Thomas Glavinic w swojej powieści „Za sprawą nocy” dokonuje wnikliwej analizy ludzkiego zachowania w momencie, kiedy z powierzchni ziemi znika wszelkie życie. Tworzona przez autora przestrzeń ma być tylko pretekstem do śledzenia zmian, jakie zachodzą w psychice człowieka, który został skazany na samotność. „Za sprawą nocy” to jednak przede wszystkim powieść pokazująca, że największe lęki i demony tkwią w podświadomości człowieka, a jego własnym wyborem jest to, czy się im podda, czy też będzie z nimi walczył.
Główny bohater powieści, Jonasz, budzi się czwartego lipca w swoim mieszkaniu w Wiedniu, by po kilku minutach przekonać się, że w mieście zaszły pewne niewytłumaczalne zmiany. Z radioodbiornika dobiega tylko szum, na ekranie telewizora pojawia się „śnieg”, telefon do ojca czy dziewczyny Marii pozostaje głuchy. Również na ulicach i w mieszkaniach Jonasz dostrzega tylko pustki. Wiedeń jest pusty. Nie ma w nim ludzi ani zwierząt. Jak bohater później się przekona, nie tylko w Austrii, ale na całej kuli ziemskiej zanikły jakiekolwiek oznaki życia.
Książka Glavinica stara się odpowiedzieć na pytanie, czy tak naprawdę jest możliwe, aby sytuacja w której w jednej chwili znika na całym świecie życie, mogła zaistnieć. Jednak ważniejsze okazuje się kolejne pytanie: czy człowiek może się z taką sytuacją pogodzić i spróbować normalnie żyć w tak ekstremalnych warunkach. Historia Jonasza opiera się więc na próbie przystosowania się do wszechogarniającej pustki. Z początku bohater wierzy, że znajdzie wyjaśnienie dręczącej go samotności. Kiedy zdaje sobie sprawę, że poszukiwania te są bezowocne, zamyka się w świecie swoich wspomnień i rozważań.
Podświadomość to chyba najważniejszy aspekt, jaki poruszony został w powieści Thomasa Glavinica. Jonasz aby przekonać się, czy rzeczywiście został sam w mieście, rozstawia na ulicach Wiednia i w swoim mieszkaniu kamery. Nagrane filmy wnikliwie analizuje. Najbardziej budzące niepokój są taśmy powstałe w sypialni bohatera. Śpiący bowiem wykonuje makabryczne czynności, których po przebudzeniu nie pamięta. Tak jak za sprawą nocy znikł cały otaczający bohatera świat, tak w nocy Jonasz wykonuje niewytłumaczalne, koszmarne czynności. W pewnym momencie podświadomość zyskuje nad Jonaszem przewagę – bohater coraz więcej czasu spędza na śnie, z którego budzi się zmęczony, wyczerpany, często znajdując się w zupełnie innym miejscu niż to, w którym kładł się spać.
W miarę biegu akcji powieści głównego bohatera coraz bardziej zaczynają pochłaniać wspomnienia. Czytelnika zaskoczy mnogość szczegółów, jakie Jonasz pamięta z wydarzeń swego dzieciństwa. Wszystkie dotyczące go zdarzenia w pewien sposób ukształtowały osobowość Jonasza i jego spojrzenie na świat, ale zarazem wszystkie one są już przeszłością. Bohater znajduje się w określonym czasie w konkretnym miejscu, które teraz stanowią o jego Ja. To, co zdarzyło się kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu, dotyczyło innego Jonasza. Wtedy był on bowiem zupełnie odmienną osobą.
W powieści czytelnik znajdzie także echa freudowskiej psychoanalizy i wniosków, jakie Freud wyciągnął, badając ludzką podświadomość. Liczne wspomnienia z dzieciństwa rzutują na zachowanie dorosłego już bohatera. Zaczyna on coraz bardziej oddalać się od rzeczywistego świata, żyjąc w krainie własnych teorii i wyobrażeń. Nie jest mu obca wizja wszechświatów równoległych, istnienia kilku „Ja” jednocześnie. Jednak obecność dojrzałego, ukształtowanego już „Ja” determinowana jest istnieniem „Mnie” w wieku dziecięcym.
Powieść zbudowana została na zasadzie monologu wewnętrznego bohatera. Przestrzeń czy przemieszczanie się to tylko preteksty do ukazania emocji i zachowania bohatera. Zdania, jakie autor tworzy w powieści, są krótkie, ale niezwykle ekspresyjne. Dziwne zachowanie bohatera ma na celu ukazanie jego wewnętrznego zagubienia, rozdwojenia i miotania się.
Sytuacja, w obliczu której staje Jonasz, mogła zdarzyć się w każdym miejscu na kuli ziemskiej. Sprawia to, że powieść Glavinica jest ponadczasowa i uniwersalna. Jonasz to zwykły człowiek w średnim wieku. Przed czwartym lipca, jak każdy z nas, miał plany na przyszłość i własne marzenia. Po tajemniczym zniknięciu życia na Ziemi jego egzystencja okazuje się bezcelowa. Człowiek – to nic nowego –jest bowiem istotą społeczną. Nie potrafi obejść się bez obecności drugiej osoby, bez bliskości, rozmowy czy jakiejkolwiek innej formy kontaktu. Istnienie samo w sobie jest wegetacją, zmieniający się wokół świat staje się inny jedynie za sprawą mijającego czasu. I chociaż upływ godzin czy dni pozornie go zmienia, to tak naprawdę pozostawione w mieszkaniach sprzęty czy samochody na ulicach pozostają niezmienione, czekając jedynie na dzień, w którym ulegną całkowitej destrukcji.
Temat, jaki podejmuje w swojej powieści Thomas Glavinic, to próba zmierzenia się z ogarniającymi współczesnego człowieka lękami. Być może Jonasz wcale nie został na świecie sam – możliwe, że jego lęk i obawy opanowały go w takim stopniu, że sam zbudował sobie barierę odgradzającą go od świata żywych. To, czego najbardziej się bał, co było jego obsesją, w metafizyczny sposób stało się rzeczywistością. Również imię głównego bohatera przywodzi na myśl biblijnego Jonasza, który jako jedyny przeżył katastrofę, połknięty przez wieloryba. Wydaje się więc, że autor prowadzi swego rodzaju dialog z tą biblijną postacią, w pewien sposób reinterpretuje opowieść o nim. Jednak bohater powieści „Za sprawą nocy”, który także zostaje cudem uratowany, traktuje swoje ocalenie jako przekleństwo, a życie, które zostało mu darowane, wydaje mu się bezwartościowe. Autor prezentuje w powieści wiele współczesnych nurtów filozoficznych, z których próbuje zbudować spójną wizję świata. Jak najbardziej mu się to udaje, chociaż obraz, jaki tworzy jest bez wątpienia mroczny i pesymistyczny. Jedynym pocieszeniem dla człowieka jest szczęście, jakiego udało mu się zaznać w życiu, które jednak mimo wszystko jest krótkotrwałe i nie może zapobiec poważnym krokom, które zdesperowany, samotny, ogarnięty szaleństwem człowiek może w końcu podjąć.