Recenzja książki: Wyspa niesłychana

Recenzuje: ankhxxl

Eduardo Mendozę jako pisarza cechuje natura iście proteuszowa, gdyż umyka on wszelkim klasyfikacjom literackim. Trudno wyznaczyć w jego twórczości wiodący nurt dlatego, że proza nasycona ironią i sowizdrzalskim humorem króluje u niego na równi z tą spod znaku refleksji, przepełnioną przemyśleniami filozoficznymi. Taką mieszankę stylistyczną funduje czytelnikowi również w najnowszej powieści Wyspa niesłychana. Tytuł mówi sam za siebie, gdyż w prozie tej złakniony wrażeń odbiorca odnajdzie naprawdę wszystko – „niesłychanie” wszystko.

Zmęczony biznesmeńskim żywotem Fábregas próbuje wypełnić jątrzącą niczym rana wewnętrzną pustkę jakimś celem. Wyrusza w podróż, ale dopiero w zaułkach wodnej metropolii, której patronuje Św. Marek, przeżywa swoje katharsis. Początkowo zamierza pozostać tam jedynie na kilka dni, lecz wraz ze spotkaniem na swej drodze Marii Clary rychły powrót do dawnej egzystencji nie wydaje się już taki oczywisty. Poza magnesem kobiecego wdzięku, wabikiem dla protagonisty jest samo miasto, które uaktywnia w nim różnorakie emocje i stany duchowe. Ile w Wenecji zaułków, mrocznych i ukrywających swe oblicze zakamarków, tyle uczuć, wahań i niepewności w Fábregasie, który przeżywa prawdziwy rozstrój tożsamościowy. Dopiero otwarcie się na miłość i akceptację drugiego człowieka takim, jakim jest, honoruje jego życie wewnętrznym spokojem, osiągnięciem ładu i szczęścia.

 

Tytułowa „wyspa niesłychana” jest w powieści Mendozy źródłem wielu symbolicznych konotacji. Oznacza samą Wenecję, niejako dryfującą na urbanistycznej mapie świata, która przestrzennie funkcjonuje jako ewenement, biały kruk wśród topograficznych cudów tego świata. To znaczenie przyjdzie odbiorcy skonfrontować z oddziaływaniem tegoż miejsca na samego bohatera. Wodne miasto jest ową „wyspą niesłychaną” także dlatego, że stanowi ono gabinet osobliwości, który - początkowo nieśmiało, później zaś z wielkim zapałem - zgłębia i penetruje bohater. Niejednorodny charakter miejsca, w którym ostatecznie postanowił osiedlić się na stałe, jego labilność, fatamorganiczność wręcz ma potężny wpływ na osobowość Fábregasa i cele, jakie wyznaczył on sobie po porzuceniu dawnego, bezdusznego żywota.

 

Kolejna przygoda z Eduardo Mendozą po prostu zachwyca. Prostota tej historii i jednocześnie tak głęboko osadzona wielowymiarowa symbolika porusza pokłady wrażliwości i estetycznych oczekiwań odbiorcy. Szczypta sentymentu, nostalgii, marzeń, zmieszana z nieraz odrealnionym obrazem boskiej Wenecji, serwuje prawdziwe czytelnicze uniesienia. Doprawdy, nie sposób ich sobie odmówić.

Kup książkę Wyspa niesłychana

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Wyspa niesłychana
Książka
Wyspa niesłychana
Eduardo Mendoza
Inne książki autora
Niewinność zagubiona w deszczu
Eduardo Mendoza 0
Okładka ksiązki - Niewinność zagubiona w deszczu

Cóż grzesznego jest w miłości?   Gdy siostra Consuelo, młoda ambitna przeorysza, puka do drzwi starej rezydencji, nie wie, że spotka tam...

Prześwietny raport kapitana Dosa
Eduardo Mendoza0
Okładka ksiązki - Prześwietny raport kapitana Dosa

Sytuacja jest nieciekawa. W sektorze Upadłych Kobiet kończy się szampon i róż do policzków. Stosowana zapobiegawczo stęchła woda z siarczanem śmiechu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy