Zagadka Iny Benity to opowieść o trudnych wyborach czasów okupacji. Ina Benita, naprawdę Inna Florow-Bułhak, jedna z najbardziej popularnych aktorek polskiego kina okresu międzywojennego, doskonale wykształcona gwiazda warszawskich kabaretów, ówczesna, można by rzec celebrytka, do dziś stanowi zagadkę. Jej kariera skończyła się nagle, wraz z powstaniem warszawskim. Przez wiele lat sądzono, że Ina zginęła, zadeptana przez tłum, w warszawskich kanałach. W rzeczywistości było inaczej.
Urodziła się w 1912 roku w Kijowie. Tworząc swoją legendę, próbowała wspierać się książęcym rodowodem, ale i bez tego była gwiazdą. Urodzona w zamożnej rodzinie, której korzenie sięgały kilku wieków wstecz, wywodziła się z Tatarów krymskich. Jakakolwiek by nie była prawda, Ina była gwiazdą. Pochodziła z prawosławnej rodziny, ukończyła klasztorną szkołę we Francji, szybko zaczęła robić karierę w teatrze i w filmie. Piękna, utalentowana, popularna. Była u szczytu sławy, gdy wybuchła II wojna światowa.
Rodzina Iny już raz, po wybuchu wojny bolszewickiej, utraciła swoje majątki na Kresach. Teraz Ina miała powtórzyć los bliskich, tracąc wszystko w okupowanej Warszawie.
Marek Teler, pisząc o Inie Benicie, tworzy obraz miasta, w którym ścierały się dwie siły. Z jednej strony był okupant, z drugiej – broniące się miasto, a właściwie jego mieszkańcy, którzy musieli podjąć decyzję, co dalej.
Niemy zabronili w Warszawie prowadzenia działalności kulturalnej innej niż ta, która była przez nich całkowicie kontrolowana. Stworzyło to sytuację, gdy w tzw. teatrach jawnych, pod kontrolą okupanta wolno było wystawiać niskiej jakości przedstawienia, farsy, komedie, operetki. Aktorzy, którzy utracili dochody, podejmowali życiowe decyzje. Albo współpracowali z Niemcami, albo pozostawały im etaty kelnerów i bileterów. W ostateczności głód.
Do najbardziej znanych aktorów warszawskiej sceny, którzy podjęli współpracę z Niemcami, należał Igo Sym, syn Polaka i Austriaczki. Działalność Syma polegała między innymi na przygotowywaniu filmów propagandowych dla III Rzeszy i nakłanianiu polskich aktorów do występowania w nich. Sprawa ta zakończyła się wydaniem na Syma wyroku śmierci, wykonanego w jego mieszkaniu 7 marca 1941 roku. Była to trzecia próba namierzenia i zlikwidowania kolaboranta. W odwecie hitlerowcy zamierzali zgładzić 120 osób, ostatecznie wyroki śmierci wykonano na 21 osobach. Oczywiście Sym nie był jedynym polskim artystą, który zgodził się na współpracę z Niemcami. Teler opisuje, jak bardzo powikłane były losy aktorów czasów okupacji i jak trudne podejmowali decyzje.
Po upadku powstania warszawskiego Benita zniknęła. Podejrzewano, że aktorka zginęła. Przypadek sprawił, że w 2018 roku pojawiło się więcej informacji na temat Iny. Tuż po powstaniu wyjechała z Polski i w wyniku małżeństwa zmieniła nazwisko. Nigdy już nie wróciła na scenę, nigdy nie mówiła o sprawie sprzed lat. Postępujące w Polsce rozliczanie aktorów utwierdziło ją co do słuszności podjętej decyzji. Wraz z nią z Polski wyjechał urodzony tuż przed powstaniem syn Thaddeus, którego historia ocalenia jest najbardziej przejmującym elementem biografii Benity.
Zagadka Iny Benity to bardzo dobrze udokumentowana historia życia znanej międzywojennej gwiazdy, ale też znakomita opowieść o trudnych wyborach, które decydowały o życiu i śmierci. Nawet w przypadku Syma pojawiały się głosy w obronie aktora, który gotów był na wszystko, aby ocalić osadzonego w obozie koncentracyjnym brata. Aktorzy, którzy podjęli współpracę z Niemcami, czynili to z różnych powodów i różny był zakres ich kolaboracji. Rozliczanie tego w czasie pokoju jest trudne, o ile w ogóle możliwe.
Książka Marka Telera jest ciekawym uzupełnieniem wiedzy na temat najbardziej twórczych czasów polskich scen międzywojennych i najczarniejszej ich karty podczas okupacji. To doskonale opracowana, wzbogacona szeregiem fotografii pozycja, którą warto przeczytać. Polecam.
Marek Teler w oparciu o nieznane źródła odkrywa tajemnice przedwojennych gwiazd kina i estrady. Błyskotliwe kariery wielu z nich legły w gruzach wraz z...
Kazimierz Wielki był jedynym synem Władysława Łokietka, nigdy też nie doczekał się syna z legalnego małżeństwa. W jego życiu było zaś wiele ciekawych kobiet...