Recenzja książki: Zakręty losu. Braterstwo krwi

Recenzuje: Sylwia Szymkiewicz - Borowska

On – najszczęśliwszy na świecie mężczyzna, w końcu może powiedzieć, że marzenia się spełniają. Ona – zakochana po uszy kobieta, która oddzieliła swoją teraźniejszość i przyszłość od przeszłości grubą, czarną kreską. Oboje na co dzień nie wspominają tego, co miało miejsce w ich życiu kilka lat wcześniej. Zapomnieli - albo przynajmniej udają, że zapomnieli przed sobą i otaczającym ich światem o tym, że cokolwiek złego kiedykolwiek się wydarzyło. Istnieje tylko to, co jest TU i TERAZ. A w danej chwili są to tylko i wyłącznie ONI. Tak jest do momentu odebrania przez Krzysztofa Borowskiego telefonu, który zmienia ich dotychczasowe życie. Przerażająca przeszłość postanowiła się o nich upomnieć w jeden z najbardziej okrutnych sposobów. Mężczyźnie wydaje się, że nie ma wyboru. Musi wejść po raz drugi do tej samej rzeki i zrobić to, czego nie miał już robić nigdy więcej w życiu. Przy okazji podejmuje jeszcze jedną decyzję, która może zaważyć na jego dalszych losach – postanawia nie informować żony, że coś jest nie w porządku. A przecież Kaśka jest najbliższą mu na świecie osobą, prawda? Jaki wkład w ich przyszłe życie będzie miał Łukasz Lukas Borowski? Czy mężczyźnie uda się zmienić? Czy odnajdzie szczęście w tym parszywym świecie? Przekonać się o tym można podczas lektury.

 

Fabuła powieści niejednokrotnie zaskakuje. Agnieszka Lingas-Łoniewska pisze w konkretny sposób. W jej powieściach nie ma miejsca na kompromisy. Kocha się bezgranicznie, a jeśli się nienawidzi – to do grobowej deski. Chyba że… Chyba że ktoś odkupi swoje winy. Pokuta nigdy nie jest łatwa, niejednokrotnie jej wymiar znacznie przewyższa wagę popełnionych wcześniej błędów. I bohaterowie Braterstwa krwi nie popełniają po raz drugi tych samych błędów – przynajmniej większość z nich tego nie czyni. Bo i od tej reguły są oczywiście wyjątki. Gdy jedni prą do przodu i starają się za wszelką cenę pokazać światu nowe, lepsze oblicze, inni popadają ze skrajności w skrajność, przez co popełniają ponownie równie głupie błędy, jak poprzednio. Na szczęście, wciąż czuwa Opatrzność, dzięki której bohaterom udaje się wyjść cało nawet z największych opresji. Choć i to nie jest takie pewne. Bo czy kiedykolwiek można tak zupełnie zapomnieć? Czy można całkowicie wybaczyć? Czy da się pozbyć wszystkich piętrzących się w życiu przeszkód? Czy to możliwe, by gdzieś tam, za zakrętem losu, wiodła prosta ścieżka, prowadząca do nieznego dotąd szczęścia? Jest tylko jeden sposób, by się o tym przekonać. Lektura Braterstwa krwi odpowie jeśli nie na wszystkie, to na większość wątpliwości.

 

Powieść Agnieszki Lingas-Łoniewskiej niemal hipnotyzuje. Czytelnik niemal nie potrafi oderwać się od lektury. Bo w Braterstwie krwi akcja goni akcję, a każda, nawet niewielka tragedia pociąga za sobą lawinę niekończących się konsekwencji. Bohaterowie, w jednej chwili przepełnieni radością, już w następnej popadają w totalną rozpacz, bo ich życie nagle się załamuje. Na szczęście nie mamy do czynienia z miękkimi i poddającymi się przeciwnościom ludźmi. Zarówno Krzysiek, jak i Kaśka kryją w sobie wielkie pokłady męstwa, dzięki którym są w stanie uporać się z niejednym problemem – potrzebują do tego jedynie odrobiny czasu. Jeszcze twardszy od nich okazuje się starszy brat Krzyśka, Łukasz, który czuje odpowiedzialność za tragiczny los wielu osób. I nie jest to zupełnie nieuzasadnione poczucie winy. Mężczyzna postanawia odpokutować w najtrudniejszy z możliwych sposobów. Według niego istnieje tylko jedna kara za jego grzechy. Jaka? 

 

Braterstwo krwi czyta się wyśmienicie. Książka wzrusza, wywołuje wzburzenie, nęci i pobudza. Każdy kolejny rozdział wnosi coś istotnego do całej opowieści. Wprowadzenie nowych postaci bardzo wzbogaciło tę historię. Warto po nią sięgnąć. Warto też poznać pozostałe tomy cyklu Agnieszki Lingas-Łoniewskiej.

Kup książkę Zakręty losu. Braterstwo krwi

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Zakręty losu. Braterstwo krwi
Książka
Zakręty losu. Braterstwo krwi
Agnieszka Lingas-Łoniewska
Inne książki autora
W szpilkach od Manolo
Agnieszka Lingas-Łoniewska0
Okładka ksiązki -  W szpilkach od Manolo

Komedia, miejscami poważna Kryminał, czasami niepoważny Romans, całkiem serio! Liliana ma trzydzieści pięć lat, kocha koty, wysokie szpilki i swoje auto...

Syndykat (Tom 5). Siła zemsty
Agnieszka Lingas-Łoniewska0
Okładka ksiązki - Syndykat (Tom 5). Siła zemsty

Kornelia Kreis, odkąd pamięta, żyje w złotej klatce, gdyż dla jej rodziców najwyższym priorytetem jest jej bezpieczeństwo. Czuje, że nie mówią jej wszystkiego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy