Rodzina to najmniejsza wspólnota, cechująca się współdziałaniem oraz uczuciem i odpowiedzialnością. Ważne jest, by wszyscy jej członkowie dbali o wzmacnianie wewnętrznych więzi, wzajemnie się rozumieli i pomagali jeden drugiemu. Czy jednak rzeczywistość jest właśnie taka? W książce Z miłości. Portrety polskich domów czytelnik dostrzeże odbicie zwykłej, szarej codzienności. Odbicie prawdziwego życia.
Przedstawione w lekturze historie są autentyczne i wzruszające. Wszystkie opowiedziane zostały w sposób zmuszający do refleksji. Niektóre zdarzenia Kacper Sulowski przedstawił tylko w zarysie, innym natomiast poświęcił znacznie więcej uwagi. Obok narracji znalazła się analiza przyczyn sytuacji przeżywanych przez bohaterów: echa dzieciństwa, niewłaściwi ludzie, niesprzyjające okoliczności czy nawet własny wybór. Z treści przebija prawdziwe życie: radości i smutki, uśmiech oraz łzy. Są marzenia spełnione, ale i takie, które nadal czekają na realizację. Jest wymagająca poświęceń miłość, a także żal wywołany chorobą i śmiercią, strach na skutek domowej przemocy oraz trauma, będąca następstwem seksualnego wykorzystywania. Jest nawet morderstwo. Różnorodność miejsc i sytuacji (meksykańska przestępczość, atmosfera polskich wsi, urokliwe dworki, zgiełk miast), dialogi oraz opisy czynią lekturę interesującą.
Na kartach Portretów polskich domów pojawia się Maria, zmuszona do oddania dzieci rodzinom zastępczym, zakochany w podróżach Krzysztof, którego w życiu spotkało wiele złego oraz Julian – z osobowością wyznaczaną przez relacje z ludźmi. Jest Hania z zespołem Downa, Beata doświadczająca przemocy i Jacek z urbanistyczno-architektoniczną koncepcją Farmy Dobrej Woli (pierwszy w Polsce inteligentny kompleks dla dorosłych osób z niepełnosprawnościami). W pamięć czytelnika zapadnie opowieść o dzieciach żyjących w rozbitych rodzinach, o Arashi z chwiejną emocjonalnie osobowością oraz wolontariuszach odbierających telefon zaufania dla osób LGBT. Pojawiają się i inni: ojcowie samotnie wychowujący dzieci, osoby z zaburzonymi zachowaniami społecznymi, a także młody ojciec, oskarżony o molestowanie seksualne swojej trzyletniej córki. Ostatnia historia zawiera akcent pozytywny: przesłanie nadziei jest wyraźne.
W publikacji Wydawnictwa Harde czytelnik odnajdzie mnóstwo informacji praktycznych: opisy objawów chorobowych, z jakimi borykają się bohaterowie historii, pomocne stowarzyszenia i fundacje, raporty, senackie projekty oraz akty normatywne. Nie brakuje wypowiedzi psychologów, psychiatrów, pediatrów, seksuologów, pedagogów, terapeutów, opiekunów, a także biegłych sądowych, architektów i inżynierów. Wszystkie wypowiedzi poparte zostały wynikami wieloletnich badań przeprowadzanych przez polskich oraz zagranicznych naukowców.
Warto sięgnąć po Portrety polskich domów i przekonać się, że to właśnie od nas samych zależy kształt codziennego życia naszych rodzin.
Największa zagadka w historii polskiej kryminalistyki. Jedyny seryjny zabójca, który nie został osądzony. Kryminalne śledztwo, które prowadzi do...