Bohaterowie obecni są w popkulturze od lat. To samo ma się z historią – na kartach wszystkich podręczników znajdziemy wielu ludzi zasłużonych, którzy dzięki swojej niezłomnej postawie stali się wzorem dla potomnych. Nie są to oczywiście herosi w sensie komiksowym lub filmowym, jednak za swoich czasów również stanowili opium dla mas, a po dziś dzień opowiada się o nich z drżącym głosem i poczuciem, że oto przez nasze usta przemawia legenda. Bo i jak nie odczuwać presji, kiedy od pierwszej lekcji historii wmawia nam się, jacy to byli ludzie o czystym sercu, jakie wspaniałe czyny mają na swoim koncie i jak wiele naród im zawdzięcza. Tylko że prawda czasami wygląda zupełnie inaczej. Bardzo często zdarza się, że takiemu bohaterowi bliżej jest do współczesnego terrorysty, niż do człeka prawego, mającego na względzie przede wszystkim dobro bliźnich. Jacek Dukaj najwyraźniej doskonale to rozumie, bowiem dał upust podobnym spostrzeżeniom w „Xavrasie Wyżrynie”.
Xavrasa tytułują „Nieuchwytnym”. Na nic zdają się najnowsze systemy, obławy zorganizowane na wysoką skalę. On i tak idzie do przodu, ciągnąc za sobą wojsko, zmierzając wprost w serce wroga, które chcę ugodzić strzałą najsilniejszą z możliwych – bombą atomową. Wszystkie te wydarzenia rozgrywają się w historii alternatywnej, w której cudu nad Wisłą nigdy nie było, a Polska tkwi w niewoli zaboru rosyjskiego. Xavras to wojownik o wolność RP, który nie przebiera w środkach, który morduje, terroryzuje, podpala i niszczy. Można powiedzieć: wszystko dla niepodległości, wszystko dla narodu, niech się schowa moralność i litość.
Postać Xavrasa to taki Piłsudski podniesiony w determinacji i ekstremach do potęgi. Naród go ubóstwia, wrogowie nienawidzą, towarzysze broni pójdą za nim w ogień. Gdyby opowieść snuta była przez kogokolwiek z tej trójki, nie można by w stu procentach zweryfikować postaci. Na szczęście wydarzenia widzimy z perspektywy reportera wojennego (Amerykanina), który towarzyszy Xavrasowi na każdym kroku. Dzięki temu zaobserwować możemy bohatera w każdym wymiarze. Z tych obrazów wynika prosta konkluzja – Xavras to terrorysta, człowiek bez skrupułów, gotowy poświęcić absolutnie wszystko, aby osiągnąć wyznaczony cel. Jednak zanim go potępimy, musimy zastanowić się, co my zrobilibyśmy wiedząc, że właśnie takie postępowanie przyniosłoby efekt, że właśnie rozlewanie krwi, mordowanie dzieci i kobiet oswobodzi ukochany naród? Prawda okazuje się bowiem jeszcze bardziej brutalna – w walce o niepodległość nie ma miejsca na moralność, na wyrzuty sumienia i biadolenie nad zabitymi. Tutaj trzeba być człowiekiem bez hamulców, bo przecież nie liczą się pozytywne wzmianki w podręcznikach historii, a efekt końcowy, który osiągnąć można wyłącznie przez poświęcenie – ludzi i siebie samego. Tego właśnie dokonuje Xavras Wyżryn, co niejako nawiązuje do Mickiewiczowskiego Konrada, jednocześnie uwspółcześniając jego wymiar, w pewien sposób też odrzucając ten mit, oprawiając go w nowe ramy, nadając bardziej konkretnego, znacznie bardziej dosadnego, oblicza.
W książce „Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe” znajdują się dodatkowo trzy opowiadania („Sprawa Rudryka Z.”, „Przyjaciel prawdy. Dialog idei” oraz „Gotyk”). Wszystkie teksty dotyczą spraw okołonarodowych lub zabierają głos w zawsze aktualnej rozmowie na temat antysemityzmu. „Sprawa Rudryka Z.” oraz „Przyjaciel prawdy” to bardziej traktaty filozoficzne ubrane w fabułę, co sprawia, że nie każdemu mogą przypaść do gustu (ich strona opowiadaniowa prezentuję się raczej średnio, jednak pod względem ideowym znacznie nadrabiają). Natomiast „Gotyk” to dosyć specyficzna opowieść o zamachu na życie Cara, określa się ją nawet mianem „kontynuacji Kordiana”. Niestety, żaden z tych tekstów nie dorównuje poziomem „Xavrasowi”. Stanowią bardziej ciekawostkę, spojrzenie na poglądy autora, niż opowiadania z krwi i kości. Nie można im jednak odmówić zmyślności i treściowej głębi. Pod tym względem prezentują się naprawdę mocno.
„Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe” to książka, po którą warto sięgnąć. I niech nie odstrasza was przyklejona Dukajowi etykieta pisarza Sci-Fi, ponieważ tego gatunku jest tutaj jak na lekarstwo. Większość to historie alternatywne, z tytułowym „Xavrasem Wyżrynem” na czele. Jeśli fascynujecie się przeszłością jako taką i mity na temat kryształowych bohaterów narodowych zawsze sprawiały, że coś w was zgrzytało, to czytając te opowieści na pewno znajdziecie coś dla siebie. Książka zdecydowanie nie dla ślepych fanatyków narodowych, ale dla osób zdających sobie sprawę z tego, że poświęcenie dla ojczyzny wymaga często znacznie więcej niż oddanie za nią życia. Czasami trzeba też oddać za nią duszę.
Nowa powieść autora najlepszej książki XX-lecia w znakomitej interpretacji Jana Peszka! Stan wojenny oczami Jacka Dukaja! Wroniec to magiczna baśń...
Postapokaliptyczna wizja świata, w którym kosmiczny kataklizm sterylizuje Ziemię ze wszystkiego, co żywe. Nielicznym ludziom na chwilę przed katastrofą...