Zabójstwo to w równym stopniu dramat żywych i martwych
Zawsze z dużą ciekawością (i nadzieją) sięgam po książkę nieznanego mi autora. Nie wiem, czego można się spodziewać, ale nieodmiennie liczę na talent, który zachwyci. W przypadku Neila White’a i powieści kryminalnej Zagłuszyć krzyk (Cold Kill, 2011) można mówić o pełnej satysfakcji. Dopracowany, przemyślany styl. Dojrzałość autora. Klasyczna narracja, dobre tempo akcji, intrygujący bohaterowie. Świetne wykorzystanie schematów. Powieść czyta się znakomicie i nieliczne drobiazgi dotyczące na przykład logiki wydarzeń czy postępowania postaci nie psują oceny całości.
Zagłuszyć krzyk to piąta już część serii z Laurą McGanity i Jackiem Garrettem. Pierwsza, Fallen Idols została wydana w 2007 roku. Od tego czasu kolejne książki wydawane są co roku i stale rośnie zainteresowanie twórczością Neila White’a. Po omawianej właśnie lekturze sądzę, że jest to całkiem zrozumiałe. Pisarz, prawnik z zawodu, zaskakuje dojrzałością, niebanalnymi obserwacjami, umiejętnością połączenia psychologii postaci i dynamicznej akcji. Bohaterowie powieści żyją w realnym świecie, zrozumiałym dla każdego z nas. Mają problemy, które przypominają nasze, ale ich życie nie jest pasmem udręk, traum i pesymistycznych wizji. Negatywne charaktery nie są jednoznacznie złymi ludźmi. White unika tonacji czarno-białej i uproszczeń typowych dla współczesnych mediów. Stara się pokazywać gęstą sieć powiązań między przeszłością i teraźniejszością, między planami i ich realizacją, między rozmyślnym działaniem i uleganiem chwilowym emocjom. Życie pokazywane na kartach powieści Zagłuszyć krzyk to konglomerat radości i smutku; drobiazgów, których znaczenie docenia się najczęściej z perspektywy czasu; szczęścia i niezadowolenia; uśmiechu i łez. W przeciwieństwie na przykład do większości skandynawskich autorów powieści kryminalnych, White nie "wydziwia", nie bawi się w zadufanego w sobie (para)psychologa, próbującego efektownie, mętnie i w sposób możliwie "udziwniony" opisać stan umysłu przestępcy.
Zostaje znalezione ciało brutalnie zamordowanej dziewczyny. Wydaje się, że zbrodni - podobnie jak w przypadku niedawnej śmierci córki miejscowego policjanta - dokonano na tle seksualnym. Morderca nie zostawia żadnych śladów. Policja jest zdezorientowana - zwłaszcza, kiedy okazuje się, że ofiarą jest córka Dona Robertsa, starego bandziora, budzącego strach wśród okolicznych mieszkańców. To specjalista od wymuszeń, „ochrony”, zastraszania, który buduje swoje dochodowe imperium, nie oglądając się na to, kogo krzywdzi. Policja boi się prywatnej wendetty człowieka, który nie zamierza współpracować w żaden sposób. Niepokój budzi również fakt, że jest to już druga zbrodnia, a nie ma żadnych konkretnych podejrzeń. Można obawiać się paniki, atmosfery strachu w lokalnej społeczności. W sprawę zaangażowana jest detektyw sierżant Laura McGanity, szczęśliwa, że wreszcie pracuje w wymarzonym wydziale zabójstw. Jej starszym, doświadczonym kolegą jest Joe Kinsella, który potrafi wyciągać ogólne wnioski dotyczące profilu przestępcy, jego metod działania i tego, czego można się spodziewać. Atmosfera w policji jest wyjątkowo napięta. Czas goni, szef, inspektor Karl Carson - wielki, nadęty facet z lśniącą łysiną - wymaga wyników. Wszyscy czują presję opinii publicznej i szefostwa. Po stronie mediów stoi Jack Garrett, od jakiegoś czasu kochanek Laury. Jest dziennikarzem, wolnym strzelcem, pracującym również dla miejscowej gazety, poszukującej bulwersujących wydarzeń. Człowiekiem, który dla pieniędzy bierze się za różne tematy, przedstawiając je tak, by wydawca-zleceniodawca był zadowolony. Wydaje mu się, że można pogodzić różne interesy, własną godność, uczciwość i kontrowersyjność tez stawianych w napastliwych i manipulujących faktami artykułach. Garrett zostaje wmieszany w dochodzenie także za sprawą maili, które otrzymuje. Wydają się one pochodzić od mordercy, ale czy tak jest? Czas goni, wielu podejrzewa, że pojawienie się kolejnej ofiary to kwestia czasu.
