszyłam. Właśnie takiej prozy psychologicznej poszukuję!
Bednarek puścił wodze fantazji i stworzył mroczną powieść, która szokuje, obnaża i zasiewa zwątpienie w ludzką naturę. Zresztą, sam autor opowiada o tym, że fabuła okazała się dla niego swego rodzaju pułapką:
„Zapomniany” w pierwotnej wersji nie nadawał się do wysłania wydawcy, a ja ciągle nie mogłem zebrać się za jego poprawianie. Celowo unikałem powrotu do mrocznej głowy Patryka i reszty postaci. W pewnym sensie się ich bałem, od początku wywoływali we mnie skrajne emocje.
I tak też się dzieje z czytelnikiem. A przynajmniej ze mną się działo. Dwójka głównych bohaterów – Patryk i Jędrek – to chłopaki, których określiłabym mianem odrażających typów. Faceci, którzy lepią się do młodych dziewczyn i „wyrywają" nastolatki, nie zasługują na zrozumienie, lecz i tak człowiek się zastanawia, dlaczego są, jacy są. Nie wiadomo, czy podryw małolat na kłamstwo i obiecywanie fałszywych kontraktów na modeling ma jakiś związek z uzależnieniem od seksu, z buzującymi hormonami czy społecznym wypaczeniem. Okazuje się jednak, że bohaterowie (mają wówczas po 18 lat) dopiero się rozkręcają. Każdy z nich obierze inną, niebezpieczną ścieżkę, a jeden wyląduje na dziesięć lat w piwnicy jako więzień tajemniczego Ducha.
Powieść Bednarka zasługuje na uwagę z wielu względów. Po pierwsze: psychologia postaci – świetnie i zasadnie zbudowana. Autor napisał, że wywołuje skrajne emocje i w pełni się z tym zgodzę. Bohaterowie zaskakują, ale ich postępowanie ma jakieś korzenie, nie bierze się z powietrza. Na dodatek Patryk – chłopak więziony w lochu – jest postacią niejednoznaczną, która sieje w czytelniku sprzeczne emocje. Wzbudza złość, obrzydzenie, ale też współczucie, a nawet sympatię. Jędrek – który nie jest posiadaczem żadnej dobrej cechy – też nie jest płaski, a w pewnych momentach… zwyczajnie imponuje.
Trzeba przyznać, że fabuła powieści naprawdę zaskakuje, a im bliżej finału, tym więcej w niej groteski. Szaleństwo bohaterów pochłania. I choć chciałoby się pomyśleć, że akcja jest nieprawdopodobna, to niestety – działają tu znane mechanizmy wypaczenia, zła, łaknienia zemsty. Na tym świecie żyją mordercy i zwyrodnialcy.
Nie mogę pominąć przystępnego stylu autora. Bednarek pisać potrafi, a jego mocną stroną są naturalne i zabawne dialogi. Autor z dużą swobodą miesza różne narracje, by jeszcze lepiej sportretować swoich bohaterów. I właśnie dzięki temu poznajemy ich tak dobrze.
Zapomniany to opowieść o tym, że ludzka psychika jest krucha, a traumy i trudne doświadczenia nigdy nie pozostają bez konsekwencji. Nawet, jeżeli dostajemy od losu (lochu?) drugą szansę. To także historia o tym, jak rodzą się ludzkie potwory i o tym, że wcale nietrudno posunąć się za daleko. Czasem poznawanie własnych granic odbywa się w skrajnych warunkach, a wtedy nie wiadomo już, kim może stać się zwyczajny, porządny człowiek.
Czytając Zapomnianego, dobrze się bawiłam, ale to nie wszystko. Pomysły bohaterów są tak ciekawe (i absurdalne), że mknie się przez ten tekst szybko i z satysfakcją. Ostrzegam tylko, że pierwsze rozdziały powieści to wyzwanie. Nie dziwię się, że autor aż bał się tam wracać, bo kiedy Patryk i Jędrek działają w duecie, robi się naprawdę nieprzyjemnie.
Polecam i czekam na część drugą, która jest już napisana!
Dzięki wrodzonemu sprytowi Kubie Sobańskiemu udaje się przetrwać więzienie. Nowa rzeczywistość na wolności nie przypomina jednak raju. Kuba nie może wykonywać...
Nigdy nie możesz być pewien, czy sprawujesz władzę nad swoim demonem, czy może to on kontroluje ciebie. „Wyrok diabła” to czwarta część bestsellerowego...