Poprosiłem o adwokata, a pomyśleli, że chcę awocado i przynieśli mi mango, czyli absurd na absurdzie
Zapiski na pudełku od zapałek Umberto Eco to zbiór krótkich felietonów, które ukazywały się od 1986 roku w mediolańskim „L’Espresso”. Autor zajął się w nim ukazywaniem paradoksów codzienności. Zwracał wielokrotnie uwagę na to, jak ludzie sami sobie komplikują życie. Mimo nowoczesnych technologii, urządzeń, które powinny ułatwiać wykonywanie wielu zadań – tak się nie dzieje. Nasuwa się pytanie, dlaczego? Eco udziela jasnej odpowiedzi. To ludzie, a właściwie ich niechęć do innych oraz lenistwo powodują, że wiele spraw dotyczących różnych sfer życia nie można załatwić w prosty i szybki sposób.
Zapiski na pudełku od zapałek w formie książkowej zostały wydane w 1993 roku. Jednak tematy w nich poruszane pozostają nadal aktualne. Jest rok 2013, a ludzkość nadal nie wyzbyła się absurdów codziennego życia, które Eco zauważył ponad 20 lat temu.
Felieton Jak urządzić bibliotekę publiczną jest jednym z najciekawszych w zbiorze. Semiolog ukazał w nim atmosferę panującą w bibliotekach. Podczas lektury można odnieść wrażenie, że Eco przypadkiem odwiedził bibliotekę właśnie w naszym mieście. Bibliotekarz winien uważać czytelnika za wroga, nieroba (w przeciwnym razie byłby bowiem w pracy), za potencjalnego złodzieja, należy zniechęcać do wypożyczania oraz dział informacji winien być nieosiągalny. Te porady od lat z sukcesami stosowane są w wielu polskich bibliotekach. Czytając ten felieton, widzimy oczyma duszy sfrustrowane bibliotekarki z polskich miast, siedzące za biurkiem na obrotowym krześle. Chyba każdy z nas zna taką kobietę. Na tym właśnie polega wielkość tej książki. Eco poruszył bowiem tematy uniwersalne, opisał problemy, które dotykają każdego człowieka.
Osoby, które miały problemy z załatwieniem jakiejkolwiek sprawy, które spotkały się z biurokracją obecną w XXI wieku w urzędach również znajdą coś dla siebie. Eco opisuje bowiem liczne paradoksy, obecne w tego typu instytucjach. Jak wyrobić dokument? W jaki sposób przyspieszyć ten proces? Na te pytania odpowiedzi znaleźć można w felietonie pt. Jak wyrobić sobie nowe prawo jazdy. Widząc bezsilność autora podczas próby, na jaką został wystawiony, widzimy siebie, swoją bezradność wobec Królowej Biurokracji. Cóż... Co możemy zrobić w sytuacji, gdy po raz kolejny w tej samej sprawie zmuszeni jesteśmy pójść do urzędu i stać w siedmiomilowej kolejce? Przypomnijmy sobie ten felieton. Mimo męczącego czekania, na twarzy pojawi się uśmiech. Z pewnością!
Warto również polecić tekst Jak korzystać z instrukcji, w którym autor wyjaśnia, dlaczego... nikt ich nie czyta. To kolejne ułatwienie, opracowane przez producentów danych urządzeń, często okazuje się być utrudnieniem. Zawiera tyle zbędnych informacji, że w ich natłoku nie można odszukać tych potrzebnych.
Eco zwraca również uwagę na język, jakim się posługujemy. Stał się on bardzo uproszczony. Brak w nim różnorodności. Uwidocznił również błędy, jakie popełniamy pisząc. Felietony Jak nie mówić „dokładnie tak” oraz Jak stawiać wielokropek – powinni przeczytać wszyscy, którym czasem brak słów do opisania danych zjawisk, którzy nie zastanawiają się nad poprawnością językową oraz nad tym, co i w jaki sposób piszą.
Dociekliwemu oku i ironicznemu językowi Umberto Eco nie umknęły również relacje międzyludzkie. Jak zwykle z humorem i ironią opowiada o tym, jak nie rozmawiać o piłce nożnej oraz jak reagować na skądś znane twarze.
I tak o Zapiskach na pudełku od zapałek można by było mówić godzinami, można opisać każdy felieton z osobna, bo każdy jest wartościowy i zasługuje na uwagę.
W pudełku jest wiele zapałek. Każda z nich jest osobnym elementem. Tak jest również w przypadku felietonów Umberto Eco. Każdy jest inny. Każdy mógłby istnieć jako odrębne dzieło, jak i zapałka płonie własnym światłem. Jednak w zbiorze prezentuje się lepiej. Gdy zapłoną wszystkie razem, światło, które wytwarzają, staje się jaśniejsze i rozświetla większą przestrzeń.
Zbiór felietonów jest lekką lekturą. Teksty w nim zawarte napisane zostały z ogromną dawką ironii. Zdarzenia opisane są w błyskotliwy i zabawny sposób. Polecić tę książkę warto wszystkim, którzy potrafią śmiać się z siebie, którzy mają dystans do własnych błędów, pomyłek, po prostu - do życia.
Czy byliście już zmuszeni do włożenia wędzonego łososia do minibarku w waszym pokoju hotelowym? Lub do zainstalowania nowego programu komputerowego przy...
Umberto Eco zastanawia się nad różnicami między pisarstwem powieściowym i niepowieściowym - z powagą, ale też z poczuciem humoru, błyskotliwie porusza...