Silną stroną powieści są bohaterowie: wyraziści, niejednoznaczni, stale stawiani w sytuacji wyboru. White pokazuje, jak łatwo ulegają zmianie twarde poglądy, gdy tylko sytuacja nas przerasta. Jak łatwo można zmienić poglądy, kiedy tragedie i gniew dotykają kogoś bezpośrednio, a nie są tylko kolejnym "newsem". Jak spokojni ludzie potrafią zmienić się w pałających żądzą krwi mścicieli. Jak zetknięcie się z zagrożeniem zmienia zachowanie człowieka i jego postawę wobec życia.
Obserwujemy trzy główne grupy społeczne: policjantów, światek dziennikarzy (Garrett, szef miejscowej gazety) oraz otoczenie prawników (David Hoyle). Pisarzowi udaje się pokazać zasady funkcjonowania tych grup, pewne ich uwarunkowania i problemy je dotykające. Pokazuje degenerujące sę społeczeństwo, zatomizowane, pozbawione poczucia bezpieczeństwa i zaufania wobec państwa oraz aparatu sprawiedliwości. Młodzi chuligani zastraszają nawet mieszkańców spokojnych dzielnic, aroganccy gangsterzy „chronią” ludzi za sowitą opłatą pod nosem pilnującej przestrzegania prawa policji. Alkohol, narkotyki i frustracja determinują zachowania pozbawionej ambicji i dobrych wzorców młodzieży. Tło jest ukazane bez jaskrawych przerysowań, może właśnie przez to robi wrażenie realnego, dotykającego sedna pewnych problemów.
Dużą rolę w powieści Zagłuszyć krzyk pełnią emocje. Autor bardzo sprawnie manipuluje nimi u czytelnika. Końcówka powieści jest pod tym względem niezwykle intensywna. Akcja przyspiesza, wydziela się adrenalina, obrazy stają się niezwykle sugestywne i brutalne. Wątki romantyczne, dotyczące kilku par, są ukazana ciekawie, bez niepotrzebnego melodramatyzmu. Postacie, choć z niełatwą przeszłością, zachowują się naturalnie, a nie jak bohaterowie literaccy. White nie koncentruje się na opisywaniu i relacjonowaniu wszystkiego. Unika opisów wszelkich drobiazgów, wpadających w oczy bohaterów. Wprowadza czytelników w temat powoli, naturalnie. Nie daje też prowadzącym sprawę nadmiaru wiedzy. Wraz z bohaterami śledzimy rozwój sytuacji, czujemy się raczej partnerami uczestniczącymi w śledztwie niż niedoinformowanymi widzami, skazanymi na samozachwyt i pychę genialnych detektywów. Za dużo wyrażonych tu pozytywów i zachwytu?! Cóż, książka Zagłuszyć krzyk jest ich z pewnością warta.
Joe Parker to najbardziej błyskotliwy prawnik w Manchesterze. Sam Parker - najbardziej nieustępliwy detektyw manchesterskiego wydziału zabójstw. Na obu...
Jest taka gra, którą zna każdy człowiek związany z piłką nożną. Wydawana co roku od wielu lat, zgromadziła już przed komputerami kilka pokoleń fanów...